Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.10.10 - 23:38     Czytano: [2295]

Dział: Prosto z mostu

Gdy ucichły strzały

Ryszard C., osobnik, który zamordował Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego, wykrzykiwał, co uchwyciły kamery, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i, że nienawidzi PiS. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zwrócili się z prośbą do Policji o objęcie ochroną siedzib swojej partii. Wówczas rzecznik prasowy Policji oświadczył, że nie ma sygnałów o zagrożeniach.

Padł jednak rozkaz, Ĺźe „to mĂłgł być kaĹźdy”. Dziennikarze „wiodących mediĂłw”, politycy PO i SLD, róşni mądrale zapraszani do telewizora, zaraz się wzięli do powtarzania w kółko tego hasła propagandowego. Nawet organa państwa dostosowały się do rozkazu i nuĹźe przydzielać politykom pod byle pretekstem ochronę Biura Ochrony Rządu, choć chwilę wcześniej nie było sygnałów o zagroĹźeniach. Ale widać pojawiły się. Przedsiębiorczy tatko jednego z trzeciorzędnych politykĂłw PO coś tam w Internecie napisał i BOR zaraz zajął się ochroną Stefana Niesiołowskiego. A przecieĹź parę dni wcześniej, podczas obrad jakiejś komisji sejmowej sam poseł Andrzej Czuma, były minister sprawiedliwości, po tym, gdy polityk PiS cytował groĹşby zamieszczane w sieci pod adresem Kaczyńskiego, grzmiał, Ĺźe na całym świecie w Internecie róşni ludzi wypisują róşe rzeczy i Ĺźeby sobie tym głowy nie zawracać.
Ryszard C. nie ma wyjścia, musi być chory psychicznie. Zdaje się, Ĺźe taki rozkaz padł juĹź w dniu morderstwa. Justyna Pochanke, dziennikarka TVN, w głównym wydaniu programu informacyjnego, a raczej informacyjno-propagandowego tej stacji, kilkakrotnie określiła zabĂłjcę mianem szaleńca. I tak będą go wozili od psychiatry do psychiatry, aĹź w końcu jakiś „niezaleĹźny specjalista” wykryje u Ryszarda C. schizofrenię bezobjawową, czy jakiś innym sowiecki wynalazek. A skoro osadzono go w celi monitorowanej przez 24 godziny na dobę, to nie moĹźna wykluczyć, Ĺźe zaraz po wykryciu u niego choroby psychicznej „popełni samobĂłjstwo”. Przytrafiło się to mordercom, czy teĹź porywaczom Krzysztofa Olewnika, to moĹźe przytrafić się i zabĂłjcy z Łodzi.

Dlaczego szaleniec i dlaczego „to mĂłgł być kaĹźdy”? OdpowiedĹş jest bardzo prosta. Otóş według wersji propagandystĂłw ubecji, zamordowanie Marka Rosiaka było efektem panującej w Polsce atmosfery nienawiść. A za tą atmosferę ma być odpowiedzialny Jarosław Kaczyński i PiS. Tymczasem sytuacja jest zupełnie inna. Od kilku lat trwa kampania propagandowa mająca zdyskredytować w oczach społeczeństwa braci Kaczyńskich oraz Prawo i Sprawiedliwość. Uczestniczą w tej kampanii dziennikarze wiodących mediĂłw, politycy PO, SLD, „autorytety moralne”, naukowcy, satyrycy i wielu, wielu innych, od konfidentĂłw ubecji po uĹźytecznych idiotĂłw i karierowiczĂłw, ktĂłrzy dobrze wiedzą, Ĺźe sranie na Kaczyńskich i PiS jest droga do kariery i forsy. Jak się taką kampanię organizuje moĹźna przeczytać w pierwszej lepszej z brzegu książce, choćby Mirosława Karwata Sztuka manipulacji politycznej. A jak w PRL wyglądały kampanie propagandowe wymierzone we wrogĂłw moĹźna przeczytać w książce Mariusza Mazura Propagandowy obraz świata. Polityczne kampanie prasowe w PRL 1956-1980.

Jeśli ktoś myślał, Ĺźe katastrofa smoleńska, czy morderstwo w Łodzi sprawią, Ĺźe Ĺźycie polityczne w Polsce zacznie się cywilizować, to oczywiście mylił się. W garnku zwanym Ĺźyciem politycznym III RP w największym stopniu mieszają ubecy. W swoim czasie generał Czesław Kiszczak, podczas odprawy kadry kierowniczej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, mĂłwił o celach ministerstwa na rok 1989: „SB moĹźe i powinna kreować róşne stowarzyszenia, kluby, czy nawet partie polityczne, głęboko infiltrować istniejące. Gremia kierownicze tych organizacji, na szczeblu centralnym i wojewĂłdzkim, a takĹźe na szczeblach podstawowych muszą być przez nas operacyjnie opanowane. Musimy sobie zapewnić operacyjne moĹźliwości oddziaływania na te organizacje, kreowania ich działalności i polityki”. Kto powiedział, Ĺźe rozkaz Kiszczaka został odwołany? MoĹźna by o to zapytać np. jednego z „trzech tenorĂłw” doktora Andrzeja Olechowskiego współpracownika słuĹźb specjalnych PRL, ktĂłrego to oficerem prowadzącym był sam generał Gromosław Czempińskim. Jak wiadomo, doktor Olechowski wraz z Donaldem Tuskiem i Maciejem PłaĹźyńskim zakładał Platformę Obywatelską, ktĂłra to zanim jeszcze została załoĹźona juĹź stała się ulubioną partią wiodących mediĂłw. Ale nie wiem czy pan doktor odpowiedziałby na to pytanie.


Wracając do tematu. W fachu ubeka normalne jest, Ĺźe padają trupy. Mogą więc zmienić chwilowo ton propagandy, ale cele zawsze będą te same: utrzymać kontrolę nad Ĺźyciem politycznym w Polsce i kraść ile wlezie! Skoro nie kontrolują PiS, to zwalczają tą partię wszelkimi dostępnymi środkami. W propagandzie wobec tej partii posługują się znaną od lat zasada: skoro nie moĹźemy pokonać ich argumentami racjonalnymi to sprawmy, aby ludzie ich nienawidzili. I to właśnie dlatego róşne te dziennikarskie sławy, nagradzane co chwile coraz to nowymi nagrodami, ktĂłrych pełno jest w telewizorze, radio, gazetach, politycy PO i SLD, mądrale zwani niesłusznie intelektualistami itd., itd., tak zawzięcie zwalczają PiS. To oni rozpętali (posłużę się ich zwrotem) „kampanię nienawiści” i prowadzą ją dalej. Teraz chodzi o to jak tu zyskać na śmierci Marka Rosiaka. Nie zdziwię się, gdy w ramach walki z nienawiścią w polityce zamkną Gazetę Polską i Radio Maryja. PoĹźyjemy, zobaczymy.

MICHAŁ PLUTA

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt