Nie święci garnki lepią

Szanowni Państwo!

Szacuje się, że w Europie jest około 4 miliony bezdomnych i 11 milionów wolnych mieszkań. Zdrowa proporcja, nie? Można by powiedzieć, że taką sytuację zawdzięczamy pazernym bankom. Ale przecież ktoś ustalał przepisy umożliwiające lichwę na niebywałą skalę. Czy na pewno do takiej Europy pretendowaliśmy? Może czas spojrzeć prawdzie w oczy, zamiast ślepo stosować się do unijnych dyrektyw? Pozbądźmy się kompleksów i zacznijmy domagać się uczciwości i zdrowego rozsądku zaczynając od własnego kraju i tego zakresu wolności jaki jeszcze nam pozostał.

Prawo mamy tak pogmatwane, że jedynie tędzy cwaniacy mogą coś tu ugrać. Może by więc zacząć od uporządkowania mechanizmu pozwalającego obywatelom wpływać na decyzje ich dotyczące, przy pomocy referendum? Należy domagać się zmiany ustawy o referendum tak, by po zebraniu pod wnioskiem określonej liczby podpisów było one obligatoryjne, a wynik referendum bez względu na frekwencję wiążący dla władzy.

W ten sposób takie numery jak z fiaskiem odwołania nieudolnej prezydent Warszawy nie mogłyby więcej mieć miejsca.

Mamy całkiem spory zakres wolności, spróbujmy więc z niego skorzystać. Nie bójmy się domagać tego, co nam się należy. Strach jest kiepskim doradcą w każdej sprawie.




Pozdrawiam do następnej soboty
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl




10/2014 (141)


Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.


Resortowy dziadek


Występują: Dziadek i Wnuczka


Dziadek – Czego oni się znowu domagają?

Wnuczka – PrzywrĂłcenia filozofii na uczelniach.

Dziadek – W głowach im się poprzewracało. Na co robolowi filozofia?

Wnuczka – To są studenci.

Dziadek – Nie rozśmieszaj mnie. Te ich wyĹźsze uczelnie od gotowania na gazie!

Wnuczka – UwaĹźasz, Ĺźe filozofia nie jest potrzebna?

Dziadek – Nie im. Folksdojcze zawsze przecieĹź mogą na naukę wyjechać do Rzeszy.

Wnuczka – Oj, dziadku!

Dziadek – Nie pouczaj mnie, wiem, Ĺźe formalnie Rzeszy juĹź nie ma i formalnie wojnę przegraliśmy.

Wnuczka – Powiedz mi jak to się stało, Ĺźe zostałeś w Warszawie?

Dziadek – Ktoś musiał.

Wnuczka – Nie przesadzasz?

Dziadek – No dobrze. Jeśli koniecznie chcesz znać prawdę, to nasi mnie zostawili. Udało mi się przebrać za Polaka, ale nie wiele by mi to pomogło, gdyby nie twoja babcia.

Wnuczka – Mało o niej wiem.

Dziadek – Była czerwonoarmistką.

Wnuczka – Spodobałeś się jej.

Dziadek – Zostańmy przy tej wersji.

Wnuczka – Co przez to rozumiesz?

Dziadek – Miałem sporą listę szmalcownikĂłw, co bardzo pomogło w kompletowaniu kadry kierowniczej dla tubylcĂłw.

KURTYNA






MARGARET TODD

Odcinek 41

♣

– Co o tym sądzę? – powtĂłrzył Marcin. – JeĹźeli Misiula to wszystko sobie wymyśliła, to
brak w tym sensu. Taka mistyfikacja powinna mieć coś na celu.
– Jeśli nie ona, to kto? Dzieciaki? – spytał Boruta. Wyglądało jakby zamierzał sprowokować
policjantĂłw do snucia wiarygodnych hipotez.
– Tych teĹź nikt prĂłcz niej nie widział – przypomniał Marcin. – Jeśli jednak było tak, jak
twierdzi, to ktoś musiał całą akcję przygotować.
– Tylko kto?
– W tym sęk.
– Ktoś, kto chce ją wyeliminować z gry – zawyrokowała milcząca dotąd Dominika.
– To ma sens – przyznał prokurator.
– Tyle tylko, Ĺźe to juĹź nie nasza broszka – powiedział Marcin. – Zajmujemy się zbrodnią,
nie polityką.
– Nikt nie twierdzi, Ĺźe wychodzi na to samo – powiedziała nieco uszczypliwie Dominika.
– Załatwianie własnych porachunkĂłw, to gdzie jak gdzie, ale w telewizji normalka. NajwyraĹşniej
ktoś podkłada jej świnię.
– MoĹźe i tak – Marcin wyglądał, jakby zamierzał zrezygnować z dalszej słownej utarczki
z koleĹźanką. – ChociaĹź... Pamiętam taki materiał wyemitowany kiedyś w głównym wydaniu
wiadomości TVP1. W relacji z walk w strefie Gazy podano dwie informacje. W konflikcie
izraelsko-palestyńskim zginęło 500 Palestyńczyków, w tym setka dzieci. Ale dla równowagi
podano, że rabin z rodziną z pogranicza umiera ze strachu.
– Myślisz, Ĺźe ktoś pozwolił sobie na taki niewybredny Ĺźart? – spytała Dominika.
– Absolutnie nie. Ta informacja nie miała bynajmniej wydĹşwięku kpiny. Była całkiem serio.
– Za taką kpinę moĹźna by stracić posadę – upierała się dalej Dominika. – Wygląda mi to
na jawny antysemityzm.
– Mylisz się. To nie był ani Ĺźart, ani uszczypliwość.
– A co? Wazelina?
– Trafiłaś w sedno. A za wazelinę nikt jeszcze posady nie stracił.
– Do rzeczy – upomniał Boruta. – Co więcej dało się ustalić w sprawie zabĂłjstwa Urbaniuka?
Mamy nagrania z kamery przemysłowej z siedziby posła?
– Niepełne. Niedopatrzenie ochrony – zakomunikował Marcin.
– A konkretnie? – spytał prokurator.
– Brak jednej taśmy. Ostatnie nagranie z tamtego wieczoru obejmuje wyjście pana w towarzystwie
małżonki, pani Buchniarzowej i Szmita. Przez szybę widać nawet, jak wsiadacie do limuzyny zaparkowanej tuż za progiem. Potem jeszcze parę osób, wśród których nie ma
Urbaniuka. Następna taśma rejestruje już wtorkowy poranek.
– Jak ochrona tłumaczy ten brak?
– W tym rzecz, Ĺźe wcale nie tłumaczy. Nikt nic nie wie, jak to u nas.
– Podejrzane – wtrąciła Dominika.
– Co z narzędziem zbrodni? – zapytał Boruta. – Znaleziono jakieś ślady na podstawie tej statuetki Wenus?
– Nie – odparł Marcin. – Nadal brak nam i tej informacji.
– No to mamy problem – Boruta był wyraĹşnie zmartwiony brakiem rezultatĂłw śledztwa.
– Nie ma problemĂłw, są wyzwania – Dominika nie traci traciła przekonania, Ĺźe sprawę da się rozwikłać. – Natomiast podsunięto nam jeszcze jednego podejrzanego. Dzwoniła sekretarka posła, ktĂłra przypomniała sobie konflikt, jaki powstał w czasie przyjmowania do pracy Urbaniuka. Jego sąsiad, Jan Kowalski, starał się o tę samą posadę i urządził karczemną awanturę, kiedy go nie przyjęto.
CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Ĺťmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa



Nadal jest do wynajęcia 2-pokojowe umeblowane mieszkanie (37 m⊃2;) w Warszawie na Ĺťoliborzu. Płacisz pĂłki mieszkasz. Gdybyś wziął kredyt na jego kupno i przestało być ci z jakichś powodĂłw wygodne, to teĹź mĂłgłbyś się wyprowadzić, nie przestając jednak nadal płacić. Zainteresowanych proszę o kontakt e-mailowy, lub telefoniczny: 601 678 671.

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt