Czwartek 2 Maja 2024r. - 123 dz. roku,  Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 12.07.09 - 9:58     Czytano: [2089]

Dział: SATYRA POLITYCZNA

Alina C. wspierająca antysemitów

Z budĹźetu państwa, a więc z naszych podatkĂłw, wspieramy wiele instytucji, ktĂłre specjalizują się w kłamstwach, pomĂłwieniach i oszczerstwach PolakĂłw. Czyli plują nam w twarz. A my, twarz obcieramy chusteczką i nadal opłacamy tę zakonspirowaną w róşnych instytucjach, swoista „piątą kolumnę”. NiĹźej przytoczone wierszyki dotyczą Aliny Całej, z Ĺťydowskiego Instytutu, ktĂłra swymi kłamstwami o Polakach przekracza wszelkie granice przyzwoitości.


Żydówka Alina Cała, w prasie się powygłupiała;
Ujawniając swą głupotę chlusnęła na Polskę błotem:
Napisała, że Polacy to Hitlera są rodacy;
Więcej, „gorsi są od niego: wrogowie ludu naszego”.
Choć dali nam dużą władzę, banki środki informacji;
Ja na to nic nie poradzę! Nienawidzę polskiej nacji.
Prawda, żyję z ich podatków; a i z prawdą się nie mija,
Że kosztem polskich gagatków opłacone mam studia,
Miłą pracę naukową i samochĂłd marki „Porsze”,
Lecz zgodnie z rabina mową, nie mogę mieć życie gorsze.
Więc kłamię co sił mam w piórze, tryskam jadem nienawiści,
Dotąd, póki się nie znużę, póki cel mój się nie ziści.
Cel mój jest dalekosiężny: zgnoić miejscowych Polaków;
Zrobić z nich ludek siermiężny; za władców mieć swych rodaków.
Polacy są bardzo mili, czasem żal, że wciąż ich gnoję,
Taka jest potrzeba chwili; Ja się swoich szefów boję.
Ci za kłamstwa dobrze płacą, realizują swe cele,
Nie wiem po co to i na co? MoĹźe Rabe chce zbyt wiele?
PoraĹźony tą ciemnotą myślę – jak walczyć z głupotą?
Antysemitom się przyda; rodzi się z niej Al. Kaida.



ALINA CAŁA

Pewna ĹźydĂłweczka „Cała”
Żyła z tego co skłamała;
Za kłamstwa jej dobrze płaci
Jeden z jej zamoĹźnych braci.

Wśród kłamstw w największej są cenie
Te raniące polskie plemię;
Na próşno ojciec jej radzi:
Twe kłamstwa są jak jad gadzi!

Jak dla mnie, są zbyt bezczelne!
Ranią, ale niezbyt celnie.
Twe kłamstwa są prymitywne;
Szkodzą miast im – twej ojczyĹşnie;

Przez nie Ĺťydzi i lud pracy,
Każdy kto cośkolwiek znaczy,
Patrzy na ciebie z pogardą;

Mówi: ta krowa nie może być sarną.
Szepczą, że twych poczynań brzydota
Świadczy, że masz w sobie coś z Pol Pota.
Żydzi dziś stronią od ciebie;
I choć ci się dobrze wiedzie

Widzą twój koniec żałosny;
Może już następnej wiosny
Za kłamstwa te będziesz płacić;
Przestań się przez nie bogacić!

Za twą rzekę nienawiści
Pewni praw specjaliści
Zażądają bez wątpienia
Kilka lat twego więzienia.

Siedząc w celi, wśród hołoty
Pewnie pomyślisz i o tym,
Że nie warto w życiu kłamać,
I zasad współżycia łamać.

I sam Rabin tobie powie:
Kłamałaś? Więc już po tobie!

Rudolf Jaworek

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt