Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 05.10.15 - 14:07     Czytano: [1102]

Pomnik „Inki” w Warszawie


Na warszawskiej Woli odsłonięto pierwszy w stolicy pomnik Danuty Siedzikówny ps. Inka. Jej szczątki odnalazł w Gdańsku zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka z IPN. 28 sierpnia obchodziliśmy 69 rocznicę śmierci bestialsko zamordowanej przez komunistycznych oprawców sanitariuszki V Brygady Wileńskiej AK.








Pomnik „Inki” został odsłonięty na terenie kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika oraz Katolickiego Zespołu Edukacyjnego im. Ks. Piotra Skargi na warszawskiej Woli, przy ul. Józefa Bema 73/75. Odsłonięcia popiersia dokona siostrzenica "Inki" Danuta Ciesielska.
Wcześniej została odprawiona Msza Święta.

„Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”


„Inka” urodziła się 3 września 1928 r. w Guszczewinie koło Narewki, na skraju Puszczy Białowieskiej. Obydwoje rodziców straciła w czasie wojny. Mając 15 lat, razem z siostrą Wiesławą złożyła przysięgę AK, odbyła szkolenie sanitarne. Pierwszy raz została aresztowana w czerwcu 1945 r przez grupę NKWD-UB. Z konwoju uwolnił ją patrol wileńskiej AK. Do lipca 1946 r. służyła jako łączniczka i sanitariuszka, uczestnicząc w akcjach przeciwko NKWD i UB. Zachowały się relacje funkcjonariuszy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW) i milicjantów, których opatrywała po potyczkach z partyzantami.

W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla szwadronu. 20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w więzieniu w Gdańsku. Po ciężkim śledztwie 3 sierpnia 1946 r. skazana została na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku. W akcie oskarżenia znalazły się zarzuty udziału w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowania milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W przesłanym siostrom grypsie z więzienia Siedzikówna napisała: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.

28 sierpnia 1946 r. o godz. 6.15 strzałem w tył głowy dowódca plutonu egzekucyjnego z KBW wykonał wyrok śmierci na 17-letniej Danucie Siedzikównej, pseudonim „Inka”, sanitariuszce 5 Wileńskiej Brygady AK.

TV Republika

Wersja do druku

K . Janowski - 08.10.15 20:55
I.P.N. poświęcił pamięć naszych męczenników z Wołynia i Małopolski Wschodniej na rzecz ,, żołnierzy wyklętych ,, Koncentruje się na przekopywaniu ,, Łączek Powązkowskich ,, i innych cmentarzy w poszukiwaniu tychże ,, bohaterów ,, podczas gdy w tysiącach ,, trupich dołów ,, oczekują już ponad 72 lata nasi męczennicy na chociażby skromny pochówek w ziemi cmentarnej . Jeszcze bardziej przykrym jest fakt że pamięć o tej ludobójczej zbrodni nasze władze starają się przemilczać a tematu unikać . Tylko dzięki pamięci prawdziwych Polaków pamiętamy o naszych męczennikach . Niech wieczna pamięć o nich pozostanie na zawsze w pamięci naszej i przyszłych pokoleń . Cześć ich pamięci .

Oleńka - 08.10.15 10:38
JEŚLI NIE WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI, to przynajmniej litera zamieszczona na KWORUM, jakieś publicystyczne zdanie o bohaterach w internecie, czy wyraz pisarskiej faktografii, staje się wyrokiem dla oprawców i hołdem dla bohaterów.

Oskarżycielem - mordercą - był prokurator Wacław Krzyżanowski, a jednak w III RP dwukrotnie przez sąd uniewinniany. Zmarł 10.10. ub. roku w Koszalinie - pochowany w asyscie warty honorowej.

Pomnik dla "INKI" jest hołdem dla tej młodziutkiej bohaterki.
Jest jeszcze wielu polskich bohaterów, którzy zasłużyli na trwałą pamięć, w książkach, internecie i właśnie na pięknych pomnikach. Cześć BOHATEROM!
Kiedy będę w Warszawie zatrzymam się z wnukami i razem złożymy kwiaty u stóp Polki-bohaterki i opowiem dorastającym wnukom kim była "INKA"!
...
Zdziwiła mnie bardzo treść komentarzy jeszcze sprzed 2-3 tygodni, kiedy toczono na Kworum słowne boje, o to czy wznieść czy nie, pomniki dla Jelcyna i Gorbaczowa. Było to śmieszne i żenujące.
Nie mogę sobie wyobrazić, że na warszawskiej Woli stoi okryty kwiatami pomnik Danuty Siedzikówny ps. Inka, a obok betony na cześć komunistów; Jelcyna i żyjącego jeszcze Gorbiego.
Niestety czas zmienia i gust i pomyślunek i... propozycje.

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

26 Kwietnia 1848 roku
Wojska powstańcze w Wielkopolsce odmówiły demobilizacji.


26 Kwietnia 1943 roku
Ucieczka rotmistrza Witolda Pileckiego ps. „Witold”, „Druh”, z KL Auschwitz


Zobacz więcej