Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 11.05.10 - 14:42     Czytano: [2452]

Dlaczego kandydowałem na prezydenta RP




Dlaczego zdecydowałem się kandydować
w wyborach na prezydenta RP?

Szanowni Państwo!

Na to pytanie mógłbym odpowiedzieć słowami R. Dmowskiego, które przyjąłem jako motto mojej politycznej działalności: „jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie”. Z upływem lat, widząc i rozumiejąc coraz lepiej całe zło, które uczyniono nam Polakom, naszej Ojczyźnie, do słów R. Dmowskiego chcę dodać, że nikt i nic nigdy nie będzie w stanie powstrzymać mojej determinacji w dążeniu do realizacji narodowego programu – w realizacji polskich obowiązków i celów.

Zdobycie władzy nie jest dla mnie celem samym w sobie. Potrzebuję tej władzy i chcę jej dla nas Polaków, dla realizacji naszych słusznych narodowych aspiracji, dla przywrócenia godności człowiekowi i nam Polakom, którzy mamy prawo do godnego życia, do rozwoju i do bezpieczeństwa we własnej Ojczyźnie.

Szanowni Państwo!
Program społeczno-gospodarczy i polityczny, który jako kandydat w wyborach zaprezentowałem ma Wam dowieść, że znam i rozumiem zagadnienia prawidłowego funkcjonowania organizmu państwa – państwa, które musi służyć człowiekowi, narodowi i społeczeństwu.
Konstytucja RP ustanawia prezydenta najwyższym strażnikiem konstytucyjnych zapisów i prezydent musi respektować ten obowiązek. Dlatego jako prezydent nigdy nie pozwoliłbym na likwidację polskiej jednostki monetarnej i na wprowadzenie Polski do tzw. strefy € (euro) UE.
Zrobiłbym wszystko, żeby unieważnić ratyfikację traktatu lizbońskiego, której wbrew Konstytucji RP dopuścił się nieżyjący prezydent L. Kaczyński. Złamał zapis zobowiązujący prezydenta RP do ochrony suwerenności Państwa i Narodu.

Prezydent RP jako najwyższy zwierzchnik Sił Zbrojnych musi także zadbać o zdolność obronną polskiej armii. Tej zdolności jej pozbawiono – mój program przewidywał odwrócenie tej tragicznej sytuacji.
Polska musi posiadać własne siły zbrojne zdolne chronić granice państwa i bezpieczeństwo obywateli. Jako Państwo nie posiadamy żadnych interesów politycznych, których trzeba bronić militarnie poza naszymi granicami i poza granicami państw bloku NATO, do którego należymy. Poza tymi granicami Wojsko Polskie może brać udział jedynie w misjach pokojowych pod egidą ONZ.

Polityka zagraniczna Państwa Polskiego nie może sprowadzać się do roli wykonawczej zadań zleconych przez politycznych mocodawców z UE i z USA i ustawiać Polskę w konfrontacji z Rosją. Jest to sprzeczne z interesem narodowym i z polską racja stanu. Narodowy prezydent musi doprowadzić do przeorientowania polityki zagranicznej, której celem winno być zagwarantowanie maksimum bezpieczeństwa RP oraz dobrych, przyjaznych stosunków politycznych i gospodarczych zwłaszcza z najbliższymi sąsiadami, w tym oczywiście z Rosją.

Konstytucja RP przewiduje możliwość wetowania sejmowych ustaw przez prezydenta RP. Wyposaża go także w inicjatywę ustawodawczą. Oczywiście sejm RP jest władny odrzucić zarówno prezydenckie weto oraz ustawy przez niego proponowane. Jednak nawet odrzucona inicjatywa ustawodawcza daje narodowemu prezydentowi możliwość zwrócenia uwagi społeczeństwa na szkodliwą, antynarodową, antypolską, antypaństwową i antyludzką dotychczasową działalność kolejnych sejmów i rządów RP.

