Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.04.15 - 13:56     Czytano: [1366]

Towarzystwo wzajemnej a...


Szanowni Państwo!



Powiedzonko Towarzystwo wzajemnej adoracji odnosić się mogło do wielu różnych grup i grupek, które zwykliśmy traktować pobłażliwie. Jak dotąd nikt nie wpadł na pomysł, że może też zaistnieć Towarzystwo wzajemnej agresji. Bo logicznie rzecz ujmując po co spotykać się z ludźmi, których się nienawidzi? Trudno uwierzyć, ale są tacy ludzie. Spotykają się wirtualnie codziennie, a czego nie wykrzyczą sobie w twarz, to później obrzucają się obelgami już e-mailowo.

Skąd bierze się taka potrzeba? Uwidoczniła się ona wyraźnie po 10 kwietnia 2010 r. Do tego momentu większość z nas nie zdawała sobie sprawy jakiej presji jest poddawana. Krzewienie nienawiści do opozycji parlamentarnej zdawać się mogło niewinnym wybrykiem natury, a okazało się jedynym, konsekwentnie realizowanym celem Platformy Obywatelskiej i jakże udanym! Agresja w połączeniu z wulgarnym językiem jest widomą oznaką przynależności do właściwej grupy, czyli „lumpenelity”.

W proteście do tego trendu proponuję zachowanie pełnej kultury w tradycyjnym znaczeniu. Chcę być dumna z naszej polskiej i łacińskiej zarazem cywilizacji. Cenię sobie szarmancką rycerskość panów, a nie cenię „manify szmat”. Przesadnie wylewne okazywanie uczuć dobre jest może dla wschodu i południa naszego globu, my zachowajmy szlachetną powściągliwość. Zacznijmy się wyróżniać na tle innych nacji. Agresja jest oznaką słabości. To Kacapy tak mają, że silnych nienawidzą, a słabymi pomiatają.

Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl

P. S. Kartagina została zburzona, PKiN im. Stalina jeszcze nie, ale pamiętajmy, że 10 maja musimy odwołać Komoruskiego. Oto, według Marcusa Polonusa, 10 cech Bronisława Komorowskiego w prezydenturze przydatnych i koniecznych:

10. POLIGLOTA - nailebszy rózki agend w pisanjó i muwienió po polskó.
9. TROSKLIWY - jest pełen troski o ofiary tych żołnierzy wyklętych.
8. UNIWERSALNY- będzie prezydentem wszystkich myśliwych.
7. INTELIGENTNY - jedna jednostka inteligencji = 1b (bul) - przeciętny człowiek ma około 600 b.
6. BYSTRY - już po przeczytaniu pierwszej strony książki „Zbrodnia i kara", odgadł bez trudu jaką zbrodnię popełnił Ikar.
5. DOWCIPNY - kawalarz nadanego sobie orderu wirtualnej wojskowości.
4. WESOŁEK - rechotał nawet nad trumnami smoleńskimi.
3. MULTIPROFESJONALISTA - w razie czego ma drugi zawód: zegarmistrz - będzie mógł dalej latać do Moskwy po wskazówki.
2. POŻYTECZNY HOBBYSTA - jego nowe japońskie hobby przyczyni się do wielkiego rozwoju cechu tapicerów.
1. SUPER MODEL - jest najlepiej wykonanym radzieckim wyrobem prezydentopodobnym.




Komentarz do wcześniejszych felietonów:

Ad Cenny bałagan

Szanowna Pani Małgorzato,
Zastanawia mnie jedno - dlaczego we wszelkich dysputach na temat przyczyn tragedii smoleńskiej strona pronarodowa nie podnosi kwestii wiarygodności rozstrzygnięć wszelkich komisji, raportów itp. firmowanych przez stronę rządową. To sprawa kluczowa. Przecież rząd PO-wski stał się sędzią we własnej sprawie, więc gdzie wiarygodność wszelkich ciał i osób powołanych do wyjaśnienia przyczyn tego tragicznego wydarzenia. Przecież, to rząd PO-wski odpowiadał za organizację tego feralnego lotu, a więc był żywo zainteresowany by wmówić Polakom, że „państwo zdało egzamin”.
P.S. Na rozliczenie owych szumowin (nie bójmy się tego określenia) raczej nie liczę. Społeczeństwo polskie jest zbyt pasywne i nieświadome, a element świadomy szybko wybacza (taką mamy narodową naturę), więc na rozliczenie nie będzie presji. W najlepszym przypadku będzie to potępienie. Już to przerabialiśmy po 1989 r. w stosunku do APARATURY PRL-u.

