Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 05.07.12 - 9:35     Czytano: [1671]

Poznański czwartek (Jan Orawicz)

czerwcowy



Poznański czwartek
Czerwcowy rok 1956
Zrzucał sowieckie okowy
Co chciały go zgnieść
Błękitne niebo stało
Nad Wartą
U Cegielskiego brama
Otwarta
Ruszył w ulice
Lud roboczy
By pachołkom krasnego cara
Spojrzeć prosto w oczy
Pokazać z serc
Wyjętą treść
My chcemy Boga
My chcemy jeść
My chcemy Polski
Pod polskim niebem
Ze swoją solą
I swoim chlebem
Odmowa padła
Nie chleb nie sól
A krasna buta
I serie kul
Wśród nawałnicy
Lud się bronił
Chwytając broń
Z wroga dłoni
Ale ruszyły
Z każdej flanki
Rozdygotane
Znad Wołgi tanki
Dudnił pod nimi
Poznański bruk
Sunął otyły pancerzem
Wróg
Padły szturmówki biało-czerwone
Na martwe ciała
Jeszcze Polska nie zginęła
Ulica zagrzmiała
Pod jedną taką szturmówką
Romek Strzałkowski padł
Zostawił chłopiec po sobie
Na chorągiewce czerwony ślad
Na jego grobie
Nawet kwiat
Wadził ubekom
Przez wiele lat

Jan Orawicz

Wersja do druku

poranna mgiełka - 07.08.12 19:44
Panie Janie,proszę mnie nie uważać ,bron Boże za wyrocznię, nie uważam się za jakiegoś wykwalifikowanego krytyka,po prostu piszę to, co dyktuje mi moje serce i logika.Mam, wg.wszelkich zasad demokracji,do tego prawo i podtrzymuję moją opinię.Dziękuję za miłe powitanie.Postaram się zdobyć pański tomik i serdecznie pozdrawiam,życząc Panu samych sukcesów na tej poetyckiej niwie.

Jan Orawicz - 02.08.12 4:09
Witam PORANNĄ MGIEŁKĘ!! Serdecznie dziękuje za tak wysoką ocenę wiersza. Otóż w patriotycznej poezji staram się być czytelnym dla wszystkich miłujących słowo wiązane. Niebawem będą publikowane moje wiersze natury patriotycznej, związane z rocznica narodzin Solidarności, Powstania Warszawskiego i Cudu nad Wisłą. A we wrześniu wiersz związany swoją treścią z napadem Niemców i Imperium Zła na Polskę. Wtedy liczyłem sobie skończone 4 lata,ale sporo grożnych epizodów z tych tragicznych dni i miesięcy do dzisiaj pamiętam.Resztę dopowiedzieli mi Rodzice. Serdecznie pozdrawiam

poranna mgielka - 01.08.12 19:03
Oby więcej takich wierszy...Poezja teraz nie na tak zwanym "topie",w ogóle kultura... ale może właśnie w niej uda się ocalić od zapomnienia fakty z historii naszego wspaniałego narodu!
Smutne to i przykre,że milczy się o tym co najbardziej naród boli,ale nie poddawajmy się, prawda musi zwyciężyć!
Dziękuję p.Janie i proszę o więcej historycznych wierszy.

Jan Orawicz - 05.07.12 20:27
Droga Pani Haniu serdecznie dziękuję Pani za komentarz pisany sercem Polki,a zarazem poetki! W tamtym czasie byłem młodym Polakiem biorącym bezpośredni udział w tym patriotycznym prądzie,który od tamtego Poznańskiego Powstania popłynął w polską dal... Wielu z nas Polaków miało nadzieję,że kiedy czart zabrał Stalina z tego Bożego świata to będziemy wnet oddychać wolnością,a nie bolszewickim odorem. Było pięknie!!! W teatrach i kinach satyrycy prezentowali swoje śmieszne krytyczne programy na temat czerwonego okupanta Polski. Szła tak zwana Bałabajka. Także dotychczasowe pisma satyryczne - Szpilki i Mucha włączyły się w ten wolnościowy nurt. Pamiętam jak Szpilki na swej pierwszej stronie zamieściły rysunek samochodu Warszawa, z otwartymi drzwiami,przed którymi była długa kolejka pasażerów opuszczających ten znany pojazd. A pod tym rysunkiem napis: "Tysiąc walecznych opuszcza Warszawę!!!" Faktycznie
wówczas opuszczała Polskę sowiecka kadra wojskowa zainstalowana w MON i wszystkich jednostkach wojskowych na czele z sowieckim generałem K.Rokossowskim,którego Stalin uczynił marszałkiem Polski. Dodam jeszcze,że wtedy też odradzał się bardzo szybko Związek Harcerstwa Polskiego. W tym procesie brałem bezpośredni udział.Po kursie harcmistrzów prowadziłem w 2 bydgoskich szkołach ZHP. Ocaleni cudem z wojennej pożogi przedwojenni harcmistrzowie włączali się w odbudowę ZHP, a dla nas młodych harcerzy byli wspaniałymi nauczycielami . Ta nasza harcerska radość nie trwała długo,bo okazało się,że władza nie życzyła sobie takiego harcerstwa,co to chodzi zwartym szykiem do kościołów i śpiewa przedwojenne piosenki harcerskie.
Droga Pani Haniu to samo ja zauważyłem,że sporo prawicowej prasy nabrało w pióra wody,by w rocznicę Poznańskiego Powstania niczego nie pisać!
Stąd chwała naszemu K W O R U M za to,że na swej historycznej stronicy -
Zakamarki historii znalazł się rocznicowy artykuł pt. "Czarny czwartek w Poznaniu".A dzisiaj mój wiersz o tamtym Poznaniu.Ten fakt wyrażnie wskazuje na to,że redakcja tego wspaniałego medium jest w polskich dłoniach! A to nas patriotów c i e s z y!
Pod tym materiałem historycznym jest także mój komentarz,w którym ubolewam,że prawicowe media zawiodły w tę ważną rocznicę,ku uciesze wiadomej awangardy... Z ukłonem życzę Pani wiele biało-czerwonych dni!

Hania - 05.07.12 11:31
Drogi Panie Janku - czytając ten wiersz można wczuć się w tamte wydarzenia, iść razem i krzyczeć - jeszcze Polska nie zginęła. Dziękuję Panu za przekaz, który płynie z wiersza, że należy pamietać, przypominać i rozpamiętywać tamte wydarzenia. Jesteśmy do winni, tym którzy oddali swoje młode życie za Polskę, za nas. Minął czerwiec, a media nawet nie wspomniały, lipiec - czy też przemilczą?
Pozdrawiam bardzo gorąco. Hania

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

26 Kwietnia 1943 roku
Ucieczka rotmistrza Witolda Pileckiego ps. „Witold”, „Druh”, z KL Auschwitz


26 Kwietnia 1848 roku
Wojska powstańcze w Wielkopolsce odmówiły demobilizacji.


Zobacz więcej