Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 05.08.23 - 13:01     Czytano: [555]

Polacy w Singapurze


Singapur to państwo-miasto na południowym krańcu Półwyspu Malajskiego. Obejmuje wyspę o tej samej nazwie (641 km kw.) oraz cztery wysepki: Jurong Island, Pulau Tekong, Pulau Ubin i Sentosa i 50 innych maleńkich wysepek. Wyspę Singapur z półwyspem - Malezją łączy grobla długości 4,2 km. Nazwa Singapur pochodzi od dwóch sanskryckich słów: singa (lew) i pura (miasto), stąd niekiedy stosowana nazwa Miasto Lwa (wizerunek posągu Merlion jest znanym symbolem Singapuru). Angielska nazwa miasta brzmi Singapore, chińska w transkrypcji angielskiej Xinjapo (w pisowni i wymowie polskiej Sindziapo), malajska Singapura i tamilska Cingkappur.

Singapur jest republiką o powierzchni zaledwie 733,1 km2. Zamieszkuje ją 5 453 566 osób (2021). To jedyne na świecie niezależne państwo, którego ludność mieszka wyłącznie w mieście. Ludność ta jest wieloetniczna, z tym, że dominującą grupę stanowią Chińczycy - 76,8% ludności kraju. Pozostałe grupy etniczne to: Malajowie 13,9%, Hindusi 7,9%, a zlepek wielu innych narodowości stanowi 1,4% (75 000) ludności republiki. Pod względem religijnym 33,9% ludności wyznaje buddyzm, 14,3% islam, 18,2% chrześcijaństwo (w tym katolicyzm 7,1%), 9,7% taoizm, 5,2% hinduizm, 0,7% wyznaje inne religie; 16,4% ludności stanowią bezwyznaniowcy. System polityczny oscyluje pomiędzy autorytaryzmem a demokracją; poza tym jest tu rygorystyczny system prawny, co ma wiele plusów.

Kraj ten jest najbardziej, po Japonii, rozwiniętym państwem Azji - zalicza się do azjatyckich tygrysów gospodarczych. Jest jednym z najzamożniejszych państw na świecie. Jest też jedynym z najważniejszych światowych portów i centrów finansowych. Produkt narodowy osiągnął sumę 515,55 mld USD miliardów dolarów. Stąd standard życiowy Singapurczyków jest bardzo wysoki - 91 100 USD na jednego mieszkańca. Wolnorynkowa gospodarka opiera się głównie na usługach finansowych (ma tu swoją siedzibę giełda o wielkim znaczeniu, 170 banków oraz 80 towarzystw ubezpieczeniowych), turystyce oraz na przemyśle petrochemicznym, stoczniowym, tekstylnym, elektrotechnicznym i elektronicznym. Poza tym jest tu dobrze rozwinięty przemysł chemiczny, farmaceutyczny, fotooptyczny i spożywczy.

Od XIII w. wyspa Singapur należała do królestwa malajskiego, a miasto Singapur było zwykłą osadą rybacką. Na jej strategiczne położenie zwrócili uwagę Anglicy. W 1819 roku założyli tu brytyjską faktorię handlową (Th.S. Raffles), którą oprócz niewielu Brytyjczyków zaczęli masowo zasiedlać Chińczycy, Malajowie i Hindusi. Pod naciskiem politycznym w 1824 roku sułtanat Jahor sprzedał ją Wielkiej Brytanii, stając się tym samym częścią Imperium Brytyjskiego; w 1867 roku Singapur został kolonią brytyjską w ramach kolonii Straits Settlements. Londyn stworzył w Singapurze największą bazę morską w tym rejonie, nazywaną "Gibraltarem Dalekiego Wschodu" (baza morska, 4 bazy lotnicze, siedziba angielskiego dowództwa marynarki i lotnictwa na Dalekim Wschodzie). Jednocześnie Singapur stał się wielkim ośrodkiem handlowym (reeksport kauczuku, cyny, kopry, ryżu i przypraw korzennych). Do portu singapurskiego już w latach 50. zawijało przeciętnie 50 000 statków o łącznym tonażu ok. 35 mln ton. Dzisiaj ma połączenia z 600 portami morskimi w 123 krajach, do portu przypływa 130 000 statków, a jego przeładunki osiągnęły 626,2 miliona ton, ma terminal na 130 000 kontenerów. Zbudowano tu również 5 wielkich suchych doków do naprawy wielkich statków, a tutejsza huta cyny dostarczała 36% światowego wytopu cyny.

W latach 1942-1945 Singapur okupowała Japonia, której 25 Armia w sile 30 000 ludzi po zaledwie siedmiodniowych walkach (8-15 luty 1942) zdobyła miasto-twierdzę, bronione przez brytyjski garnizon liczący aż 85 000 ludzi. Anglicy ponieśli klęskę przez arogancję swoich oficerów, którzy myśląc, że Singapur jest nie do zdobycia podczas walki balowali w Hotelu Raffles.

W 1946 roku Singapur stał się samodzielną kolonią, a w 1959 roku uzyskał autonomię w ramach brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Od 1963 do 1965 roku wchodził w skład niepodległej Malezji. Ludność Singapuru (głównie Chińczycy) niezadowolona z federacji z Malezją (którą zamieszkują Malajowie) ogłosiła niepodległość 9 sierpnia 1965 roku. Jak wielki rozwój gospodarczy państwa nastąpił od tego czasu potwierdza rozwój obrotów handlowych. Podczas gdy w 1965 roku wartość eksportu wynosiła 981 mln US dol., a importu 1243 mln dol., to w 2002 roku eksport wzrósł do 224 miliardów US dol., a import 208 miliardów dol., a w 2022 roku eksport do 942 miliardów US dol., a importu 870 miliardów. Singapur jest najbardziej, po Japonii, rozwiniętym państwem Azji. Sukces gospodarczy Singapur zawdzięcza stabilizacji politycznej, częściowemu planowaniu gospodarczemu, zachęcaniu firm zagranicznych do inwestowania w kraju (dzięki niskim podatkom dla firm w Singapurze działa ponad 3000 zagranicznych przedsiębiorstw) i nowoczesnemu transportowi (wielki i ważny port morski).

...

Często w rozmowach o Polakach na świecie stawiamy pytanie retoryczne: "gdzie nie ma Polaków?" - "gdzie nas nie ma?". - Byliśmy i jesteśmy wszędzie - na całym świecie. A jak na całym świecie to także prawdopodobnie i w Singapurze. Tylko, że dzieje Polaków w tym tak bardzo odległym od Polski państwie-wyspie są prawie nieznane. "Wielka Encyklopedia Powszechna PWN" (t. 1-13 Warszawa 1962-71) nie wymienia ani jednego Polaka, którego biogram wspominał by Singapur. Niewiele czy raczej mniej niż mało jest informacji o Polakach w Singapurze w takich publikacjach jak "Polacy w świecie" (Londyn 1946), "Polscy podróżnicy i odkrywcy" (Warszawa 1988), "Polska diaspora" (Kraków 2001) czy "Encyklopedia Polskiej Emigracji i Polonii" (t. 1-5 Toruń 2003-2005). Jednak tu i tam oraz w prasie po czasochłonnych staraniach znalazłem trochę informacji i postanowiłem napisać zapewne pierwszy w literaturze polskiej tak pełen różnych informacji artykuł o Polakach w Singapurze.

Wiemy, że na Półwyspie Malajskim był polski misjonarz, jezuita Wojciech Męciński (1601-1643). Przypłynął do Malakki w maju 1635 roku i przebywał tam do czerwca następnego roku. Stąd wypłynął do portugalskiego Makao w południowych Chinach. Nie ulega wątpliwości, że statek, którym płynął przez Cieśninę Singapurską, jeśli trzymał się blisko brzegu, to płynął wzdłuż wyspy Singapur. Tak więc o. Męciński być może był pierwszym Polakiem, który był w rejonie Singapuru, a może i z pokładu statku oglądał wyspę.

Wiemy również, że w Malacce był konfederat barski Karol Chojecki (1740- po 1791). Zesłany przez Rosjan na Sybir w 1776 roku zbiegł z wygnania do Chin. W drodze do Europy zatrzymał się m.in. w Malacce. Tak więc również i on musiał płynąć wzdłuż wyspy Singapur.

Należy powątpiewać w to, że statki wiozące o. Męcińskiego i Chojeckiego zatrzymały się w miejscowości Singapur. Jak już pisałem była to wówczas mała osada rybacka.

