Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 28.11.11 - 11:10     Czytano: [1164]

Święto 11 listopada

Jedenasty listopada!
Co roku marsze, parada;
To święto niepodległości!
Uśmiechu, no i radości.

Jednak byli bolszewicy
Nie dzielą radość prawicy;
Wkurza ich polska lewica,
Że tym świętym się zachwyca.

Natomiast ci z obcej sekty,
Miewają inne efekty;
Ci świętują rewolucję;
Ja na jej zdobycze pluję.

Brałem udział w naszym święcie,
Będąc dziadkiem, miałem wzięcie,
Koło mnie morze młodzieży,
Szła w pochodzie, jak należy.

Pochód płynął ulicami,
Warszawiacy byli z nami,
A przy pomniku Dmowskiego,
Stanęliśmy. I co z tego?

Śpiewaliśmy różne pieśni,
O których bolszewik nie śni:
Żeby Polska była polską,
Nie jak dotąd – michnikowską.

I że jeszcze nie zginęła,
Co więcej, - znowu odżyła
Naród z letargu się budzi,
W pochodzie jest masa ludzi,

Żądają dla siebie praw;
Jeśli nie, będzie pif... paf.
Boją się karierowicze,
Wielu z tych co kłamstwa pisze,

Niejeden co dotąd błądził
Samokrytykę sporządził:
Mówi, że też jest Polakiem,
I że orzeł jego znakiem.

Przestał czytać już „Wyborczą”
Gadzinówkę antypolską;
Serfuje w Nowym Ekranie,
Dzięki temu zmienił zdanie,

Nie jest już europejczykiem,
Nie widuje się z Michnikiem,
Prosi Jarka Kaczyńskiego
Czy mógłby być sługą jego;

Lecz Jarek nie aprobuje
Byłe bolszewickie szuje;

------- . ------

Karierowicz żyje w stresie,
I jak wieść ludowa niesie,
Chciał powrócić do swej żony,
Ale został odtrącony.

------- . --------

Polacy zaś rosną w siłę,
Coraz lepiej im się żyje,
I niech każdy z was pamięta:
Lubimy obchodzić święta!


POCHÓD ŚWIĄTECZNY

Mordował nas jak szalony,
Ten z wąsikiem – pomylony;
Jego hordy to faszyści;
Dzisiaj liberałom bliscy.

Z drugiej strony bolszewicy,
Ludobójstwa zwolennicy;
Liczba morderstw – miliony;
Przez nich został car stracony.

Między tymi hienami,
Naród zwany Polakami;
Szlachetny, lecz bez obrony;
Od lat przez tych dwóch gwałcony.

Dziś jest pono niepodległy
(Mówi okupant przebiegły);
Może święcić swoje święta
Jeśli jeszcze je pamięta.

------- . -------

Nasze święta pamiętamy,
Choć kraj nasz okupowany;
I za gardło trzyma sekta;
Mówią o niej: post radziecka.

Jedno z świąt jest w listopadzie;
Byliśmy na tej paradzie;
Było nas setki tysięcy,
A mogło być jeszcze więcej!

-------- . --------

Blumsztein, ten redaktorzyna
Z nienawiści nie wytrzymał;
Razem z innymi „ciotami”
Podjął walkę z Polakami.

Zwołał lewaków Europy:
Wiecie co jest do roboty;
W kawiarni na Nowym Świecie
Jak walić ich się dowiecie.

Wpierw pójdą Niemcy – faszyści,
Za nimi my – komuniści;
Różnimy się, lecz nie wiele;
Globalizm nas w jedność zmiele.

Zrobimy marszu blokady;
Przejść przez nie dadzą rady.

---------- . ---------

Jak chciał Blumsztejn tak się stało,
Lecz lewaków było mało;
A nas była wielka siła;
Polska znów się odrodziła:

Morze flag biało – czerwonych,
Mundurowych wojsk zagony,
Zaś na przodzie piękna, rosła,
Szła nasza młodzież wszechpolska.

Szły matki i ich mężowie,
Ci co mają olej w głowie,

Szedł Ziemkiewicz, polska prasa,
Szli wołając: Polska nasza!
Szli kibice i sportowcy,
Łyse głowy, naukowcy,

Szli raźno nasi studenci,
Wybitni inteligenci,
Górnicy i marynarze,
Wielu innych film pokaże.

Pochód szedł jakby bez końca,
Mienił się w promieniach słońca,
Nawet kiedy się ściemniło,
Idącym w nim było miło.

Śpiewaliśmy różne pieśni
I co w głowie się nie mieści:
Żeby Polska była Polską,
Nie kolonią, nie UB-owską.

Ci obcy, w środkach przekazu,
Kłamać niechaj się nie ważą;
Naród budzi się i słyszy
Megafony na ulicy;

Z których same kłamstwa płyną;
Ci co kłamią, niechaj zginą!

Rudolf Jaworek

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

27 Kwietnia 1956 roku
Urodziła się Eleni, polska piosenkarka pochodzenia greckiego


27 Kwietnia 1521 roku
Zmarł Ferdynand Magellan, żeglarz i odkrywca.


Zobacz więcej