Środa 1 Maja 2024r. - 122 dz. roku,  Imieniny: JĂłzefa, Lubomira, Ramony

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 24.04.23 - 22:32     Czytano: [324]

Dział: Śladami naszych przodków

Kwietniowe Dni Zwierząt

Razem ze słoniem

W kwietniu co roku obchodzone są Dni Zwierząt. Zarówno tych, które żyją z nami od lat, jak też i tych, które żyją daleko od naszych domów na wolności w naturalnych swoich warunkach. Nasza Redakcja udała się zatem do Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego, aby tam przyjrzeć się codziennemu życiu słonia, tak jak to pragnął uczynić książę Jeremi Wiśniowiecki.

Prawa zwierząt

Idea praw do poszanowania zwierząt, ukształtowała się już w starożytnym Rzymie. Pisarz i epikurejczyk rzymski niejaki Lukrecjusz, sformułował tak zwaną "złotą zasadę" niepisanego kontraktu pomiędzy człowiekiem i zwierzętami. Zasada ta twierdziła, że zwierzęta dają nam ludziom określone korzyści. Tym samym zasługują one od nas na opiekę i ochronę. Kolejnym myślicielem, który prezentował podobne stanowisko, był Ulpian Domicjusz, rzymski prawnik uważając, że zwierzęta posiadają prawa naturalne, niezależne od woli człowieka.

W Polsce

W Rzeczypospolitej postawę ogółu ludzi wobec zwierząt, zdominował silny antropocentryzm. Znane były wówczas podręczniki starożytnych autorów dotyczące hodowli zwierząt, których dobry los zależy od dobrego człowieka. We wszelkiego rodzaju poradnikach, zawartych było wiele praktycznych wskazówek dotyczących hodowli zwierząt i pomocy im w razie potrzeby. We wczesnych zielnikach w czasach renesansu, których twórcami byli Stefan Falimirz czy też Marcin Siennik, znaleźć można wiele uwag związanych z opieką nad przychówkiem zwierząt domowych jak też i dzikich.

JuĹź za czasĂłw PiastĂłw

Problem ochrony zwierząt dotyczył również mniejszych gatunków. Szczególną troską polskich władców cieszył się bóbr. Już na początku XI wieku Bolesław Chrobry, zabronił poddanym polowań na ten rodzaj zwierząt. Ustanowił wspomniany król urząd "bobrowniczego", który sprawował opiekę nad tym rodzajem fauny.

NiedĹşwiednicy

Oswojone osobniki niedźwiedzi zawdzięczano niedźwiednikom, których było dość dużo na terenie dawnej Rzeczypospolitej. Największą hodowlę mieli Radziwiłłowie w Smorgoniach. Była tam powołana przez ten wielki ród polski Akademia Smorgońska, gdzie treserami niedźwiedzi byli Romowie.

Zdaniem Jeremiego

W siedemnastym wieku książę Jeremi Wiśniowiecki zachwycał się dostojnością słonia, który jak zwykł on mawiać... ma wiele odwagi, ciepła i zwierzęcej dostojności... Pragnął zawsze książę Jeremi wyjechać tam gdzie żyją słonie, by przyjrzeć się ich codziennej egzystencji.

Ewa Michałowska- Walkiewicz

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt