Czwartek 2 Maja 2024r. - 123 dz. roku,  Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 21.08.09 - 14:07     Czytano: [2028]

Dział: SATYRA POLITYCZNA

Źródło nienawiści

Mija siedemdziesiąt lat od rozpoczęcia przez Niemców owej straszliwej wojny w której zginęło kilkadziesiąt milionów ludzi, w której największe ofiary ponieśli Rosjanie, Polacy, Żydzi, Serbowie a i sami Niemcy. W tej wojnie byliśmy świadkami szczególnej nienawiści Niemców do Żydów i tych, co stali w ich obronie. Po latach zastanawiam się, skąd wzięła się ta powszechna nienawiść do Żydów w tym cywilizowanym i kulturalnym narodzie. Podejrzewam, że jej źródła należy szukać w rewolucji październikowej, w której Żydzi wymordowali oprócz cara i arystokracji rosyjskiej, szerokie zastępy Niemców reprezentujących elity i warstwę średnią w caracie. Moje przypuszczenia ujmę wierszem:


W imperium cara i arystokracji
Elitą byli ludzie nieco innej nacji;
PrzewaĹźali w niej Niemcy: top – specjaliści;
Ich miejsce chcieli zająć Ĺťydzi – komuniści.

Ci wsparci kapitałem Żydów z Ameryki,
Realizując cele ichniej polityki,
Dążyli do wielkiego w caracie zamętu,
By w czasie jego trwania dokonać „przekrętu”.

Kiedy się udało, wyrznęli „elity”,
A wśród nich Niemców korpus znakomity;
Zawyli w Niemczech ich krewni żałośnie;
Wielu przysięgło zemstę, i to, że nie spocznie

DopĂłki nie wyrĂłwna rachunku z zbirami,
Których na świecie zwą bolszewikami.
Lecz jeszcze nie ustał ból po stracie krewnych,
Gdy rządzić nimi zaczął rząd owych „koszernych”;

W dodatku Róża Luksemburg, inni komuniści
Podjęli walkę o władzę w Niemczech; aliści
Tragedia Niemców w Rosji, jej początki w kraju
Sprawiły, Ĺźe Niemcy nie chcąc „sowieckiego raju”

Zorganizowali u siebie bojówek zastępy,
KtĂłrych hasłem było „bolszewizm przeklęty”.
Rozbudzona nienawiść zaczęła się szerzyć,
Uciekali z Raichu ci, co chcieli przeżyć.

Wściekli gniewem Niemcy wybrali Furera,
Straszną kreaturę – zbrodni konesera.
Ten uderzył od razu w bliskich ruskich Żydów:
PolitykĂłw, bankierĂłw, prawnikĂłw, „ChasydĂłw”.

Wypędził ich z domĂłw i zamknął w „obozie”,
Szydząc, Ĺźe ten. Kto zapłaci, przeĹźyje – być moĹźe.
Raz zrodzona nienawiść w Niemczech stale rosła;
Jej fala zalała Austrię, potem Czechy zniosła;

Wtedy rzekł wódz ów wraz z swymi łotrami:
Trzeba nam się rozprawić z Ĺźydo – polakami.
Zrabujemy ich przemysł, no i kamienice;
Polacy się nie liczą, ci mają ulice.

Chętnie dadzą wsparcie, ich bieda nam sprzyja,
Jedyną przeszkodą wsparcia jest ta ich religia;
Rozpoczął więc wojnę z polskimi Żydami,
Lecz ci, w trudnej chwili nie zostali sami.

Cały polski naród stanął w ich obronie,
I cały czas wojny był po żydów stronie.
Ratował ich mężów, dzieci, starców, żony,
Wiedząc, że ratując może być stracony;

Z nim cała rodzina, a nawet sąsiedzi...
A mĂłgł Ĺźyć bezpiecznie jak: „co cicho siedzi”.
Walczył pod Lenino, w Narwiku, Tobruku,
Pod Monte Casino, na warszawskim bruku;

Polak stracił w tej wojnie 3 mln. ludzi
Ich obrona „mniejszości” mĂłj szacunek budzi;
On jako jedyny, wśród ludów Europy
Pokazał światu liczne swe przymioty,

Wyzwolone wiarą i patriotyzmem,
A przede wszystkim miłością ojczyzny.

Żydzi, jak to Żydzi; byli bardzo wdzięczni
W jej okazywaniu niebywale zręczni:
Przejęli władzę nad polskim narodem
Głosząc że jest dla Europy niepotrzebnym wrzodem.

Rudolf Jaworek

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt