Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.09.09 - 11:26     Czytano: [2211]

Dział: Na każdy temat

"I odpuść nam nasze winy,

jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”...
ale tylko niektórym, trzeba byłoby dodać.


Przebaczanie winowajcom niemieckim zdążyło już obrosnąć w tradycję i wręcz - w profesjonalizm. Niestety w stosunku do Rosji, Ukrainy, Litwy, Białorusi czy Czech, nadal pielęgnuje się nieprzejednanie, czy wręcz - nienawiść.
Szczególnie z niedopuszczenia do zrobienia przyjaznych gestów w stronę Rosji, uczyniono politykę państwową Polski. Pełzanie przed Niemcami, przepraszanie za ich winy przypadło do gustu wielu filogermanom.

Rosja wciąż jest jednym z gwarantów obecnego porządku terytorialnego w Europie. Zapisy z Poczdamu wciąż obowiązują. I to chyba najbardziej denerwuje kandydatów na burzycieli europejskiego porządku. To oni kilkakrotnie atakowali już Czechy za Dekrety Benesza, akt prawny gwarantujący prawa własności Republiki Czeskiej do ziem odzyskanych, do Sudetów i całego terytorium wokół tego pasma górskiego.

W tych dniach biskupi polscy wystąpili z inicjatywą wspólnego komunikatu z biskupami Kościoła prawosławnego w Rosji. Przewodniczący Episkopatu Polski abp Józef Michalik, metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz i arcybiskup gnieźnieński Henryk Muszyński, poinformowali o konieczności podpisania dokumentu o pojednaniu między naszymi narodami i wzajemnym przebaczeniu sobie win przeszłości. Arcybiskup Muszyński wyraził przekonanie, że nadszedł czas by powiedzieć Rosjanom: 'Przebaczamy i prosimy o przebaczenie' i, że rzeczą najważniejszą dla przyszłości będą relacje Polski z narodem rosyjskim.

Niestety koła antypolskie i antyrosyjskie czuwają nad utrzymywaniem stanu ciągłej konfrontacji pomiędzy sąsiadami. Według ich założeń przyjazne relacje mają rozwijać się na linii Berlin-Moskwa a nie Warszawa-Moskwa czy Warszawa-Królewiec. Koła antypolskie potrafią ignorować ważne realne fakty. Po prostu nie nadają im oprawy medialnej i propagandowego wzmocnienia i z tego to właśnie powodu sprawiają one wrażenie - realnie nieistniejących. To działanie podobnie szkodliwe dla przyszłości Państwa jak np. upokarzanie generała wojska polskiego przez gangstera, szantażystę i członka organizacji mafijnej.

Lubomir

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt