Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 25.06.07 - 20:22     Czytano: [1662]

MALI brydżyści

Po spodziewanym zakwestionowaniu przez Trybunał Konstytucyjny ustawy lustracyjnej w kształcie nadanym jej przez Prezydenta RP, stało się jasne że PiS nie jest w stanie przeprowadzić skutecznie i do końca, żadnej z zapowiadanych zmian jakościowych, znamionujących IV RP.
PiS nie może tego dokonać (zakładając że chce) jako że brakuje mu koalicyjnych „szabel” w Sejmie. Jest to prawda ale prawdą jest też że, nie stara się o pozyskanie tych „szabel” nie przez handelek stanowiskami a przez rzeczywiste sukcesy w rządzeniu. Przy czym ów brak stosownej ilości szabel sejmowych w ustach Premiera, stanowi wyrzut pod adresem społeczeństwa (nie wybraliście nas - no to macie. Nie daliście nam takiej siły jaka potrzebna). Stanowi jednocześnie usprawiedliwienie dla braku realizacji obietnic wyborczych.

A propos obietnic wyborczych. Czas już chyba aby wyborcy zmądrzeli i przestali wybierać programy a wybierali ludzi. Wiadomo że „plany nie organy, grać nie muszą” a zawsze usprawiedliwienie dla ich zaniechania, znajdzie się. Wolałbym po stokroć by wybierano na funkcje publiczne ludzi uczciwych, Polaków, katolików bez programów niż szubrawców, dewiantów i im podobnych z pełnymi teczkami programów wyborczych.
A sukcesy PiS, nawet jeśli są ogłaszane, nie robią żadnego wrażenia na nikim, bo niczego zauważalnie nie zmieniają w zastanej rzeczywistości. (Balcerowicz ma się nawet lepiej jak przed tym, Kwaśniewskiemu ani włos z głowy nie spadł i wielu innym, którzy już dawno powinni odsiadywać karę więzienia za próbę likwidacji Polski mają się całkiem dobrze PRP). Na ogół sukcesy koalicji rządzącej oceniane są jako wirtualne i czysto propagandowe. A przynajmniej, tak przedstawiane w mediach.
Jeśli w Sejmie nie ma się stosownej liczby głosów, dla dokonania w państwie radykalnych zmian, trzeba mieć odczuwalne poparcie społeczne. Cóż można zrobić w Polsce, mając poparcie ok 15% wyborców. Nie znajdując siły politycznej z którą można się identyfikować, do urn idzie ok. 45% obywateli. Z tego 25-30% daje poparcie dla PiS (czyli 1/3), to właśnie 15% ogółu wyborców. Gdyby nie kombinacje z metodami liczenia głosów, posłowie PiS może założyliby klub poselski a może tylko koło poselskie, konkurując z UPR-rem czy KPER.
Z takim poparciem społecznym to można być klubem opozycyjnym, „ujadać” i bajdurzyć jak to „zrobilibyśmy my”, gdybyśmy potrafili (tak jak szczekają teraz PO, SLD z Demokratami i PSL). Wydaje mi się jednak że PiS, wcale nie zabiega o poparcie społeczne a raczej robi różne „małe numery” aby zrazić do siebie wyborców [np. jałmużna dla emerytów zamiast waloryzacji świadczeń]. Każda nowa inicjatywa PiS w tej materii, zawsze komuś coś zabierze (choćby jeden grosik ale zabierze), mówiąc że daje.
Najgorsze jest jednak to że z wielką pompą rozgrzebano wiele działań naprawczych i żadnego nie zakończono oczekiwanym finałem. Odnoszę wrażenie iż przywódcy PiS zachowują się jak parweniusze* polityczni, niby coś robią ale głównie robią szum wokół sprawy i niewiele w samej sprawie (bo nie mogą lub nie chcą). Zakładam że nie wiedzą jak zabrać się do problemu i stąd analogia do parweniuszy, bo nie dopuszczam myśli iż jest to działalność celowa.
Liderzy PiS przypominają trochę „małego brydżystę” [to nie aluzja do wzrostu Prezydenta Premiera i jednego z wicepremierów, raczej do „małego strażaka” czy „małego Jasia”]. W żargonie brydżowym o takim mówią „noga” (gra jak noga stołowa). Dorwie się taki do „zielonego stolika”, nie bierze pod uwagę siły ani swych kart, ani partnera, ani przeciwników i licytuje „6 w bez atu”, po czym „leży” bez sześciu. Niestety PiS-owska lokomotywa polityczna, gra w polityce - jak „noga”. Zawsze czegoś „nie dorobi”, czegoś nie przewidzi i z zadęcia uchodzi śmierdzące powietrze.
Wszystko to składa się na malejące poparcie wyborcze PiS. Zresztą prawdę zobaczymy co pokażą powtórzone (20 maja 2007) wybory do Podlaskiego Sejmiku Wojewódzkiego. Chociaż Podlasie nie jest reprezentatywne dla całej Polski ale ważne będzie porównanie wyników wyborów obecnych i poprzednich, można odkryć trend w jakim idą zmiany.