MT: Zobacz prezentację prof. W.Biniendy z Toronto - kliknij tutaj

Ad Zgoda buduje

Szanowna Pani Małgorzato,

Porusza Pani w swoim tekście bardzo ważną kwestię – kwestię własności, która jest nierozłącznie związana z wolnością na zasadzie przyczynowo-skutkowej, zarówno w skali państwa, jak i jednostki. Pozbawienie człowieka własności to pozbawienie go wolności i niezależności (już komuniści wszelkiej maści to odkryli). W skali państwa to też tak działa – państwo pozbawione własności staje się kolonią eksploatowaną przez obce mocarstwa (w praktyce wszystkie kraje tzw. trzeciego świata oraz kraje postsowieckie włączone niedawno do UE).

Myślę, że my Polacy w zupełności sobie nie zdajemy sprawy z wagi tego zagadnienia. Ileż to razy słyszałam i słyszę teksty „produkowane” przez przedstawicieli rodzimej inteligencji (powinnam ująć ten wyraz również w cudzysłów) rodzaju: „dobrze, że obcy kapitał inwestuje w tym (oni tak mówią, nie w „naszym” kraju, tylko w „tym” kraju), bo powstają nowe miejsca pracy”, „teraz możemy jechać na Zachód do pracy” (przed wojną to była konieczność ekonomiczna podyktowana biedą w kraju – tak nas uczono w PRL-u, dzisiaj wyjazd do pracy na zmywaku jest zaszczytem jakiego możemy dostąpić opuszczając naszą dostatnią „zieloną wyspę”), „widocznie jesteśmy za głupi, my Polacy, dlatego obcy muszą u nas budować zakłady” i podobne temu „kwiatki”.

Ale najgorsze jest to, że większość przedstawicieli naszej nacji uwierzyło, że nadaje się jedynie na zmywak (czyli jako tania siła najemna). Skutecznie oduczono Polaków (przez administracyjne posunięcia krajowych „ekonomistów”) wszelkiej ekonomicznej inicjatywy, a posiadanie jakiejkolwiek własności dającej utrzymanie nie postrzegane jest przez nich jako wartość dającą niezależność. Bo tak naprawdę o to chodzi obecnym władzom (i tym samym się zdradzają, że są nieodrodnymi spadkobiercami bolszewików) by Polacy byli zbieraniną jednostek nie tylko ubezwłasnowolnionych ekonomicznie.

Z wyrazami szacunku – Ewa Działa-Szczepańczyk


18 kwietnia 2015 r. | Nr 16/2015 (199)
...........................................................................................................................





MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA



Odcinek 99


Misiula nie mogła uwierzyć w to, co się stało. Wymówienie z pracy? Ją, Marię Chodakowską, ktoś ośmiela się wyrzucić z telewizji! Co za czasy! Ciekawe, co na to powie babcia. Już dawno stuknęła jej siedemdziesiątka, ale o emeryturze nie myśli i niechby ktoś spróbował ją na nią wysłać! Powinna się tą sprawą zająć. Ale czy będzie chciała? Z nią nigdy nic nie wiadomo. Jeżeli uzna, że ktoś w ten sposób podważa jej stanowisko, to szybko będzie się tłumaczył przed kim trzeba, a ją, Misiulę, przyjmą z powrotem. Równie dobrze może jednak uznać, że to jej nie dotyczy i wtedy palcem nie kiwnie.
Przedstawiony Misiuli zarzut jest oczywiście niepoważny, żeby nie powiedzieć absurdalny. Ośmieszanie homoseksualistów! Jak można było oskarżyć ją, która zawsze stała na straży poprawności politycznej, o coś takiego! Przecież nikt inny tylko właśnie jej szef robił niestosowne dowcipy przy materiale o rowerzystach. Może powinna była mu o tym przypomnieć?
Z pasją wróciła do szorowania podłogi. To było jej ulubione zajęcie, dające na chwilę chociaż zapomnieć o trapiącym nieszczęściu. Zawsze w takich chwilach pozwalała sobie na marzenie, do którego nigdy i nikomu by się nie przyznała. „Bycie sprzątaczką jest moim powołaniem” – myślała z goryczą. Gdyby tak można było nie myśleć o niczym innym jak tylko o czystej podłodze, wyszorowanej szczotką ryżową, tak jak dawniej się to robiło. Praca ciężka, na kolanach, ale ile satysfakcji!
Niestety, uporczywe a niemiłe myśli nadal nie dawały jej spokoju. Ona przecież tylko broniła tego Szmita. Skąd mogła wiedzieć, że podszywa się pod homoseksualistę? Gdyby był jakimś reżyserem, czy choćby aktorem, to jasne. Mógł chcieć w ten sposób zaistnieć w środowisku, ale zwykły kierowca? Głupi cwaniaczek znalazł sobie sposób na niepłacenie alimentów! Ale dlaczego ona ma za to zapłacić utratą posady?
Tak czy siak, wszystko opowie babce. Od jej rady uzależni, jak postąpić. Może wystarczy przeczekać? W końcu, niejedna jest teraz stacja telewizyjna, nie to co dawniej. Z jej koneksjami prędzej czy później znajdzie znowu pracę na stanowisku odpowiednim do jej kwalifikacji.
Pokrzepiona tą myślą wytarła ręce w suchą ścierkę i wzięła telefon komórkowy, który niespodziewanie zadzwonił.
– Mam dla pani sensacyjną wiadomość – powiedziała nieznana jej kobieta.
– Tak? – Misiula wysłuchała wiele opowieści tak się zaczynających i kończących najczęściej prośbą o jakąś interwencję. Teraz już ani interwencji żadnej nie załatwi, ani z sensacji sama nie skorzysta. Ale nieznajoma nie musiała oczywiście o tym mieć pojęcia.
– Wiem, gdzie się ukrywa człowiek, którego szuka cała Polska.
– A dlaczego właśnie mnie chce pani powierzyć tę tajemnicę?
– Nie chcę powierzyć, tylko sprzedać.
– Dlaczego nie zadzwoni pani na policję?
– Niech pani sama sobie odpowie na to pytanie. Jeszcze się odezwę.
Połączenie zostało przerwane. No rzeczywiście, jeśli wiadomość jest naprawdę sensacyjna, policja wiele za nią nie zapłaci, a telewizja by mogła. Tylko która telewizja?
CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa


.....................................................................................................................

TEATRZYK ZIELONY ŚLEDŹ

ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Majowe święta

Występują: Fritz i Wańka.

Fritz – Jak się ma to wasze Towarzystwo Wzajemnej Arogancji?
Wańka – Dziękuję. Wszyscy zdrowi, chociaż okładają się też zdrowo. Zabawne jest obserwować jak dają się wpuszczać w kanał.
Fritz – Większość z nich ma się za patriotów.
Wańka – Na tym właśnie polega zabawa. Ale dlaczego wybrałeś tę restaurację? Nie myślisz chyba, że tu nie nagrywają?
Fritz – Wszędzie nagrywają. Teraz kelnerem nie zostaje się bez przeszkolenia w tym zakresie.
Wańka – No więc, w czym rzecz?
Fritz – A no w tym, żeby wszyscy zainteresowani mieli dostęp do tego, o czym dzisiaj porozmawiamy.
Wańka – Ode mnie niczego Amerykańcy się nie dowiedzą.
Fritz – A to zabawne! Mnie podejrzewasz, że im sprzyjam?
Wańka – Do rzeczy. Wybory się zbliżają.
Fritz – Ja właśnie o tym. Co konkretnie jest przewidziane na 15 maja?
Wańka – To jakaś rocznica, o której nic nie wiem?
Fritz – Nie udawaj. Wiesz przecież, że planujemy ogłoszenie wyników wyborów prezydenckich.
Wańka – No i co? Wynik ci się nie podoba? 51% to za mało?
Fritz – Nie udawaj, że nie wiesz co mam na myśli. Przecież po ogłoszeniu takiej „dobrej nowiny” Polacy mogą wyjść na ulice.
Wańka – A, o to ci chodzi? Jasne. Na to liczymy. Rozprawimy się z rodzimymi faszystami, którym się demokracja nie podoba. Mam nadzieję, że bratnia pomoc z waszej strony nie zawiedzie?
Fritz – Spoko. Nasze wojsko już grzeje silniki.

KURTYNA

P.S. Drogi aktorze! Idąc sam dojdziesz szybciej, idąc z kimś dojdziesz dalej. Pomyśl czy nie byłoby Ci ze mną po drodze. Zagraj w Internetowym Kabarecie!


POLECAM










……………………..

Apel – każdy z Państwa może ten apel podpisać. Prócz imienia i nazwiska można też podać tytuł, funkcję oraz przynależność do jakiejś organizacji.


APEL


Polacy, wyborcy!

Platforma Obywatelska podejmie niedługo – wspomagana przez życzliwe im media (TVP, TVN, Polsat, „Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita”, „Fakt”, „Dziennik Gazeta Prawna”, „Polska”, „Polityka”, „Newsweek”, „Wprost”, „Polskie Radio”, „TOK FM”, itd.) – wielką akcję straszenia wyborców i ostrzegania przed nieszczęściami, jakie spadną na Polskę, jeśli w wyborach samorządowych i parlamentarnych zwycięży PiS. Media te będą się prześcigać w podawaniu dosadnych przykładów owych nieszczęść. Będą wspierane zręcznie przez media zagraniczne, zwłaszcza niemieckie, wykonujące tajne dyrektywy strategów brukselskich.
Polacy, wyborcy!
Nie dajcie się zastraszyć, nie dajcie się okłamać, nie dajcie się
ponownie oszukać Platformie – rzekomo obywatelskiej!


Jan Wawrzyńczyk – profesor Uniwersytetu Warszawskiego.
Małgorzata Todd – pisarka.
Jarosław Piastowski – lekarz.
Zbigniew Lisiecki – informatyk.
Rafał Wysmyk – ekonomista.
Jerzy Burski – artysta grafik.
Andrzej Ordoczyński – Polak.
Konrad Turzyński – bibliotekarz, w l. 1979–1981 uczestnik Ruchu Młodej Polski.
Zofia Korzeńska – eseistka, poetka.
Bohdan Urbankowski – pisarz, filozof.
Romuald Chutkowski.
Piotr Zarębski – reżyser filmowy – Łódź.
Jacek Wegner – publicysta.
Tadeusz Kucharski – Polak.
Jerzy Gnieciak – w l. 1980–1989 przewodniczący NSZZ „Solidarność” RI Opolszczyzny.
Edward Tyburcy – dr nauk technicznych.
Lidia Sokołowska-Cybart – prawnik-lingwista
Wojciech Brojer – historyk.
Dariusz Smulski – Polak.
Ewa Tomaszewska – fizyk, działacz NSZZ „Solidarność”.
Grzegorz Waśniewski – Komendant Stowarzyszenia Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie.
Krystyna Banaszek mgr farmacji – Gdynia.
Zygmunt Korus – krytyk sztuki.
Ewa Duzinkiewicz – dyrektor gimnazjum.
Violetta Kardynał – dziennikarka.
Jerzy Jankowski – Prezes ZP w Norwegii, b. członek Solidarności Walczącej (SW).
Paweł Bendkowski – emeryt, były nauczyciel – Szczecin.
Bożena Cząstka-Szymon – językoznawca, więźniarka polityczna.
Tadeusz Wojteczko – inżynier, członek zarządu Komitetu Miejskiego PiS w Tarnobrzegu, oraz przewodniczący Klubu Gazety Polskiej.
Zofia Romaszewska – Komisja Interwencji i Monitoringu PiS, działaczka społeczna.
Stanisław Chęciński – dr nauk technicznych, członek, AKO.
Zbigniew Skowroński – red. nacz. Polsko-Polonijnej Gazety Internetowej KWORUM.
Izabella Galicka – historyk sztuki.
Wiesław Zieliński – pisarz, dziennikarz – Rzeszów.
Barbara Zielińska – emerytka – Rzeszów.
Bernadeta Wilk-Stankiewicz – były pracownik redakcji BI „Solidarność” przy ZR NSZZ „S” w Gdańsku.
Witold SZIRIN Michałowski – Redaktor Naczelny pisma RUROCIĄGI.
Violetta Sasiak – pielęgniarka, Klub GP Reda Rumia Wejherowo.
Marzena Kasprowicz – mgr inż. budownictwa, nauczyciel-mianowany, poetka, maluje i pisze z potrzeby serca.
Janina Kasprowicz – emerytowana nauczycielka, wizytator szkolny odznaczona wszystkimi możliwymi orderami i krzyżami.
Ferdynand Kasprowicz – emerytowany nauczyciel.
Kazimierz M. Janeczko – mgr nauczyciel, członek PO AK.
Kazimierz Józef Styrna – autor Konstytucji NOWEJ POLSKI.
Marian Chomiak – elektronik.
Róża Chomiak – ekonomista.
Piotr Szelągowski – działacz społeczny, bloger, autor strony bezprzesady.com.
Wiesław Sokołowski – poeta, red. naczelny pisma literackiego TRWANIE
Lech Galicki – prozaik, poeta.
Katarzyna Kwiatkowska – nauczycielka emerytka.
Agata Foltyn – dziennikarka.
Karol Krementowski – inicjator strajków sierpniowych 1980.
Jacek Kazimierski – Wiceprezes Stowarzyszenia Solidarni 2010.
Wanda Jagieluk – dekoratorka, przewodnicząca Klubu „Gazety Polskiej” w Gdyni.
Benedykt Butajło – specjalista BHP i ppoż. z Olsztyna.
Krzysztof Bzdyl – prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89.
Marek Budnicki – inżynier z Toronto.
Zygmunt Sekuła – podwójny licencjonat medyczny.
Grzegorz Michalski – były członek ZR Wlkp. NSZZ S, pierwszej Solidarności, internowany. Zamieszkały w NJ, USA.
Bogusław Maśliński
Jerzy Jankowski – Prezes ZP w Norwegii.
Krzysztof Sosin – inżynier, Prezes Stowarzyszenia Polski Klub Patriotyczny.
Zdzisław Wilk – radny Rady Miejskiej.
Zbigniew Schroder – fizyk, działacz ruchu narodowego.
Kazimierz Józef Styrna – autor Konstytucji dla NOWEJ POLSKI, EUROPY i ŚWIATA.
Marek Baterowicz – pisarz z Sydney i sympatyk ruchu „Solidarni 2010”.
Wojciech Raczyński – prezes Fundacji Edukacji i Tradycji.
Dominik Wysocki – inżynier.
Jan Koszczynski – emeryt, Oborniki.
Marek Zabiegaj – dziennikarz-teatrolog, członek AICT- międzynarodowe stowarzyszenie krytyków teatralnych.
Bogdan Zabiegaj – dziennikarz, konsul honorowy Republiki UŻUPIO w Krakowie.
Zbigniew Oziewicz – profesor filii w Wilnie Uniwersytetu w Białymstoku, przyjaciel Jerzego Gnieciaka z Rady Solidarności Walczącej.
Maria Czarnecka – emerytowana nauczycielka, przewodnik po Wrocławiu i Dolnym Śląsku.
Stanisława Janta-Lipińska – była przedsiębiorca, emerytka.
Marek Popowicz-Watra – dziennikarz, Kanada.
Aleksandra Ancewicz-Kaliciecka – muzyk.
Józef Sławiński – działacz „Solidarności” lat 80-tych.
Kazimierz Raczyński – Sybirak.
Józef Sławiński – działacz „Solidarności” lat 80-tych.
Piotr Hlebowicz – Autonomiczny Wydział Wschodni „Solidarności Walczącej”, działacz polonijny.
Victor A. Zolcinski – działacz „Solidarności” lat 80-tych, założyciel Radio POMOST ArizonA.
Henryk Bienkiewicz – emeryt, wykładowca literatury i języka białoruskiego UJ, tłumacz, członek ZAiKS, poszkodowany w sprawie mienia zabużańskiego.
Natalia Kuncewicz-Bienkiewicz – emerytka, dyplomowana nauczycielka fizyki, odznaczona Złotą Odznaką Solidarności.
Jacek Lipop – artysta.
Eulalia Łaskawiec – redaktor techniczny, emerytka.
Krystyna Skoczylas – redaktor Radia Chicago WPNA 1490 am.
Jan Zielonka – uczeń
Witek Szalankiewicz – alpinista.
Maria Dąbrowska – emerytka, działaczka nauczycielskiej „Solidarności” internowana w Gołdapi.
Andrzej Bednarczyk - działacz Pierwszej Solidarności, więzień stanu wojennego, wielokrotnie wyrzucany z pracy po 1989 roku przez SLD i PO.
Gabriel Leonard Kamiński – literat, dziennikarz, wydawca.
Lech Marek Jaworski – dziennikarz.

