Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 16.01.13 - 18:15     Czytano: [3706]

„Anatomia upadku” - Aktualizacja


Bronisław Komorowski, pełniący obowiązki prezydenta III RP w dniu 3 maja 2010 roku m.in. powiedział: „Państwo polskie w obliczu dramatu katastrofy pod Smoleńskiem i jej skutków zdało egzamin… mamy prawo być dumni ze współczesnego państwa polskiego.”
Te jakże pokrętne, wzbudzające odrazę słowa, padły na zakończenie znakomitego filmu Anity Gargas pt.: „Anatomia upadku”. Te dwa zdania, wypowiedziane przez Komorowskiego na oficjalnych uroczystościach trzeciomajowych, w sytuacji, kiedy jeszcze znajdowano w smoleńskim błocie szczątki polskich obywateli poległych 3 tygodnie wcześniej i ich rzeczy osobiste, kiedy okazało się, że minister zdrowia kłamała w Sejmie, gdy sporą część szczątków niezabezpieczonego przez władze rosyjskie samolotu Tu 154M sprzedano na wódkę w punktach złomu, świadczą o tym, że Państwa Polskiego nie ma, że aktualni jego przywódcy sprzedali naszą dumę, honor i suwerenność obcemu mocarstwu. A co dostali w zamian?...

Jestem świeżo po emisji filmu, który zrobił na mnie duże wrażenie. Chociaż część faktów, poruszanych w filmie jest powszechnie znana (tzn. w II obiegu znana, ponieważ media głównego nurtu mają szlaban na niekorzystne dla rządu Tuska informacje), lecz przedstawione tu dodatkowe dowody jak i nowi świadkowie, jeszcze bardziej uwiarygodniają fakt, że obie komisje, MAK i Millera napisały w swych raportach nieprawdę.

Celowo nie używam słowa „zamach”, bo nie wiem co tak naprawdę stało się na pokładzie rządowego samolotu 10 kwietnia 2010 roku, ale domagam się rzetelnego śledztwa, bez względu na ewentualne turbulencje międzynarodowe. Ten wrzód trzeba natychmiast wyciąć, bo gdy w końcu pęknie zaleje nas na wiele dekad.

Ile jeszcze człowiek może znieść upokorzeń, jak długo rodziny poległych pod Smoleńskiem będą się czuć obco we własnym kraju, jak długo jeszcze ludzie ewidentnie odpowiedzialni za największą po II wojnie światowej tragedię pozostaną bezkarni, mało tego, będą awansowani, a mający niebezpieczną wiedzę, eliminowani.

Różne dziwne tłumaczenia a raczej mataczenia prokuratora generalnego, jak również udowodnione na filmie kłamstwo, daje wiele do myślenia. Bezczelne uniki premiera Tuska podczas konferencji prasowych (gdy jeszcze takowe organizowano) i żenująco prostackie zachowania Grasia, to nic innego jak paniczny strach przed odpowiedzialnością tych prymitywnych ludzi i wiara, że jedyna droga to trzymanie się razem i pójście w zaparte, bez względu na jakąkolwiek, najbardziej nawet niekorzystną dla nich informację.

Film Anity Gargas obejrzałem na komputerze. W normalnym kraju obejrzałbym w telewizji. Panie prezesie Juliuszu Braun, dlaczego nie mogę tego filmu obejrzeć w telewizji publicznej? Przecież to materiał rzetelnie zrobiony w pełni profesjonalny. Czego pan się boi, czy raczej kogo? Proszę powiedzieć, czy w Polsce istnieje ministerstwo cenzury, bo oficjalnie szczycicie się tym, że po 89’ cenzury już nie ma, że panuje powszechna wolność wyrażania poglądów, że gwarantuje nam to nawet Konstytucja Kwaśniewskiego z 1997 roku. Czy „ktoś” dzwoni do pana i nakazuje lub wstrzymuje emisję, czy sam pan wie co wolno a czego nie wolno a jeżeli tak, to skąd?...
Co będzie po 10 kwietnia 2013, gdy Telewizja „Republika” wejdzie do naszych domów i pokaże całą prawdę, o was, sprzedawczykach, zdrajcach, tchórzach i pospolitych przestępcach (pokaże przede wszystkim tym, którzy jej na własną rękę nie szukali lub mieli swoją). Co się stanie, cóż nowego wymyślicie, gdy już będzie można przeskakiwać pilotem z programu na program i porównywać newsy dnia i rozstrzygać kto mówi prawdę a kto ją zamilcza lub zniekształca.

Zapewne „salon” jeszcze ma nadzieję, że do tego nie dojdzie, że to niemożliwe, aby kiedykolwiek skończyło się to eldorado i II PRL w ramach III RP i nadzieja, że „góra” znów coś wymyśli, jak było to w przeszłości. Nie z takich opresji spadali na cztery łapy. Przypomnijmy sobie to słynne już gadanie szefa Komisji afery hazardowej do pustych krzeseł. A niech sobie tak myślą a my róbmy swoje.

Jest również akcent pozytywny w tym wszystkim i wiara, że nic nie trwa wiecznie – fałsz i obłuda też. Otóż, gdy kupowałem „Gazetę Polską” z filmem Anity Gargas „Anatomia upadku”, zaobserwowałem, że takich kupujących jest wielu. To świadczy, że Polak jest głodny prawdy, ewentualnie chce zobaczyć argumenty drugiej strony, do których nie miał wcześniej dostępu. A jak Polak głodny to zły i może, daj Boże… zacznie myśleć po polsku i co więcej, będzie skuteczny.

Zbigniew Skowroński

................................................................................................................................

Pan
Juliusz Braun
Prezes TVP S.A.

Szanowny Panie Prezesie,

Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zwraca się do Pana
z apelem o wyemitowanie filmu Anity Gargas wyprodukowanego przez Niezależne Wydawnictwo Polskie „Anatomia upadku”. Producent i autorzy zadeklarowali, że gotowi są udostępnić film bezpłatnie.

Pozwalamy sobie przypomnieć, że obowiązkiem telewizji publicznej jest wszechstronne informowanie o najważniejszych wydarzeniach współczesnej historii Polski. Katastrofa w Smoleńsku do takich należy. Mamy nadzieję, że TVP z tego obowiązku się wywiąże.

Z wyrazami szacunku,
Krzysztof Skowroński
Prezes SDP

Warszawa dnia 24 stycznia 2013 r.

................................................................................................................................



Politycy wszystkich opcji – TVP powinna pokazać „Anatomię upadku”

Film „Anatomia Upadku” w reżyserii Anity Gargas powinien zostać wyemitowany w TVP – to zgodna opinia polityków z wszystkich partii obecnych w Sejmie - PO, PiS, SP, RP, PSL i SLD, którzy wzięli udział w dzisiejszej audycji Radia Zet „Siódmy dzień tygodnia”.

Prowadząca audycję Monika Olejnika zapytała swoich gości, czy telewizja publiczna powinna pokazać film Anity Gargas „Anatomia upadku”.

- Jeżeli tak, to równocześnie z filmem National Geographic. Pokazać trzeba oba punkty widzenia i wtedy to byłoby sensowne – stwierdził jako pierwszy Stanisław Żelichowski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

- W przestrzeni publicznej powinny się pokazać równorzędnie, tak żeby widzowie mogli zobaczyć lub wybrać oba (filmy). To wtedy mamy do czynienia z telewizją publiczną – dodał poseł Adam Hofman, Prawo i Sprawiedliwość.

Tadeusz Cymański (Solidarna Polska) stwierdził, że obywatel powinien mieć szeroką paletę dostępu do bieżącej informacji. I nie miał żadnych wątpliwości, czy TVP powinna pokazać „Anatomię upadku”.
- Oczywiście, że tak – dodał stanowczo.

Nawet Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota, choć – jak sam przyznał – nie wiedział jeszcze filmu był zdania, że film powinien być wyemitowany w TVP.
- Telewizja (publiczna – dop. red.) o ile coś trzyma jakikolwiek poziom i nadaje się technicznie i formalnie do emisji, to powinna emitować wszystko – stwierdził. – Jestem absolutnie przeciwny, aby jakieś filmy kłaść na półkę dlatego że nie odpowiadają jakiejś ideologii.

W studio Radia ZET przeważały opinie, że film Anity Gargas powinien być powszechnie dostępny, tak jak film „Śmierć prezydenta” National Geographic o katastrofie smoleńskiej, aby widzowie mieli takie same możliwości ich obejrzenia. Jedynie przedstawiciel SLD, Janusz Zemke próbował sugerować, że film powinni wcześniej zobaczyć i ocenić eksperci, bo jest to obraz propagandowo-polityczny. Szybko jednak okazało się, Zemke nawet nie widział filmu. Rzecznik PiS Adam Hofman ripostował, żeby Janusz Zemke najpierw obejrzał film, a dopiero później zabierał głos w dyskusji i ferował opinie.

Z tym, że film Anity Gargas powinien zostać wyemitowany w TVP zgodził się nawet przedstawiciel PO Jacek Protasiewicz, który zapewniał, że jeśli będzie miał okazję, przedstawi swoje zdanie władzom telewizji. Według niego TVP mogłaby wyemitować zarówno film „Anatomia upadku” w reżyserii Anity Gargas, jak i film „Śmierć prezydenta” z National Geographic, a po emisji obu, w studio powinna odbyć się dyskusja ekspertów, którzy mogliby porównać i zweryfikować przedstawione w filmach informacje.

Politycy zgodnie pochwalili również decyzję Anity Gargas, która zapowiedziała, że jest w stanie przekazać film do emisji w TVP za symboliczną złotówkę.
Autor: gb, pł
27 stycznia 2013 r.

Niezależna.pl

Wersja do druku

york - 07.02.13 0:03
"Ekspertem" komisji millera, który przeprowadził na własnej skórze eksperyment oddziaływania skrzydła samolotu na przeszkodę terenową,
a w tym konkretnym przypadku skrzydła o konstrukcji kompozytu epoksydowo-szklanego motoszybowca PW-4 Pelikan jest
ppłk. pilot mgr inż. Robert Benedict, który przypomnę skosił żelbetonowy słup latarni ulicznej o grubości /średnicy/ około dwudziestu centymetrów.
Tymczasem sławetna "pancerna" brzoza smoleńska została skoszona w miejscu gdzie miała średnicę aż /słownie: piętnastu/ 15 centymetrów.

york - 05.02.13 21:25
Francuski arystokrata /książę Brnewentu/, duchowny /biskup Autun/, polityk, mąż stanu, dyplomata Charles, Maurice de Talleyrand powiedział, że:
- "Jest Broń Straszniejsza, Niż Oszczerstwo: TO PRAWDA".

Na stronie internetowej wPolityce.pl znajdujemy sondaż, którego aktualne wyniki niniejszym przytaczam:
Która ze stron sporu wokół wyjaśnienia tragedii smoleńskiej wykazuje, Twoim zdaniem, więcej gotowości do rozmowy na argumenty i fakty ?
- Eksperci rządowi, pracujący w komisji Millera: - 562.
- Eksperci strony społecznej, związani z zespołem Macierewicza: - 11971.
- Obie strony wykazują podobną gotowość do rozmowy: - 234.
Źródło: wPolityce.pl

Mieli okazję "eksperci" komisji millera, jak przystało na prawdziwych ekspertów i prawdziwych mężczyzn stanąc dziś właśnie "oko w oko" z profesorem Biniendą, Nowaczykiem i innymi jeszcze fachowcami do rzeczowej dyskusji na temat przyczyn smoleńskiej tragedii ?
Tymczasem jednak, jak pokazało życie zabrakło im najwyraźniej wiedzy, odwagi, a przede wszystkim argumentów, aby stanąć do takiej konfrontacji.
Jest to o tyle istotne, bo jeden z tych ekspertów przekonał się na własnej skórze, że ewidentnie wcześniej kłamał, kiedy to lądując awaryjnie na warszawskim lotnisku Bemowo wykonanym z żywic epoksydowych i włókna szklanego samolotem - zabawką /motoszybowiec PW - 4 Pelikan, masa własna 525 kg, maksymalna masa startowa 720 kg/ skosił żelbetonowy słup latarni ???
york.

Jan Orawicz - 03.02.13 17:38
No cóż, tego pana pt." ociec" bardzo żle wychował o c i e c!! ... Pewnie ociec
był ubekiem,co widać po kulturze synka,który nie potrafi się w sposób ludzki odezwać do drugiego człowieka. Ot, takie odzywki pełne jadu. No,ale kultura języka uboli jest taka a nie inna! A na to nie ma rady!... A zatem,prowadzenie dialogu z takimi osobnikami to po prostu szkoda czasu i atłasu. Ale za to im
podobni do nich płacą i tak się w kółko zamyka kółko... Pozdrawiam

ociec - 03.02.13 16:33
ty izinierze od ampera stałego .
Jeśli nie zauważasz różnicy między stycznym (pod ułamkowym kątem) ślizgiem po betonowej czy asfaltowej nawierzchni a uderzeniem na plecach pod kątem około 30 stopni w grząski grunt , to pozostaje ci tylko wiara w zbawienie wieczne, gdyż tam przyjmują wszystkich głupków.

york - 02.02.13 1:47
Ad. ociec.
"ociec" nie popisuj się "argumentami" na temat stereometrii, które nijak się mają do rzeczywistości, bo waszą tezę, że generał Błasik siedział 10 kwietnia 2010 roku za sterami Tupolewa Tu-154M 101, a Lech Kaczyński stał za nim i wrzeszczał "Ląduj Dziadu" można bardzo, a to bardzo, bardzo, bardzo delikatnie rzecz ujmując potraktować tylko i wyłącznie w kategoriach bredni rodem ze szpitala psychiatrycznego.
Zamiast więc wdawać się w jakiąkolwiek polemikę przytaczam dla "smaczku" kilka faktów z historii katastrof w lotnictwie:
"1/. 19 października 1986 roku na terenie RPA rozbił się mozambicki Tupolew Tu-134A-3 z prezydentem Mozambiku Samora Machelem na pokładzie.
Przeżyło 10 osób, ale śmierć poniósł prezydent Machel wraz z ministrami i wysokimi rzedstawicielami rządu Mozambiku.
Lecący z prędkością 420 km/h Tu-134 uderzył w zbocze góry.
2/. 3 lutego 1998 roku we włoskim ośrodku narciarskim Cavalese w Dolomitach lecący bardzo nisko ważący 15,45 tony amerykański samolot myśliwski Northrop Grumman EA-6B Prowler przeciął linę nośną tamtejszej kolejki górskiej.
Wagonik z 20 pasażerami runął na ziemię z wysokości 120 m u все ПOгuбли.
Lina po której kursowały wagoniki tej kolejki linowej mierzyła kilka centymetrów grubości i miała wytrzymałość około 500 ton.
Po wylądowaniu na lotnisku bazy w Aviano załoga myśliwca stwierdziła tylko NIEZNACZNE uszkodzenie skrzydła.
3/. Katastrofa w Lesie Kabackim – samolotu pasażerskiego Ił-62M SP-LBG „Tadeusz Kościuszko” Polskich Linii Lotniczych LOT, która wydarzyła się 9 maja 1987 roku w czasie lotu nr LO 5055 na trasie Warszawa – Nowy Jork, w trakcie podchodzenia do lądowania na lotnisku Okęcie po awarii silników.
W wyniku katastrofy śmierć na miejscu poniosły 183 osoby – wszyscy znajdujący się na pokładzie samolotu, a sam samolot został zniszczony.
POwalone zostały również drzewa w Lesie Kabackim na obszarze prostokąta o wymiarach około 370 × 50 metrów, a zatem prawie dwu hektarów.
Wśród POwalonych drzew były również kilkusetletnie dęby !!!!!!
4/. Tu-204-100, który 22 marca 2010 roku lądował awaryjnie w lesie pod Moskwą.
/http://www.youtube.com/watchv=AkrHnbWoNn0/.
Tupolew Tu-204 100. Długość 46 m (Tu-154M 47.90), wysokość 13.9 m (Tu-154M 11.4 m), rozpiętość skrzydeł 42 m (Tu-154M 37.55), ciężar pusty - 58.3 t., masa startowa około 103 ton. (Tu-154M 55.3 t. masa startowa 100 ton). Samolot, który mamy na filmie wracał z Egiptu na oparach paliwa, na pokładzie było 8 osób. никто не ПOгuбл.
Samolot ważył zatem ok 62 ton, nasz Tu-154M 101 około 100 ton i NIE PORADZIŁ SOBIE Z 1 BRZOZĄ u все ПOгuбли ???
5/. 1 listopada 2011 roku na Okęciu lądował Boeing 767 z uszkodzonym POdwoziem. Ważący 86 953 kg (pusty) samolot z 230 osobami na POkładzie wylądował bezproblemowo brzuchem na betonie pasa startowego warszawskiego Okęcia !!!
POdczas gdy Tu-154M 101 (55 300 kg masa własna bez paliwa) + 96 ludzi rozwalił się w drzazgi na bardzo miękkim gruncie ?
Nie zostawił przy tym krateru w ziemi ?
6/. 2 listopada 2012 roku na Bemowie awionetka MOTW 720 kg (Tu154M 100 ton) podchodząc do lądowania z prędkością 65 km/h skosiła betonowy słup latarni !!!!!!
Lecący samolotem - zabawką członek KBWLLP "badającej" Smoleńsk i pasażer przeżyli".
york.

ociec - 28.01.13 0:05
Księgowy, ja po prostu myślę !! A ty ? "Cenię ciebie podług siebie " to twoja dewiza?
yorku napisał #Przywołam tylko jeden: ujęcie osławionej „pancernej brzozy” z lotu ptaka. Wokół niej widać wiele innych, znacznie wyższych drzew.#
Z lotu ptaka oceniasz wysokość drzew ?? Zaiste wysoka dokładność. Masz chopie pojęcie o stereometrii.
W "Anatomii upadku" widziałeś doktora, którego podmuch gazów wylotowych z silników Tu154 mało nie zdmuchnął, chłop łapał się za koło swojej Łady ?
Zajarzyłeś co to oznacza ? Ano że samolot był bardzo NISKO. Z 30 lub 50 metrów to by go nie zdmuchnęło. Zapomniała też się doktora spytać czy brzoza była złamana wcześniej ? Itd. .....

księgowy - 27.01.13 23:05
ociec, ania, rodzinka ..., Aaron, solo....ect. zamiast rozumu to jakieś atrapy symulatorów - wystarczy waszego błaznowania, teraz biegnijcie do michnika i tvn po zapłatę i to szybko, są bliscy bankructwa z takimi durnymi dyżurnymi tutaj.

york - 27.01.13 22:57
Nie jest moim zamiarem wdawanie się w polemiki z będącą
tu służbowo watahą czerwonych kundli, tylko przytoczę ciekawy tekst będący nawiązaniem do głównego nurtu dyskusji:
"Rozszyfrować Smoleńsk
Jeden obraz mówi więcej niż tysiące słów. W „Anatomii upadku” obrazów, które wywołują prawdziwy wstrząs, jest wiele. Przywołam tylko jeden: ujęcie osławionej „pancernej brzozy” z lotu ptaka. Wokół niej widać wiele innych, znacznie wyższych drzew. Żadne z nich nie jest nawet uszkodzone. Ten jeden obraz rozbija w pył oficjalną wersję przebiegu katastrofy.
Nikt jak autorka nie dotarł do tylu nowych świadków i dowodów w samej Rosji. Jej odkrycia często zasługiwały na miano przełomowych. Wystarczy przypomnieć zdobyty przez nią i ujawniony jeszcze w telewizyjnej „Misji specjalnej” film ukazujący niszczenie wraku tupolewa przez rosyjskie służby.
„Anatomia upadku” znacznie poszerza naszą wiedzę o przebiegu katastrofy, o zacieraniu śladów, o żenująco nieudolnym pseudo śledztwie.
Dokument Anity Gargas uświadamia nam, że walka o prawdę o Smoleńsku rozgrywa się w wielu miejscach: w prokuraturze, w polityce, w środowisku akademickim, wśród ekspertów i dziennikarzy. Dzięki zaangażowanym w tę batalię o faktycznym przebiegu wydarzeń tamtego tragicznego dnia wiadomo już bardzo wiele.
Jednak decydujące znaczenie w dotarciu z informacjami do społeczeństwa, a także – co równie ważne – do światowej opinii publicznej, mają media, przede wszystkim telewizja i film. Narzucenie narracji przez oficjalne wersje gen. Tatiany Anodiny i ministra Jerzego Millera było możliwe tylko dzięki ich nieograniczonemu dostępowi do głównych mediów. Dlatego jeśli mamy wygrać walkę o prawdę, to dokonać tego można właśnie dzięki środkom przekazu.
I dlatego najnowszy dokument Anity Gargas jest tak ważny".
(...)
Całość artykułu w tygodniku „Gazeta Polska”
Autor: ad
Żródło: Gazeta Polska

ociec - 27.01.13 22:17
Oj ANNO, ktoś tu już pisał podobnie. Brak wam argumentów to zaraz rzucacie lemingami i komuchami. Tradycyjnie argumenty ad personam zastępują wam rzeczowe argumenty. Dlaczego spotkanie wiary i rozumu tak wygląda ?

ANNA - 27.01.13 18:03
Rodzino lotnika / pożal sie Boże/ - takie bzdety to dobre dla tempych lemingów a nie dla myślących Polaków .Od razu widać,że jesteś starym komuchem i Twoje myślenie to myślenie kategoriami z tamtych mrocznych lat. Szkoda tylko,że tacy jeszcze mają gdzieś tam na marginesie wpływ na opinie chociaż już w coraz mniejszym stopniu bo giniecie jak dinozaury chociaż dla mnie za wolno.

rodzina lotnika - 27.01.13 18:02
Naszła mnie taka refleksja i mam pytania do specjalistów:
1. Czy po wbudowaniu salonika prezydenckiego statek powietrzny uzyskał homologacje producenta ? Proszę podać numer i datę uzyskania certyfikatu.
2. Kiedy piloci Air Force One ćwiczyli na symulatorach lotu ?
Piloci cywilni wożący zwykłych pasażerów ćwiczą co pół roku.
Na razie tyle.

ania - 27.01.13 17:47
Error w linku rodziny lotnika, chyba powinno być
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/85-podroze_lotnicze/51660-
spokojnie_tylko_awaria_czyli_symulator_z_bliska.html


Nieprawdaż ?

rodzina lotnika - 27.01.13 16:41
Widzę, że u was jak za dawnych lat. Projekcję filmu w osiedlowej świetlicy poprzedza prelegent wyjaśniający jak należy zrozumieć film wyprodukowany przez wraży kapitał. Czym skorupka za młodu nasiąknie .... :))
Tu ciekawa lektura, na czym nie wolno oszczędzać
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/85-podroze_lotnicze/51660-spokojnie_tylko_awaria_czyli_symulator_z_bliska.html#post865326

york - 27.01.13 13:29
Przytaczam przy tej okazji ustalenia pewnej blogerki na temat okoliczności powstawania filmu kanału National Geographic:
Na pytanie dlaczego Cineflix zdecydował się na produkcję filmu na temat katastrofy smoleńskiej, odpowiedzi trzeba szukać w transakcjach, jakich kanadyjski producent dokonał w listopadzie 2010 roku. W szczególności chodzi o umowy z Rosją. Informacje ujawniła Monika Logwiniuk, Polka mieszkająca na stałe w Kanadzie, która od wielu miesięcy walczy o rzetelność filmu "Śmierć prezydenta". W najbliższą niedziele pokaże go kanał National Geographic.
Kilka miesięcy temu Logwiniuk dotarła do osób, które w Cineflix odpowiadały za scenariusz i zasugerowała, by zapoznały się z ustaleniami zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej. Mimo to "Śmierć prezydenta" to produkcja oparta wyłącznie na oficjalnych raportach rządowych. W filmie nie wypowiada się nikt, kto krytycznie odniósłby się do wersji MAK i komisji Millera.
„Faktem jest, że producenci serii „Mayday Aircrash Investigation” oprócz wersji MAKowsko - Millerowskiej byli również dobrze poinformowani o wynikach dochodzeń w sprawie katastrofy smoleńskiej zawartej w Białej Księdze zespołu parlamentarnego ds. katastrofy samolotu rządowego Tu- 154 w Smoleńsku – pisze blogerka. - Uruchamialiśmy wspólnym wysiłkiem wszystkie możliwe kanały żeby dotrzeć do producentów filmu i przekazać im ogrom wypaczeń w śledztwie. Naukowe analizy i wyliczenia, filmy i wstrząsające zeznania świadków znajdujących jeszcze długo po katastrofie szczątki ludzkie na polu tragedii.
Obnażaliśmy ewidentne kłamstwa i karygodne zaniechania, pokrętne tłumaczenia i urągające przyzwoitość, zdrowemu rozsądkowi i polskiej racji stanu komentarze ludzi, którzy z racji swojego urzędu i przysiędze składanej w Sejmie powinni dołożyć wszelkich starań aby ta bezprecedensowa tragedia została przezroczyście i uczciwie wyjaśniona” – wskazuje Logwiniuk.
„Stawialiśmy znaki zapytania i wykrzykniki przy „okołosmoleńskich” śmierciach. Glen Salzman (CEO of Cineflix Media Inc) i jego ludzie wiedzieli też o znalezieniu śladów trotylu na wraku, samolotu bowiem nie sposób było w Kanadzie przeoczyć wielu prasowych doniesień na ten temat. I pomimo późniejszego dementi trudno było zatrzeć pierwsze szokujące wrażenie i automatyczną myśl u wielu Kanadyjczyków, że ta katastrofa jest daleka od wyjaśnienia a śledztwo w tej sprawie jest niepełne i zagmatwane” - dodaje.
„Na pytanie dlaczego Cineflix zdecydował się na produkcję filmu na temat Smoleńska odpowiedzi trzeba szukać w zbiorach informacji na temat transakcji jakich Cineflix dokonał w listopadzie 2010 roku ( patrz Cineflix corporate news i temu podobne
) zawartych ze stacjami telewizyjnymi wschodniej Europy, a w szczególności z Rosją, której ogromny rynek w tym zakresie nie może być niedoceniony.
Cineflix dokonując sprzedaży różnych swoich produkcji w tym Mayday Aircrash Investigation chełpi się powiększeniem zysków o 300 %
. Mają tam bardzo utalentowaną, rosyjskojęzyczną menadżerkę ds. sprzedaży „Cineflix International” Caroline Schroeter”. Jak nie wiadomo o co chodzi , to na pewno chodzi o pieniądz...” - komentuje Logwiniuk.

