Jan Orawicz - 17.09.15 20:00
Panie Maniek dzięki za ocenę moich fraszek. Za to zepnę się,by napisać
jeszcze lepsze fraszki. Mocno pozdrawiam!!!

Maniek - 16.09.15 18:08
... Fraszki pyszne,a zarazem celne w dziesiątkę!!!
Takich satyrów nam Polakom trzeba! Życzę dalszej
niezmiennej Weny!

ABC - 12.09.15 11:11
Alez Panie Janie, przepraszam, nie wiedzialem, ze jest pan tak dyzurny i wrazliwy. Zwracam honor podwojnie!!!
Przyspawanie - to bylo 16 lipca 1980 roku
Martwi mnie tylko, ze jedynie pan zna tamte czasy, a po za tym "nikt".

Moze sie jednak dogadamy i napisze nam pan wiecej o sobie, i o panskiej dzialalnosci w Solidarnosci....? Wiecej faktow a mniej okraglosci.

Pozdrawiam i tworczej veny zycze jak do tej pory - bez wzgledu na wiek i okolicznosci.

Jan Orawicz - 11.09.15 18:33
Spod nicka ABC. Co ty człowiecze tutaj wypisujesz?
Z kogo chcesz robić półgłówka? Gdzie ja piszę o
Bydgoszczy?Ja piszę o chwilach przeżyć w tamtym czasie
na wiadomość ze Świdnika o przyspawanych do szyn kołach
wagonów kolejowych. I jak tę sprawę przeżywaliśmy w
moim dawnym środowisku pracy. ABC Te literki są
po kolei,ale u ciebie coś z tą "pokoleją" kuleje.A to cecha
ludzi jadowitych.Nie przeczyta dokładnie,bo się spieszy z
przykejeniem brzydkiej łatki autorowi komentarza.Opamiętaj się człowiecze!

ABC - 11.09.15 17:15
Alez Panie Janie O., to spawanie bylo na lubelskim wezle kolejowym a nie bydgoskim...w okolicy panskiego "biura"...
I ja to tez pamietam, nie tylko Pan...

Jan Orawicz - 11.09.15 14:42
Serdecznie witam Pana York i Pana także poetę Władysława Panasiuka.
Dzięki Panom za miłe oceny moich fraszek.Pamiętam tamto przyspawanie
kół wagonów do szyn. W moim miejscu pracy pezetperowcy zdrętwieli! I ja
za moim biurkiem także.W pierwszej chwili pomyślałem,że to może być
ubecka prowokacja. Ale wnet się opamiętałem i w duchu się modliłem żeby
sprawcom tej blokady torowiska ubecja nie zrobiła krzywdy.Koledzy na czas śniada wpadli do mnie z pytaniem,co ja o tym sadzę? To ja im powiedziałem,
że jest pono Polska Ludowa,ale się okazała dla szarego ludu macochą. Stąd
ten lud walczy o swoje. Przytaknęli mi takim dość wymuszonym tonem.
Wnet wszyscy należeliśmy do Solidarności,tylko nie dyrektorzy! Ale to temat
ciekawy z zarazem miły,ponieważ było widać i słychać,że Polska się budzi
do wolności.

panasiuk - 11.09.15 1:12
Panie Janku, niech sobie mówią co tylko chcą, ale nikt nie jest w stanie napisać takich fraszek, nawet ci uważający się za genialnych poetów i bardów. Doskonałe fraszki i jakie celne, i jakie cięte. Oj zabolą adresatów, zabolą. Pozdrawiam i gratuluję.

york - 10.09.15 23:21
Ad Jan ORAWICZ
Brawo Panie Janku, bo Pana fraszki, jak zwykle sa celne i wyborne.
A tak na marginesie naszej SOLIDARNOŚCI, to całe to domino strajków 1980 roku rozpoczęło się u nas na lubeszczyźnie od WSK Świdnik, aby zaraz potem uruchomić strajk na lubelskim węźle kolejowym, gdzie przyspawano do torów biegnących w kierunku granicy wschodniej wagony kolejowe, a później była Fabryka Samochodow Ciężarowych, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, oraz pozostałe zakladu naszego regionu.
Była to jednak zupełnie inna organizacja strajkowania, bo sami strajkujący powołałi własne straże, które przez ten czas strajku skrzętnie pilnowały zakladów, aby uniemożliwić ich infiltracji przez różnych prowokatorów ze strony bezpieki, no i oczywiście nie wychodzili na zewnątrz zakladów.
I w takaż to forma organizacyjna strajku rozlała się na calą Polskę i trzeba przyznać, że okazała się bardzo skuteczna.
Mam w tym czasie ciekawe spostrzeżenia, jak zachowały się wobec tych strajków inne regiony naszego kraju, bo będąc w połowie sierpnia na wycieczce zakładowej w Beskidzie Żywieckim zostałem przywitany przez naszych kochanych górali żywieckiech iście po królewsku, a zwłaszcza za te przyspawane wagony kolejowe na torach prowadzących do wschodniej granicy.
Wyskokowe trunki płynęły dosłownie strumieniemi, których fundatorami byli Ci górale, a kiedy natomiast ja chciałem postawić "swoją dolę". to się na ten mój pomysł bardzo oburzyli i niewiele brakło, abym zarobił po "schabach", bo tak patriotycznie byli oni nastawieni do tego, że u nas na lubelszczyźnie rozpoczęła
się fala strajków, która doprowadziła do powołania NSZZ SOLIDARNOŚĆ, tyle tylko, że już na wybrzerzu dołączyli do strajków tak zwani "doradcy", a de facto prowokatorzy, których zadaniem było spacyfikowanie strajku przez Służby Specjalne, a osobami nadanymi przez bezpiekę przecież byli: Geremek, Michnik. Kuroń, Borusewicz, no i oczywiści TW Bolek Wałęsa.
Na koniec przypomnę to co pisała Pani Małgorzata Todd: Kartagina została zburzona, a Pałac Kultury jeszcze nie, ale jak w jesiennych wyborach odeślemy na śmietnik historii Partię Obłudy i ich przybuduwkę PSL, to może będą warunki na zburzenie tej szpetoty stojącej w centrum Warszawy, bo ona była symbolem panowania Związku Sowieckiego nad Polską, a takich symbilo nam dzisiaj nie trzeba, a zatem zewrzyjmy szeregi i wszyscy udajmu się do wyborów parlamentarnych, aby wykościć te wszystkie kąkole spod znaku PO/PSL noraz innych lewackich szumowin.

Serdecznie Pana Pozdrawiam, życzę dużo zdrowia, a nade wszystko dalszej tak znamienitej weny twórczej. york.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.