Czwartek 16 Maja 2024r. - 137 dz. roku,  Imieniny: Andrzeja, Małgorzaty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 31.07.10 - 20:34     Czytano: [1967]

Stolicę zburzono po ustaniu walk

Dajmy wreszcie odpór kłamstwu warszawskiemu. Na takie miano zasługuje powtarzana od lat nieprawda która głosi, że z powodu Powstania Warszawskiego stolica Polski poniosła olbrzymie straty nie tylko w ludności, ale również w mieniu, dobrach kultury i zniszczonych budynkach, w tym w większość zabytkowych.

Warszawę rabowano, palono i burzono po zaprzestaniu walk – chociaż pkt. 10 „Układu o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie” przewidywał zabezpieczenie pozostałego w mieście mienia prywatnego i publicznego, ze szczególnym uwzględnieniem obiektów o dużej wartości historycznej, kulturalnej lub duchowej – nieomal nazajutrz po kapitulacji wojska i wysiedleniu ludności, Niemcy przystąpili do akcji unicestwienia miasta, serca Polski...

Formacje niemieckiej policji, w tym sapersko-minerskie, działały systematycznie i planowo, co udokumentowała specjalna ekipa Alfreda Mensenbacha. Budynki wpierw rabowano z mogącego być przydatnym mienia, które pociąg za pociągiem wywożono do Niemiec. Następnie budynki podpalano, a po wypaleniu burzono je całkowicie, podkładając fachowo trotyl. Przez 3 miesiące Niemcy zdążyli zniszczyć całkowicie ponad 50 % i częściowo blisko 20 % lewobrzeżnej zabudowy miasta, w tym 90 % zabytkowej.

Warto przy tym przypomnieć, że 1 sierpnia 1944 r. w Warszawie, pojęły otwartą bitwę z okupantem oddziały wojskowe w sile korpusu (ok. 3 dywizje), oznaczone – zgodnie z konwencją genewską – co do przynależności państwowej, podległe legalnemu rządowi Rzeczpospolitej Polskiej. Tak więc zbrodnią wojenną było nie tylko mordowanie ludności cywilnej i rozstrzeliwanie wziętych do niewoli jeńców, ale również rabowanie mienia prywatnego i publicznego oraz palenie i burzenie miasta po ustaniu walk!

Winni tych zbrodni nie są jacyś abstrakcyjni hitlerowcy, naziści lecz konkretni Niemcy, oficjalnie wtedy działający w imieniu konkretnego państwa, Rzeszy Niemieckiej. Ich wina jest niepodważalna i niepodzielna, bez względu na to jak ocenimy czynniki polskie za decyzję o podjęciu walk. Nie można też zapominać o tym, że władze państwa niemieckiego pochodziły z demokratycznych wyborów, a specjalne pełnomocnictwa dla kanclerza i nadanie mu miana Fuhrer uchwalił parlament wyłoniony w tych samych wyborach.

Mamy więc podstawy do roszczeń wobec Niemiec i to nie tylko z powodu Warszawy. Fundamentem prawa jest obowiązek sprawcy do naprawienia szkody. Komuniści nie wyegzekwowali tego obowiązku, bo oni nie reprezentowali polskiej racji stanu. Czemu jednak nie uregulowano tego po roku 1989? Może z tego powodu, że czołowi mentorzy III RP hojnie czerpali z niemieckich stypendiów i nagród?

Jedno jest pewne – ich towarzysze partyjni z Unii Wolności sprawują dziś władzę, a niemieckie nagrody przyjmowane są przez nich z ukontentowaniem.

Jan Kalemba

Wersja do druku

MariaN - 14.08.10 22:52
Kolejny raz Polacy nadstawiali karku dla innych ale tym razem nic to nie dało, bo już wcześniej zapadł na Polskę wyrok śmierci. Zostaliśmy sprzedani przez niby przyjacił. Nie wyciąga się wniosków ze swoich błędów. To już koniec

kassandra - 14.08.10 14:47
Oczywiste ze Rosjanie byli jak najbardziej zainteresowani by w powstaniu zginelo jak najwiecej wrogow politycznych. Taka czystka rekami Niemcow musiala ich napelniac najwieksza przyjemenoscia.Ale dlaczego czekac juz po upadku powstanie na ten wlasnie OKRES GRABIEZY???
A jaki interes mieli sami Niemcy by wobec przegranej gdy juz nawet rozpoczeli sami ewakuacje , zatrzymac sie i zwalczac powstanie w z gory dla nich straconym miescie. Powstanie kosztowalo ich rowniez straty ludzkie, koszty ekonomiczne. Investycja z gory skazana?Dlaczego Rosjanie pozwolili na sama grabiez mimo ze to takzeich - przyszlych wlascicieli tego kraju grabiono?
Czy to nie dowodzi logicznie jakiegos tajnego UKLADU miedzy dowodctwem niemieckim ( ktorego elita dobrze sie urzadzila po wojnie z pelnymi kontami) à dowodcami rosyjskimi ktorzy za rzez Polakow "zaplacili" polskimi dobrami zagrabionymi ??? Zostawiajac czas na grabierz potwierdzili na nia swa ZGODE!

weterani - 02.08.10 21:25
Popieramy Autora o dokonanej zbrodni wojennej na Narodzie i panstwie polskim .Dotychczas nie wyplacono nam strat materialnych straconych w i po napasci przez Niemcow i Rosjan.ze otrzymali starsi Bracia ,ktorzy jak i my przezylismy holokaust,Dlaczego jestesmy oczerniani i spotwarzani przez ..rzad i Msz milczy ,a sie -prosimymy nie mamy srodkow przekazu.Sama Pani Senator Mielewczk nie wystarczy,Polacy obudzmy sie.

Lubomir - 01.08.10 20:45
Polacy wciąż dają się zwodzić krewnym hitlerowskich zbrodniarzy. Te kanalie nigdy ludżmi nie będą. Zbrodnię i antypolonizm mają zakodowane w genach. Jednak dla młodych Polaków lump wygłaszający peany na cześć mieszkania pod mostem i zachwalający trwałe unikanie pracy, jako wyraz wolności, jest kimś komu warto powierzyć urząd publiczny. Ile zniszczeń musi dokonać lump, by Polacy zrozumieli, że działa za pieniądze i na rozkaz Berlina?. Czy tylko zrujnowanie polskich stoczni i 'Cegielskiego' nie jest zbrodnią na miarę zrujnowania Miasta Niezłomnego?. Czy i ta zbrodnia nie zostanie rozliczona?.

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

16 Maja 1905 roku
Urodził się Henry Fonda, amerykański aktor (zm. 1982)


16 Maja 1930 roku
Urodziła się Janina Traczykówna, polska aktorka filmowa i teatralna.


Zobacz więcej