Zmieniło się to po przejęciu wyspy przez Anglików i uczynienie z Singapuru angielskiej bazy morskiej i wielkiego portu, leżącego na ważnym szlaku morskim z Europy na Daleki Wschód (Chiny, Japonia, Indochiny), a w XIX w. również do Australii. I tak wiemy, że wielki badacz Australii Edmund Paweł Strzelecki wracając z piątego kontynentu do Europy wypłynął z Sydney 22 kwietnia 1843 roku na barku "Anna Robertson", który wziął kurs na Singapur. Przypłynęli tam w lipcu. Niestety, Strzelecki prawdopodobnie nie zostawił żadnej relacji z pobytu w Singapurze.

Pochodzący z Polski Józef Conrad-Korzeniowski, znany w świecie anglosaskim jako Joseph Conrad (1857-1924), zanim został znanym na całym świecie angielskim pisarzem-marynistą, był marynarzem i sporą część swojego życia spędził na azjatyckich wodach. Pływał także do portu w Singapurze, najpierw jako marynarz na statkach, a w 1889 roku już jako kapitan angielskich statków handlowych British Merchant Marine. Przygody Josepha Conrada na Dalekim Wschodzie odbiły się echem w jego twórczości. Akcje książek "Szaleństwo Almayera" i "Zwycięstwo" rozgrywają się na wyspach Pacyfiku. Podobno "Lord Jim" był w jakiejś mierze zainspirowany prawdziwym wydarzeniem - opuszczeniem przez brytyjską załogę statku, który zaczął tonąć po wyjściu z singapurskiego portu. Natomiast w utworze "Smuga cienia" (Shadow Line 1917, wyd. pol. 1925) jest mowa o jego podróży z Bangkoku do Singapuru. Dzisiaj obok hotelu Fullerton w centrum Singapuru jest tablica pamiątkowa poświęcona Josephowi Conradowi, jego pobytom w tym mieście, odsłonięta 24 lutego 2004 roku przez prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego. Co ciekawe, w pobliskim hotelu Raffles można wynająć Joseph Conrad suit, a na stronie internetowej tegoż przybytku przeczytacie, że pisarz podczas wizyty w Singapurze w 1887 roku wpadł z wizytą do tego hotelu, oraz że scharakteryzował go w opowiadaniu "U kresu sił" jako airy as a birdcage (przewiewny niczym klatka dla ptaków).

Polski podróżnik i etnograf, badacz Oceanii Jan Stanisław Kubary (1846-1896), który w 1894 roku przebywał na Nowej Gwinei, pragnąc zapewnić swojej córce wykształcenie, w tymże roku odwiózł ją do Singapuru i umieścił w francuskim klasztorze katolickim. Izabela, bo takie imię miała dziewczyna, wstąpiła później do tego zakonu i została zakonnicą przyjmując imię Humbelina (Humbeline); mieszkała w Singapurze do końca życia (żyła jeszcze w 1957 roku).

Należy przyjąć za rzecz bardzo prawdopodobną, że jeśli nie wszyscy to większość Polaków udających się od 2. poł. XIX wieku i do 1939 roku do Chin, Japonii, Indochin (Wietnam, Kambodża, Laos), Malezji, a nawet do Indonezji (dawnych Indii Holenderskich) była przejazdem, albo nawet zatrzymała się na krótki czas w Singapurze. Niestety, nie wszystkie te pobyty zostały uwiecznione w literaturze. Wśród nich było wielu podróżników i uczonych oraz duchownych katolickich. Był tu Szymon Syrski (1829-1882), biolog, lekarz i podróżnik, w latach 1868-70 członek austriackiej wyprawy naukowej do Syjamu (Tajlandii), Chin i Japonii. W drodze do Syjamu statek zatrzymał się w porcie singapurskim.

W Singapurze był również Maksymilian Teofil Gumplowicz (ur.1845), który w latach 1883-86 był lekarzem na holenderskim okręcie wojennym w Batawii (Dżakarta) i wiele podróżował po Południowo-Wschodniej Azji.

W 1885 roku z Marsylii do Japonii przez Singapur i Hongkong wybrał się bardzo znany malarz polski Julian Fałat (1853-1929).

Wiemy na pewno, że podczas powrotu do Europy z Jawy (Indonezja), gdzie prowadził badania naukowe w słynnym ogrodzie botanicznym w Buitenzorgu, przebywał kilka dni w Singapurze w 1908 roku wybitny zoolog i od 1912 roku profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Michał Siedlecki (1873-1940).

Wkrótce po Siedleckim, bo w 1909 roku, udał się do Buitenzorgu kolejny botanik polski Władysław Karol Rothert (1863-1916). Jechał tam przez Syberię, Władywostok, Japonię, Hongkong i Singapur.

Jest bardzo prawdopodobne, że w Singapurze byli m.in.: Andrzej Krzesiński (1884-1964), ksiądz, filozof, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, który odbył podróże naukowe do Indii i na Daleki Wschód; Edward Kuryłło (1883-1938), znany tancerz i choreograf, występujący w Indiach, na Cejlonie w Południowo-Wschodniej Azji w latach 1915-19; Karol Lanckoroński (1848.1933), podróżnik; Marian Raciborski (1863-1917), wybitny botanik, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego; Bohdan Rychter (ur. 1891), orientalista, który w 1934 roku odbył podróż na Daleki Wschód; Adam Sierakowski (1846-1912), podróżnik; Wacław Sieroszewski (1858-1945), pisarz, podróżnik i badacz; Konstanty Tołwiński (1876-1961), geolog; Marian Walentynowicz (1896-1967), malarz i rysownik; Władysław Michał Zaleski (1852-1925), arcybiskup, delegat papieski na Indie Wschodnie, który podróżował do krajów Azji Południowo-Wschodniej; Józef Zwierzycki (1888-1961), zasłużony geolog w Indonezji i Polsce.
W okresie międzywojennym, w latach 1918-19 koncertowała na Dalekim Wschodzie i w Azji Południowo-Wschodniej (razem w 208 miastach), w tym również w Singapurze pianistka polska Jadwiga Zaleska-Mazurowska. W 1929 roku był w Singapurze docent Uniwersytetu Warszawskiego, dr Ludwik Anigstein (1891-1968), który z ramienia rządu brytyjskiego badał tyfus tropikalny na Półwyspie Malajskim. Z kolei austriacki uczony polskiego pochodzenia (wychowany w polsko-śląskim domu), wybitny etnolog Paweł Joachim Schebesta (1887-1967) w latach 1924-25 przeprowadził ekspedycję naukową do ludów Semang i pokrewnych na Półwyspie Malajskim, którą rozpoczął w Singapurze.

Podczas II wojny światowej polski pilot, generał brygady WP (od 1934) Ludomił Rayski (1892-1977) w 1940 roku został przyjęty w stopniu majora do lotnictwa brytyjskiego (RAF) i do upadku Singapuru w 1942 roku latał m.in. na trasie z Afryki Zachodniej do Singapuru (przez Egipt i Indie).

...

Po ogłoszeniu niepodległości przez Singapur w sierpniu 1965 roku Polska nawiązała stosunki handlowe z nowym państwem; w Singapurze działała polska misja handlowa. Oba kraje postanowiły nawiązać bliższe stosunki polityczno-gospodarcze, z początku bardziej gospodarcze niż polityczne. W dniach 10-12 maja 1966 roku w Polsce przebywał premier Singapuru Lee Kuan Yew, minister spraw zagranicznych S. Rajaratnam i minister spraw społecznych O. Wok. W myśl przeprowadzonych rozmów w czerwcu tego roku przebywała w Singapurze polska delegacja handlowa, która zawarła umowę przyznającą wzajemnie klauzulę największego uprzywilejowania. Polska podjęła się budowy w Singapurze stoczni rybackiej i zakładów tekstylnych. Uzgodniono wzajemne dostawy towarów. Postanowiono otworzyć placówkę handlową PRL w Singapurze - biuro radcy handlowego. W 1969 roku eksport Singapuru do Polski zamknął się suną 23,7 mln zł dew. (czyli ok. 6 mln USD), a import z Polski 2,1 mln zł dew., w 1974 roku odpowiednio 22,9 mln zł. dew. i 24,8 mln zł dew. Ogólnie silne były wahania w skali eksportu lub importu. Importowano wówczas z Singapuru głównie kauczuk oraz wyroby bawełniane i skórzane, a eksportowano z Polski maszyny i urządzenia, rowery i chemikalia; w latach 80. eksportowano do Singapuru również mleko w proszku.

W kwietniu 1969 roku Singapur i Polska nawiązały stosunki dyplomatyczne na szczeblu ambasad: najpierw ambasador PRL w Indiach, a od lat 80. w Indonezji był akredytowany w Singapurze, a ambasador Singapuru w Moskwie był akredytowany w Warszawie. W październiku 1974 roku bawił z wizytą oficjalną w Polsce minister spraw zagranicznych Singapuru, S. Rajaratnam, podczas której omawiano perspektywy rozwoju stosunków gospodarczych, naukowo-technicznych i kulturalnych. Z kolei w 1978 roku przebywał w Singapurze polski minister handlu zagranicznego i gospodarki morskiej, Jerzy Olszewski w celu nawiązania bliższej kooperacji w dziedzinie przemysłowej oraz transportu morskiego, w tym remontu statków.

Kryzys polityczno-gospodarczy zapoczątkowany w Polsce w 1980 roku ("Solidarność", stan wojenny 1981) uniemożliwiły jednak rozwój współpracy gospodarczej polsko-singapurskiej. Wizyta w Singapurze w sierpniu 1983 roku wiceministra handlu zagranicznego Antoniego Karasia nie dokonała przełamania zastoju. Po prostu skostniała i coraz bardziej zacofana w rozwoju gospodarka polska i handel komunistyczny nie potrafiły włączyć się w wyjątkowo szybko rozwijającą się w ramach gospodarki wolnorynkowej gospodarkę Singapuru.

W 1989 roku nastąpił upadek władzy komunistycznej w Polsce i stosunki polsko-singapurskie weszły na nową drogę swego rozwoju. 21-22 sierpnia 2002 roku minister spraw zagranicznych RP Włodzimierz Cimoszewicz złożył wizytę oficjalną w Singapurze. Minister Cimoszewicz spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Shunmuganem Jayakumarem, został przyjęty przez premiera Goh Chok Tonga oraz wygłosił wykład w Instytucie Spraw Międzynarodowych i Fundacji Azja-Europa. Z następną wizytą oficjalną przybył do Singapuru 14 lutego 2003 roku premier Polski Leszek Miller. Była to pierwsza wizyta szefa polskiego rządu w tym kraju. Premier rozmawiał ze swoim singapurskim odpowiednikiem Goh Chok Tongiem. Odbyły się też rozmowy plenarne delegacji obu krajów pod przewodnictwem premierów. Wizyta wykazała, iż Polska jawi się gospodarzom, tak władzom jak i sferom gospodarczym, jako kraj atrakcyjny, leżący w centrum Europy, a fakt polskiego członkostwa w Unii Europejskiej wzmaga zainteresowanie inwestorów i zwiększa współpracę gospodarczą. Wreszcie w dniach 22-24 lutego 2004 roku złożył oficjalną wizytę w Singapurze prezydent RP Aleksander Kwaśniewski. Spotkał się z prezydentem Singapuru Sellapan Ram Nathanem oraz premierem Goh Chok Tong. Prezydent Kwaśniewski wygłosił również wykład w singapurskim Institute of International Affairs. Prezydentowi Kwaśniewskiemu w podróży do Singapuru towarzyszyli przedstawiciele polskiego biznesu, którzy odbyli szereg spotkań z przedstawicielami singapurskiego biznesu. Ostatnie lata przyniosły intensyfikację współpracy politycznej zarówno dwustronnej jak i na forach wielostronnych, zwłaszcza ONZ i jej agencji wyspecjalizowanych. O zacieśnieniu kontaktów świadczą zrealizowane wizyty wysokiego szczebla: wizyta prezydenta Singapuru Tonyego Tana w Polsce w 2017 roku., wizyta wicepremiera RP w Singapurze 2018 roku oraz spotkania szefów rządu (ostatnie w 2018 r. na marginesie szczytu ASEM w Brukseli) jak również wizyty na szczeblu ministerialnym w 2019 roku, w tym ministra spraw zagranicznych, ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej w Singapurze.

W ostatnich latach międzynarodowa pozycja Polski znacznie wzrosła także w Singapurze, czego najlepszym przykładem jest to, że aż ponad 250 osób, w tym członkowie parlamentu, przedstawiciele administracji rządowej, czołowi inwestorzy, przyjaciele Polski z kręgów biznesu, nauki i kultury, a także szerokie grono szefów misji i członków korpusu dyplomatycznego oraz Polacy mieszkający w Singapurze wzięli udział w tegorocznych (2023) wspólnych obchodach 232. rocznicy uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja.

Odzyskanie przez Polskę wolności i przejście na gospodarkę wolnorynkową przyczyniło się również do rozwoju handlu polsko-singapurskiego. W 2004 roku obroty handlowe między obu państwami zamknęły się sumą 433.3 mln USD. Natomiast w 2022 roku eksport polskich towarów do Singapuru zamknął się sumą 449 mln USD, a import z Singapuru sumą 573 mln USD (wobec 815 mln USD w poprzednim roku). W 2006 roku Singapur stał się naszym 5 partnerem handlowym w Azji. Również dzisiaj Singapur pozostaje jednym z najważniejszych partnerów gospodarczych Polski w regionie Azji Południowo-Wschodniej. W eksporcie z Polski tradycyjnie dominują wyroby przemysłu ciężkiego, metale (Singapur jest dużym importerem polskiego srebra), wyroby przemysłu chemicznego, cukry i wyroby cukiernicze, produkty farmaceutyczne i meble; Singapur zakupił w Polsce również czołgi. Główną pozycją polskiego importu z Singapuru są chemikalia organiczne, wyroby elektroniczne, optyczne, kauczuk oraz przetwory spożywcze.

Ustanowienie bezpośredniego połączenia lotniczego Warszawa-Singapur w 2018 r. realizowanego przez PLL LOT miało przełożenie na zwiększenie poziomu wymiany turystycznej i sprzyjało nawiązywaniu relacji gospodarczych między poszczególnymi podmiotami. Niestety pandemia Covid19 wstrzymała loty, w próba ich odnowienia w 2022 roku nie została jeszcze zrealizowana. Polska otworzyła Zagraniczne Biuro Handlowe PAIH w Singapurze w 2017 roku.

Zgodnie z danymi singapurskiego Ministerstwa Handlu i Inwestycji w Singapurze zarejestrowanych jest ok. 100 polskich firm. Polski biznes zainwestował w Singapurze ok. 115 mln USD. Pomimo dużej aktywności inwestycyjnej Singapuru w Europie (132 mld USD wg stanu na koniec 2017 roku), w ciągu ostatnich lat inwestycje singapurskie w Polsce nie przekraczały 25 mln USD (stan na 2016 rok). Natomiast wartość singapurskich bezpośrednich inwestycji w Polsce na koniec 2020 r. wyniosła już 304 mln USD, ogólny napływ kapitału z Singapuru w 2020 r. to 30 mln USD. Przełomem w bilateralnej współpracy inwestycyjnej była ogłoszona w marcu 2019 roku wspólna inwestycja operatora singapurskiego portu PSA International, Polskiego Funduszu Rozwoju oraz IFM Global Infrastructure Fund w głębinowy terminal kontenerowy w Gdańsku. Wartość inwestycji, w której partner singapurski posiada 40%, wynosi 1,1 mld USD. Inwestycja ta jest największym projektem zrealizowanym dotychczas przez firmę singapurską w regionie Europy Środkowej i Wschodniej (gov.pl).

3 października 2005 roku polska firma Bioton przejęła singapurski SciGen. To pierwsza inwestycja zagraniczna polskiej spółki biotechnologicznej w Singapurze. Bioton dokupił w 18,6 proc. akcji spółki SciGen Ltd. i obecnie ma już 45,2 proc. akcji tej spółki przez co stał się jego większościowym akcjonariuszem. Działająca od 1990 roku polska firma Inter Marine Sp. z o.o. poprzez własne spółki w Hongkongu i Singapurze prowadzi działalność handlową pomiędzy Azją a Europą.

...

Powstanie niepodległej Republiki Singapur w 1965 roku przyczyniło się do rozwoju wszechstronnych kontaktów polsko-singapurskich. Dzisiaj trudno byłoby zebrać wszystkie informacje o tych kontaktach, gdyż wiele z nich na pewno w ogóle nigdzie nie zostało odnotowanych. Oto niektóre informacje, które jedynie potwierdzić mogą jak żywe były i są te kontakty:

Prof. Janusz Ziółkowski (1924-2000) jako dyrektor Ośrodka Badawczego UNESCO ds. Rozwoju Społeczno-Gospodarczego w Azji Południowej w latach 1965-67 interesował się również sprawami rozwoju Singapuru.

Architekt pochodzący z Warszawy, ale mieszkający w Australii, twórca m.in. Stanowej Galerii Sztuki i Centrum Kulturalnego w Perth (stolica stanu Zachodnia Australia), Kazimierz Sierakowski (ur. 1923) również projektował i wznosił budynki użyteczności publicznej w Singapurze.

Dr Janusz Kamocki, pracownik krakowskiego Muzeum Etnograficznego, gdzie kierował działem etnografii pozaeuropejskiej, w latach 1970-71 prowadził badania etnograficzne w Indonezji, a w 1970 roku w sąsiednim Singapurze.

Autor pracy naukowej "Malezja" (1970, z J. Wardą) i "Antologii literatury malajskiej" (1971) oraz kustosz Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie Robert Stiller (1928-2016) był od 1970 roku członkiem Malaysian Branch of the Royal Asiatic Society w Singapurze.

Profesor nauk politycznych Szkoły Głównej Służby Zagranicznej Antoni B. Mrozek wydał w 1973 roku książkę "Historia najnowsza Azji Płd.-Wschodniej".

Podczas pszczelarskiej rocznej podróży naukowej dookoła świata 1973-74, wybitny entomolog polski (specjalność pszczelarstwo), profesor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie Jerzy Woyke odwiedził m.in. Singapur, zapoznając się z miejscowym pszczelarstwem.

Stypendysta irlandzkiego Irish Department of Education w 1981 roku. inż. Marek Edward Białkowski. został w 1989 roku profesorem University of Queensland w Brisbane (Australia) i jednocześnie od 1998 roku był profesorem Nanyang Technological University w Singapurze.

W Singapurze pracuje prof. Urbański, który ma duże sukcesy w digitalizacji mapy mózgu.

Od 1989 roku superintendent Naczelnego Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Polsce Edward Puślecki (ur. 1951) odbył studia podyplomowe w Haggai Institute, Advanced Leadership Training w Singapurze w 1991 roku.

W listopadzie 2002 roku wykładał na zorganizowanym przez Western Michigan University (USA) kursie MBA w Singapurze Andrzej Targowski, profesor tego uniwersytetu, wybitny informatyk, który wylansował w Polsce takie terminy jak: informatyka, infostrada. Na początku lat 70. prof. Targowski opracował plan komputeryzacji Polski jako Krajowy System Informatyczny. W 1975 roku profesor zreferował go w IBM System Science Institute w Nowym Jorku przy 42 ulicy. Byli tam obecni amerykańscy konsultanci, a jednocześnie doradcy dla Singapuru, którzy zaraz potem "sprzedali" ten plan Singapurowi, oczywiście bez wiedzy strony polskiej. Singapur od razu wiedział jak skomputeryzować państwo, podczas gdy władze PRL odmówiły jego realizacji, gdyż bały się przepływu zobiektywizowanej informacji. Singapur jest dzisiaj najlepiej zinformatyzowanym państwem na świecie dzięki między innymi myśli i pracy prof. Andrzeja Targowskiego.

13 października 2006 roku - w Krajowej Szkole Administracji Publicznej w Warszawie złożył wizytę Stavros Yiannouka, wice-dziekan Lee Kuan Yew School of Public Policy przy National University w Singapurze, zapoznając się z jej działalnością. Tematem wizyty były możliwości współpracy pomiędzy Krajową Szkołą Administracji Publicznej, a Lee Kuan Yew School of Public Policy.

Znany fotograf polski Zdzisław Dados wystawiał swoje prace na Międzynarodowej Wystawie Fotografii w Singapurze w 1969 roku.

Artysta plastyk z Warszawy Eugenia Gugała-Stolarska (ur. 1928) wzięła udział w wystawie zbiorowej w Singapurze w 1972 roku. Prace malarza i grafika polskiego Edwarda Habdasa (ur. 1939) są w zbiorach prywatnych w Singapurze.

Malarz polski Henryk Szydłowski (ur. 1950), mieszkający od 1978 roku w Nowej Zelandii i od 1985 roku w Australii wystawiał swoje obrazy m.in. na wystawie indywidualnej w singapurskiej Gauguin Gallery w 1997 roku.

W grudniu 2006 i styczniu 2007 roku prezentowana była w Singapurze zorganizowana przez łódzkie Muzeum Kinematografii wystawa "Krzysztof Kieślowski - ślady i pamięć", poświęcona wybitnemu polskiemu reżyserowi (60 plakatów filmowych i fotografie). Wystawie towarzyszył przegląd etiud studenckich oraz filmów dokumentalnych zrealizowanych przez Kieślowskiego. Dodatkowo pokazano etiudę "Twarz" w reżyserii Piotra Studzińskiego, w której Krzysztof Kieślowski wystąpił jako aktor.

Znakomity grawer polski, mieszkający od 1956 roku w Szwecji Czesław Słania (1921-2005) grawerował znaczki pocztowe m.in. dla Poczty Singapurskiej.

Singapur trafił do literatury polskiej literatury pięknej po raz pierwszy bodajże w 1985 roku powieścią Edwarda Kurowskiego (ur. 1927) "Porwani w Singapurze". W Polsce ukazało się również sporo książek o Singapurze i to nie tylko z dziedziny turystyki, jak np. przewodnik Andrzeja Wiśniewskiego i Aleksandry Tofil "Singapur" (2018) czy opracowanie zbiorowe "Singapur" (2019), ale także takie jak np. Roberta Stillera "Malezja" (1970, z J. Wardą) i "Antologii literatury malajskiej" (1971), Krzysztofa Kubiaka "Singapur. Twierdza, której nie było" (2009) czy Marka Bankowicza "System polityczny Singapuru. Ewolucja historyczna i teraźniejszość" (Uniwersytet Jagielloński" 2005), Konstancja Pleskaczyńska "Singapur. Miasto przyjaznej przestrzeni" (2013). Internetowe "Lubimy czytać" podaje tytuły kilkudziesięciu książek po polsku z tagiem Singapur.

Założony w 1988 roku przez Pawła Szkotaka Teatr Biuro Podróży - jeden z najważniejszych i najbardziej znanych na świecie polskich teatrów plenerowych, brał udział w festiwalu teatrów plenerowych w Singapurze.

Teatr Ósmego Dnia z Poznania wystawił w Singapurze swój najpopularniejszy spektakl (do końca 2004 roku wystawiony w całej Europie) "Arka".

Polski śpiewak operowy (tenor lirico-spinto) pochodzenia greckiego, solista Teatru Wielkiego w Warszawie Paulos Raptis (ur.- 1935) wystąpił w Singapurze w oratorium Antonina Dvoraka "Sabat Mater".

W 2013 roku, w 100. rocznicę urodzin Witolda Lutosławskiego, Krystian Zimerman, uważany za jednego z najwybitniejszych żyjących pianistów na świecie, poświęcił kompozytorowi część sezonu, wykonując "Koncert fortepianowy" ze znaczącymi orkiestrami, m.in. w Singapurze.

W Singapurze w 1994 roku urodziła się Kate Liu, obecnie amerykańska pianistka. Była tak uzdolniona, że w wieku 6 lat zyskała możliwość nauki w akademii muzycznej Yamaha w Singapurze. W 2015 roku została laureatka III nagrody oraz nagrody Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków na XVII Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. W trakcie trwania XVII Konkursu Chopinowskiego zyskała szeroką sympatię polskiej publiczności. Wyrazem tego było zwłaszcza uzyskanie przez nią największej liczby głosów oddanych przez słuchaczy Radiowej Dwójki. Tym samym wygrała konkurs "Mój Chopin" i w opinii słuchaczy została uznana za najlepszą pianistkę Konkursu Chopinowskiego. Profesor Marek Dyżewski powiedział na jej temat: "Stała się bodaj najwybitniejszą uczennicą Fryderyka Chopina, jakiej ten mistrz już poza światem (...) doczekał się". Pod koniec 2015 roku rozpoczęła w Polsce trasę koncertową. Wystąpiła m.in. w Katowicach, Poznaniu, Białymstoku i Warszawie. Wydarzenia te cieszyły się zainteresowaniem publiczności.

Nie brak także polskich kontaktów sportowych w Singapurze. I tak, dla przykładu kilka informacji w ostatnich lat: Marek Kamiński - polski innowator, filozof i podróżnik ekstremalny, który jako pierwszy na świecie zdobył oba bieguny Ziemi bez pomocy z zewnątrz: 23 maja 1995 roku biegun północny, a 27 grudnia 1995 roku biegun południowy, za co został wpisany do Księgi rekordów Guinnessa, dawał wykłady w wielu państwach, m.in. w Singapurze w dniach 6-9 listopada 2019 roku, których celem była promocja działań na rzecz zrównoważonego rozwoju, ochrony klimatu oraz niskoemisyjnych rozwiązań w zakresie elektromobilności.; w 2014 roku polska tenisistka Agnieszka Radwańska w rozgrywkach WTA Finals w Singapurze wygrała wynikiem 6:2, 6:3 mecz fazy grupowej z Kvitovą oraz przegrała 5:7, 3:6 z Wozniacki i 5:7, 7:6(4), 2:6 z Szarapową. W półfinale uległa Simonie Halep 2:6, 2:6. Sezon zakończyła na szóstym miejscu w rankingu singlowym WTA Tour.; w tychże samych rozgrywkach występowała Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, która wygrała wszystkie mecze w fazie grupowej - z Szarapową, Radwańską i Kvitovą, a w półfinale przegrała z Williams 6:2, 3:6, 7:6(6) - mecz ten został uznany najlepszym spotkaniem sezonu, za co otrzymał nagrodę WTA Awards Tour; z urodzenia Kubańczyk Wilfredo León, który jako siatkarz w 2010 roku brał udział w letnich igrzyskach młodzieży w Singapurze, gdzie z reprezentacją narodową Kuby zdobył złoto, od 24 lipca 2019 roku jest reprezentantem Polski i od 2021 roku jest współwłaścicielem klubu Anioły Toruń.

One Championship, dawniej One Fighting Championship, to singapurska organizacja promująca sporty walki (MMA, kick-boxing, muay thai i grappling) założona w 2011 roku i mająca siedzibę w Kallang. Nie brakuje Polaków w tej organizacji. 22 sierpnia 2014 roku Michał Pasternak podpisał kontrakt z One stając się pierwszym Polakiem w tej organizacji oraz dopiero trzecim wiążącym się z liczącą się na świecie azjatycką organizacją (pierwszy był Paweł Nastula - PRIDE FC, drugi Mamed Chalidow - World Victory Road Sengoku). W listopadzie 2015 roku z azjatycką organizacją związała się pochodząca z Ukrainy, lecz na stałe mieszkająca w Polsce Lena Tkhorevska. Kolejnym reprezentantem Polski który został zakontraktowany w One został utytułowany karateka Marcin Prachnio. 6 maja 2016 roku Michał Pasternak stanął przed szansą zdobycia pasa mistrzowskiego One Championship w wadze półciężkiej. Rywalem Polaka był przedstawiciel brazylijskiej rodziny, doświadczony grappler - Roger Gracie, który pokonał Pasternaka. Rok później, Marcin Tybura, walczący w wadze ciężkiej polski wojownik, na gali UFC Fight Night 111 w Singapurze 19 czerwca 2017 roku pokonał, wygrywając jednogłośnie na punkty, legendarnego Białorusina Andreja Arłowskiego. Z kolei podczas gali UFC on ESPN: Holloway vs. The Korean Zombie w Singapurze 26 czerwca 2023 roku polski zawodnik wagi półciężkiej Michał Oleksiejczuk stoczył walkę z Chidi Njokuani ((22-9).

Mało kto wie, że karaoke w Polsce ma swoje korzenie w... Singapurze i Tajlandii. We wtorek 20 marca 2007 w klubie Extravaganza w Łodzi odbyła się impreza pod szyldem "Karaoke z Michałem Wiśniewskim". Rozpoczęła ona cykl wieczorów tego typu. Dla Michała imprezy karaoke to niejako powrót do przeszłości. A wszystko zaczęło się podczas jego pobytu w Singapurze i Tajlandii. To właśnie podczas takich wojaży trafił przypadkiem do klubu, gdzie w zadymionym pomieszczeniu siedziało kilka osób a z głośników leciała muzyka. Zawieszone pod sufitem monitory przykuły jego uwagę. Dopiero później zauważył literki na dole ekranu. W pewnym momencie na środek sali wyszedł jeden z gości i zaczął śpiewać. Potem Michał dowiedział się o co chodzi w tej zabawie. Nie omieszkał też spróbować własnych sił. Wybrał utwór "The Great Pretender" Freddiego Mercurego. Dostał brawa, co go zachęciło do akcji. Ludzie bawią się swoim i innych ludzi śpiewem - takim jakim on jest: ładnym albo niekiedy wręcz potwornym. Nieważne. Liczy się przyjemne spędzenie czasu przy piwie. Zakochany w tej atmosferze Michał Wiśniewski po powrocie do kraju postanowił w Łodzi stworzyć coś na wzór pubu, który tak go zafascynował w Singapurze. Powstał klub karaoke przy Teatrze Muzycznym. Pierwsze imprezy odbyły się w kwietniu 1995 roku. Chwyciło. Przez lokal przewinęło się wielu zdolnych ludzi. Dziś po ponad 10 latach Michał powrócił do organizacji wieczorów karaoke w klubie Extravaganza.

16-20 listopada 2005 roku miały miejsce w Singapurze finały World Cyber Games 2005 - największych na świecie igrzysk w grach elektronicznych z udziałem ponad 800 zawodników z 67 krajów, rywalizujących o nagrody z puli blisko 2,5 miliona dolarów. Polska była reprezentowana przez 7 zawodników, w tym pięcioosobowy zespół Team Pentagram (Filip Kubski, Jakub Gurczyński, Łukasz Wnęk, Mariusz Cybulski, Wiktor Wojtas), aktualnych mistrzów Europy w grze "Counter Strike". Niestety, polscy zawodnicy zajęli jedynie 6 miejsce w StarCraft: Brood War. Dominowali zawodnicy azjatyccy.

Także i dzisiaj nie tylko że jest kontynuowana, ale także rozwija się polsko-singapurska współpraca kulturalna i naukowa.

Na polu kulturalnym dużą rolę odgrywa od 2004 roku Ambasada RP w Singapurze, która od 2017 roku organizuje Polski Festiwal w Singapurze o nazwie PolandSHIOK. Festiwal ma celu dotarcie do świadomości Singapurczyków, stworzenie pozytywnych skojarzeń z Polską oraz promocję polskich produktów dostępnych na lokalnym rynku. Bardzo ważnym elementem PolandSHIOK jest współpraca z lokalnymi partnerami, którzy angażują się w działania festiwalowe: współpracę mistrzów kuchni, artystów oraz biznesów przynoszą bardzo dobre efekty dla odbiorców naszego festiwalu. Np. w 2019 roku w ramach trzeciej edycji festiwalu odbyło 21 wydarzeń, w których udział wzięło ponad 10 tys. osób., a informacja o festiwalu dotarła aż do ponad 250 tys. osób. W dniu 9 września 2022 roku Ambasada RP w Singapurze przekazała Narodowej Radzie Bibliotek NLB blisko 50 pozycji polskich autorów, wydanych w języku angielskim.

Od 2005 roku podstawę polsko-singapurskiej współpracy naukowej stanowią Memoranda o Porozumieniu (MoU) zawierane z singapurską rządową agencją ds. nauki, technologii i badań A*STAR (Agency for Science, Technology and Research). W ramach tych odnawianych porozumień odbyły się cztery bilateralne konkursy na wspólne projekty badawcze, w wyniku których przyznano ponad 20 grantów naukowych. Pomiędzy polskimi uczelniami, a trzema największymi singapurskimi uniwersytetami - National University of Singapore, Singapore Management University i Nanyang Technology University - działa kilkanaście umów o współpracy. Co roku w wymianie studenckiej bierze udział ok. 80 studentów z każdej strony (gov.pl). Ponad 400 studentów singapurskich skorzystało już z programów wymiany edukacyjnej z Polską.

W Singapurze w dniach 2-5 marca 2006 roku odbywały się targi edukacyjne CAREER. To największa tego typu impreza w Azji Południowo-Wschodniej. Po raz pierwszy wzięła w niej udział Polska. Nasz kraj reprezentowali: Uniwersytet Łódzki, Akademia Muzyczna w Łodzi, Politechnika Łódzka, Uniwersytet Medyczny z Łodzi, Politechnika Wrocławska, Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania z Rzeszowa i Wyższa Szkoła Biznesu z Nowego Sącza. Przedstawiciele polskich uczelni prowadzili rozmowy w największych uczelniach i instytucjach naukowych Singapuru (między innymi w National University of Singapore, Nanyang Technological University oraz A*STAR/BIOPOLIS), zawierając wstępne porozumienia o współpracy i wymianie studentów. Uczelnie łódzkie reprezentowała delegacja Urzędu Miasta Łodzi z prezydentem Jerzym Kropiwnickim na czele. Delegacja złożyła wizyty w kilku ośrodkach naukowych, a także w Singapurskiej Federacji Biznesu (Singapore Business Federation-SBF), gdzie przedstawiła możliwości inwestowania w Łodzi (H. Suchar).

Polski naukowiec, profesor w dziedzinie nauk technicznych, autor komputerowych map mózgu i laureat wielu prestiżowych światowych nagród, w tym III edycji konkursu "Wybitny Polak" (2012) oraz autor wielu patentów Wiesław Lucjan Nowiński, był m.in. 21 lat pracownikiem naukowym w Singapurze w Agency for Science, Technology and Research i wykładowcą w Nanyang Technological University w Singapurze.

W okresie PRL, kiedy Polacy w kraju mieli trudności w podróżowaniu po świecie, bywał w Singapurze od 1961 roku dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej Ludwik Mysak (ur. 1919), które zamieszczał reportaże i artykuły z Azji Płd.-Wschodniej w prasie polskiej. Reportaże z Singapuru drukowała w polskich czasopismach również długoletnia korespondentka Agencji Robotniczej, "Trybuny Ludu", "Kuriera Polskiego" i Programu III Polskiego Radia w południowej Azji i Japonii Janina Rubach-Kuczewska (1919-1995).

W Singapurze w 2005 roku było 167 711 katolików, którzy stanowili 3,9% ogółu ludności państwa. Za pontyfikatu "polskiego" papieża Jana Pawła II (1978-2005) ich liczba znacznie wzrosła: w 1980 roku było ich w Singapurze tylko 85 380. Szkołę katolicką ukończył od 2004 roku premier Singapuru Lee Hsien Loong. Od XVI w. Singapur należał do diecezji Malakka w Malezji. W 1955 roku papież Pius XII utworzył archidiecezję Malakka-Singapur. Z powodu powstania w 1965 roku samodzielnego państwa Singapur papież Paweł VI utworzył w 1972 roku archidiecezję Singapur. Pod koniec pontyfikatu Jana Pawła II miała ona 30 parafii, 130 księży diecezjalnych i zakonnych, 135 zakonników i 249 sióstr zakonnych. W latach 2001-13 arcybiskupem Singapuru był Nicholas Chia, mianowany na ten urząd przez papieża Jana Pawła II 7 października 2001 roku. Kryzys wiary wśród chrześcijan dotknął także Kościół katolicki w Singapurze. Dzisiaj (2021) liczba wiernych spadła do 153 952 osób, zakonników do 121, a sióstr zakonnych do 158.

Wśród sióstr zakonnych pracujących w Singapurze, jak już wspomniałem, była Izabela Kubary, córka polskiego podróżnika i etnografa, badacza Oceanii Jan Stanisław Kubary (1846-1896), który w 1894 roku odwiózł ją do Singapuru i umieścił w francuskim klasztorze katolickim. Pozostała w tym klasztorze (żyła jeszcze w 1957) do końca życia; po wstąpieniu do tego zakonu przyjęła imię Humbelina (Humbeline).
"Polski" papież Jan Paweł II oraz jego nauka i polityka światowa zostały wysoko ocenione przez rząd singapurski i w czerwcu 1981 roku Singapur nawiązał stosunki dyplomatyczne z Watykanem.

Papież Jan Paweł II odwiedził katolików w Singapurze 20 listopada 1986 roku, podczas 32. pielgrzymki apostolskiej do Bangladesz, Singapuru, Fidżi, Nowej Zelandii, Australii i Szeszeli odbytej w dniach 18 listopada - 1 grudnia. Była to tylko 5-godzinna wizytą, podczas której papież Jan Paweł II odprawił mszę dla zgromadzonych tłumów i spotkał się z przywódcami kraju. W czerwcu 2006 roku przed katedrą Dobrego Pasterza w Singapurze odsłonięto spiżowy pomnik Jana Pawła II, upamiętniający jego tu wizytę sprzed 20 laty. To trzeci polonik w Singapurze (po tablicy upamiętniającej pobyt w Singapurze Józefa Conrada Korzeniowskiego i pomniku Fryderyka Chopina w Ogrodzie Botanicznym).

W 1968 roku papież Paweł VI utworzył Delegaturę Apostolską w Singapurze. W 1981 św. Jan Paweł II podniósł ją do rangi nuncjatury apostolskiej. Od 2018 roku nuncjuszem apostolskim w Singapurze jest polski duchowny rzymskokatolicki, dyplomata watykański, arcybiskup Marek Zalewski.

W 2005 roku podróżowałem po Finlandii, Rosji, Białorusi, Litwie, Łotwie i Estonii z chińskim księdzem katolickim z archidiecezji singapurskiej - Augustine Tay, inicjatorem wysłania dyplomu hołdowniczego tej archidiecezji do papieża Jana Pawła II z okazji 25-lecia jego pontyfikatu. Po powrocie do naszych krajów (mieszkam w Australii) przysłał mi dużą kolorową odbitkę obrazu "Błogosławienie wiernych" (The Beatitude of Believers"), którą namalował znany malarz singapurski Wu Yong Liang, profesor Narodowej Akademii Sztuki Chińskiej w Singapurze. Obraz o rozmiarach 142,5 cm na 365 cm przedstawia Pana Jezusa po zmartwychwstaniu z apostołami. Po prawej stronie jest sylwetka papieża Jana Pawła II, który przygląda się św. Piotrowi klęczącemu przed zmartwychwstałym Chrystusem.

Dużą rolę w życiu Singapuru odgrywa turystyka. Sam byłem tam jako turysta cztery razy: w 1968, w 2000, w 2008 i w 2017 roku (razem z żoną) oraz wiele razy przelotem w drodze do Europy.

W Internecie o atrakcjach turystycznych Singapuru czytamy: "Sercem miasta jest stara dzielnica kolonialna. Znajdują się tu gmachy rządowe, kościoły, hotele, kluby sportowe, luksusowe domy mieszkalne oraz nowoczesne drapacze chmur. Do zabytków z czasów kolonialnych należy odlana z brązu statua Tomasa Stamforda Rafflesa, neogotycka katedra św. Andrzeja i budynek ratusza. W mieście istnieje wiele świątyń buddyjskich, taoistycznych, hinduistycznych i meczetów. Interesujące zbiory sztuki azjatyckiej i europejskiej można zobaczyć w kilku muzeach (Narodowym, Sztuki i Azjatyckim). Na wspaniały park rozrywki zamieniono jedną z wysp - wyspę Sentosa. Zbudowano na niej oceanarium, w którym można m.in. odbyć spacer przeszklonym korytarzem umieszczonym pod jednym z głównych akwariów. Na wyspie istnieje także wodny park rozrywki, ogród botaniczny oraz muzeum motyli, w którym można obejrzeć około 60 gatunków żywych okazów. Na wschodnim wybrzeżu głównej wyspy znajduje się także krokodylarium, w którym żyje ponad 1800 krokodyli pochodzących z Azji, Afryki i Stanów Zjednoczonych". Do wspomnianych tu atrakcji dodałbym, że tutejsze ogrody botaniczne, założone w 1859 roku, zostały wpisane na listę dziedzictwa światowego UNESCO i na ich terenie znajduje się pomnik Fryderyka Chopina i że S.E.A. Aquarium jest największe na świecie akwarium. Do tej wyliczanki dodałbym także Cmentarz Wojenny Kranji, Merliona, czyli figurę przedstawiającą głowę lwa i tułów ryby, który jest symbolem miasta i Marina Bay Sands - najsłynniejszy na świecie hotel-łódź. Do największych atrakcji Singapuru Thompson zaliczyła również port lotniczy Changi, reklamujący się hasłem "Więcej niż lotnisko", ze strefą spa, z galeriami sztuki, tropikalnymi ogrodami, motylarnią i otwartym w kwietniu tego roku kompleksem rozrywkowo-zakupowym Jewel. Changi obsługuje ponad 60 milionów pasażerów rocznie. Od 2013 roku nieprzerwanie zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najlepszych lotnisk świata firmy Skytrax.

Wspomniany pomnik Chopina od 2017 roku stoi niedaleko malowniczego Symphony Lake. Prezentuje naturalnych rozmiarów kompozytora siedzącego przy fortepianie oraz zasłuchaną w poloneza damę dotarł do Singapuru aż z Krakowa, a jego twórcą jest polski artysta Karol Badyna (uczeń prof. Mariana Koniecznego), który jest wykonawcą wielu rzeźb znajdujących się w kraju i za granicą, w tym pomnika Artura Rubinsteina w siedzibie ONZ w Nowym Jorku.

Dodać tu można za internetową "polska strona Singapuru", że jedną z atrakcji parku Mount Faber jest lubiany przez nowożeńców "Dzwon Szczęścia". Dzwon podobno pływał na naszym Darze Pomorza, a przynajmniej tak twierdzi postawiona obok niego tabliczka informacyjna. Na samym dzwonie wyryto napis "Dar Pomorza 1910", co powinno rozwiewać wszelkie wątpliwości. Problem polega na tym, że w 1910 roku statek nosił imię Prinzess Eithel Friedrich, a Darem Pomorza stał się dopiero 20 lat później. Jakby tego było mało, dzwon został podarowany Singapurowi w 1992 roku przez... Japończyka, który prawdopodobnie kupił go w sklepie w Tokio. Jak dzwon trafił do Japonii i czy rzeczywiście służył na legendarnym trójmasztowcu, można się tylko domyślać; nikt jednak nie kwestionuje jego polskiego pochodzenia.

Podróżując po świecie (byłem w 89 państwach) nie mogłem pominąć Singapuru. Po raz pierwszy byłem tu ponad pół wieku temu. Przypłynąłem w pogodny dzień - 28 listopada 1968 roku na luksusowym statku pasażerskim "Queen Frederica" (28 tys. ton wyporności), należącym do armatora greckiego Chandris Lines, który wówczas organizował morskie wycieczki z Australii do południowo-wschodniej Azji i na wyspy Pacyfiku. Nasza 40-dniowa wycieczka "Orient and Pacific Cruise 10A 1968" brała nas z Melbourne do Adelajdy, Fremantle (dziś część Perth), Bali, Singapuru, Hongkongu, Tajwanu, Guam, Wysp Marshalla, Fidżi, Nowej Zelandii, Sydney i Melbourne. Poza mną na statku byli inni Polacy - małżeństwo z Perth. W każdym porcie mieliśmy wycieczki po mieście i często za miasto. Mieliśmy oczywiście wycieczkę po Singapurze. Niewielu tu było wtedy turystów. Dzisiaj jest ich wszędzie pełno. Również turystów australijskich.

Co nam wówczas pokazano, co należało wtedy do atrakcji turystycznych Singapuru? Zawieziono nas najpierw na wzgórze "The Gap", z którego roztaczał się widok na miasto. Przejeżdżaliśmy przez miasto, zatrzymując się w dzielnicy kolonialnej i w kilku miejscach raczej nieistniejącego dzisiaj chińskiego Singapuru. Pojechaliśmy następnie do Tiger Balm Gardens, który w 2000 roku już albo nie istniał, albo nie był już atrakcją turystyczną. W tym chińskim parku z białą, wysoką pagodą pokazywano odlewy gipsowe związane z historią, religią i kulturą Chińczyków. Następnie zawieziono nas do rezydencji pana Aw Boon Haw przy Nassim Road, w której znajdowała się wspaniała kolekcja wyrobów z nefrytu (jade). Ogłaszano to wówczas jako największą atrakcję turystyczną Singapuru! W 2000 roku już nią nie była. Zwiedziliśmy również świątynię buddyjską Tysiąca Świateł, a na koniec zawieziono nas do słynnego ogrodu botanicznego - słynnego z przepięknych orchidei i żyjących tam małp.

Dzisiaj, jak widzimy powyżej, atrakcje turystyczne w Singapurze są zupełnie inne.

Tak, dzisiejszy Singapur, ten który widziałem w późniejszych latach kilka razy, a ostatni raz w 2017 roku, w ogóle nie jest zupełnie podobny do tego z 1968 roku. To zupełnie inne miasto, dzięki polskiemu architektowi, o którym niżej. Nawet stara dzielnica kolonialna bardzo się zmieniła. Jednak przede wszystkim zniknęła większa część starej i brzydkiej zabudowy chińskiej - szczególnie w centrum miasta, która dla nas - mieszkańców Europy czy Australii miała swój wyjątkowy urok. To była prawdziwa Azja. Często może nieładna dla oka, ale oryginalna i egzotyczna. Tej egzotyki azjatyckiej nie ma czy jest bardzo mało w dzisiejszym Singapurze. To dzisiaj piękne nowoczesne miasto. I cholernie czyste - jak z bajki. Muszę jednak przyznać, że jestem zachwycony również współczesnym Singapurem - jego zagospodarowaniem terenu i czystością.

Polacy z Australii i Ameryki często podróżowali (od lat 60.) i podróżują jako turyści do Singapuru. W 1968 roku spacerując po ulicy Nathan Road spotkałem małżeństwo polskie ze Stanów Zjednoczonych.

Natomiast dla Polaków z Polski podróżowanie do Singapuru na dużą skalę stało się możliwe dopiero po upadku komunizmu w 1989 roku. Dzisiaj do "Miasta Lwa" podróżuje dość dużo Polaków, co widzimy chociażby w Internecie. Ułatwia im to, że obywatele polscy wybierający się do Singapuru nie są objęci obowiązkiem wizowym, o ile pobyt nie jest dłuższy niż 90 dni, a poza tym z Warszawy (Singapore Airlines oraz Emirates Airline), Krakowa (Singapore Airlines oraz Qatar Airways), Gdańska (Singapore Airlines oraz Emirates Airline) i Wrocławia można polecieć samolotem do Singapuru bezpośrednio. Polacy udają się do Singapuru także i dlatego, że stąd rozchodzą się drogi we wszystkie kierunki Azji Płd.-Wschodniej oraz do Australii i Nowej Zelandii. W 2018 roku Singapur odwiedziło ponad 39 tysięcy Polaków.

Polakom podoba się Singapur

Małgorzata Mycke-Dominko była w Singapurze w 2002 roku. W swoim internetowym reportażu "Przez świat tom VII: Oceania i nie tylko" pisze: "Lotnisko w Singapurze ogromne... W Singapurze jesteśmy od 10 do 12 listopada. Dwa dni w zupełności wystarcza na ogólne zapoznanie się z miastem... Przez dwa dni przemierzamy typowe trasy turystyczne w mieście. Duże wrażenie wywiera muzeum - obóz jeniecki z czasów II wojny światowej, Changi. Ekspozycja przedstawia agresję japońską na Singapur w 1942 roku... z góry Faber (The Gap) rozciąga się wspaniały widok na miasto...".

Natomiast 23 marca 2007 roku w "Wirtualnej Polsce - Turystyka" Agnieszka Dobosz zamieściła swój reportaż pt. "Kolory Singapuru", który zaczęła taką refleksją: "Na mapie Singapur to jedynie czarna kropka w południowo-wschodniej Azji. Skrawek ziemi wydzieranej systematycznie morzu. Kraj niespotykanych, fascynujących kontrastów, egzotycznych kuchni, wielu języków, religii i ... barw...".

Niektórzy czytelnicy dali swój komentarz po przeczytaniu "Barw Singapuru". I tak jakaś Polka mieszkająca w Singapurze, podpisana "Singapolka" napisała: "to najlepsze, najbezpieczniejsze i najbardziej spokojne miejsce do życia na świecie!"; "Stanley" napisał: "Byłem..widziałem..wszystko prawda. Wspaniałe miasto!.. Wrócę tam jeszcze!!!???... można tam spotkać rodaków zwłaszcza w ZOO lub na Sentosie...Pozdrowienia dla Mojej Córeczki tam mieszkającej i Singapolki!"; "Graża" dodała: "uczestniczyłam w weselu hinduskim, ubrana w sari, spędziłam w Singapurze tydzień, tylko tydzień, długo myślałam, że to tylko cudowny sen"; "carmen" napisała: "byłam i widziałam to wszystko, baaardzo czysto, nie wolno jeść i pić na ulicy. Bardzo podobał mi się wieżowiec "żyletka", który jest tak skonstruowany, że wydaje się być płaski jak właśnie żyletka"; a "Agi" skomentowała: "Co do słowa wszystko się zgadza, byłam jedynie "przelotem" bo w przerwie na odcinku Polska-Australia i czas ośmiu godzin przed dalszym lotem postanowiłam spędzić właśnie tam. Za niewielkie pieniądze zrobiłam całkiem spore zakupy właśnie na tych kolorowych straganach! ...Singapur zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, żałuję że nie mogłam pobyć tam dłużej, choć zastanawiało mnie jak ci ludzie radzą sobie z tak wielką wilgotnością powietrza!".

Krakowska Agencja Travelland od dawna wydaje bardzo popularną serię podróżniczą "Przez świat - informatora ze wszystkich stron świata" redagowaną przez Andrzeja Urbanika, a drukującą w każdym tomie nawet ponad 30 ciekawych relacji polskich podróżników z niedawnych i najświeższych, bliskich i najdalszych wypraw. Również z Singapuru. I tak w tomie 5 jest relacja Marii Stachowicz i Stanisława M. Stryczka "Singapur-Malezja-Tajlandia"; w tomie 7 Anny i Radomira Kolmasów "Tajlandia-Kambodża-Malezja-Indonezja-Singapur"; i w tomie 9 (2005 r.) Anny Matej i Mirka Osipa "Irian Jaya - Indonezja (...i trochę w Singapurze, Bangkoku i na Bali)".

Właściciel oficyny wydawniczej Turpress w Toruniu Zdzisław Preisner jest geografem, podróżnikiem i wydawcą. Interesuje się geografią regionalną świata, geomorfologią, turystyką, krajami polarnymi. W czasie podróży fotografuje i filmuje. Odwiedził około 70 krajów na wszystkich kontynentach, w tym również Singapur. Nie został jednak autorem ani nie wydał żadnego przewodnika po Singapurze. Polski przewodnik po tym mieście jednak się ukazał pt. "Singapur". Jego autorami są pisarz i podróżnik oraz wykładowca Międzynarodowego Studium Turystyki i Kultury w Bydgoszczy Remigiusz Mielcarek i K. Gosławski, a wydany został w Poznaniu w 1996 roku (wyd. II 2000).

