Poniedziałek 29 Kwietnia 2024r. - 120 dz. roku,  Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.12.11 - 15:02     Czytano: [1974]

Powstanie Wielkopolskie: zapłoną race




Poznań uczci 93. rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Obok oficjalnych obchodów z udziałem władz miejskich i wojewódzkich, swoje organizują kibice Lecha Poznań.

Na całej trasie od Dworca Letniego (gdzie 27 grudnia 1918 przybył do Poznania Ignacy Jan Paderewski) do Placu Wolności kibice odpalą race.

Liczymy, że uda nam się zrobić efektowne widowisko i co roku 27 grudnia będziemy bardzo hucznie obchodzić rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego - powiedział Radiu Merkury Marcin Kawka, rzecznik Wiary Lecha.

Race zapłoną punktualnie o godzinie 17:30. Podobnie jak w ubiegłym roku kibice zapalą znicze w kilkuset miejscach pamięci w całej Wielkopolsce. Apelują też o wywieszanie flag powstańczych.

Polacy, którzy w 1918 roku wystąpili zbrojnie, wywołując Powstanie Wielkopolskie, domagali się powrotu ziem zaboru pruskiego do Polski, która w tym czasie umacniała swą niepodległość. Powstanie zakończyło się zwycięstwem. Dzięki niemu, Wielkopolanie zyskali wolność, a ziemie stanowiące kolebkę państwowości polskiej wróciły do Macierzy. W 2008 roku, Sejm przyjął uchwałę, w której oddano hołd Wielkopolanom i zaznaczono, że powstańcy wielkopolscy "pozostaną w naszej historii przykładem patriotyzmu, miłości ojczyzny i gotowości służenia jej w każdej potrzebie".

Powstanie Wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 roku, w reakcji na demonstracje Niemców sprzeciwiających się wizycie w Poznaniu polskiego pianisty i działacza niepodległościowego Ignacego Paderewskiego. Pod koniec grudnia powstańcy ruszyli do ataku w całej Wielkopolsce. Walki toczyły się do stycznia 1919 roku. Do połowy tego miesiąca powstańcy wyzwolili niemal całą Wielkopolskę, która znalazła się w granicach Rzeczypospolitej. Zachodnie granice państwa ukształtowały się korzystniej, niż zakładano pierwotnie. Powstanie ogarnęło teren liczący około 25 tysięcy kilometrów kwadratowych, na którym żyło prawie 2 miliony ludności. W szczytowym momencie działań armia powstańcza liczyła 72 tysiące dobrze wyposażonych żołnierzy.

Niezależna.pl

Wersja do druku

MariaN - 06.01.12 17:58
Mało było zwycięskich bitew, ale były i te trzeba wynosić na ołtarze. Nawet wówczas jak nie będzie oficjalnej zgody. Pielęgnujmy swoją historię, nie baczmy na uśmieszki i drwiny. Ci prześmiewcy to niepolacy, trzeba robić im na przeciw, nawet wówczas gdy jest on twoim pracodawcą, premierem a nawet prezydentem. Dana chwila to splot wielu przypadków, nie bójmy się plłynąć pod prąd, stałość w uczuciach, miłość i mądrość to wartość za którą Polacy zawsze oddawali to co najcenniesze. Dziś jeszcze nie muszą, więc odważniej mości panowie - ja mówię NIE, dla zdrajców, kretynów, złodziei i parobków innych nacji.

Jan Orawicz - 04.01.12 18:22
Kilka dni szperałem po moich starych notatnikach,gdzie mam zapiski z moich dawnych rowerowych wypraw po Puszczy Bydgoskiej i przyległych okolicach, Kujaw i Pomorza. Wśród róznorodnych moich zapisków robionych na goraco,
odszukałem moje sierpniowe wynotowania z 1969r, wsród których,co pamiętałem odszukałem brudnopis wiersza,który powstał w czasie spotkania
mogiły Powstańca Wielkopolskiego przy wiejskiej drodze na skraju. lasu we wsi Dąbrowa Wielka woj. bydgoskie. Jest to mogiła powstańca z Kujaw śp. Olejniczaka. Imienia nie pamiętam. Po rozmowie z kilku mieszkańcami tej wioski dowiedziałem się,że ten Powstaniec został zastrzelony przez niemieckiego bauera,który strzelił do niego z karabinu, wysuniętego przez otwarte okno na poddaszu swego domu. Sołtysa tej wsi poprosiłem,by orzeł zawieszony nad mogiłą powstańca swoją głowę z dziobem miał odwróconą na lewą stronę,a oprócz tego powinien mieć koronę,bo takie orły na swych czapkach nosili powstańcy wielkopolscy. Sołtys przyznał mi rację. Jednak, kiedy po roku tam się znów pojawiłem ,zastałem nad tą mogiłą tego samego orła wyciętego z blachy, odwróconego dziobem w prawo i oczywiście bez korony.Myślę,że pewnie jeszcze do tej pory ten mizerny orzeł tam tkwi obok
krzyża. A oto wiersz napisany przy tej mogile. Pisałem go, co pamiętam na siodle od roweru.
Stań w tej ciszy

Las przy drodze,
A u jego stóp,
Dziwna cisza
strzeże grób,

To jest tego
Miejsca ślad,
Gdzie od
przyczajonej kuli
Wielkopolski żołnierz padł,

Z młodym duchem,
Z młodym ciałem,
W rogatywce
Z orłem białym ,

Stań w tej ciszy.
Przy tym grobie,
Z Polską,ktora
Jest przy Tobie!!
Dąbrowa Wielka, 12-VIII-1969r (JO)

Jan Orawicz - 30.12.11 4:56
W moim młodym życiu przebiegającym w paśmie Kujaw Zachodnich i Pomorza miałem szczęscie widzieć na własne oczy i słyszeć głosy Powstańców Wielkopolskich, a także Ich powstańcze wspomnienia Spotykałem Ich mogiły
przydrożne i na cmentarzach parafialnych. Piszę świadomie Ich przez duże I bo
tak mi lżej na polskiej duszy (...) Pamiętam kilku Powstańców,którzy opowiadali o swym powstańczym udziale w bitwie o Inowrocław,gdzie dowódcą był porucznik Cyms. Opawiadali o walkach o Łabiszyn ,Lubostroń,gdzie był majątek hrabiego Skórzewskiego z pięknym pałacem i gdzie otrzymywali wsparcie materialne i duchowe ze strony Skórzewskich.Słuchałem też wspomnienń o bitwie o Szubin i Kcynie. W Bydgoszczy można było często spotkać starszego przystojnego Pana w granatowym mundurze Powstańca Wielkopolskiego. Dla młodych Polaków była to żywa postać Powstańca.
Jednak komuniści nie mieli szacunku, do tych, jeszcze żywych Powstańców a także do ich mogił rozsianych na cmentarzach. Dopiero w połowie lat sześćdziesiątych nastąpiła jakby odwilż w tych sprawach. Dużo by można pisać
o tych wspaniałych żołnierzach Wielkopolski. Przeżyłem także przykre zdarzenie,kiedy w jednej miejscowości w 1952 roku otwierano nową szkołe podstawową, wtedy przybyłe radio z Bydgoszczy prosiło tzw. miejscowy aktyw o zabieranie głosu. Ale aktyw nie był jakoś aktywny do głosu,więc zabrał głos
miejscowy kowal,który zaczał opowiadać o swym udziale w Powstaniu Wielkopolskim i wyzwalaniu tej miejscowości. Jednak towarzysz redaktor z tego radia przerwał wystąpienie temu Powstańcowi ,stwierdzając że mówi nie na temat! W końcu zabrał głos sołtys,ale tak się jąkał,że tow. redaktor musiał tę mowę przerwać,bo i sołtysowi gadka szła okropnie słabo,bo co rusz wtrącał takie 2 słowa - rozpoczynając jąkaniem: hy! hy! hy! panie święty! I na tym się
skończyły wystąpienia aktywu gminnego ku niezadowoleni Władzy Ludowej,która przybyła na tę uroczystośc z tow. sekretarzem KP PZPR z Bydgoszczy. Na tle tego wydarzenia napisałem opowiadanie pt." Przecinanie wstęgi" i wysłał ten mój pierwszy utwór do regionalnej gazety,ale redakcja po miesiącu odpisala mi,że to moje opowiadania nie nadaje się do gazety. Pozdrawiam

Lubomir - 29.12.11 8:16
Kultura była zawsze przepotężnym orężem Polaków. Tym pokonywaliśmy naszych wrogów. Również tych od pisania antypolskich scenariuszy o 'odwiecznych niemieckich landach': 'Warthegau' i m.in. 'Pommern' , o 'Posen' i 'Danzig'. Szkoda tylko, że tak mocno zainfekowano Wielkopolskę 'Deutsche Bank', ''Raiffeisen Bank' i m.in. 'Volkswagenem' . Ten kapitał instaluje się na prawie niemieckim a nie na warunkach korzystnych dla Polski, Polaków i polskości. Cieszy jednak, że poznańscy miłośnicy piłki nożnej to ludzie z klasą i kulturą, którzy sprawnie poruszają się we wspaniałej polskiej historii. To dobrze rokuje na przyszłość. Nawet wtedy, gdy niewiele dobrego słychać o Hipolicie Cegielskim i wielkopolskim przemyśle...

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Kwietnia 1848 roku
Wojska pruskie rozbiły obóz powstańców wielkopolskich w Książu.


29 Kwietnia 2007 roku
W wieku 91 lat zmarł Ks. Arcybiskup prof. Kazimierz Majdański, więzień Dachau, założyciel Instytutu Studiów nad Rodziną


Zobacz więcej