Piątek 6 Grudnia 2024r. - 341 dz. roku,  Imieniny: Dionizji, Leontyny, Mikołaja

| Strona główna | | Mapa serwisu 

Książka Rudolfa Jaworka

dział: "Na zachodzie bez zmian?"

Wszystkich w dziale: 36, strona 7 z 36
<<<  -  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  -  >>>


Część 7
Wielkopolska: Jak już wspomniano, w r. 1134 Albrecht Niedźwiedź usadowił się na lewym brzegu Łaby a w r. 1157 zajął gród Brandenburg. Od tego czasu datuje się powstanie marchii nazwanej wg nazwy zdobytego grodu. W dalszych latach marchia ta rozszerza swe panowanie na dalsze tereny na wschodzie, opanowuje okolice Berlina i pojawia się w trzecim dziesięcioleciu u granic Polski.

Pierwsze próby opanowania przez nią Wielkopolski podjęte w 1259r. (gród Zbąszyń) nie powiodły się. Wtedy Brandenburczycy uderzyli na Pomorze Zachodnie, zwłaszcza jego tereny sąsiadujące z Wielkopolską, zyskując korzystną pozycję do dalszych ataków na polskie ziemie. Zygmunt Wojciechowski op.cit. pisze:

„Stosunki z Wielkopolską zrazu układały się jeszcze pokojowo, aż do chwili kiedy marchia zajęła (1266) gród Santok, położony w widłach Noteci i Warty, już w początkach XII wieku określany mianem „klucza królestwa polskiego”. Jeszcze raz próbowano pacyfikacji, ale teraz bez powodzenia. Marchia poczęła wdzierać się w żywe ciało Wielkopolski, posuwając się szlakiem Noteci na północo-wschód i zagrażać Pomorzu gdańskiemu. Wtedy po stronie gdańskiej i wielkopolskiej przyszło do opamiętania. Gdy Brandenburczycy w r. 1272 oblegali Gdańsk książę wielkopolski Bolesław Pobożny przyszedł z odsieczą i Gdańsk z oblężenia uwolnił. Później, młodziutki 16-letni książę wielkopolski Przemysław II, podjął w stosunku do marchii działania rewindykacyjne. W r. 1278 w rękach polskich znalazł się z powrotem Santok...

Klin nowomarchijski złowrogo zaciążył nad losami późniejszego stosunku Pomorza zachodniego do Polski. Przesądził o tym, że Polska do ujść Odry nie wróciła. ...w XIII wieku Pomorze zachodnie znalazło się bez reszty pod wpływami politycznymi marchii i podlegało jej jako lenno.

Akcja zaborcza marchii wywołała w Polsce, a zwłaszcza w Wielkopolsce, żywą reakcję. Arcybiskup gnieźnieński Jakub Świnka skarżył się w r. 1285 stolicy apostolskiej, że „i inne zła powiększone zostały przez najazd tego narodu (sc. niemieckiego), gdyż naród polski jest przezeń uciskany, pogardzany, podbijany, pozbawiany chwalebnych praw i obyczajów ojczystych, w nocnej ciszy napadany we własnych dobrach”.

Nie ograniczono się jednak tylko do wysyłania skarg do Rzymu. Wygrywano przeciw zaborom marchii podległość ziem polskich stolicy apostolskiej: pisano m.in. we wzmiankowanym memoriale, że „teraz, gdy wdziera się lud teutoński i już wiele miejscowości w Polsce zajmuje, Waszej Świątobliwości i naszym prawom przynosi to szkodę, ponieważ z chwilą kiedy ziemie polskie zajmują książęta niemieccy podlegający cesarstwu, dostają się one do imperium i tak Kościół rzymski zostaje ogołocony z własnego dominium”.

Równolegle z tym podjęto miejscowe kroki zapobiegawcze: nastąpiło definitywne zbliżenie między Wielkopolską, a Pomorzem gdańskim.

W szczególności ostatni książę Pomorza gdańskiego, Mszczuj II, i książę Wielkopolski Przemysław II zawarli w r. 1282 układ na przeżycie, przewidujący sukcesję Przemysława II na Pomorzu, na wypadek gdyby przeżył księcia gdańskiego. To też niebawem miało nastąpić.

W dziejach wewnętrznych Polski układ z r. 1282 jest zdarzeniem ważnym z tego względu, że rozpoczyna okres starań o odnowienie jedności państwowej Polski. Początki tych starań łączą się z niebezpieczeństwem niemieckim.


Pomorze: Pomorze Wschodnie (Gdańskie) już wcześniej zostało utworzone. Feliks Koneczny pisze (op. cit s. 102)

„Podległe niegdyś zwierzchności królów polskich , a następnie Wielkich Książąt Krakowskich, zerwało do reszty łączące je z Polską węzły państwowe. Stało się to przy sposobności sporów w łonie książąt wielkopolskich, w które wmieszał się też Henryk Brodaty. Wrzała tam walka pomiędzy Władysławem Laskonogim (wygnanym poprzednio z Krakowa) a jego bratankiem Władysławem Odoniczem. Henryk Brodaty pospieszył na pomoc Odoniczowi i pomógł mu zdobyć Kalisz. Wkrótce jednak Laskonogi znowu był górą i bratanka wygnał. Henryk Brodaty zmienił tymczasem swoją politykę i nie chciał już powtórnie Odoniczowi pomagać; natenczas ten zwrócił się o pomoc do księcia pomorskiego Świętopełka, ożeniwszy się z jego siostrą. Świętopełkowi bardzo to było na rękę, wyprawił się tedy do Wielkopolski i zdobył nawet sam Poznań. Natenczas trzej książęta polscy: Wielki książę Leszek Biały (jako zwierzchnik Pomorza), Konrad Mazowiecki i Henryk Brodaty przedsięwzięli wspólną wyprawę na pomoc Laskonogiemu i żeby się dokładniej umówić, zjechali się w Gąsawie w roku 1227. Tutaj napadł ich zdradziecko Świętopełk morderczym zamachem; Leszka zabili siepacze, a Henryk Brodaty ledwie się zdołał ocalić. Laskonogi wygnany z Wielkopolski umarł w gościnie na Śląsku, a Świętopełk nie troszczył się już odtąd o krakowskie zwierzchnictwo. Tak straciła Polska ujście Wisły i dostęp do morza Bałtyckiego.

Ten etap naszej historii jest różnie komentowany przez naszych historyków. Podczas gdy F. Koneczny widział w Świętopełku wroga, Michał Bobrzyński („Dzieje Polski w zarysie” PiW W-wa 1987 s.150) przypisuje mu dalekowzroczność, a jego zmagania z Krzyżakami ocenia pozytywnie. Według tego autora (op. cit. s.150) „Był pierwszym, który poznał się na grożącym od Krzyżaków niebezpieczeństwie. W roku 1242 rozpoczął on rozpaczliwą z Zakonem walkę. Podniecone przez niego straszne powstanie Prusaków wstrząsnęło potęgą Zakonu, ale Świętopełk , mając przeciw sobie Stolicę Apostolską oraz posiłkujące Krzyżaków wojska niemieckie i polskie uległ ostatecznie w roku 1255 przemocy i zaledwie się przy swoim dziedzictwie utrzymał. Nie lepiej też powiodło się później wstępującemu w ślady ojca, równie dzielnemu Mszczugowi.”

Mazowsze i Zakon Krzyżacki: Z książki M. Bobrzyńskiego (op. cit. s.148-149) możemy zaczerpnąć wiadomości o stosunkach z nowo tworzącym się na płn. granicy kraju państwem Krzyżaków. I tak Mazowsze w r. 1185 przeszło na Kazimierza Sprawiedliwego a po jego zgonie przypadło jego synowi Konradowi. Ten, zgodnie z ówczesną misją władców chrześcijańskich starał się mieczem zmusić pogańskich sąsiadów z płn. do przyjęcia chrześcijaństwa i poddania się jego władzy. Niestety nie bardzo dawał sobie radę z broniącymi swej ziemi i swych tradycji sąsiadami. Jego metody i zdzierstwa połączyły Prusaków, którzy w akcie zemsty spustoszyli całe Mazowsze.