Oprócz polskich turystów odwiedzających Singapur, w mieście od dawna mieszkają również nasi rodacy. Andrzej Chodubski na podstawie różnych źródeł obliczył, że w 1993 roku w Singapurze mieszkało ok. 100 Polaków. Z kolei według prof. Jacka Knopka, opierającego się na danych uzyskanych w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP, w 1999 roku w "Mieście Lwa" mieszkało ok. 80 Polaków. Z kolei internetowe poznajnieznane.pl w swoim "Zbiorze pytań i odpowiedzi o Singapurze" (22.5.2020) podaje, że obecnie kraj ten zamieszkuje około 200 Polaków. W części skupisko to stanowią Polacy, obywatele obcych państw - Wielkiej Brytanii, Australii, USA i Kanady. Są to głównie ludzie młodzi i wykształceni, zatrudnieni na kilkuletnich kontraktach.

Najbardziej znanym i zasłużonym Polakiem w Singapurze był znany polski architekt i urbanista mieszkający w Warszawie i Singapurze Krystyn Olszewski (1921 Polesie - 2004 Warszawa), podczas wojny m.in. więzień KL Auschwitz, absolwent Politechniki Warszawskiej i następnie zasłużony architekt warszawski, który odpowiada za współczesny wygląd Miasta Lwa. W latach 1968-71 był on generalnym projektantem planu ogólnego przebudowy centrum Singapuru i wcielił w życie wiele swoich pomysłów. To między innymi dzięki niemu miasto wyróżnia się na tle innych azjatyckich tygrysów swoim uporządkowaniem, dobrą organizacją oraz wszechobecną zielenią. Następnie od 1971 do 1973 roku był ekspertem ONZ ds. przebudowy centrum Singapuru. Jego pomysłem był projekt pierścienia nowych dzielnic wokół centralnych terenów zielonych, które służyły do pozyskiwania i magazynowania wody deszczowej. Nowe dzielnice miały być obsługiwane przez autostrady miejskie i system metra, zwanego Mass Rapid Transit (MRT). Każde dzielnica miała składać się z szeregu osiedli mieszkaniowych, parków i szkół, centrów usługowo-handlowych oraz własną strefą lekkiego przemysłu. Projekt zrywał z praktyką większości azjatyckich mega-miast, w których chaotyczna zabudowa rozlewa się w sposób niekontrolowany. Później, w latach 1980-83 projektował "Marina City" i "Sc. Pank" w Singapurze, a w latach 1984-86 był koordynatorem ds. architektonicznej budowy 7 nadziemnych stacji metro (MRT) w Singapurze. Olszewski zaproponował również funkcjonalny plan dzisiejszego Singapuru i systemu komunikacyjnego. Optował z sukcesem za umiejscowieniem lotniska w Changi, które dzisiaj uważane jest za jedno z pięciu najważniejszych lotnisk Azji oraz za zachowaniem i renowacją dzielnicy China Town. Podczas pobytu w Singapurze był związany ze Stowarzyszeniem Chrześcijańskiej Nauki.

Od wielu lat mieszkańcami Singapuru są Grażyna i Włodzimierz Paczesni. Pan Włodzimierz był naczelnym dyrektorem firmy Polsin Private Limited, założonej w Singapurze w 1975 roku. Jest to firma polsko-singapurska (joint venture), zajmująca się importem i eksportem, produkcją, magazynowaniem i transportem produktów chemicznych, farmaceutycznych, elektronicznych, metalami i stalą, tekstyliami i produktami spożywczymi. Obroty firmy zamykają się sumą 40 mln dol. Udziałowcami firmy są m.in. firmy polskie: Ciech S.A. i Estate of Mr. Stanislaw Gąsiorek. Wśród dyrektorów firmy jest również Krzysztof Zajkowski.

Od 1965 roku w Singapurze mieszkał również pochodzący z Ameryki Stanisław Adam Zagrodnik. Od 1970 roku był dyrektorem Southeast Enterprises Pty. Ltd., a także od 1997 roku Bulk Pak Group Ltd. W latach 1979-96 był również dyrektorem Singapore Bandag Pty. Ltd. Z tymi przedsiębiorstwami jest powiązane P.D. International Sp. Z o.o. w Warszawie, której dyrektorem jest Zagrodnik od 1995 roku.

Nie brak i tu Polaków szukających przygód czy szczęścia w różnych częściach globu. Do takich należał bez wątpienia Marcin Bruczkowski (ur. 1965), polski pisarz, informatyk i perkusista. Po ukończeniu anglistyki na Uniwersytecie Warszawskim wyjechał w 1986 roku na rok do Japonii by tam studiować kulturoznawstwo - spędził tam 10 lat. W 1996 roku przeniósł się do Singapuru, gdyż zapragnął więcej słońca. Mieszkał tu 5 lat pracując jako informatyk, nauczyciel, tłumacz, inżynier dźwięku, projektant graficzny i perkusista. Aż mu się to znudziło i powrócił do kraju ojczystego. Owocem jego pobytu w Singapurze jest książka "Singapur 4 rano" (Rosner i Wspólnicy, 2005).

W Singapurze nie ma żadnej organizacji polskiej. Mieszkający tam Polacy - ludzie biznesu, nie mają czasu na to. Co nie znaczy, że nie tęsknią do polskości, do polskich tradycji. "Domem Polskim" jest dla nich Ambasada RP przy 435 Orchard Road (Wisma Atria). Ambasador Bogusław Marcin Majewski mówi: "Ambasada jest miejscem spotkań Polonii. Naszą intencją jest - poza umożliwieniem dostępu do polskiej książki, filmu i prasy - stworzenie szansy na wzajemne poznawanie się, wymianę doświadczeń. Tej interakcji przyświeca nadzieja, że zaowocuje ona rosnącą wiedzą o Polsce w różnorodnych środowiskach Singapuru" ("Pod Wiatr!" kwiecień 2006). W Ambasadzie miały miejsce spotkanie bożonarodzeniowo-wigilijne dla miejscowych Polaków w 2004, 2005 i 2006 roku; w 2005 roku wystawiono nawet jasełka. Tutaj 9 września 2005 roku odbył się również dla miejscowych Polaków odczyt jezuity polskiego, ks. Aleksandra Mandziaka, wykładowcy na Wyższej Szkole Filozoficzno-Pedagogicznej w Krakowie, Uniwersytetu Jagiellońskiego i Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu, pt. "Etyka w biznesie". A w marcu 2007 roku Polacy spośród miejscowej Polonii utworzyli narodową drużynę piłki nożnej i wzięli udział w 3-cich "międzynarodowych" rozgrywkach piłkarskich Ambassadors SRC Charity Soccer Fiesta (reprezentacje 24 krajów). Wygrali mecze z drużyną Chin i Australii, zremisowali z Angolą i Malediwami, a przegrali z drużyną Brunei. Zwycięzcą rozgrywek została Korea.

Jak jeszcze bardziej zwiększy się współpraca gospodarcza polsko-singapurska to nie można wykluczyć powiększenia liczbowego Polonii singapurskiej.
...

Od ponad 40 lat zbieram wszelkie informacje o Polakach na świecie, a od kilku lat je opracowuję. Staram się najpierw opracowywać tematy dziewicze w literaturze polskiej. Takim tematem jest również historia Polaków w Singapurze. Zabierając się do pisania tego artykułu nawet nie myślałem, że będzie on tak długi, że zebrałem aż tak sporo materiału na ten temat. Wszak: "gdzie Rzym, gdzie Krym", czyli gdzie Polska, a gdzie Singapur. Nawet dzisiaj - w dobie odrzutowców - to od Warszawy dalej niż daleko.
Jest to więc dodatkowy dowód na to, że Polaków nie tylko można spotkać na całym świecie jako turystów czy mieszkańców danego państwa, ale że ich dzieje w tych państwach są doprawdy bardzo ciekawe oraz warte popularyzacji np. w witrynie Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" w Warszawie czy na stronie internetowej Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA i wydania książkowego. Bowiem sami nie wiemy "co posiadamy" - ile naród polski wniósł i wnosi w dzieje i w dzisiejszy rozwój wielu państw na świecie. Szkoda, by zbierany z takim trudem materiał miał przepaść - nie miał ujrzeć światła dziennego.

© Marian Kałuski

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

27 Kwietnia 1792 roku
Podpisano akt zwołania konfederacji targowickiej.


27 Kwietnia 1923 roku
Sejm uchwalił ustawę o Trybunale Stanu.


Zobacz więcej