Usiłuję póki co zdefiniować błędy i niedoróbki PiS, czyli Braci Kaczyńskich (BK).
# BK sprawiają wrażenie ludzi, realizujących jakiś dość precyzyjny plan. Albo jest to plan diaspory żydowskiej albo ich własny wynikający z ich własnych przemyśleń co do celów ale nie dopracowany co do środków;
# BK ignorują oczekiwania swoich wyborców zaś materialnie usiłują się przypodobać finansowo, wrogim im grupom społecznym [nauczyciele, lekarze] kosztem tych pierwszych;
# BK ignorują swoich koalicjantów którym zawdzięczają swoją dzisiejszą pozycję pierwszej siły politycznej w Polsce;
# Przedwyborcze zapowiedzi BK były dość radykalne i stąd przez przeciwników oceniane jako populistyczne;
# Zapowiedzi przedwyborcze tj. przywrócenie narodowego charakteru Rzeczypospolitej w miejsce „Rzeczypospolitej wszystkich”** co ma charakter rewolucji, metodami demokratycznymi;
# Rewolucyjne dojście do prawdziwej demokracji, wymaga stosowania metod rewolucyjnych. Okazuje się bowiem że demokracja jako system polityczny została doskonale strawersowana*** przez ”hieny” polityczne typu Kwaśniewski, Tusk, Kalisz, Gronkiewicz-Waltz, Gieremek, Bartoszewski, Zoll i inni, zaś sama posiadanym arsenałem środków obronić się przed nimi nie potrafi;
# Podjęcie radykalnych reform bez wcześniejszego przygotowania gruntu w postaci: ograniczenia samowoli mediów przez zobligowanie pod odpowiedzialnością karną, do przekazywania tylko prawdy. Legislacyjnego uporządkowania tak pod kątem zadań obsady stanowisk w sądownictwie, jak i likwidacji instytucji zwolnień z aresztu „za kaucją” (przepis niekonstytucyjny - większy złodziej - większa łatwość wykupienia się). Ograniczenie prawa do strajku służb publicznych, niezależnie od typu własności. PiS nie ma swojego organu prasowego nawet nie korzysta z państwowych publikatorów;
# Parcie do natychmiastowego sukcesu powodujący powstawanie legislacyjnych bubli najbardziej razi wątpliwościami elektorat PiS. Stąd „chwytanie się” za rozwiązywanie nieistotnych dla Polski problemów ale rokujących choćby mały sukces (co i tak często zawodzi);
# Daleko idącą współpracę, ba służalczość, wobec rządzonego przez Żydów USA, Izraela i diaspory żydowskiej, można byłoby tłumaczyć chęcią umocnienia pozycji Polski w UE i wobec Rosji. Przy większym i z małym się liczą. Można byłoby nawet zaakceptować to gdyby BK odkryli swoje rzeczywiste pochodzenie narodowościowe. Jeśli tego nie uczynią, to zawsze będzie nad nimi wisiał cień podejrzeń o sprzyjanie żydowskim interesom. (Polacy jednak - coraz mniej naiwni);
# Ciężar transformacji z III do IV RP, złożono na barki najsłabszych i mało zorganizowanych grup społecznych, czyli swoich wyborców;
# Wszystkie paszkwile wrogiej opozycji odpierane są z pozycji obronnych. Najlepszą obroną jest atak a BK o tej zasadzie zapomnieli.
Oczywiście, można by wyliczyć jeszcze inne błędy BK, tylko po co? BK i tak ich nie uwzględnią, mając na oczach klapki dorożkarskiego konia, upór osła i odporność na racje. I jeśli nie zmienią stylu uprawiania polityki - są „do wycięcia”. To nic że mogą przyjść jawni wrogowie Polski, ale wówczas będziemy znali prawdę, bo wygodniejszy nam wróg jawny, niż zakonspirowany.

*Parweniusz - nowobogacki, dorobkiewicz, który wszedł do warstwy ludzi zamożnych i niezbyt udolnie stara się naśladować ich zwyczaje. W tym przypadku mowa o wejściu do sfer politycznych.
** „Rzeczpospolita wszystkich” - hasło wyborcze A. Kwaśniewskiego.
*** trawers [fr.], trawersa, żegl. kierunek prostopadły do kursu płynącego statku.


..................................................................................................................................

MALI brydżyści – Suplement
Wybory do sejmiku wojewódzkiego na Podlasiu (20.V.07), wbrew moim przewidywaniom, zakończyły się zwycięstwem PiS - 12 mandatów, PO - 7, PSL - 5, Samoobrona i LiD po 3 mandaty. Bez mandatów - LPR, KPEiR, PSL-Piast i inne.
Prezes PiS zadowolony, boleje jedynie nad tym że koalicjanci słabną i znów w sejmiku woj. Podlaskiego remis 15:15 (PiS i Samoobrona: PO, LiD i PSL), tylko że Premier ma „w zanadrzu” możliwość mianowania komisarza, jeśli sejmik nie wyłoni zarządu województwa.
Dlaczego PiS odniósł wyraźne zwycięstwo? Po prostu wyborcy partii koalicyjnych, oddali głosy na PiS, głosując nie za PiS lecz przeciw Platformie.
Podlasie było i jest, tradycyjnym bastionem Białorusinów. Jest prawosławie, trochę antypolskie ale bardzo silne w tym regionie. Również tradycyjnie znaczne wpływy na rolniczym Podlasiu miał i ma PSL.
Niespodziewanie słaby wynik osiągnął sztuczny twór, jakim jest LiD. Zarówno Lewica (SLD), jak i Unia Wolności (UDemokratyczna czy ostatnio po kolejnej zmianie szyldu - Demokraci), wyraźnie stają się siłą marginalną. Z pewnością mariaż z „Demokratami” zaszkodził SLD, jak również występ posła Kalisza, tańczącego nago na platformie, podczas parady pederastów w Warszawie, także zabrał lewicy trochę głosów.
Martwi mnie jedynie alarmująco niski wynik LPR – zero mandatów. Myślę że częściowo głosy LPR, odpłynęły na PiS z powodu jak wyżej, ale też z powodu fatalnego „image” LPR w społeczeństwie. Oczywiście, jest to częściowo skutek anty LPR-owskiej propagandy mediów ale głównie z powodu usilnych starań tej partii. LPR zawsze idzie z kimś „wojować” a to nie przysparza sympatii.
Do obowiązku wyborczego garną się ludzie starsi, natomiast młodsze pokolenie w dużej części reprezentuje postawy nihilistyczne, „marycha, szmal i szprycha”. Wydaje się że właśnie to starsze pokolenie, winno oddawać swe głosy na LPR, lecz z jakichś powodów nie oddaje. To starsze pokolenie napatrzyło się na konfrontacje, wykarmiło się konfrontacjami i chciałoby trochę pożyć w spokoju. A tu LPR zachowuje się na scenie politycznej jak korsarz. Niestety LPR ma twarz posła Wierzejskiego, choć ma on niemal 100% racji w swoich wypowiedziach ale i 100% agresji. Myślę, że gdyby LPR miała twarz posła Dobrosza, uzyskiwałaby znacznie większe poparcie.
W każdym razie kierownictwo LPR, powinno coś z tym zrobić. Robić to samo ale mniej pyskować, sądzę że byłoby to z korzyścią dla partii i Polski.

Cezary Rozwadowski
PATRIOTYCZNY RUCH POLSKI

Wersja do druku

Ruslan - 26.02.17 17:49
Dzień dobry! Przepraszam, pisze w sprawie osobistej. Widzę, że ma pan nazwisko Rozwadowski. Moja babcia pochodzi z Rozwadowski CH w Ciemno koło Mikołajowa w ziemi Lwowskiej. Szukam jakiekolwiek informacji o Rozwadowski w Demni, szukam dowoduw swego polskiego pochodzenia. Czy ma pan stosunek do Rozwadowski w Demni? Czy ma pan jakieś informacje o Rozwadowskich w ziemi Lwowskiej?

JUM - 28.06.07 11:15
Stosując Polski płodozmian polityczny, można przewidzieć, że na igrzyska przywództwo przypadnie SLD i to dopiero będzie klęska większa niż olimpiada w Moskwie

JUM - 28.06.07 9:40
Czy bać się wujta co tak strasznie grzmi, czy faceta z całkiem innej wsi ?
Czy już się urodził taki co by Ci dogodził ?
Ciągłe zmiany osobowe to w następstwie niezliczone odprawy dla "nietrafionych" ( w Polsce to tak częste, że należy zapytać: czy o to chodzi ? i jak długo jeszcze ? )

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

27 Kwietnia 1792 roku
Podpisano akt zwołania konfederacji targowickiej.


27 Kwietnia 1921 roku
Państwa zwycięskie w I wojnie światowej ustaliły wysokość reparacji wojennych na Niemcy.


Zobacz więcej