Środa 15 Maja 2024r. - 136 dz. roku,  Imieniny: Dionizego, Nadziei, Zofii

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 02.01.11 - 23:36     Czytano: [2405]

Co z tą szopką?

Nie ma już nic.
Nie było nawet szopki noworocznej w tvp.
I nie potrzeba Kononowicza.
Wystarczy Donek cudotwórca i arcykomiczny stróż żyrandoli.

Nie było szopki, bo jak tu się śmiać na okrągło z opozycji samej skoro waaadza jest cudowna i jedynie słuszna i z waaaadzy chichów śmichów nie nada.
Z drugiej strony szopkę jewropejskiego sortu to waaadza nam funduje już ponad trzy lata taką, że i nabojów śmiesznych zbrakło.

Ponadto sam Donek zatańczył łamańca na ekranie w przeddzień Sylwestra i odstawił niezłą szopkę z tymi OFE okraszonymi rubasznymi zachętami do "robienia" dzieci.
Donald Tusk: Bomby demograficznej nie rozbroi nikt, poza nami samymi. My możemy napisać 150 ustaw, zbudować 65 systemów emerytalnych, a bomba demograficzna po polsku nazywa się: za mało dzieci. A skoro za mało dzieci, to nie trzeba pisać ustaw, tylko wziąć się do zupełnie innej roboty. Redaktor pyta, jakiej konkretnie? No odsyłam do... do czego?
Rzecznik rządu Paweł Graś: Wyjaśnimy po konferencji panu redaktorowi. (śmiech)
Donald Tusk: Do czegoś, do kogoś...

Donek nasz umiłowany to taki polski Benny Hill.
Ba, nawet lepszy jajcarz niż Flip i Flap razem wzięci.
Wprawdzie śmiech to zdrowie ale to co ponad miarę to niezdrowe, a i głowa od przybytku może rozboleć.

Szopkę to my mamy 365 dni na okrągło, której reżyserem jest Słońce Peru wspomagany ostatnio bigosowaniem gajowego.
Za to w wieczór sylwestrowy SZLABAN.
Szlaban na szopkę założyło nowe kierownictwo tvp, pod czujnym okiem "świętej" Iwony od Schymallów.
Ona czuwa, by z waaadzy nie zadrwił nikt.
Złogów pisowskich już nie ma w tvp, już ich wykurzyła to i szopce dała radę.

Szopki pojawiły się na antenie telewizyjnej w latach 60. XX wieku. Nadawane były prawie w każdego sylwestra tuż po północy. W czasach kiedy wydarzenia polityczne i postaci polityków traktowano śmiertelnie poważnie, zgodnie z "jedynie słuszną" linią propagandy wyznaczaną przez partię (PZPR), szopka była jedynym, ściśle koncesjonowanym, odstępstwem od tej zasady- pozwalała wyjątkowo spojrzeć -jeden raz w roku- żartobliwie na najważniejsze postaci życia kraju i podsumować satyrycznie znaczące wydarzenia polityczne, sportowe i kulturalne minionego roku. W istocie jednak program ten był innym wcieleniem oficjalnej propagandy. Żarty dozwolone były tylko wobec postaci świata kultury czy sportowców, natomiast ministrowie, sekretarze KC oraz premier i I sekretarz KC PZPR byli co prawda przedstawiani za pomocą kukiełek i śpiewali kuplety (co samo w sobie miało wówczas istotny walor rozrywkowy), jednak treści przez nich prezentowane świadczyły o ich ofiarnym zaangażowaniu w budowę socjalistycznej ojczyzny oraz o trosce o pomyślność obywateli i były jak najdalsze od jakiejkolwiek satyry. Tak więc ówczesne szopki łączyły w istocie sylwestrową rozrywkę z podaną inaczej niż zwykle oficjalną propagandą. Autorami szopek w latach 60. byli najczęściej Ryszard Marek Groński, Jerzy Kleyny i Antoni Marianowicz. Kukiełki projektował Jerzy Zaruba.

W latach siedemdziesiątych szopki zniknęły z ekranu- ich koncepcja nie pasowała do pompatycznej propagandy sukcesu. W ogóle telewizyjna rozrywka w tamtych czasach to głównie wystawne rewie a nie programy satyryczne (z chlubnym wyjątkiem cykli kabaretowych Olgi Lipińskiej). Dopiero po zakończeniu stanu wojennego, kiedy władza szukała nowych środków dotarcia do społeczeństwa i zyskania jego przychylności, powrócono do szopek noworocznych. Pierwszą z nich nadano 2 stycznia 1983 jako część specjalnego, całodziennego bloku przygotowanego przez redakcję Dziennika Telewizyjnego. Następnie szopki nadawano w 3 kolejne sylwestry (1983, 1984, 1985), w programie pierwszym tuż po północy. Ich forma i treść były kontynuacją tradycji z lat 60. - widowiska kukiełkowe, w których satyra mieszała się z socjalistyczną propagandą. Od roku 1986 zaniechano tego eksperymentu. Szopka noworoczna - już wolna od ograniczeń cenzury i trybutów propagandowych - powróciła wraz ze zmianą ustroju (pierwszą nadano w sylwestra 1990) i od tej pory jest nadawana prawie co roku.

Głównym autorem szopek począwszy od lat 90. jest Marcin Wolski. Początkowo realizował je wraz z Andrzejem Zaorskim i Jerzym Kryszakiem, w późniejszych latach z Markiem Majewskim. Po zwycięstwie SLD w wyborach w roku 1993 Marcin Wolski dał wyraz swojego rozgoryczenia zaistniałą sytuacją w piosence do melodii "Przeżyj to sam", którą wykonywał Andrzej Zaorski uciekając pontonem z "tonącego statku". Widowisko wielokrotnie zmieniało formę- od tradycyjnego z kukiełkami, przez specjalne wydanie Polskiego Zoo, po maski wyobrażające prezentowane postaci i animacje komputerowe. W pierwszych latach XXI wieku kilkakrotnie szopki noworoczne realizował Jacek Fedorowicz. Oparte były one na środkach wypracowanych w programie Dziennik Telewizyjny Jacka Fedorowicza, gdzie pod oryginalne twarze polityków podkładano zmienione wypowiedzi.

W ostatnich latach ponownie szopki realizuje duet Wolski-Majewski. Dodatkowo oprócz Szopek Noworocznych są jeszcze Szopki Sylwestrowe.
2004 – Szopka na wyspie ("Teraz wyspa")
2005 – Saloon gier (podziemia pod Sejmem) (animacja komputerowa)
2006 – Szopka w szafie
2007 – Szopka prasłowiańska
2008 - Szopka w raju
2009 - Szopka w kasynie

Czyli wróciliśmy do lat 70tych słusznie minionych.
Nie ma sukcesu i nie ma szopki.
Ale za to jaka PROPAGANDA.....
Wtedy i dzisiaj Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się lepiej.
I takiej jak IIIRP nigdzie nie znajdziecie.

Zeszłoroczna szopka bardzo nie podobała się cynglowni z Czerskiej.
Czuchnowski wylał kubeł pomyj na jej autorów.
- Uwaga! TVP straszy szopką Wolskiego -
"Szopkę..." oglądałem w sylwestra w zaprzyjaźnionym domu. Żeby chłonąć dzieło Wolskiego, odizolowałem się w pokoju z telewizorem. Pijani, którzy tam zaglądali, na moment trzeźwieli. Trzeźwi, rzuciwszy okiem na ekran, biegli się napić. - relacjonuje Czuchnowski.
http://wyborcza.pl/1,86116,7413447,Uwaga__TVP_straszy_szopka...
Jednopartyjna szopka TVP - wrzeszczała ta sama cynglownia.
http://wyborcza.pl/1,75475,6113513,Jednopartyjna_szopka...
Noworoczna szopka lizusostwa w TVP - mamrotał michnikoid Kumór.
http://wyborcza.pl/1,75248,3092696.html
Bądźmy dobrej myśli.
Jak tylko Kublik rozda wszystkie karty w tvp zajmie się szopką.
A i Olejnik jej pomoże, botoksu użyczy i kropkę postawi.
To dopiero będzie szopka.
Szopka Kublkiowa.

kryska

Wersja do druku

km - 13.01.11 8:55
W mojej okolicy gówno spływa do kanalizacji a prąd jest w kontakcie.
Farmazony jakieś wy-pis-ujesz.