Na ten temat:
Czytelnicy wygrali z kłamstwem smoleńskim

Autor: Olga Alehno

Żródło: niezalezna.pl

york - 27.01.13 13:24
Jak widać na tym forum podjęta próba przez autora komentarza "Jordan" skierowania dyskusji na temat filmu Anity Gargas - "Anatomia Upadku" spotyka się z natychmiastową repliką, której zadaniam jest odwrócenie uwagi od zasadniczego tematu.
Dlatego też pozwalam sobie zacytować w całości artykuł Bronisława Wildsteina związanego z tym tematem, a zwłaszcza na temat filmu, który zostanie dziś wyemitowany na kanale National Geographic:

Skandal smoleński czyli film National Geographic – Bronisław Wildstein

Film na temat katastrofy smoleńskiej, który w niedzielę wieczorem wyemituje kanał National Geographic, pierwszy taki film zagraniczny na ten temat, należy uznać po prostu za skandal. W finale lektor podsumowuje: „ostatecznie dwa zwaśnione państwa potrafiły dojść do porozumienia i wspólnie przeprowadzić śledztwo na temat katastrofy“. Mówi to w sytuacji, gdy Polacy wciąż bezskutecznie usiłują poznać prawdę, zaś od strony rosyjskiej nie mogą doczekać się fundamentalnych dowodów w sprawie. A kiedy minister spraw zagranicznych, wspierany przez Unię Europejską, oficjalnie występuje o zwrot wraku samolotu, to Rosja ostentacyjnie odpowiada, że o czymś takim nie może być mowy.
Ciężko spokojnie opisywać ten film. Z jednej strony pojawia się w nim szereg ewidentnych przekłamań i fałszerstw, ale to nie wszystko. Bo z drugiej strony produkcja omija sedno sprawy. I wielu problemów po prostu nie dotrzega. Na przykład nie zauważa, że w Polsce całkiem spore grono ekspertów kwestionuje oficjalną wersję na temat przyczyn katastrofy. Dowiadujemy się natomiast, że istnieją teorie spiskowe. A teraz najlepsze – głównym ekspertem ze strony polskiej od katastrofy smoleńskiej w tym filmie jest… Konstanty Gebert. Nie znaliśmy go dotąd jako specjalisty od katastrof lotniczych. Teraz się ujawnił. Okazuje się, że jest także specjalistą od wspomnianych „teorii spiskowych“ i w filmie przedstawia ich nową definicję. Oto przykład: „zwolennicy teorii spiskowej uważają, że Rosjanie chcą ukryć swoje zaniedbania“.
Proszę zwrócić uwagę na logikę takiego twierdzenia: samo przyjęcie do wiadomości, że Rosjanie mogą odpowiadać za zaniedbania, jest już teorią spiskową.
Z filmu właściwie tylko pośrednio, gdzieś między wierszami, dowiadujemy się, że jakieś kontrowersje między stroną polską, a rosyjską istnieją, że są wątpliwości, co do między oficjalnej wersji o przyczynach katastrofy. Dowiadujemy się za to, że błąd polskich pilotów nie podlega dyskusji. To taka ostateczna konkluzja filmu. Ale dlaczego ów błąd rzekomo nastąpił? I tu pojawia się w filmie opowieść jak to pilot, który wiózł prezydenta Lecha Kaczyńskiego i nie chciał lądować w Tbilisi, utracił pracę. A w rzeczywistości przecież było tak, że ów pilot nie chciał wystartować, bo wówczas w Rosji toczyła się wojna. Pracy nie stracił, dostał nagrodę.
Kłamstw w filmie jest mnóstwo. Uderzające jest, że tak skandaliczna produkcja firmowana jest przez poważną stację zagraniczną i będzie uchodzić w świecie za poważną interpretację przyczyn katastrofy smoleńskiej. Pojawia się pytanie, w zasadzie chyba retoryczne: dlaczego dbający o swój prestiż kanał telewizyjny produkuje i wypuszcza tego rodzaju dziełko. I jeszcze jedno retoryczne pytanie: kto i jak kształtuje wizerunek Polski? Odpowiedzią jest ten film. Tylko i aż tyle.
A o samej katastrofie niczego się nie dowiemy.
Tygodnik Lisieckiego – „DoRzeczy.pl”

rodzina lotnika - 27.01.13 12:37
Cytat ze szkolenia: (...) żaden samolot w czasie pokoju nie musi wystartować, ale jak wystartuje to musi wylądować. A jeżeli nie ma warunków do bezpiecznego lądowania to po prostu nie można wylecieć. Tylko tyle i aż tyle.

ania - 27.01.13 11:40
Samolot bez wątpienia padł ofiarą wybuchu. Wybuchu niebywałej pychy, zarozumiałości i chorych ambicji małego (nie tylko wzrostem) przywódcy beznadziejnej partii, który teraz wyłazi ze skóry, by ten prosty fakt zakryć niekończącym się jazgotem wokół kolejnych, coraz bardziej absurdalnych hipotez o rzekomym zamachu. Czy, gdyby nie chore pragnienie Jarosława Kaczyńskiego, by za wszelką cenę i bez względu na okoliczności zagrać konkurentom na nosie i przebić prezydencką wycieczką wcześniejsze uroczystości z udziałem premiera, doszło by w ogóle do lotu wbrew prognozie pogody?

Jordan - 26.01.13 21:01
Można by rzec: „uderz w stół, a nożyce się odezwą” i tak dokładnie jest w tym przypadku.
Tyle tylko, że te nożyce, to obecnie nam „panująca” PolskaOśmiornica o proweniencji pewnego generała Wojskowych Służb Informacyjnych, która opanowała niemal do perfekcji socjotechnikę kłamstwa, a do tego jeszcze jej wszechobecne macki wydają się być coraz bardziej cyniczne, bezczelne i zaborcze.
Nie dość, że swoje „panowanie” opiera na mas mediach, których „ojcami chrzestnymi” są głównie służby specjalne odwiecznie nam wrogich państw ościennych, to jeszcze nasyła swoje watahy janczarów na fora internetowe niezależnych jeszcze na szczęście mas mediów, jak chociażby KWORUM.
Wystarczy bowiem prześledzić fora dyskusyjne do takich tekstów na łamach KWORUM, jak: „Anatomia Upadku”, „Demontaż Państwa Polskiego” czy chociażby „Zmarła matka braci Kaczyńskich”, to bez trudu trafimy tam na zmasowany atak „rozwiedki”, jak to ma w zwyczaju, bardzo celnie nazywać redaktor Stanisław Michalkiewicz. Na nic zdają się równocześnie przytaczane przez komentatorów, a oparte na rzeczowych przemyśleniach i dowodach argumenty, które są przez dyżurną „rozwiedkę” /np. solo, de mende, ociec, Cdplayer, securite i wielu im podobnych kusiorów/ negowane, albo skrzętnie przemycają na fora poboczne, bardzo często obraźliwe tematy, byle tylko odwrócić uwagę od meritum sprawy i skierować dyskusje na poboczne tematy.
Zdumiewa przy tym obsesyjna, chorobliwa wręcz wrogość do braci Kaczyńskich, tyle tylko, że nie jest tak wcale trudno ukryć jej powody, bo wystarczy przypomnieć traumatyczny dla herr thuzk’a i jego Platformy Oszołomów rok 2005, kiedy to doznali właśnie od braci Kaczyńskich podwójnej przegranej w wyborach prezydenckich i parlamentarnych.
Nie jest tak wcale trudno zrozumieć motywy takich zachowań POlszewii, bo tylko za czasów rządów Jana Olszewskiego i Jarosława Kaczyńskiego nasze, polskie sprawy zmierzały we właściwym kierunku, a zwłaszcza skutecznie zmierzano w tym czasie do eliminacji wpływów na nasze życie publiczne obcej agentury oraz pro kremlowskich apologetów.
Nie udała się też do końca w kwietniu 2010 roku „koronkowa robota” zmierzająca do eliminacji obydwu braci Kaczyńskich z polskiej polityki i stąd niewątpliwie ta ciągle nakręcana, obsesyjna spirala nienawiści, której emanacją jest już pokaźnych rozmiarów cmentarzyk.
Jordan.