Prezydent może i powinien przedstawić społeczeństwu narodowy program prawdziwego rozwoju Państwa we wszystkich sferach jego funkcjonowania – miałem i mam taki program. Prezydent może i powinien publicznie potępić autorów całej dotychczasowej polityki w wyniku, której nasz kraj i jego obywatele poddawani są systematycznej degradacji we wszystkich dziedzinach życia.
Rządzący naszym Państwem w ciągu ostatnich dwudziestu lat doprowadzili kraj do ruiny. Utraciliśmy w tym czasie przemysł, handel, system bankowy, znaczną część majątku komunalnego, w pasie zachodnim trwa wyprzedaż polskiej ziemi, całkowite zadłużenie Polski przekracza półtora razy roczny PKB i rośnie w coraz szybszym tempie, rzeczywiste bezrobocie przekracza 50%. Bezrobocie – to bieda, nędza – stają się już w Polsce dziedziczne. W ciągu ostatnich trzydziestu lat Polska pod względem PKB na mieszkańca przesunęła się z pozycji 11 w roku 1979 na pozycję 76 w roku 2008.

Prezydent RP winien wnioskować o postawienie przed Trybunałem Stanu wszystkich winnych niszczenia Państwa i Narodu Polskiego – ma takie prawo i było to moim zamiarem.

I ostatni obowiązek prezydenta z Narodu, prezydenta narodowego: musi on swoimi orędziami zastąpić zrabowane Narodowi media. Musi uświadomić Narodowi jego niezbywalne prawa i wskazać sposób na ich odzyskanie.
Tak postrzegam konstytucyjne obowiązki prezydenta RP i takiej pracy chciałem się poświęcić i służyć Narodowi i Państwu Polskiemu.

Szanowni Państwo!
Niezależnie od ostatecznego wyniku wyborczego, mojego oraz innych kandydatów narodowych i ludowo-narodowych, chcę powiedzieć, że narodowy marsz po władzę jest rozpoczęty. I nie spoczniemy, do póki nie odzyskamy władzy dla Narodu, dla jego przedstawicieli.
Wśród ludowo-narodowych i narodowych ugrupowań w Polsce dojrzewa myśl wspólnego udziału w wyborach parlamentarnych. Wszyscy musimy mieć nadzieję na zmiany, które nastąpią, które muszą nastąpić.

Z całego serca dziękuję Wszystkim Państwu za słowa poparcia dla mnie i dla programu politycznego Stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej, za wyrazy troski o nasz kraj.
Wasze poparcie jest mnie i całemu środowisku narodowemu bardzo potrzebne, daje nam wiarę w zwycięstwo - jestem pewien, że ono przyjdzie. Wasze poparcie umacnia nas w przekonaniu o słuszności naszego narodowego programu i celu - wolnej, suwerennej, dobrze rządzonej Ojczyzny.
Proszę Was, nie ustawajcie w wysiłkach dla odzyskania Polski.

Lusia Ogińska, jedna z najwybitniejszych polskich poetek, która nie zostanie noblistką, bo jest Polką, a jej poezja nosi polskie, narodowe piętno, w swoim dramacie „Zmartwychwstanie” napisał:
„Wy możecie Polskę mieć, tylko musi Wam się chcieć.”

Szanowni Państwo!
Oszustwo, którego dopuściła się Państwowa Komisja Wyborcza odrzucając bez udowodnienia braków część naszych list z podpisami poparcia oraz decyzja Sądu Najwyższego utrzymująca w mocy postanowienie PKW wskazują jednoznacznie, że polski program narodowy i polskie narodowe ugrupowania wzbudzają poważny lęk wśród antypolskich środowisk o utrzymanie władzy nad Polakami.

Zwyciężymy, ale musimy po zwycięstwo iść razem i z Waszym poparciem.

Dariusz Kosiur

Wersja do druku

Janusz Olkowski - 11.06.10 17:25
Witam,
...ja nie mam odczuc by Pan Kosiur pchal sie do wladzy. Przeciwnie, widze ze Pan Kosiur spelnia swoj obowiazek Polaka. Pan Dariusz posiada wiedze, checi i poczucie Polskosci i Polski Racji Stanu. Mam jednak zal do Pana Kosiura, ze nie ulatwil mi podania mojego podpisu wowczas gdy bylo trzeba go zlozyc, poprzez latwy kontakt z Nim. Panie Darku, prosze o adres meilowy do Pana oraz pocztowy do korespondencji. Prosze rowniez nie zaprzestawac dzialac. Pan jest dla mnie kandydatem nr 1 a nie Panowie Kaczynski, Komorowski czy inni postokraglostolowcy ktorzy reprezentuja moim zdaniem interesy innych a nie Nas co widac nawet w tej kampanii....np. : gas z lupkow czy ropa czyli USA-Izrael czy Rosja-Niemcy....smutne.

Pozdrawiam,
Janusz Olkowski
P.S.
Dziwie sie tym, ktorzy sa za a nawet przeciw...... takie skakanie do gardla osobom, ktore odwazyly sie startowac do wyborow z ramienia "Polski Podziemnej" przez osoby, ktore sa patriotycznie - wydaje sie - nastawione , jest "strzelaniem sobie w kolano..."

Józef Bizoń - 19.05.10 2:12
No dobrze Panie Kosiur. 17 marca 2010 r. przesłam Panu pocztą e-mail pęłną dokumentację z 2002 r. (wraz ze schematami) zbudowanych mechanizmów organizacyjno-prawno-finasowych począwszy od szczytów władzy na wiejskiej gminie kończąc. Skoro zapoznał się Pan z tym moim opracowaniem z 2002 r. to proszę wyrazić publicznie swoją opinię o tych opracowaniach - dała coś Panu wiedza tam zawarta, czy też nic nie dała?
Czy coś wynika z tych opracowań, czy też nic nie wynika?
Bo jak do tej pory unika Pan jak ognia wyrażenia swej opinii o tych opracowaniach. Jak Pan myśli - ile czasu pochłonęło wytworzenie tych moich opracowań z 2002 r.(jest ich 4 - każde po kilkadziesią stron A4)?
Czy przekazywaną w tych opracowaniach wiedzę można porównywać z tym co się Pan tam coś, od kogoś, kiedyś dowiedział z przygotowywaniem do ...
Panie Kosiur to co Pan nazywa swoim programem jest zbiorem posytulatów, a nie programem naprawy państwa - a takie postulaty bardzo wiele osób w Polsce potrafi zrobić na kolanie, z tą tylko różnicą, że im do głowy by nie przeszło aby nazywać to programem wyborczym, a tym bardziej programem naprawy państwa polskiego.
A tak przy okazji niechże się Pan nam wszystkim przedstawi od strony doświadeczenia życiowego i zawodowego do pełnienia tak wysokiej funkcji w państwie; np. doświadczenia samorządowego, administracyjnego, elementarnej znajomości prawa itp. - Widzi Pan to jest konieczne, bo Pan pcha się do władzy, a ja nie - i taka jest zasadnicza pomiędzy nami różnica.
Mnie interesuje przekazywanie wiedzy innym ludziom, jak najszerszym ich kręgom, a Pan ma problem nie lada, bo jest Pan żądny władzy i to jak najwyższej.
.
Przy okazji informuję, że każda osoba zainteresowana opracowaniami z 2002 r. otrzyma za darmo te opracowania po przesłaniu o nie swej prośby na mój adres e-mail: boguchwala@go2.pl z podaniem swego imienia i nazwiska tylko dla mojej wiedzy. Wiele uczących rzeczy jest też tu: ... http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2637

Dariusz Kosiur - 18.05.10 14:21
Re: Józef Bizoń

Znam te dokumenty. Mam też wiedzę i o wcześniejszych zdarzeniach.
Nie wszyscy wiedzą, że w czasie obrad tzw. okrągłego stołu w 1989 r. w klasztorze o. Jezuitów w Warszawie przy ul. Rakowieckiej odbywała się konferencja z udziałem gości zagranicznych - "Europejczyków" i przedstawicieli wyższej hierachii KK w Polsce poświęcona przygotowaniu proboszczów do agitacji księży i wiernych na rzecz integracji europejskiej - Polska była wtedy jeszcze socjalistyczna - PRL.
Szkoda tylko, że Pan jawi mi się jako osoba, która jest jednocześnie "za, a nawet przeciw", ale to nie mój problem.

Józef Bizoń - 18.05.10 3:58
Pana Kosiura i innych zapraszam do lektury dokumentu:
.....
"Kontrakt wojewódzki instrumentem zniewolenia przez UE – lekcja 4" ...
na: http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2627 ...
a nie do taniej autoreklamy i uprawiania cwaniactwa.

Dariusz Kosiur - 17.05.10 15:06
Re: Józef Bizoń

Szanowny Panie, gdybyż czytał Pan mniej durnowato, to zwróciłby Pan zapewne uwagę na podtytuł, który jest tytułem głównym mojego tekstu. I takiż tytuł tego tekstu widnieje na innych forach Internetu. Tu Redakcja Kworum dała własny tytuł, uznając i pewnie słusznie, że mój jest zbyt długi. Dała tym samym Panu szansę na wykazanie się elokwencją ironisty. Szkoda, że na rozwijaniu tylko tego talentu Pan poprzestaje.

