Poniedziałek 29 Kwietnia 2024r. - 120 dz. roku,  Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 09.01.12 - 23:05     Czytano: [1624]

Między dwiema prokuraturami...

Miedzy dwiema prokuraturami, jakby pomiędzy dwoma kamieniami młyńskimi znalazł się prokurator wojskowy płk. Mikołaj Przybył. Skutkiem tego był jego dzisiejszy dramatyczny czyn, kiedy to w przerwie konferencji prasowej strzelił sobie w twarz. Według ostatnich wiadomości, postrzał szczęśliwie nie okazał się bardzo groźny i możliwe, że pułkownik wkrótce opuści szpital. Trudno wiec powiedzieć, czy była to próba samobójcza, czy rodzaj desperackiego protestu przeciw planowanej likwidacji Prokuratury Wojskowej. Na to ostatnie wskazuje przemówienie Przybyła podczas konferencji prasowej
TUTAJ
w którym zaprzeczał on zarzutom o niezgodne z prawem inwigilowanie dziennikarzy i opisywał śledztwa w sprawie korupcji na wielka skalę.

W mniej więcej dwie godziny po tym zdarzeniu, o 13:30, w TVP Info widziałam konferencję prasową Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta. Krytykował on wystąpienie płk. Przybyła, choć jednocześnie zapewniał, że likwidacja Prokuratury Wojskowej wcale nie jest jeszcze postanowiona. Przeczą temu ostatnie informacje portalu Wpolityce.pl TUTAJ, zgodnie z którymi ta likwidacja była kwestią najbliższych kilkudziesięciu godzin.

Po godzinie, o 14:30 swoją konferencję prasowa zwołał szef Prokuratury Wojskowej Krzysztof Parulski. Wystąpił on otwarcie przeciw Seremetowi, /który formalnie jest jego przełożonym/ popierając w pełni wystąpienie płk. Przybyła i skarżąc się na kontrolę ze strony cywilnej Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Stało się jasne, że jest to jedna z tych okazji, gdy fasada demokracji pęka i ujawnia się naszym oczom prawdziwy konflikt miedzy cywilami, a wojskówką. Wśród polityków zapanowało zrozumiałe poruszenie. Ryszard Kalisz zapowiedział na przyszły tydzień posiedzenie komisji sejmowej z udziałem Prokuratora Generalnego i szefa Prokuratury Wojskowej, a Mariusz Błaszczak z PiS powiedział, że jego partia zażąda od premiera Tuska wyjaśnień w tej sprawie. Godzinę temu portal Niezalezna.pl podał TUTAJ iż prezydent Komorowski interweniował w tej sprawie, wzywając do siebie obu skłóconych prokuratorów.

Trudno w tej chwili przewidzieć, czym się to wszystko skończy. Pragnę jednak przypomnieć, ze nie był to pierwszy akt desperacji dokonany pod "rządami miłości" Donalda Tuska. W dniu 23 wrześnie 2011 naprzeciw Kancelarii URM w Alejach Ujazdowskich w Warszawie podpalił się Andrzej Żydek. Miał przy sobie list do premiera w którym pisał m.in., że wyrzucono go z Urzędu Skarbowego za ujawnienie przekrętów tam dokonywanych /patrz
TUTAJ
Uratowano go, ale został ciężko ranny. Gdy rządzi PO można się spodziewać wszystkiego najgorszego.

elig

Wersja do druku

mika - 11.01.12 14:48
Obie prokuratury są do niczego. To jest pozostałość po PRL. A teraz to poprostu dwie mafie walczą o większe wpływy.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Kwietnia 1924 roku
W Polsce marka polska została zastąpiona złotym polskim jako obowiązująca waluta w kraju.


29 Kwietnia 1969 roku
Do portu w Casablance zawinął jacht Leonida Teligi "Opty", kończący samotny rejs dookoła świata.


Zobacz więcej