katolik - 24.01.13 23:12
solo. bezrozumny człeku, występujący w tej populacji bardzo jednostkowo i w jednym określonym kierunku nienawiści. Co wskazuje na brak wiedzy i rozumu w stosunku do znakomitej wiekszości wierzących jak i niewierzących czy niepraktykujących, oślepionych mamoną czy jak to powiadają niedouki "kasą". solo, twoja naiwność i rozum sprowadza sie do tego aby twoje żądania spełniał Bóg, zamiast do specjalitów wchodziłbys do Koscioła na chwilę - i wychodziłyś całkowicie uzdrowionym, bez pryszczy wiecznie młodym i pięknym. Więc jest to wiedza fikcji nabyta z materialów Hollywoodu, która nabyłeś jako istota nierozumna.
Właśnie w dzisiejszym świecie, dowodów na istnienie Boga i zjawisk nadprzyrodzonych, jest znacznie więcej niż w śrdeniowieczu. Niema dnia aby ktoś nie doznał łaski uzdrowienia niewytłumaczalnego naukowo zjawiska nadprzyrodzonego, gdzie nieodwracalne naukowe przyczyny zanikają bezpowrotnie. Dzieje sie to za sprawą Boga i Wiary - która jednak czyni Cuda.

Jan Orawicz - 24.01.13 21:37
Tak po prawdzie brakuje mi czasu na rozmowy z fanatykami ateizmu. Za daleko zostawił Pan za sobą obiektywne spojrzenie na świat.Miałem w życia podobnych do Pana kolegów,którzy byli przekonanymi ateistami i komunistami,jednak kilku z nich - chyba 7 przekonało się,że błądzili. 2 jest z tytułami profesorów w dziedzinie nauk ścisłych. Jeden po partyjnej szkole w Moskwie,2 inżynierów , 2 lekarzy.Rozmowy na te tematy prowadziliśmy ze sobą jak koledzy z ław szkolnych,bez fanatycznych uniesień i na fundamencie wiedzy,a także niezwykłych zdarzeń. Ale Panie Solo jest to temat długi i szeroki.a to znaczy nie na stronicę komentarzową.W tych ważnych ludzkich sprawach, najważniejszą rzeczą jest wnikanie samemu w strukturę świata. Zapoznanie się ze światopoglądem najwybitniejszych uczonych,którzy już przeminęli i co żyją,a także sławnych filozofów od czasów starożytnych do czasu obecnego. Na koniec Panu powiem,że nie jest tak jak Pan twierdzi,że uczeni poproszeni przez Kościół do badań różnych zjawisk nadprzyrodzonych
nie są ani jednej tysięcznej zależni od Kościoła. Bardzo płytko pojmuje Pan te sprawy, ponieważ traktuje Pan morale Kościoła,tak jak morale ludzi niewierzących. Żeby mieć taką ocenę negatywną w tych sprawach musi Pan na to dać kilka obiektywnych danych. Łatwo o kimś mówić żle ,ale bardzo trudno jest udowodnić takie posądzenia. Pozdrawiam

ANNA - 24.01.13 21:20
Solo współczuję Ci bo może uważasz,że jesteś dorosły ale rozum masz niemowlaka bo przedszkolak to już dla Ciebie za wysoki poziom.
Bardzo mi Ciebie żal bo nie wiesz co mówisz ale i nie wiesz co tracisz chociaż mniemam , że nie na zawsze. Droga do Boga dla każdego stoi otworem bo jest ON nieskończenie mi łosierny również dla Ciebie.

Lubomir - 24.01.13 17:24
Polska jako Polska Rzeczypospolita Narodów czy Polska Konfederacja Narodów musi stać się podmiotem europejskiej rzeczywistości. Do budowania polskiej rzeczywistości musimy pozyskiwać sojuszników, również pośród Rosjan - ofiar stalinizmu i leninizmu oraz Niemców - ofiar hitleryzmu i marksizmu, a nie pośród stalinowców, leninowców, hitlerowców czy marksistów. Szlachetność i patriotyzm to nie to samo planowanie zbrodni i uczestniczenie w niej. Obecnie oparcia w Polsce szukają zarówno Czesi, Węgrzy i Słowacy, jak i Litwini, Łotysze i Estończycy. Nieprawdą jest,że nie lubią nas wszyscy. Z podziwem o Polakach wyrażają się Włosi, Hiszpanie, Brytyjczycy, Holendrzy i m.in. Belgowie. Jako nasze zalety podają odwagę, zdolność do wyrzeczeń, pomysłowość, pracowitość, honor i lojalność.

solo - 24.01.13 12:10
Panie Jan Orawicz ale ubawił mnie Pan swoją wypowiedzią. Jeżeli to są te naukowe dowody no to znaczy że nie ma żadnych. Nadawał by się Pan na opowiadacza w średniowieczu o cudach i gusłach. Niestety mamy XXI wiek. Proszę mi powiedzieć dlaczego, jak Karola Wojtyłę postrzelono nie skorzystał z tych sił nadprzyrodzonych i się sam nie uzdrowił, lub nie został przewieziony do tych niby cudwownych miejsc? Tylko zwyczajnie do szpitala, dlaczego księża, biskupi, zakonnice nie jeżdżą do tych miejsc się leczyć? Idą do lekarza, dentysty, itd. Jeżeli kościół pwołuje „niezależnych uczonych” to oni są zależni od kościoła. Jeżeli te dowody mam uzyskać w kościele a nie gdzie indziej to znaczy nie mogę ich uzyskać z bezstronego żródła. Pozdrawiam.

katolik, Cytat „solo - takie stawianie sprawy jest wynikiem braku wiedzy, więc naukowe udowadnianie istnienie BOGA jest tam też zawarte.” Przeczytaj to jeszcze raz i pomyśl. Kto Tobie powiedział że walczę z Twoim bogiem? Na przegranej pozycji to mi się wydaje jesteś Ty, bo świat ucieka do przodu a Ty dalej jesteś w średniowieczu. W Twoim przypadku rzeczywiście rozum jest nie potrzebny. Poprostu go nie używasz aby analizować swoje emocje, poglądy, wiedzę.

ANNA - 23.01.13 22:13
Fakt - wstyd w moim przypadku "światków" napisa c z błędem ale nie jest to tragedi ą lecz nauką.Dziekuję. Będę uważniej pisała i postaram się w przyszłości takich wpadek unikać .

Rozczaruje Cię - film już widzia łam i taka jest moja ocena.Obejrzysz to będZiesz miał swoją może poodobną ?


Ociec - co ma wspólnego prekursor genetyki z istnieniem Boga?
No może masz na ten temat swoje teorie . Mogę Ci tylko współczuć bo widzę,że nie korzystasz ze swoich 5 zmysłów i rozumu.Myślę,że po prostu nie potrafisz. Nie jesteś zresztą osamotniony wśród rodaków. Wielu jeszcze nie wie do czego służy rozum i dlatego z niego nie korzystają.A szkoda.

ociec - 23.01.13 1:09
Anno słyszałaś na lekcjach biologi co to ewolucja ??
Wtedy też ktoś mieszał warząchwią w oceanach i odcedzał durszlakiem złe zwierzątka od dobrych ?
Może słyszałaś kim był augustianin Gregor Mendel ?
Pa,pa

Aaron - 22.01.13 23:50
ANNO, córko lepszego Boga !!
Podejmij wysiłek intelektualny i naucz się jak pisać wyraz ŚWIADKOWIE - od świadectwa a nie od świata.
Postawa Twa jest godna najwyższego szacunku ! Kapelusze z głów !
Filmu nie widziałaś, lecz JUŻ WIESZ, że nieobiektywny, tendencyjny und so weiter. Miałaś widzenie czy ktoś ci powiedział ?
Ociec zacytował kawałek z netu i chwała mu, dzięki niemu poszukałem w programie i obejrzę na 100% aby wiedzieć.
Dzieło p.t. "Mgła" obejrzałem, mogę powiedzieć że spełnił moje oczekiwania.
Pozdrawiam...

ANNA - 22.01.13 22:18
Solo - naukowe dowody na istnienie Boga jak się zdobędziesz na odwagę to przeczytaj świetną książkę "Światkowe tajemnicy " bardzo polecam zwłaszcza takim jak ty.A gdyby Cię nie było stać na czytanie /może to byc dla ciebie za duży wysiłek intelektualny /. to rozejrzyj się wokól i czytaj co widzisz np. deszcz,mgła,śnieg,wiatr,potęga oceanów,cuda natury podmorskiej i lądowej, wielorakość gatunków flory i fauny cudowne kolory w przyrodzie to własnie Bóg a jeżewli ci mało to pokaż takiego człowieka co zatrzymał wiatr,deszcZ,fale morskie, zawrócił rzeki czy zatrzymał obrót ziemii wokół słońca.Przykładów s a miliony ale nie dla analfabetów. Pomyśl,poczytaj, zgłębiaj bo dana ci jest wolna wola a nade wszystko rozum.Korzystaj z tego co otrzymałes od Boga i " czyń sobie ziemie poddaną ".
Ociec - jeżeli chodzi o film w niedzielę w kanale NG to bardzo nieobiektywny i tendencyjny film dokumentalny oparty o raport MAK i przepisany raport Millera. Można zobaczyć ale nie należy rozstawać sie z rozumem własnym,zdrowym rozsądkiem i dotychczasową wiedzą naukową. Pozdrawiam.

ociec - 22.01.13 18:40
cyt. ~xcx:
27 stycznia w niedzielę, National Geographic Channel - godz. 21:00 film o katastrofie smoleńskiej! Amerykanie mają świetnych rzetelnych dziennikarzy i patrzą bezstronnie z oddali.... warto będzie to obejrzeć i zobaczyć czy to co wyprawiają (...) ze swoimi wyznawcami ma jakiekolwiek odniesienie do rzeczywistości a więc prawdy.... zobaczcie jak już oszołomy dyskredytują ten film, którego jeszcze nie widzieli... a my popatrzmy i odzyskajmy równowagę:-)
czego i wam życzę.

Jan Orawicz - 22.01.13 17:47
SOLO Człowiecze jesteś zasolony płyciznami ateizmu,i całą furą ateistycznych
ksiąg - począwszy od Marksa,który najżywotniej twierdził,że religia to opium
rzucane na umysły ludzkie. Także udawał,iż nie widzi dowodów na istnienie Boga. Pan też ich nie widzi, przez ateistyczną zasłonę. Proszę, uchyl Pan tej zasłony trochę,ale nie drgającymi od zarozumialstwa rączkami i spójrz na pierwszą postać z brzegu Jana Pawła II po którym zostały dowody uzdrowień
badane - no? przez kogo? przez znachorów,czy uczonych? Ostatnimi też czasy
był badany przy użyciu najnowszych medykamentów naukowych obraz Matki Boskiej z Gudalupe. I co niezależni i niewierzący uczeni stwierdzili? To samo,co 4O lat temu,że ten obraz powstał z barwników nie pochodzących z
naszej planety. A ilu wiernych i nie wiernym otrzymało przed nim różne łaski, najwięcej w zakresie uzdrowień. Kilku badaczy obrazu przystąpiło do naszej wiary. Ja tylko panu zasygnalizowałem 2 przykłady,ale teraz pan powinien poszukać tych spraw,a znajdzie pan nazwiska uczonych,narzędzia badawcze, nazwiska tych uczonych,którzy po zakończonych badaniach przestali być ateistami. Te sprawy może pan otrzymać z naszego Kościoła ponieważ prasa powszechna nafaszerowana tzw,naukowym ateizmem nie publikuje różnych zjawisk nadprzyrodzonych. Osobiście przeżyłem kilka zdarzeń nadprzyrodzonych
w moim młodym wieku,którymi się nie obnoszę,gdyż wiem,że uznano by mnie
za dziwaka ,albo przygłupa,który sobie coś wymyślił. albo miał wysoką gorączkę.
A ja wtedy zawsze byłem zdrów jak rydz,ale po prostu tak zaskoczony zjawiskami aż do wystąpienia przerażenia. A objawienia Matki Boskiej i Chrystusa na tej ziemi kto bada? Zawsze w takich sprawach itp. Kościół powołuje niezależnych uczonych badających te zjawiska. Pozdrawiam

katolik - 22.01.13 15:59
solo - takie stawianie sprawy jest wynikiem braku wiedzy, więc naukowe udowadnianie istnienie BOGA jest tam też zawarte. Problem polega na tym czy Ty szukałeś BOGA, jezeli Boga niema - to po co z Nim walczysz, w tej sytuacji jesteś na przegranej pozycji. Byłoby lepiej abyś rozgladną się wokół siebie - i rozumem rozpocząć pojmowanie otoczenia i ŚWIATA. Uprzedzenia, emocje i poglądy - czynią rozum nieprzydatnym.

solo - 22.01.13 13:28
Jan Orawicz!!! Rzeczywiście masz takie naukowe dowody na istnienie boga?? Proszę podaj chociaż jeden. Dlaczego każdy, kto nie jest wierzący musi być komunistą, żydem. Przecież są też, nie wierzący Polacy. Wydaje mi się że te 3 miliony odszodowania nie jest problemem, jeżeli będzie można tę sprawę wiarygodnie wyjaśnić. Musimy poprostu wiedzieć jak to się stało, kto to zrobił i dlaczego

CDplayer - 22.01.13 2:41
Komentarz zatrzymany, ponieważ nie ma nic wspólnego z powyższym artykułem a na dodatek obraża uczucia religijne katolików.
ADMIN

Jan Orawicz - 21.01.13 20:13
Do CDplayer. Człowiecze nie pokazuj publicznie twojej umysłowej płycizny,bo to wstyd! Nawet ignorujesz naukowe dowody na istnienie Boga,których jest sporo!! No, ale co ja ciebie będę przekonywał,jak ty wyrażnie jesteś przekonany
przez marksizm-leninizm jako pseudonaukę. Pozdrawiam

ANNA - 21.01.13 15:56
Securite.Rzeczywiście prostak z ciebie i kompletny ignorant.Zapamiętaj,że gdy okaże si ę,że to był zamach / a był i mądrzy ludzie o tym wiedzą/ to - materialisto - odszkodowanie będzie wielokrotnością tych marnych 3 milionów.Dlatego ucichło rozumiesz to proste rozumowanie ?

MariaN - 21.01.13 13:05
Securite przecież ty nic nie masz z człowieka. Posiadasz prawdopodobnie tylko jakieś narządy flaki wątrobe, płuca(chyba), nerki, może cewkę, nie wiem. Zmarła Jadwiga Kaczyńska, w rodzinie jest żałoba, w środę pogrzeb a ty marny karaluchu wyjeżdżasz z takimi zbutwiałymi kotletami. Walnij łbem 10 razy o ścianę, może coś najdzie i zaskoczy. Będziesz wtedy żył jak człowiek.. Chociaż w to wątpię.

solo - 21.01.13 12:18
cytMarian, Twoja historia jest tak dobra jak raport MAK i Millera. Czyli zmyślona, nie odpowiadająca faktom. Pracuję w transporcie już tyle czasu i wiem że żaden szef nie może kierowcy do tego zmusić, Mało, kierowca autobusu, lub przewożący niebezpieczne ładunki ma obowiązek zjechać na najbliższy parking. Jeżeli rzczywiście dysponują taką rozmową to dlaczego do tej pory jej nie opublikowali? Dlaczego niszczą, ukrywają dowody? Dlaczego samolot i skrzynki są dalej w rękach rosjan? Chyba tylko po to aby nas Polaków skłócić. My skaczemy sobie do gardła a oni dalej nami manipulują. Uważasz że sposób prowadzenia, metody tego "śledztwa" to jest standart przy każdej katastrofie lotniczej. Wypadek się zawsze może zdarzyć, ale?? Właśnie ten bałagan, traktowanie dowodów rzeczowych, nie dopuszczanie do resztek dowodów niezależnych specjalistów, nagła śmierć świadków jak np. autora filmu zaraz po katastrofie, lub pilota Jaka itd kłamstwa "polskich polityków" są najlepszym dowodem że jest coś nie tak, coś chcą za wszelką cenę ukryć. Jeżeli ci ludzie zostali zabici? To nie powinno sprawcą ujść to bezkarnie, bo wtedy każdy będze myślał że nas Polaków można bezkarnie zabijać. A to będzie świadczyć że jako naród nic nie znaczymy, jesteśmy słabi. Naprzykład naród żydowski do tej pory ściga na całym świecie swoich oprawców z II wojny światowej.

