Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 13.04.13 - 14:52     Czytano: [1275]

Dobro wspólne


Szanowni Państwo!

Najsprawiedliwiej Pan Bóg obdzielił ludzi chyba rozumem. Prawie każdy uważa, że ma go pod dostatkiem, podczas gdy innym najczęściej go brakuje. Skąd się biorą te wątpliwości odnośnie cudzych rozumów? Niekiedy z zastosowania „prostej logiki”. Częściej jednak z nie dającego się zweryfikować przeświadczenia. Wystarczy stwierdzenie: „ot, głupi i tyle”. No dobrze, a jak przekonać się, czy samemu nie należy się przypadkiem do grona durni? Co byście Państwo powiedzieli na taką oto definicję? Jeśli człowiek będący twoim autorytetem okazał się kłamcą i nadal pozostał twoim autorytetem, to widomy znak, że jesteś jednak głupcem.

Takie refleksje naszły mnie w związku ze zbliżającym się jubileuszem setnego felietonu. Zadaję sobie niekiedy pytanie, czy to co robię ma sens. Potwierdzenie znajduję nie tylko wśród osób życzliwych, którym moje pisanie przypada do gustu, ale paradoksalnie, przeciwnicy też utwierdzają mnie w takim przekonaniu. Często są to osoby nie odróżniające inwektyw od argumentów, wychowane przez telewizję najwyraźniej uważają, że to, to samo.

Najwięcej emocji budzą tematy polityczne. Politykę można oczywiście ignorować, ale nie można jej nie podlegać. Równie dobrze można dać sobie wmówić, że siły grawitacji nie mają do nas zastosowania. Ludzie wolący nie znać prawdy prowokują nieszczęścia, których dało by się uniknąć. Jeśli robią to wyłącznie na własny rachunek, to ich rzecz, ale bezkrytyczność w sprawach wspólnych dotyka nas wszystkich, dlatego trzeba protestować wszędzie tam, gdzie źle się dzieje.


Do następnej soboty. Pozdrawiam
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl





Ps. za 7 tygodni



Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę p.t.

Przeciek

Występują: Wronisław Komuchowski, czyli w skrócie Wronuś, Grasow, czyli w skrócie Gras, Szef Służb Specjalnych, czyli w skrócie Szef SS, Ekspert.

Wronuś – Do czego nam ten ekspert?

Gras – Zaraz wszystkiego się dowiemy.

Szef SS – Mamy poważny przeciek.

Gras – Wiem, mówiłeś. Dlatego przecież spotykamy się w trybie pilnym. W czym rzecz?

Szef SS – Do prasy dostały się tajne informacje. W przeddzień katastrofy pewna stewardesa otrzymała ostrzeżenie, żeby nie leciała tym samolotem.

Wronuś – Miała objawienie?

Gras – Oj, to twoje poczucie humoru, Wronuś.

Szef SS – Dostała sms-a.

Gras – I tak od razu uwierzyła?

Szef SS – Nie od razu. Wcześniej były podobne, tylko bardziej ogólnikowe, mówiące o zagrożeniu państwa przez obcy wywiad. Zwierzyła się matce, a ta stanowczo odradziła jej ten lot. A kiedy to wszystko wydarzyło się naprawdę spanikowały.

Gras – Czyli co?

Szef SS – Poszły z tym do mediów.

Wronuś – Po trzech latach?

Szef SS – Nie. Wszystko rozegrało się trzy lata temu. Sprawa wyglądała na zamkniętą aż do dzisiaj.

Gras – Domyślam się, że obydwie panie popełniły samobójstwa.

Szef SS – Normalna procedura w tych okolicznościach.

Wronuś – No, to skąd ten przeciek?

Szef SS – Komórka została oczywiście zatrzymana dla dobra śledztwa. Nikt do akt tej sprawy nie zaglądał, aż tu nagle okazało się, że ktoś się połaszczył na starą komórkę, sprzedał ją za grosze i nieszczęście gotowe.

Gras – Co na to nasz ekspert?

Ekspert – Trzeba zrobić tak jak w starym dowcipie o Placu Czerwonym – przyznać, że to prawda.

Szef SS – Jak to przyznać?!

Ekspert – Na początek to nie młoda kobieta, a stary mężczyzna powinien otrzymywać te sms-y. Wspólnikiem dopuszczonym do tajemnicy nie jest matka, tylko syn i to on za wszystkim stoi. Robił ojcu psikusy.

Szef SS – A jak ktoś będzie chciał odszukać tego ojca i syna?

Gras – Niech szuka wiatru w polu. Za jednym zamachem wyjaśnienie błahej tajemnicy i ośmieszenie tych, którzy chcieliby uwierzyć.

KURTYNA


P. S. A swoją drogą, chciałabym poznać argumenty wykluczające zamach.

Wersja do druku

Richard Lawman - 19.06.13 22:37
Don't stop, keep up the Good Work !!!

Best regards,

Richard Lawman

Lubomir - 14.04.13 16:33
Kiedy zastanowić się nad 'Solidarnością' Borysa Niemcowa i 'Platformą Obywatelską' Michaiła Prochorowa, to można zastanawiać się kto był pierwszy?. Polacy czy Rosjanie?. A może idee rodziły się na ziemi niemieckiej?. Niemcy zawsze słynęli z różnych inicjatyw mających na celu rozbijanie państwowości. Przecież Fundacja Kruppa, Eberta, Schumanna czy Adenauera nie żałowała pieniędzy w przypadkach jak w/w. Nie wygląda na to, by Niemcy kiedykolwiek byli bezinteresowni.

Robert - 14.04.13 7:06
Szanowna Pani Małgorzato Todd, bardzo pięknie to Pani zaprezentowała. Chciałbym tylko dodać kilka moich spostrzeżeń. Myśle że inwektywy to raczej skrajności emocjonalne i wynikajace z temperamentu, a te nigdy nie zastąpią argumentów, które są wynikiem posiadanej wiedzy i nie prezentują poglądów z półki słabości politycznych.
Przypomnę pewien wywiad znanej osobistości, na forum medialnie niezaleznym. Osoba ta, nie potrafiła się sama publicznie okreslić. Twierdziła, że ma serdecznych przyjaciół, zarówno po tej stronie barykady jak i po przeciwnej. Czyli takie ciało, zawieszone na płocie, z podglądem na dwie strony, duży komfort i zero ryzyka. Któregoś dnia zrobi zeskok, na tą dobrą? stronę.
Tytuł jest O.K. "Dobro wspólne" to może być ten płot, albo ze słownika KGB
W tej sytuacji, jestem trzecią opcją bycia głupcem, jak i w oczach tego co siedzi na płocie - bo się opowiedziałem, po której stronie jestem. Ponieważ znam stronę przeciwną i jej skrajności od kilkudziesieciu lat, a ostanie lata ich POpisowych numerów osiągnęly sufit inwektywizacji tych..s...co teraz kwituję nastepujaco: " im bardziej poznałem ludzi - tym bardziej kocham zwierzęta" Robert.

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

26 Kwietnia 1986 roku
Awaria elektrowni atomowej w Czernobylu na Ukrainie.


26 Kwietnia 1937 roku
Urodził się Jan Pietrzak, polski kompozytor, satyryk (Kabaret pod Egidą) felietonista, autor wielu książek. Twórca Towarzystwa Patriotycznego


Zobacz więcej