Kroniki odnotowują: Oburzenie powstało w Polsce i jej książęta zorganizowali wspólną wyprawę (1222 r.) przywracając Konradowi utracone ziemie i utrwalając na zdobytych w Prusach terenach biskupstwa.

Jednak ludy zamieszkałe w Prusach nie dawały za wygraną i odwzajemniali się księciu napadami na jego ziemie. M.Bobrzyński pisze (op. cit. s. 149, 150):

„Starał się Konrad dopomóc sobie założeniem zakonu braci rycerskiej przeciw Prusom, której zamek dobrzyński nadał. Kiedy nareszcie i ci zadaniu nie podołali, sprowadził w roku 1225 zakon krzyżacki niemiecki, nadał mu ziemię chełmińską i łobawską w lenno, a hojnym tym uposażeniem obronę przeciw Prusom sobie i Mazowszu zapewnił.

Nie przeczuwał, jak srogiego ściągnął na siebie i na całą Polskę wroga. W wieku XIII, zajęci ugruntowaniem swojej potęgi, Krzyżacy nie dali jej jeszcze uczuć Polakom, od których najskuteczniejszego doznawali poparcia. Ówczesny mistrz zakonu Herman Salza postarał się przede wszystkim o przywileje cesarza Fryderyka II i papieża Grzegorza IX, potwierdzające nadanie Konrada i udzielające Zakonowi ziemie, jakie by na poganach zdobył. Tak zabezpieczeni skierowali Krzyżacy na razie usiłowania swe wyłącznie ku podbiciu Prusaków. Prowadzono je z systematycznością niemiecką, posuwając się powoli, ale nieustannie naprzód i zakładając coraz to dalej wysunięte grody. W ten sposób powstawały kolejno na ziemi pruskiej Toruń, Chełmno, Marienwerder, Elbląg, Braunsberg, Heilsberg, a wszystkie te warowne miasta, zaludnione niemieckimi kolonistami, zapewniały w podbitym kraju panowanie Krzyżakom.

Srogie to były i bezwzględne rządy dla Prusaków, niebezpieczne sąsiadom, Pomorzanom i Litwie.

Tymczasem zakon krzyżacki ujarzmiwszy Prusy zwrócił się przeciw pogańskiej Żmudzi i Litwie. Połączeni z zakonem Kawalerów Mieczowych Krzyżacy zmusili już w roku 1252 księcia litewskiego Mendoga do przyjęcia chrześcijaństwa i poddania się ich wpływowi, w zamian za co wyjednali mu od papieża koronę królewską. Ale już w roku 1261 zerwał się Mendog, zrzucił z siebie koronę, chrześcijaństwo i krzyżacką zawisłość i zgromił stanowczo Krzyżaków.

Na nieszczęście zatargi dynastyczne pomiędzy litewskimi książęty utorowały znów orężowi Zakonu ubitą na Litwę drogę. Zakon przetrwał srogie walki z Pomorzem i Litwą, stłumił wszystkie powstania Prusaków, a w roku 1268 narzucił Litwie ze swego ramienia słabego Świntoroga na księcia...
...

Wszystkich w dziale: 36, strona 7 z 36
<<<  -  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  -  >>>

06 Grudnia 1916 roku
Urodził się Józef Stanek, polski ksiądz pallotyn, błogosławiony, kapelan zgrupowania "Kryska" AK (zm. 1944)


06 Grudnia 1875 roku
Urodził się Jarogniew Drwęski, polski działacz narodowy, prezydent Poznania (zm. 1921)


Zobacz więcej