MariaN - 11.01.11 16:30
Brak szopki znaczy brak tematu a raczej brak ludzi, którzy mogliby zrobić coś mądrego.
Jeśli z TVP wyrzuca się artystów tylko dlatego, że mają poglądy niepoprawnościowe politycznie to takie są efekty.
Tuski przewiozą się na cenzurze tak jak wszyscy jego poprzednicy z peerelu. Gówno płynie z prądem, baj baj.

km - 05.01.11 0:42
Szopkę to mam teraz oglądając Pośpieszalskiego jak manipuluje dopuszczając do głosu Maciarewicza i Sakiewicza a odbierając głos Klichowi i Osieckiemu. Spec od lotnictwa Maciarewicz i expert Sakiewicz, CIEKAWE ileż to godzin spędzili oni za sterami samolotu w powietrzu ????? Przypominam słowa pilota samolotów z HEADem "ZASPAWAĆ DRZWI DO KOKPITU" z forum lotników . Przypominam stenogram w pierwszym odczytaniu: 10:30:32,7/10:30:35,4 "Na razie nie ma decyzji prezydenta co dalej robić" - komentarz zbędny.

Lubomir - 04.01.11 8:35
Re: km. Idż pomódl się o zdrowe nogi do Synagogi Nożyków albo jedż na obchody noworoczne do Ruskiej Budy albo Moskwy, a nie wypisuj głupot. O rozum też możesz się pomodlić, chociaż nie wiem, czy nie jest już za póżno.

km - 03.01.11 22:43
Szopka jest od kwietnia (minus żałoba, minus pogrzeby), no dobrze od maja zeszłego roku. Co mieli parodiować:
1. zgromadzenie w miejscu które nie jest kościołem ani miejscem tragedii ?
2. parodię kryształowej nocy z pochodniami itp untensyliami ?
3. stchórzenie hierarchii kościelnej wobec garstki zacietrzewionych fanatyków przed przeniesieniem krzyża w godne miejsce ?
4. powtórkę zgromadzenia w wigilię święta Bożego Narodzenia ?
5. zerową znajomość elementarnych praw fizyki i szerzenie tak piramidalnie bzdurnych teorii spiskowych że łysy momentalnie siwieje ?
6. a może facecika co rozpoznał brata a jednak go nie rozpoznał jak se przypomniał po kilku miesiącach ?
COKOLWIEK by sparodiować byłby wrzask że obraza majestatu śmierci, że to że śmo, że owo....
BARDZO DOBRZE ŻE SZOPKI NIE BYŁO, TO JEDYNE ROZSĄDNE ROZWIĄZANIE, również przez szacunek dla zmarłych, WSZYSTKICH ZMARŁYCH .

es - 03.01.11 13:12
Tak czytam ten artykuł i myślę sobie jak się czuje nasz "bohater narodowy", który za amerykańskie dolary, watykańskie złoto i niemieckie marki, sam jeden obalił komunizm. Nie dość, że chłopina jest starszy o te co najmniej 30 kilo to pewnie poglądy ma te same. Jak patrzy na to, co wyprawiają, popierani przez niego kundle z Ruskiej Budy. Czy mu nie żal, że jego walka poszła psu na budę? Czy nie ma niesmaku i wyrzutów sumienia? Czy nie myśli, że za kilkanaście lat młode, ówczesne pokolenie nazwie go tak samo, jak dziś nazywają, ruskiego generała w czarnych okularach?

Lubomir - 03.01.11 11:15
Coś to po 10 kwietnia 2010 roku wszystko pachnie nie Betlejemską Szopką ale Ruską Budą, z czapkami czekistów i pikielhaubami na okrasę. Nad wszystkim rzecz jasna czuwa czerwona gwiazda, z młotem i sierpem w tle. I niech kto powie, że nie tak właśnie powinno wyglądać w prawdziwej demokracji stare chrześcijańskie święto...Od razu zasluży na miano antydemokraty, ksenofoba a może nawet rasisty i faszysty. Homilii też nie wygłosi. Od wyglaszania pouczeń są przecież ci co mają wiedzą wrodzoną, a nie nabytą w jakichś tam seminariach.

Wszystkich komentarzy: (7)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

15 Maja 1932 roku
Urodził się Jerzy Duszyński, gwiazda powojennego kina polskiego ("Zakazane piosenki", "Skarb")


15 Maja 1674 roku
Zmarł Kazimierz Florian Czartoryski, polski duchowny katolicki, prymas Polski (ur. 1620)


Zobacz więcej