Prosimy o wpisywanie się na listę!
Każdy z Państwa może ten apel podpisać. Prócz imienia i nazwiska można też podać tytuł, funkcję oraz przynależność do jakiejś organizacji. Wystarczy podpisaną treść apelu przekazać pocztą zwrotną na mój adres: mtodd@mtodd.pl.

......................................................................................................................

Całość: (m.in. WYBORY PREZYDENCKIE, Wywiad z Grzegorzem Braunem, Bożena Dykiel o Bronisławie Komorowskim i PO, Niepoprawne Radio, Info – Jawa – Media, wybory prezydenckie, Ratujmy polskie Lasy, poradniki, oraz książki Małgorzaty Todd, adresy, informacje) BLOG MTODD



Wersja do druku

His - 26.04.15 10:37
Towarzyszu Orawicz lansuje nam tu towarzysz propagandę na temat dwóch osób analfabety Stalina i dr Dudy.
Stalin wg towarzysza rządził w kraju gdzie 99% kierowniczych stanowisk opanowali Żydzi. Matka Stalina to była praczka a jej mężem był szewc alkoholik. (ojcem Stalina podobno może być Polak Przewalski) W młodości nie chodził do szkoły tylko napadał na banki.
I taki analfabeta podobno rządził żydobolszewikami i połową świata.
Po przeciwnej stronie mamy dr Dudę i tu towarzysz twierdzi że to geniusz po rodzicach i po szkole. Wątpię żeby dr Duda dokonał choć 1% tego co przypisuje propaganda analfabecie Stalinowi.
Ja nie patrzę na takie marionetki tylko widzę kto nimi steruje i kto za nimi się kryje.

Jan Orawicz - 25.04.15 21:50
Re: ukryty pod nick His. Czy Pan zna pojęcie terminu " iloraz inteeligencji?"
Rzuca się Pan na tematy, o których ma Pan mierne pojecie.A zatem powiem
Panu krótko,że z przecietnym ilorazem inteligencji nikt doktoratu,czyli tytułu
naukowego nie uzyska! A zatem musi Pan wiedzieć,że jak się nie ma wiedzy na określony temat to się nie zabiera głosu! Tutaj dodam,że Pan dr A. Duda
to syn rodziców profesorów. A zatem odziedziczył po rodzicach te wysokie
zdolności umysłu człowieka.

His - 21.04.15 8:23
Towarzyszu Orawicz czy ktoś zbadał iloraz inteligencji dr Dudy ?
Dr Duda na razie ma wytyczne straszyć nas następstwami wprowadzenia €, jak na razie nic nie mówi kto, jak i w jakim celu niszczy nasze społeczeństwo. To co mówi idealnie odwzorowuje wczesne przemówienia towarzysza Wiesława Gomułki.
W historii mieliśmy już jednego takiego z papierkiem doktora a potem profesora, który był tak inteligentny, że po szkole podstawowej dostał papierek doktora a potem profesora był to Juliusz Katz-Suchy polskojezyczny dyplomata.
Ludzie inteligentni nie manifestują jaki posiadają papierek z tytułem to raz, a dwa to nie pchają się do polityki.
Dr Duda lepiej gdyby nam się pochwalił jaki ma stopień wtajemniczenia i w jakiej loży.

Jan Orawicz - 20.04.15 19:56
Wybory na prezydenta nie bedą lekkie,ponieważ rozmyją
głosy na tych kandydatów,którzy - jak na 21 wiek nie mają
kwalifikacji do tego,by zostać GŁOWĄ PAŃSTWA. Wyrażnie
nasze intelektualne elity zapomniały o tym,że nasza
cywilizacja zrobiła olbrzymi skok do przodu we wszystkich
dziedzinach życia. A z tym muszą wzrosnąć wymogi, wobec
osób ubiegających się o najwyższe stery władzy w państwie -
u nas prezydenta , premiera. Krótko i dosadnie mówiąc -
musza to być osoby o n a j w y ż s z y m i l o r a z i e
i n t e l i g e n c j i ,z tytułem naukowym, w zakresie spraw
gospodarczych,a więc z wiedzą ekonomiczną,prawa i ze
znajomością języków obcych,a głównie języka angielskiego.
Oczywiście to muszą być także patrioci,rozmiłowani w swej
ojczyżnie! Kto nie ma w dzisiejszym czasie w/w wartości
umysłu i ducha, nie powinien ludziom zawracać głowy swoją
kandydaturą. Dzisiaj przy najwyższych sterach w państwie
musza stąnąc najwybitniejsze osoby!! Do takich nie tylko ja
zaliczam kandydata na Prezydenta RP Pana doktora prawa
A.Dude z Krakowa. To jest nawyższej klasy absolwent naszej
najstarszej uczelni o nazwie Uniwersytet Jagielloński. Na
tej sławnej - na cały świat polskiej uczelni nie wydaje się
dyplomów Jej ukończenia z decyzji branej z kapelusza. Tę
uczelnie, kończą ludzie z wysoka wiedzą.A zatem jednostki
w y b i t n e. Pan dr A. Duda został trafnie zauważony przez
śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego,który szybko potrafił
zauważyć wybitnych młodych Polaków. I w taki sposób, jakby
przygarnął do siebie Pana dr prawa A.Dudę. My Go tęż musimy
zauważyć i postawić za sterami naszej Ukochanej Polski,którą
zdrajcy ,złodzieje i durnie spychają na margines środka Europy.
A więc kto się prawdziwym Polakiem czuje, niechaj
pamięta o oddaniu swego głosu na Naszego dr A. Dude!!
To jest nasz polski patriotyczny obowiązek!! To także
jest sprawa najważniejsza,którą można nazwać Ratowaniem
P O L S K I przed jej ostateczna zatratą!! Pozdrawiam

Agamemnon - 20.04.15 17:44
Kopacz wykonała odwiert geotermalny bez użycia kopaczki. Tego nie dokonał nawet o. Rydzyk. Prawdziwy cud.

Robert - 20.04.15 16:44
Wzajemna adoracja, no dobra, jaka szefowa takie POdwładne, kłamią w dzień i w nocy. Tak fajnie już było, przez jakiś czas, teraz pojawiły się ponownie dwie wiedźmy dobrobytu, dzieci z krzykiem się budzą, w środku nocy - horror. A może by tak, ich nie pokazywać razem, wystarczy jedna wiedźma w tym temacie. Otóż, Posłanka Platformy Obywatelskiej Ewa Żmuda-Trzebiatowska mówiła, że Polacy jadą na emigrację z ciekawości. W rozmowie z „Faktem” tłumaczy, że miała na myśli zupełnie coś innego. Na jaw wyszło bowiem, że jej córka posłanki też dorabiała na saksach, kilka lat z ciekawości?
A poza tym, kopaczkę po 5 latach, należy trzymać w zamknięciu, jakoś mi się widzi, że ona rdzewieje. Ustawa mówi, że trzeba dbać o dowody rzeczowe.
Kukiz, ten facet ma oryginalny program prezydenckiego "pimpa", chce zalegalizować prostytucję, czyli? - no wiecie Państwo co mam na myśli. A jednocześnie mówi, żeby nacisnąć na obce departamenty USA - FBI, bo nam cudzołożą w biały dzień. No to jak, burdel mamy już legalny w naszym rozkochanym kraju. A co to będzie, jak będzie zalegalizowany? to słowo burdel wyleci z obiegu - albo 5lat wiezienia. Komu w drogę, czas się pakować, aby nie być narażonym na ciągłe spotykanie tego samego nierządu.

Wszystkich komentarzy: (6)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

26 Kwietnia 1923 roku
Urodził się Andrzej Szczepkowski, polski aktor (zm. 1997)


26 Kwietnia 1986 roku
Awaria elektrowni atomowej w Czernobylu na Ukrainie.


Zobacz więcej