securite - 20.01.13 23:14
Polisa ubezpieczenia Prezydenckiego życia nie obejmowała ZAMACHU.
Zauważyliście jak cichutko zrobiło się w temacie ??
Tylko wy piane bijecie.
Bo gdyby zamach był prawdą, to ktoś musiałby te 3 duże bańki oddać.
I co tera panie dziejku ???
Trzy banie jest warta wasza prawda.
Pecunia non olet.

york - 20.01.13 23:04
Pozwalam sobie nie zgodzić się z opiniami Pani Anny i MariaN'a, jakoby za tymi głupawymi wpisami kryli się jakieś tam "półgłówki", bo jest to moim zdaniem precyzyjnie rozpisana na głosy przez propagandystów Polskiej Ośmiornicy akcja, której zadaniem jest odwracanie uwagi od rzeczy najistotniejszych, a szczególnie od smoleńskiej tragedii, czy też od aktualnej zapaści gospodarczej w Polsce.
Jeśli brakuje im rzeczowych argumentów, które by uwiarygodniały brednie raportu generał anodiny i jej "maku", czy też pożal się Boże komisji millera, to posuwają się do inwektyw i matactw, byle tylko i za każdą cenę zasiać, najmniejszą nawet wątpliwość.
Polecam równicześnie bardzo dobry tekst redaktora Leszka Pietrzaka z tygodnika Uważam Rze /wpisz w google: Osobisty Wróg Putina/, który to tekst umiejscawia smoleńską tragedię w kontekście historycznym, oraz wskazuje na motywy, które do niej doprowadziły.
Pozdrawiam. york.

MariaN - 20.01.13 18:11
"Cyt MARIAN", nawet nie ma swojego imienia czy przezwiska - kto go tu wpuścił, jeszcze pierdoły wymyśla. Skąd oni się biorą, POpaprańcy... wszędzie ich pełno. Ciekawe, gdy już wszystko się wyjaśni co powiedzą takie indywidua. Będą musieli połknąć swój własny ozór.

ANNA - 20.01.13 17:51
CDplayer - zapewniam Cię,że religia, wiara,gusła,Gebels nie miały nic wspólnego z tym zamachem .Chyba,że mówimy o dwu różnych sprawach. Myśl co piszesz bo może się zdarzć,że trafisz na mądrzejszego od siebie i co ? Ot i wstyd ,kompromitacja .Polecam podręczniki głównie historii Polski np. " Strachy i Lachy " A.Nowaka.

ANNA - 20.01.13 17:44
Ot napchało sie do KWORUM ignorantów i bezmyślnych analfabetów.Lemingów,którzy slepo ida za swoim Tuskiem choć gołym okiem widać,że prowadzi ich w przepaść w każdej sprawie nie tylko smoleńskiego zamachu. Ka żdy,kto chce dobrze poznać materiały nie tylko dochodzeniowe ale i te strikte naukowe ma dzisiaj możliwość ich dokładnego poznania.Pytanie,kto ma odwagę spojrzeć prawdzie w oczy?Napewno nie Cyt Marian i CDplayer i im podobne lemingi.Zapewniam takich laików i tchórzy,że wiedzę czerpie si e z czytania i nie należy sie bać czytanuia bo wiele można si ę rzeczy dowiedzieć i naucZyć.Oczywiście trzeba mieć wolę zdobywania wiedzy a nie swoją bezwartościową wciskać innym jak kit.To nie te czasy ograniczonej jedynie słusznej lewicowej ideologii.Coraz więcej ludzi czyta,zdobywa wiedzę ze żródeł niezależnych a przede wszystkim używa własnego rozumu co i ja polecam wyż.wymienionym oraz im podobnym bezmyślnym osobniokom lemingów.

cyt MARIAN - 20.01.13 10:59
Ja tę sprawę: kto zawinił, więcej lub mniej; kto przyczynił się do
katastrofy smoleńskiej (?) przekładam sobie (...).
Otóż - na tzw.chłopski rozum podaję przykład pod rozwagę: zamawiam autobus na wesele, aby przewiózł mi gości.
"Operatorem" jest oczywiście właściciel Firmy przewozowej, ale ja; ustalam listę gości, ich ilość, trasę, itd. Firma podstawia sprawny pojazd na umówiona godzinę. Jest zima - zaczyna się gołoledź. Warunki beznadziejne. Z każdą minutą pogarszają się. Goście - mimo
stawili się punktualnie, ale czekają na mnie - DYSPONENTA Spóźniam się o
ponad godzinę. Ot - zachlało się z sąsiadem, bo - właśnie - jutro wesele
syna. Wchodzę do autobusu (mamy jechać z - np. kieleckiego do miejscowości w Tatrach). Kierowca chce mi powiedzieć, że - raczej nie powinniśmy w tych warunkach jechać, bo to już duże ryzyko, a wg prognoz - sytuacja na drogach będzie się pogarszać, a dodatkowo - nie ma wielkiego doświadczenia w jeździe po drogach górskich.
Jednak "wyprzedza" - odpycha go przedstawiciel Firmy - ,
który też z nami jedzie, bo to mój z kolei protegowany, którego zresztą
lubię. Jedziemy. Drogi pustawe, ruch niewielki, ale kierowca z nosem przy
szybie. Pasażerowie jednak rozbawieni, bo wiadomo - na imprezę jedziemy.
Każdy "odwalony, napalony,na luzie". Na boku - "strzelam" sobie
strzemiennego z - protegowanym. Autobus jedzie coraz chybotliwiej, i
wolniej.
Ktoś - rezolutniejszy próbuje wytłumaczyć, aby jednak nie ryzykować,
i zatrzymać się w Krakowie, no - najdalej w Zakopanem, a tam - ewentualnie wynajmie się sanie z góralskimi woźnicami ?!
Nie ma mowy - jechać - krzyczę, a szef kierowcy idzie, aby go opie.... ! Mimo, powoli i mnie zaczyna niepokoić już ta jazda, bo - faktycznie, co i rusz przepaść, a tu serpentyny, jedna za drugą. Drogi śliskie jak na lodowisku. Dzwonie do brata, po radę.
Krzyczy: co - ogłupiałeś. Chcesz na wesele zjechać, kiedy już będzie koniec
! Co ludzie powiedzą. Już i tak podśmiechują się z ciebie ciamajdo ! Macie
jeszcze 30 km - dacie rady ! Jedziemy. Na całe to nieszczęście pogodowe
jeszcze mgła, coraz gęstsza mgła.
"Protegowany" co i rusz idzie do kierowcy, i coś tam jemu tłumaczy.
Nic nie widać. Coś trąbi, błyska.
Nawet już
"protegowany" podchodzi do mnie, i pyta: szefie - STAJEMY ?!
Co ?!!! No nie - zawsze brat ze mnie kpił.
Nie - nie dam się ! JEDZIEMY (!) krzyczę - zdecydowanie !
Za chwilę: coś stuknęło, potem szum, grzmot, krzyk ...... nic
nie pamiętam.
Budzę się, patrzę - stoję goły przed św. Piotrem, a ten pyta:
KTO WINIEN ?!
Odpowiadam zdecydowanie, bo ja tu wszystkich "przywiozłem":
TUSK WINIEN !
Dlaczego pyta Piotr - przecież go tu nie ma, ani nie zapraszał
tych ludzi, ani autobus nie jego ?
TUSK WINIEN - odpowiadam twardo !
Jeszcze
raz Piotr - dlaczego?
TUSK, BO TAK MÓWI JAREK, A ZRESZTĄ, ON I TAK MI SIĘ
NIE PODOBA ...
Jak sądzicie Państwo - kto WINIEN ?

CDplayer - 19.01.13 16:03
Jak się wierzy w gusła zwane religią to i w tezy filmiku łyknie się od pierwszego obejrzenia. Taki sam był mechanizm wiary w kłamstwa Goebbelsa i jego bożka Adolfa lecz bidoki nie mieli internetu. Tak zapodaje film, to tak musi być. Rozum poszedł w pisdoo. Brawo ludu wkraczający w 21 wiek !!!!!