Co do podpisów, to mój komitet zebrał ich właściwą ilość. Niestety SN do dziś nie może przedstawić uzasadnienia swojej i PKW decyzji na podstawie, której odrzucono część naszych list wskazując na tzw. wady adresowe. Mimo zablokowania działalności mojego komitetu wyborczego przez PKW chcę powiedzieć, że i próg 100 tys. podpisów znajdował się w naszym zasiegu.

Józef Bizoń - 16.05.10 1:05
Pan Dariusz Kosiur chciał powiedzieć: dlaczego chciałem kandydować - zgubił w tytule wyraz "chciałem". Trudno bowiem mówić kandydowałem, gdy się nie zebrało 1000 podpisów, aby zgłosić kandydata do PKW, a co dopiero 100 000 podpisów prawidłowych, aby kandydować na prezydenta RP, a potem móc powiedzieć - pisać - dlaczego kandydowałem, no i dlaczego przegrałem.
No, ale taki tytuł jak jest teraz - to brzmi dumnie, aby nie powiedzieć durnie.

Dariusz Kosiur - 15.05.10 17:23
Re: Krakus
Ma Pan rację, "Requiem dla Prezydenta" jest okropne. O wiele sympatyczniej jest przecież przemilczeć utratę suwerenności Narodu i Państwa w wyniku podpisania przez nieżyjącego prezydenta traktatu lizbońskiego. No bo, cóż to jest ta suwerenność, przecież żyjemy jak żyliśmy i nikomu nic się nie stało? Niech sobie spokojnie leży na Wawelu grabarz Państwa Polskiego. Jeden zdrajca więcej czy mniej nie powinien nam robić różnicy.
Panie Krakus, czy Pan wie, co to jest państwo, co to jest Naród i jego niezbywalne prawo do własnego państwa? Oczywiście to wszystko można mieć w d..., ale tym się właśnie różnimy.
Gdyby był Pan Żydem i zajął takie stanowisko w analogicznej sytuacji w Izraelu, to straciłby Pan obywatelstwo Izraela - tego warto się od Żydów uczyć.

krakus - 14.05.10 21:11
Jestem pod ogromnym wrażeniem po przeczytaniu Requiem dla Prezydenta
autorstwa p.Dariusza Kosiura.Nie godzi się urządzać Capstrzyk- wypominek,
kiedy nie dokonano pochówku p.Prezydenta.W czasie kiedy Naród oddawał
Szacunek i Cześć zmarłemu tragicznie swojemu Prezydentowi,wytaczanie dział
tak dużego kalibru przez autora Requiem skierowanych p-ko nieżyjącemu,
uważam za więcej jak niesmaczne.

Dobro - 12.05.10 17:46
Świetne określenie, chęci to nie wszystko. Panie MarianieN mam pytanie, czy namawiającego do bojkotowania fałszywych wyborów, należy wdeptywać w ziemię komentarzami. Żeby chcieć być głową i rozumem całego organizmu trzeba posiadać ten sam gen. Żaden z 10 kandydatów nie chce ujawnić ile ma obywatelstw. Sztuka z koniem drewnianym i krasomówstwo zdobyły Troję.

MariaN - 12.05.10 16:49
Dobrze, że chociaż pan były kandydat nie namawia do bojkotu wyborów. Już były takie próby ze strony super patriotycznej, ale zostali wdeptani w ziemię komentarzami i dali spokój.
Żeby startować trzeba się wcześniej pokazać lub zasłynąć, zdobyć choć minimalną popularność, a tak chęci to nie wszystko.

Dobro - 11.05.10 15:41
Stały porządek cyfrowy kolorów jest naturalnym widocznym wzorem dla tworzenia silnego Państwa. Właśnie kolejność cyfr i numery kolorów są prawdziwym wzorem dla tworzenia jawnej elity władzy przedstawicielskiej Narodu. Natura ciągle przypomina kolorami tęczy, jak musi wyglądać prawdziwe Państwo z Parlamentem. http://democyfro.blogspot.com

Wszystkich komentarzy: (11)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

27 Kwietnia 1956 roku
Urodziła się Eleni, polska piosenkarka pochodzenia greckiego


27 Kwietnia 1521 roku
Zmarł Ferdynand Magellan, żeglarz i odkrywca.


Zobacz więcej