Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 31.01.24 - 21:41     Czytano: [234]

Sztuka luterańska na zamku w Olsztynie


Oglądając epitafia i portrety

Nasza Redakcja miała okazję być zaproszona w mury olsztyńskiego zamku, gdzie mogliśmy podziwiać licznie zgromadzone tu epitafia i portrety, które niegdyś należały do luteran żyjących w Prusach Książęcych.

W murach mazurskiego zamku


W olsztyńskim zamku, wspomniana sztuka luterańska przedstawiona jest w dwóch salach. Pierwsza ze wspomnianych sal, jest pewnego rodzaju wyobrażeniem wnętrza kościoła luterańskiego. Ekspozycja ta była raczej łatwa do zorganizowania, ponieważ w tej właśnie sali od roku 1779 do 1876, powołany był do istnienia kościół luterański. Legenda głosi, że gdy przed wiekami szykowano salę tę do utworzenia w niej kościoła, robotnicy zaczęli głośno się śmiać i palić tytoń. Podobno pokazał się im wtedy anioł, który zabronił im takiego zachowania. Jeden z robotników nic sobie nie robił z nakazu anielskiego. Śmiejąc się i dalej paląc tytoń, nakazał on aniołowi aby opuścił on to miejsce. Mężczyzna został ukarany przez niebiańskiego posłańca tym, że już do końca życia nie mógł on mówić. A przy okazji otrzymał on przydomek "Gbur".

We wspomnianej sali

W sali tej wystawione się przedmioty oraz obrazy, które związane są ze świątynią i sprawowaniem nabożeństw w obrządku luterańskim. Mowa jest tutaj o krucyfiksie, który to od XVI do XX wieku znajdował się w kościele w Miłomłynie. Warto jest też w tym miejscu wspomnieć o kolejnym wyposażeniu luterańskiego kościoła w Olsztynie, a są to pulpitki pod Biblię, lichtarze, kielich oraz dzban na wodę, puszka na komunikanty, skarbona oraz woreczek na kolektę, który był wieszany na kiju. Warto jest wspomnieć, iż na drugim końcu tego kija zawieszony był dzwoneczek zwyczajowo zwanym "buzonem". Dzięki temu dzwonkowi, zbierający datki nie musiał wciskać się między ludzi, a głos dzwonka powodował, że oni sami się w odpowiedni sposób ustawiali aby złożyć ofiarę. Do zbierania pieniędzy powołany był specjalny człowiek, który od wspomnianego dzwonka zwany był zwyczajowo "dzwonkowym", "buzonowym" lub "człowiekiem od wora". Podobno żadna panna nie chciała się wiązać z takim kimś jak "dzwonkowy", a to dlatego, że na nią wołano podobnie jak na męża. Jak podają stare kroniki siedemnastowieczne, właśnie stąd w języku polskim wzięło się nazwisko Dzwonek.

Z lipowego drzewa

Kolejnym elementem wspomnianej sali wystawowej, jest przepiękna chrzcielnica. Posiada ona rzeźbę anioła, a zarówno ona jak i rzeźba wykonane są z polichromowanego lipowego drewna. Z tego samego drzewa wykonane były także lipowe skrzypki, na których to zespół uwielbieniowy w kościele luterańskim śpiewał i grał na chwałę Panu. Pewnego razu skradziono te skrzypki oraz i inne instrumenty muzyczne. Ale jak głosi kolejna stara legenda związana z olsztyńskim zamkiem, gdy sprawowano liturgię w tym kościele i tak ktoś kogo nie widziano przygrywał śpiewającym wiernym na skrzypcach. Czyżby był to ów anioł, który przywołał do porządku źle zachowujących się robotników...

W sali kopernikowskiej

W kolejnej z sal wystawowych czyli w tak zwanej "sali kopernikańskiej", prezentowane są liczne portrety i epitafia wszystkich stanów społecznych, do których należeli dawni olsztyńscy luteranie. Są w tej sali eksponowane portrety księcia Albrechta z rodziną, szlachty Borków, Dohnów, Auerswaldów i Kreytzenów. Są tutaj prezentowane obrazy gdzie namalowane są popiersia Marcina Lutra, a także tutejszych mieszczan i chłopów. Prawdziwym rarytasem na tej wystawie, jest siedemnastowieczny portret chłopa. Był to sołtys wsi Tołkiny pod Kętrzynem. Warto jest zwrócić uwagę, że sportretowany sołtys Tołkin ubrany jest identycznie jak szlachcic Piotr Kalau, ojciec profesora Uniwersytetu w Królewcu. Obaj mają jedwabne koszule, ciemne kapoty zapinane na guziki, a pod szyją mieli zdobne żaboty. Jak widać autor tych obrazów, chyba zawsze pragnął zrównania wszystkich stanów w Polsce.

Honorowy patronat nad wspomnianą wystawą, objęła Diecezja Mazurska Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

Ewa Michałowska -Walkiewicz

     



Wersja do druku

jadwiga - 01.02.24 19:27
bardzo ciekawy tekst

Piotr - 01.02.24 16:37
Dziękujemy p. Ewo

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

27 Kwietnia 2014 roku
Papież Jan XXIII (1881 - 1963) i Papież Jan Paweł II (1920 - 2005) zostali kanonizowani w Watykanie podczas jednej uroczystości


27 Kwietnia 1521 roku
Zmarł Ferdynand Magellan, żeglarz i odkrywca.


Zobacz więcej