Niedziela 28 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 20.06.22 - 21:03     Czytano: [1399]

Zagadkowa wizyta w Kijowie





Macron, Scholz i Draghi nie dlatego nie zabrali do Kijowa prezydenta Dudy bądź premiera Morawieckiego, że Polska nic nie znaczy, ale dlatego, że zaczęła znaczyć i ważyć zbyt wiele jak na gusta przywódców "starej Europy". Ataki opozycji w tej sprawie są więc całkowicie chybione.

Zauważmy: do wspomnianej trójki dołączył w stolicy Ukrainy prezydent Rumunii Klaus Johannis, która z jednej strony solidnie pomaga Ukrainie, także militarnie, ale z drugiej nie formułuje samodzielnie dalej idących postulatów politycznych, nie mobilizuje świata z taką energią, jak czyni to Polska. Ta polityka ma swoje uzasadnione źródła (m. in. obawa o bezpieczeństwo Mołdawii), ale pozostaje faktem. Bukareszt nie jest dziś siłą nadającą tempo lub też ton w polityce regionalnej wobec Ukrainy i Rosji.

Macronowi, Scholzowi i Draghiemu takie towarzystwo odpowiada doskonale. Nie potrzebują oni bowiem partnera, ale swego rodzaju ozdóbki. I brali Polskę na ważne spotkania dopóty, dopóki Warszawa godziła się grać taką rolę. W momencie, gdy zaczęła prowadzić samodzielną politykę, przestała być chwalona, i przestała być zapraszana. Gdy więc Radosław Sikorski mówi, że dziś Polska "zamiast przewodzić takim wizytom, jest w nich pomijana", to opisuje całkowicie fałszywy świat. Polska nigdy nie przewodziła takim wizytom, tak jak dziś nie przewodzi im Rumunia. Więcej, ponieważ właśnie dziś Warszawę rzeczywiście stać na przywództwo w polityce wobec Ukrainy, to miejsca dla niej w pociągu do Kijowa być nie może.

Od wybuchu wojny na Ukrainie Polska odgrywa kluczową rolę. Gdyby w Warszawie rządzili ludzie zwasalizowani przez Niemcy, możliwości niesienia pomocy naszemu sąsiadowi byłyby znacznie bardziej ograniczone. Zamiast być siłą powstrzymującą Rosję, Polska stałaby tam, gdzie stoją Niemcy i Francuzi, a więc naciskałaby na Kijów, by jak najszybciej zaakceptował straty terytorialne i przerwał wojnę. Ktoś, kto nie widzi owego zasadniczego pęknięcia między osią Waszyngton-Londyn-Warszawa-Kijów a trójkątem Paryż-Berlin-Rzym, ten albo niczego nie rozumie, albo cynicznie rozumieć nie chce.

Jacek Karnowski
wPolityce

Wersja do druku

PERTH - 01.07.22 16:04
LUBOMIRZE-Ireneuszu, piszesz "Oby w nowych układach znalazło się miejsce dla ambitnej Ukrainy". No i prawie się to już stało, tylko, że niewiele się zmieniło bo..."Ambasador Ukrainy w Niemczech, (tak w Niemczech) Andrij Melnyk we wczorajszej internetowej dyskusji ?Jung und naiv? twierdził, że Polacy uciskali Ukraińców, a Polska była dla Ukrainy takim samym wrogiem, jak naziści i sowiety; Polacy mieliby też rzekomo dopuszczać się masowych mordów na Ukraińcach. Melnyk negował też prawdę o banderowskich zbrodniach na Żydach jak i sam fakt wołyńskiego ludobójstwa".
Ale ambasador nie został odwołany, bo tak musi być i już...Nieprawdaż?
Źródło: Twitter.com / polsatnews.pl / własne /PCh24.pl

Perth

Artur Sołonka - 29.06.22 10:18
Drogi Lubomirze, wszystko idzie zgodnie z twoimi analizami:Jak zapowiedział szef Sojuszu, NATO szykuje się do rozmieszczania brygad na polskiej ziemi aby bronić Ukrainy - wedle "nowego modelu" nazywanego teraz w Brukseli "modelem NIEMIECKIM". Jest tylko jedna uwaga, że Francuzi będą sobie wybierać, czy... umierać za Gdańsk, czy też nie będą umierać.
Komentarz znaleziony w naszepismo.pl
Pozdrawiam

AS

Irek Mrugała - 21.06.22 14:01
Nie powinno mieć znaczenia, jednak najwyraźniej przy doborze towarzystwa - ma znaczenie niemieckie pochodzenie rumuńskiego prezydenta, Klausa Iohannisa. Reprezentuje on na ogół podobne stanowisko dyplomatyczne i polityczne, co Berlin - wciągając Rumunię do nieformalnej Osi Berlin-Moskwa-Paryż-Rzym. Oby propozycje Londynu oraz Waszyngtonu i Warszawy, propozycje Nowej Unii Europejskiej i Unii Euroatlantyckiej - zmieniły te niekorzystne mody polityczne. Oby w nowych układach znalazło się miejsce dla ambitnej Ukrainy

obserwatorzy - 21.06.22 1:24
Prawdziwych Przyjaciol poznaje sie w biedzie.Ukraina jest w czasie bohaterskiej walki o niepodleglosc musmiy Jej pomoc .Pamietamy czasy kiedy Niemcy i Rosja napadly na Polske ,chcieli zlikwidowac Polske ,zrownac z ziemia.Agresorzy byli i sa napastnikami ,a swiat jednoczy sie w obronie pokrzywdzonych.Zlo dobrem zwyciezaj mowili nasi Swieci .Damy rade,zwyciezymy.Amen.

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Kwietnia 1924 roku
Z udziałem premiera W. Grabskiego zainaugurowano działalność Banku Polskiego.


28 Kwietnia 1990 roku
Zniesienie święta 22 lipca, przywrócenie Święta Narodowego Trzeciego Maja


Zobacz więcej