Wtorek 14 Maja 2024r. - 134 dz. roku,  Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 04.10.11 - 22:03     Czytano: [2431]

Dział: W kręgu wydarzeń

PLATFORMA DAŁA SIĘ OGRAĆ

- LIS ZAMIAST TUSKA


Miała być debata z Tuskiem. A była z Lisem. PiS rozegrał Lisa: fachowo i celnie. Sztabowcy PiS musieli wiedzieć, że człowiek który już dawno temu przestał chodzić a zaczął kroczyć to dla Prezesa łatwe ale tuż przed metą bardzo potrzebne punkty.

Pewny i zawsze zadowolony z siebie redaktor naczelny WPROST zaliczał wpadki jedna za drugą a pękł jak nadęty balon albo raczej bańka mydlana na końcu programu. Najpierw liczył na to, Ĺźe Kaczyński nie ma pojęcia kto jest na słynnym pisowskim billbordzie z tzw. „aniołkami prezesa”. A gdy się przeliczył: Kaczyński wymienił nazwiska dziewcząt , miasta z ktĂłrych kandydują , i ich miejsca na listach - Tomasz Lis zarzucił mu, Ĺźe nie zna miejsca kandydowania Ilony Klejnowskiej. Lis upierał się, Ĺźe to Bydgoszcz, a nie Płock. Prezes PiS nie miał wyjścia. Skoro ktoś się upiera jak dziecko to moĹźe zakład? ZałoĹźymy się? - zapytał Lisa. Ale ten odmĂłwił. Dla porządku dodajmy, Ĺźe i w tej sprawie zdobywca dziewięciu WiktorĂłw, w tym Super Wiktora, trzykrotny laureat tytułu Dziennikarza Roku, dwukrotny triumfator konkursu Telekamery - nie miał racji. Ilona Klejnocka startuje rzeczywiście z Płocka.

Według scenariusza magikĂłw od PR Donalda Tuska - aktualnego jedynie do ostatniego programu „Tomasz Lis na Ĺźywo” - Kaczyński - unikając debaty z Tuskiem miał stchĂłrzyć przed zdecydowanym i odwaĹźnym premierem. Tymczasem rzesze widzĂłw zobaczyły czmychającego przed prezesem PiS Lisa. MĂłgł choćby redaktor programu "Tomasz Lis na Ĺźywo" – ratując sytuacje – honorowo zakład przegrać i dać satysfakcję Prezesowi. Ale - dla takich jak on - to coś znacznie gorszego niĹź hańba na oczach tysięcy świadkĂłw. No i Tomasz Lis podwinął ogon i uciekł. Ot i wszystko na temat ikony dziennikarstwa III RP.

MoĹźe warto dodać coś jeszcze. Na portalu Gazety Wyborczej www.gazeta.pl jego redaktorzy w ferworze rewolucyjnej walki z Jarosławem „Samo Zło” sami zdemaskowali swojego - przecieĹź sojusznika z TVP2 i Tygodnika Wprost. Zaproponowali tuĹź po programie sondę i głosowanie: Kto lepiej wypadł w rozmowie? Jarosław Kaczyński czy Tomasz Lis? CzyĹźby hunwejbini z GW strzelili sobie gola?

Przecież Lis tyle razy powtarzał, że zadaje pytania takie czy inne Prezesowi bo obywatele prawie 40 milionowego narodu mają prawo wiedzieć... No więc jak? Był to wywiad dziennikarza z liderem czołowej partii opozycyjnej czy jak chce GW jednak starcie dwóch kandydatów, dwóch liderów partyjnych w debacie którą jeden z nich musiał przegrać?
Redaktorzy z Czerskiej wolą autokompromitację i ten drugi wariant wiedząc że w sondzie przeprowadzonej na ich portalu musi przegrać Kaczyński. A chodzi o to by PRZEGRAŁ, bo przecież nawet oni wiedzą że WYGRA Ł.

PiS przechytrzył PO . Kaczyński i jego sztab wiedzieli Ĺźe Lis nie odmĂłwi. Zbyt jest próşny, zbyt kochający siebie. Lis wiedział Ĺźe to moĹźe jedyna szansa aby Prezes zawitał w jego programie, Ĺźe jeśli zmiaĹźdĹźy złego Kaczora to salon będzie go kochał, bardzo kochał, jeszcze bardziej niĹź kocha, choć kocha… Ĺťe moĹźe kolejny tytuł Dziennikarza Roku...

Ale zaraz, zaraz. A Tusk gorszy od Kaczyńskiego? I popełnił Lis szkolny błąd. Nie do naprawienia. Oddał wrogowi ukochanego przywĂłdcy prawie godzinę czasu antenowego TVP. Co na to prezes Juliusz Braun? Nie po to wziął TVP by teraz oglądać występy Kaczyńskiego na 6 dni przed dniem w ktĂłrym zadecyduje się i jego przyszłość. Ale juĹź za późno. Następny program „Tomasz Lis na Ĺťywo” dopiero po wyborach.

I tak skołowany widz zamiast ukochanego przywódcy - dostał pokaźną porcję ucieleśnienie zła. Ale zło w czystej postaci okazało się człowiekiem i to wyluzowanym zadowolonym, dowcipnym z celną ripostą. A w narożniku człowiek który nawet nie umie udawać że jest dziennikarzem. Klęska.
Do Lisa szacunek straciłem juĹź na samym początku jego kariery, gdy poznałem prawdę o jego „jedynym materiale z wojny w Jugosławii”.
On wie że również tam stchórzył. I ja wiem także. On wie że skłamał i ja wiem także. Mówić prawdę i nigdy niekłamać - przedstawił kiedyś swoje motto Tomasz Lis. A przecież to tylko kolejne kłamstwo.

Na koniec warto przypomnieć - tym którzy już nie pamiętają, że program "Tomasz Lis na Żywo" ma swoich duchowych ojców - ludzi którzy reanimowali Lisa po jego odejściu/wyrzuceniu z Polsatu, i dzięki którym w bankrutującej TVP Tomasz Lis pobiera wciąż honoraria - jedne z najwyższych w historii mediów tak publicznych jak i komercyjnych.
To Andrzej Urbański były prezes TVP z nadania PiS -u i były szef kancelarii śp. Lecha Kaczyńskiego oraz Jan Polkowski jego ówczesny główny doradca (szef Biura Zarządu TVP) a kiedyś ostatni Rzecznik Rządu premiera Jana Olszewskiego. Warto o tym pamiętać kiedy znów pojawią się na scenie... Znów jako najlepsi eksperci PiS od mediów a może jako eksperci od czegokolwiek innego... A że pojawią się niestety nie mam wątpliwości.

Ale to będzie potem. Teraz sztabowcy Platformy zrozumieli, że nie mogą liczyć już nawet na Tomasz Lisa. Najpierw spadła mu oglądalność z prawie 2 milionów do 700 tysięcy widzów a teraz by ją ratować zamiast Tuska zaprasza Kaczyńskiego. Piarowcy PO poszli więc na całość. Bez wstydu i resztek przyzwoitości zrobili wstrząsający spot. Wstrząsający bo ofiary zostały w nim przestawione jak agresorzy, by a na koniec zastać zrównane ze stadionowymi huligans.

Nowy spot wyborczy Platformy Obywatelskiej to zbitka ujęć obrońców krzyża z Krakowskiego Przedmieścia i kibiców niszczących stadion w Bydgoszczy. Na zakończenie sekwencji ujęć pojawia się pytanie: "Oni pójdą na wybory. A ty?".

www.students.pl/po-zajeciach/details/56160/Obroncy-krzyza-i-kibole-pojda-glosowac-a-Ty

Czasem zastanawiam się jak to moĹźliwe. Pociesza mnie jedynie sentencja ktĂłrą usłyszałem wiele lat temu gdzieś na wojennych bezdroĹźach Czeczenii. Nad głową przeleciały samoloty rosyjskie i zaczęły „normalne” codzienne bombardowanie. Obok mnie - na skrzyzowaniu drĂłg - stał siwy starzec - Czeczen… Czekał aĹź dobrzy ludzie podwiozą go gdzieś dalej. Pewnie dalej od bezlitosnej wojennej zawieruchy. Trzymał w ręku nóş. Pod naporem wroga Czeczeńscy bojownicy uciekali juĹź powoli w gĂłry ale on nie miał najmniejszych watpliwości Ĺźe wygrają wojnę Rosją . Zło wrĂłci tam skąd przyszło – do swojego domu – zapamiętałem jego słowa. Rok później operacja „DĹźihad”... (słowo z j. arabskiego po meczu z Hapoel Tel Aviv ostatnio robi karierę) i Czeczenia była wolna.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/0,80271,10403002.html

Myszka and Miki


........................................................................................................................

Dla porównania można posłuchać wywiadu, który przeprowadził Krzysztof Skowroński z Radia Wnet z Jarosławem Kaczyńskim w dniu 5 października 2011r.

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt