Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 13.02.16 - 16:54     Czytano: [1245]

Rosyjska dusza


Szanowni Państwo!

Wieczna tajemnica rosyjskiej duszy polega na zasadniczej różnicy pojmowania rzeczywistości. Sankcje ekonomiczne nakładane na Rosjan to jak topienie ryb w wodzie. Nikt z nich oczywiście nie powiąże agresji skierowanej wobec innych państw z brakiem mięsa czy chleba w sklepie. Rosyjska dusza tak już ma. Bez wodki nie razbierosz, a z wódką tym bardziej.

W carskiej Rosji obowiązywał ścisły podział na kasty. Tytułem do uplasowania się wyżej w hierarchii społecznej nie były żadne zasługi czy talenty. O awansie decydował wyłącznie sam car. Nic zatem dziwnego, że leninowskie hasło walki klas tak się Rosjanom spodobało. Hołota ochoczo wyrżnęła tych z wierchuszki i zajęła upragnione miejsce na górze. Nie rozumieli dlaczego w Polsce to nie zadziałało. Armia Czerwona wyzwalała od ucisku panów, których przecież wcześniej nie wszystkich udało się wymordować w Katyniu i innych miejscach zagłady.

Kultura bizantyjska jest przeciwna i wrogo nastawiona do kultury łacińskiej i żadne udawanie, że jest między nami jakieś pokrewieństwo niczego nie zmieni. Racjonalne upatrywanie zależności między przyczyną a skutkiem obce jest wyznawcom „Świętej Rusi”, podobnie jak pojęcie wolnej woli. Wszystkiemu winien jest los, a losu po sądach ciągać się nie da. Ślepe narzędzie natomiast nie posiada własnej woli, a więc i odpowiedzialności. Takie założenie ma swoje dobre, ale i złe strony.

Najlepiej uwidacznia się rosyjska dusza w najdroższych londyńskich klubach. Okupowane są one przez rosyjskie multi-milionerki, które jedząc kawior i popijając szampanem ronią krokodyle łzy. Tak w nich łka rosyjska dusza, której nikt nie rozumie.

Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl


…………………………

POWIEŚĆ W ODCINKACH





MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA



Odcinek 142

U nas liczą się słowa,
nie czyny.

Był lekko rozczarowany faktem, że nie zostali zaproszeni do akcji zaplanowanej pod Olsztynem. Ekipie antyterrorystów mieli towarzyszyć miejscowi policjanci, co Marcin przyjął z niezadowoleniem.
– Uwolnienie porwanego posła możemy obejrzeć sobie w telewizji – skwitował Boruta.
– Co jeszcze?
– Maria Chodakowska nadal nie odzyskała przytomności – zrelacjonował Marcin. – W szpitalu jest pełny nadzór. Nikt niepowołany nie ma do niej dostępu.
– To dobrze. Rozumiem, że nadal nie udało się namierzyć Olka Kwapiszyna?
– Szukają go wszyscy – wtrąciła Dominika. – Zabił przecież policjanta z drogówki.
– Nam jest potrzebny z innego powodu. Postrzelił Szmita, który najwyraźniej nie zamierza z nami współpracować.
– Sprawa jest bardziej zagmatwana, niżby można się było spodziewać – wtrącił Marcin. – Jakiś czas temu pewna kobieta zadzwoniła do redaktor Misiuli z informacją, że wie, gdzie się ukrywa płatny morderca poszukiwany listem gończym. To było zaraz potem, jak opublikowano list gończy za zbiegłym Olkiem Kwapiszynem. Ujęcie go pomogłoby nam ustalić wreszcie, jak było naprawdę. Czy poseł był w limuzynie, czy nie.
– Jasne. Jeżeli jest tam, gdzie utrzymuje informatorka, to po jego uwolnieniu sam nam powie, jak było – zauważył Boruta.
– Na tym nie koniec komplikacji – ciągnął Marcin. – Później, najprawdopodobniej ta sama osoba, zażądała trzech milionów złotych za wskazanie miejsca pobytu posła. Ustalono, że dzwoniła z tego samego telefonu.
– Jeżeli jest to rzeczywiście ta sama osoba, to niewykluczone, że taką wersję uznała za bardziej opłacalną – zgodził się prokurator.
– Czyżby chciała sprzedać Kwapiszyna zamiast Buchniarza? – Dominika uznała, że czas na mały żart.
– Właśnie – przytaknął Marcin, przyjmując to na serio. – Najwidoczniej doszła do wniosku, że lepiej wziąć okup od rodziny niż nagrodę z policji, dlatego zmieniła wersję.
– Coś więcej o niej wiemy?
– Niewiele, ustalono tylko, że sygnał był z okolic Olsztyna.
– Ustalmy fakty – zaproponował Boruta. – Najpierw porywacze żądają pięciu milionów i dostarczenia ich przez Żarskiego, po czym więcej się nie odzywają. Następnie trzech...
– A ostatnio sześciu – wypaliła Dominika.
Boruta i Marcin popatrzyli na nią ze zdziwieniem. Opowiedziała o spotkaniu z teściem posła.
– Pieniądze zostały już przygotowane – zakończyła relację.
– Wygląda, jakby teściowi zależało na pozbyciu się pieniędzy zięcia. Najpierw nalegał na wydanie lekką ręką pięciu milionów, potem trzech...
– Chwileczkę, o tych trzech on chyba nic nie wie – zauważyła Dominika.
– Rzeczywiście – przyznał Marcin. – To w całości wzięła na siebie olsztyńska policja. Nie zmienia to jednak faktu, że teraz skłonny jest wydać lekką ręką sześć milionów.
– Dobrze, że rodzinę na to stać – skwitowała Dominika.
– Zamierzasz wziąć w tym udział? – zapytał Marcin.
– Obiecałam to staruszkowi.

CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa



.....................................................................................................................

TEATRZYK ZIELONY ŚLEDŹ

ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Sprawdzona metoda

Występują: Helga i Wańka.

Helga – Jeśli szybko czegoś nie zrobimy, to Polacy gotowi naprawdę przejąć władzę.
Wańka – Gdzie? W Polsce?
Helga – A gdzie by indziej? Ciągła powtórka z rozrywki najgłupszemu nawet może się znudzić.
Wańka – Masz na myśli kopię pięciuset złotych na dziecko, które PO tak zwalczała, żeby w końcu próbować przedstawić to jako własną inicjatywę?
Helga – Przyznasz, że to równie żenujące jak referendum Bronka tuż przed abdykacją.
Wańka – Nie wszystkie wypróbowane metody działają bez końca. Ale jest jedna taka, która nie zawodzi. Na tym polega mądrość etapu.
Helga – Mów! Nie trzymaj mnie w napięciu.
Wańka – Dziel i rządź.
Helga – Jasne, nic nowego, ale jak konkretnie?
Wańka – Trzeba odwołać się do antysemityzmu.
Helga – No nie. To nadal skutkuje? Dziwne.
Wańka – Wcale nie dziwne. Kiedy wy i my robiliśmy żydom pogromy, Polacy słynęli z tolerancji, ale musieli jakoś odreagowywać.
Helga – Czyli szeptana propaganda? Myślisz, że to jeszcze zadziała?
Wańka – Nie ma lepszego sposobu skłócenia ich. Nie zauważyłaś akcji w Internecie?
Helga – Rzeczywiście, jakby nasiliły się donosy kto jest żydem.
Wańka – A widzisz. Nasi nie próżnują.
Helga – Sprawdzają pochodzenie wszystkich ludzi w nowym rządzie?
Wańka – Po cholerę? Przecież nikt nikogo za to pozywać przed oblicze sądu nie będzie. Pomyłki mogą się zdarzyć. Jeśli nawet komuś przyszłoby do głowy zaprzeczać, to tym bardziej mu nikt nie uwierzy.

KURTYNA
P.S. Drogi Aktorze!
Daj się namówić na współpracę. Sama dla zachęty wcieliłam się w rolę Helgi. Zostań moim partnerem wcielając się w rolę Wani. Prześlę Ci nagranie i powiem jak to zrobić.

.....................................................................................................
.....................................................................................................


Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…

13 lutego 2016 r. | Nr 07/2016 (243)

Wersja do druku

DEF - 14.02.16 10:14
http://www.polskapartianarodowa.org/?option=com_content&task=view&id=993&Itemid=46

"Zamordować 15 tys. niewinnych to potworne zadanie, nawet dla najbardziej zatwardziałych oprawców. Stalin zwrócił się do szefa Sowieckiej Tajnej Policji, Żyda Ławrientija Berii. Oni dyskutowali o masowym mordzie i zdecydowali, że to zadanie wykona dominująca grupa żydowskiego aparatu bezpieczeństwa. Dawna nienawiść do Polaków katolików była notorycznie wiadoma....
Aleksander Sołżenicyn, światowej sławy rosyjski autor 712-stronicowej książki „Archipelag Gułag”, na 79 stronie zamieścił 6 zdjęć ludzi, którzy zarządzali najbardziej morderczymi obozami więziennymi w Rosji. Wszyscy byli Żydami: Aron Solts, Naftaly Frenkel, Yakow Rappoport, Matvei Berman, Lazar Kogan i Genrikh Yagoda."

http://www.nasznowyjork.org/aleksander-solzenicyn.html

http://www.monitor-polski.pl/nie-mozna-milczec-o-zydowskich-zbrodnich-prof-krzysztof-jasiewicz-broni-prawdy-historycznej/comment-page-1/

Historia zatoczyła kolo przez ostatnie sto lat, Rosja znów jest atakowana przez światowe żydostwo i my mamy im znowu w tym pomagać. Towarzyszce Todd pomyliły się czasy, dzisiaj nie da się otumanić ludzi tak jak po wojnie bajką o złym Stalinie.

2+2=4 - 14.02.16 5:18
Do Maxa i Luteta z... hmmm, hm, ktoś tu szwankuje z historią wogóle...a poucza!
W rozdziale 15 książki „Dwieście lat razem” Aleksander Sołżenicyn pisze o udziale Żydów w rewolucji bolszewickiej (http://www.wicipolskie.org/index.php?option=com_content&task=view&id=3556&Itemid=56 ). Kilka fragmentów tego rozdziału:

(…)jeśli już mamy mówić o pochodzeniu etnicznym Lenina, to niczego nie zmienia to, że był on mieszańcem najróżniejszych krwi: jego dziadek ze strony ojca, Nikołaj Wasiljewicz był krwi kałmuckiej i czuwaskiej, babka – Anna Aleksiejewna Smirnowa – była Kałmuczką; drugi dziadek – Izrael (po ochrzczeniu – Aleksander) Dawidowicz Blank – Żydem, druga babka – Anna Johannowna (Iwanowna) Grosschopf – córką Niemca i Szwedki Anny Beaty Estedt.

(…). Na ostatnim przed rokiem 1917 zjeździe Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji (Londyn, 1907), co prawda wspólnym z mienszewikami, wśród 302-305 delegatów było już, obiecująco dużo, bo ponad 160 Żydów, czyli stanowili przeszło połowę składu uczestników zjazdu.

Lauret Nagrody Nobla Aleksander Sołżenicyn pisarz i myśliciel, chyba znał historię. Zapytany na konferencji prasowej o opinię dlaczego te tragiczne wydarzenia miały miejsce za żelazną kurtyną, dlaczego wywożono miliony ludzi, torturowano, głodzono i zaharowano na śmierć w niewolniczych obozach gułagach, Sołżenicyn dał prostą, ale zaskakującą odpowiedź: „Człowiek zapomniał Boga.”

Lutet z - 13.02.16 22:08
Re Maks ten milosnik Rosji powinien wpierw nauczyc sie
historii Polski! Ale przecie musi udowodnic,ze Zydy cala
Rosje zmarnowaly!! I pewnie dalej marnuja,bo jest juz
dosc zmarnowana!

Maks - 13.02.16 19:19
Znow beblebeble DEF-a !

DEF - 13.02.16 18:50
http://w.kki.com.pl/piojar/polemiki/novus/komunizm/kom1.html

"Niejednokrotnie komunistyczna propaganda przedstawia "rewolucję październikową" 1917 roku wyłącznie jako wynik oddolnego, zbiorowego wysiłku proletariatu, uciskanego i wyzyskiwanego przez "klasy rządzące". Wszystko to miało się dziać w sposób spontaniczny, jedynie dzięki entuzjazmowi i zaangażowaniu "klas pracujących" oraz talentowi takich przywódców jak Lenin-Uljanow /Blank/ czy Trocki /Bronstein/. Sama też "rewolucja październikowa" określana jest często mianem "rosyjskiej" dla podkreślenia tego, iż rzekomo była ona wyłącznym dziełem samych Rosjan, czy też wręcz "prostym wynikiem całej historii Rosji". Jak się jednak okazuje rewolucja bolszewicka nie była ani "rosyjską", ani też "proletariacką", gdyż jej celem nie była wcale poprawa bytu narodu rosyjskiego, a wręcz przeciwnie jego destrukcja, zaś przebieg tej rewolucji był wcześniej dokładnie zaplanowany a potem stale kontrolowany i finansowany z zewnątrz przez międzynarodowy kapitał. Zawodowi rewolucjoniści (w ogromnej większości nie będący Rosjanami) wykorzystali kilka czynników do przeporwadzenia swego planu, ale uczynili oni to jedynie dla swoich własnych, partykularnych celów. Przede wszystkim wykorzystali nieudolność i brak zdecydowania władz carskiej Rosji, w których zabrakło niestety ludzi pokroju A.Stołypina, zaś w otoczeniu cara działały często osoby bądz niekompetentne bądź wręcz sabotujące celowo otrzymywane polecenia.....
Prof. Antony C. Sutton poświęcił problemowi finansowania rewolucji bolszewickiej w Rosji przez elity bankierskie z Wall Street swoją pracę zatytułowaną "Wall Street and the Bolshevik Revolution". Powstała ona w oparciu o liczne dokumenty rządowe i inne źródła, znajdujące się między innymi w archiwach Departamentu Stanu USA. Badania Suttona pozwalają obalić także inną legendę mówiącą o tym, że Rosja 1917 roku była krajem bardzo zacofanym, co miało być jednym z decydujących czynników warunkujących wybuch rewolucji właśnie w tym kraju. Okazuje się, że już wówczas funkcjonowały setki średnich i wielkich przedsiębiorstw przemysłowych wokół Moskwy, Petersburga, Niżnego Nowogrodu, Samary czy Omska. Istotną rolę w gospodarce rosyjskiej odgrywały także ogromne bogactwa naturalne. Dla przykładu można podać, iż w 1900 r. pola naftowe Baku wydobywały więcej ropy naftowej niż Stany Zjednoczone, a w 1901 r. więcej niż połowę całego światowego wydobycia ([2] str. 149). Zaczęła się także pojawiać zaawansowana technologia w takich dziedzinach jak: lotnictwo, produkcja samochodów, chemia przemysłowa, kolejnictwo i budowa portów morskich. Wszystko to zostało przerwane przez wybuch rewolucji. Kadry fachowców zaczęły uchodzić za granicę, brakowało wykwalifikowanej siły roboczej, masowo zamykano zakłady przemysłowe. W przededniu 1920 roku gospodarka nie osiągnęła w niektórych dziedzinach nawet jednej czwartej swojej aktywności z roku 1917 ([3] str. 124). Tak więc rewolucja bolszewicka 1917 roku nie była spowodowana wyłącznie spontanicznym wybuchem niezadowolenia "mas". W świetle przedstawionych dalej faktów można się raczej skłaniać to przypuszczenia, iż została ona przeprowadzona według wcześniejszych wytycznych międzynarodowej finansjery."

Za rok będziemy mieć setną rocznicę żydowskiego zamachu stanu w Rosji i setną rocznicę zafałszowania prawdy historycznej.
Internet uchronił prawdę o żydowskich morderstwach na Rosjanach ale widać wciąż są idowi propagandziści, którzy dla korzyści dalej sączą to samo kłamstwo.
Jeden idowy propagandysta historii z tego forum dostał nawet frustracji, że nie został doceniony a udzielał się właściwie i na właściwych kierunkach, kończąc na szkalowaniu Kościoła.

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

27 Kwietnia 1997 roku
Zmarł Piotr Skrzynecki, konferansjer kabaretu Piwnica pod Baranami


27 Kwietnia 1921 roku
Państwa zwycięskie w I wojnie światowej ustaliły wysokość reparacji wojennych na Niemcy.


Zobacz więcej