Jan Orawicz - 19.01.13 8:12
Ta tragedia samolotu dla osób normalnie myślących jest oczywista,że został
celowo zniszczony ładunkami wybuchowymi,co udowodnili nasi i zagraniczni specjaliści najwyższej klasy.Kto tę zbrodnie wykonał? Samolot leciał z Polski
do Rosji,więc w Polsce służby specjalne były zobowiązane do ścisłego zbadania
samolotu,pod względem bezpieczeństwa jego lotu do obcego kraju. Wychodzi na to,że nie wykonano tego niezmiernie ważnego zadania. A przecież w powietrzu nikt bomb nie zainstalował na jego pokładzie. Mógł być jedynie
zniszczony rakietą nad lotniskiem,co nie jest sprawą łatwą do stwierdzenia,ponieważ rakieta ciągnie za sobą smugę ognia i spalin,co jest widoczne. Jeżeli panowała mgła naturalna lub sztucznie wywołana to oczywiście
nie było możliwości jej zauważenia ludzkimi oczyma. Pozdrawiam

Lubomir - 18.01.13 12:44
W Wolnej Europie Polska zostawiana jest samej sobie. Agenci z niezbyt przyjaznych nam państw, wciąż prowadzą kampanię opluwania Polski, Polaków i polskości. Obserwujemy dziwne przyjaźnie z Rosją. Chociaż akurat temu państwu nieco daleko do Brukseli i Schengen. Wiemy do jakiego znaczenia i potencjału doszła polska państwowość, gdy do wielkiej pracy na rzecz bezpieczeństwa i siły Polski włączył się francuski marszałek Ferdinand Foch i szef jego sztabu generał Maxime Weygand. Dzisiaj jedynie dowiadujemy się o przepływie francuskiej technologii wojskowej do Rosji. Obserwujemy odgradzanie polskiej gospodarki od Włoch, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Holandii i m.in. Belgii. Można ubolewać, że np Belgowie nie przenoszą produkcji Forda czy Volvo do Polski, ale myślą o całkowitej likwidacji zakładów u siebie. Podobnie rzecz ma się we Francji. Peugeot-Citroen nie zamierza instalować swojej filii w Polsce czy np na Litwie, ale przystępuje do likwidacji giganta francuskiej motoryzacji, zwalniając osiem tysięcy wysoko wykwalifikowanych pracowników. W zdemoralizowanej Europie jest miejsce jedynie dla zdemoralizowanej Polski. Silna polska państwowość jest nie na rękę osobnikom z iście szatańskimi pomysłami. W klimacie niszczenia wszystkiego, za człowieka zaradnego uchodziłby pewnie aktor Igo Sym, dyrektor niemieckiego teatru Theater der Stadt Warschau, bohater filmu 'Heimkehr', pokazującego jak polscy żołnierze i policjanci mordowali niemieckich osadników. Pewnie i Stanisław Brochwicz, czołowy publicysta proniemieckiego 'Nowego Kuriera Warszawskiego' byłby dla wielu postacią pozytywną. Może porównywaliby go z którymś z pismaków gadzinówek wydawanych dla Polaków przez Axela Springera. Dworaków miłujących Polskę inaczej jakby przybywało, wraz pogłębianiem się rozpętanego przez media kryzysu. Mogą służyć za podnóżki wszystkim, którzy zapewnią im jakiś większy ochłap. Za ochłap mogą pluć niczym fontanna i ziać miłością inaczej, jak smok. Podła gadzina, jak podłe są gadzinowe media.

Robert - 17.01.13 16:22
Pan Z. Skowroński i Lubomir, jestem pod wrazeniem pozytywnym, widać zdecydowanie krystalizowanie się zbieżności wielu punktów w kierunku demokracji społecznej narodowej. Na takim poziomie pojmowanie spraw i ich rozwiazań - wydaje się o dużej skuteczności, na bazie prawdy intelektualnej, a nie brukowej z pozycji siły władzy, lub jakiegoś kultu /np: niemieckiego? na Śląsku?/. W pełni podzielam Panów spostrzeżenia, Pozdrawiam - Robert.

Lubomir - 17.01.13 13:21
Polacy coraz częściej zaczynają uruchamiać mechanizmy demokracji. Udający polityków nieudacznicy popełniają błąd za błędem, kiedy wzywani są do narodowej dysputy. Taki narodowy dywanik, działa niczym demokracja bezpośrednia w Konfederacji Szwajcarskiej. W końcu Polakom nie są potrzebne ani atrapy decydentów, ani aktorzy polityczni, ale realni ludzie, podejmujący realne decyzje i biorący za nie realną odpowiedzialność. Ględzenie seksoholików zamiast polityki gospodarczej, morskiej, lotniczej czy m.in. obronnej i edukacyjnej, to prymitywny unik, na poziomie szkoły dla niepełnosprawnych umysłowo i emocjonalnie. Obywatele RP nie chcą wyrzucać bez końca gigantycznych pieniędzy na bezużytecznych cymbałów, czy szkodników.

adela - 17.01.13 11:59
przepraszam za błąd ortograficzny - słowo "chichot" pisze się oczywiście przez "ch", a a nie przez "h". przepraszam. Jedynym usprawiedliwieniem jest późna pora, kiedy pisałam mój komentarz. I nastrój( a raczej kolejny szok) po obejrzeniu filmu "Anatomia upadku".

Lubomir - 17.01.13 11:45
Hańbą dla Polski staje się to, że w ramach szeroko rozumianej wolności promuje się włazidupstwo, wazeliniarstwo i awans 'związkowców' ze związków homoseksualnych. O kulcie partyjniactwa nie wspominając. Niemiecka i anglosaska degrengolada atakuje Polskę niczym świńska czy ptasia grypa. Ludzie szlachetni, mądrzy i odważni często zalewani są przez ten cuchnący gnój. Ten gnój potrafi wartościowszych od siebie eliminować ze sfer publicznych państwa. Cóż, przeciętnych obywateli nie chronią parasole obcych agentur i obcych fundacji rządowych. Ci zewnętrzni wrogowie perfekcyjnie potrafią szantażować i sterować miernotami żądnymi władzy i pieniędzy. A miernoty?. Bez kopniaka nie odchodzą!. Zero ambicji i zero ludzkiej godności.

adela - 17.01.13 2:41
Kupiłam dziś film z Gazetą Polską. Obejrzałam , niestety na laptopie. Film wstrząsający. Mimo, że wydawało mi się , że już wszystko wcześniej słyszałam, widziałam... Jednak zestwienie tych faktów jest wstrząsające. I porażające. Straszna prawda. I ci polscy urzęnicy - prokuratorzy, ministrowie, premier... To jakiś okropny hichot Zła, Nikczemności. Taki potworny prymityw ludzi, którzy zasiedli na najwazniejszych funkcjach w naszym kraju. Jak to zmienić? Tyle zła, tyle podłości, cynizmu
Ten film powinien obejrzeć każdy Polak. Niestety, obejrzą go tylko ci, którzy nie maja władzy w tym kraju, którzy niewiele mogą.

ANNA - 16.01.13 19:07
Własnie skończyłam oglądanie filmu Anity Gargas.Ubolewam,że cenzura nie dopuszcza tego i innych filmów do telewizji publicznej,która bezczelnie domaga sie haraczu w postaci abonamentu nie dając nam nic w zamian.Jednoczesnie podobno jest to telewizja z misją.Czyją ? Dla kogo? Bo napewno nie dla Polaków szczególnie młodszego pokolenia. Ponieważ stale biorę udział w róznego rodzaju imprezach i spotkaniach cieszy mnie frekwencja szczególnie młodych ludzi /polecam stronę " polskigdansk.pl/ Sale wypełnione po brzegi,ludzie stoją na korytarzach i schodach i jest ich coraz więcej.Tę tendencje obserwuję od 6 lat. Są jednak jeszcze puste głowy / dzisiaj taką rano spotkałaM /,które uważają,że tchórz jest człowiekiem honoru.Mowa o naszych Donaldzie i Bronku , którch tchórzostwo ,buta i kłamstwo . odebrało Polsce honor i godność na ARENIE międzynarodowej.

Wszystkich komentarzy: (51)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

27 Kwietnia 1521 roku
Zmarł Ferdynand Magellan, żeglarz i odkrywca.


27 Kwietnia 1923 roku
Sejm uchwalił ustawę o Trybunale Stanu.


Zobacz więcej