Wtorek 19 Marca 2024r. - 79 dz. roku,  Imieniny: Aleksandryny, Józefa,

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 18.04.14 - 18:35     Czytano: [6228]

Polscy olimpijczycy z Kresów


Polscy olimpijczycy pochodzący z Kresów

Wśród wielu tysięcy znanych Polaków urodzonych na Kresach nie brakuje również wybitnych sportowców i olimpijczyków – polskich uczestników Letnich i Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Było ich aż 112. To bardzo dużo biorąc pod uwagę to, że Igrzyska Olimpijskie organizowane są dopiero od 1896 roku i że od 1945 roku Kresy nie należą do Polski. 27 polskich olimpijczyków urodziło się we Lwowie, 24 w Małopolsce Wschodniej, 1 na Bukowinie (Ukraina), 5 na Wołyniu, 7 na Ukrainie, 6 na Polesiu, 5 na Grodzieńszczyźnie, 2 na Nowogródczyźnie, 7 na Wileńszczyźnie (dziś część białoruska), 3 na Białorusi, 17 w Wilnie, 1 na Wileńszczyźnie (dziś część litewska), 5 na Litwie i 2 na Łotwie. Ta wyliczanka to jeszcze jeden więcej dowód na to jak bardzo polskie były Kresy i że to była POLSKA ziemia. Bowiem na żadnych okupowanych terenach w żadnym państwie nie urodziło się TYSIĄCE wybitnych przedstawicieli narodu będącego okupantem! Polscy olimpijczycy pochodzący z Kresów zdobyli dla Polski 2 złote medale, 10 srebrnych i 14 brązowych medali.

Oto lista polskich olimpijczyków pochodzących z Kresów:

LWÓW: Spiridion Jan Albański, ps. "Spirytus" , "Romek", (1907 Lwów – 1992 Katowice), bramkarz lwowskiej Pogoni 1928-39 i od jesieni 1936 kapitan zespołu: IO Berlin 1936 – 4 miejsce; Mieczysław Józef Batsch (1900 Lwów – 1977 Przemyśl), piłkarz lwowskiej Pogoni 1916-29, członek słynnego tercetu lwowskiej Pogoni Batsch - W. Kuchar – Garbień: IO Paryż 1924; Krystian Jacek Czernichowski (ur. 1930 Lwów), koszykarz (obrońca): IO Tokio 1964 – 6 miejsce; Antoni Franz (1905 Lwów – 1965 Gliwice), szermierz: IO Berlin 1936: 6 miejsce w szpadzie indywidualnej, a w szpadzie drużynowej 5-8 miejsce; Franciszek Józef Remigiusz Kawa (1901 Lwów -1985 Oslo), narciarz: Zimowe Igrzyska Olimpijskie w St. Moritz w 1928; Bolesław Stanisław Kolasa (ur. 1920 Lwów), hokeista: Zimowe Igrzyska Olimpijskie w St. Moritz 1948 - drużyna polska zajęła 6 miejsce; Feliks Franciszek Kostrzębski (pochodził ze Lwowa, daty życia nieznane), kolarz szosowy: IO Paryż 1924 (w szosowym wyścigu indywidualnym i drużynowym); Adam Krajewski (1929 Lwów – 2000 Wrocław), szermierz: IO Helsinki 1952 (szpada indywidualna i drużynowa); Adam Łukasz Królikiewicz (1894 Lwów – 1966 Konstyncin k. Warszawy), jeździec: IO Paryż w 1924 – brązowy medal (na 43 startujących) w konkursie skoków indywidualnych Prix des Nations - pierwszy w historii polskiego sportu jeździeckiego; Kazimierz Józef Krzemiński (1902 Lwów - ? ), kolarz: IO Paryż 1924 (w szosowym wyścigu indywidualnym i drużynowym); Władysław Kazimierz Lemiszko, ps. "Malerski" (1911 Lwów – 1988 Tarnów), hokej na lodzie: Zimowe Igrzyska Olimpijskie Garmnisch Partenkirchen (Niemcy) 1936; Józef Lewicki (ur. 1934 Lwów), pływak: IO Helsinki 1952 - sztafeta 4x200 m. Marek Władysław Małecki (ur. 1938 Lwów), jeździec: IO Monachium 1972 (WKKW indywidualnie i WKKW drużynowo); Wiesław Jan Maniak (1938 Lwów – 1982 ZSRR), sprinter, jeden z najszybszych ludzi świata na początku lat sześćdziesiątych: IO Meksyk 1968; Artur Olech, ps. "Turek" (ur. 1940 Lwów), bokser wagi muszej: IO Tokio 1964 – srebrny medal i IO Meksyk 1968 – srebrny medal; Adam Stanisław Papee, ps. "Gil" (1895 Lwów – 1990 Bydgoszcz), jeden z pierwszych szablistów polskich, czterokrotny olimpijczyk (Paryż 1924, Amsterdam 1928, Los Angeles 1932, Berlin 1936), dwukrotny brązowy medalista – Amsterdam 1928 i Los Angeles 1932; Artur Wacław Rogowski (ur. 1936 Lwów), strzelec (skeet): IO Monachium 1972; Roman Zdzisław Jerzy Sabiński (1908 Lwów – zm. po 1939), hokeista: Zimowe IO Lake Placid 1932; Juliusz Sieradzki, ps. "Rebe" (1912 Lwów – 1999 Gdynia), żeglarz: IO Berlin 1936; Kazimierz Jan Sokołowski (1908 Lwów – 1998 Tarnów), hokeista: Zimowe IO Lake Placid 1932 i Garmisch-Partenkirchen 1936; Roman Stupnicki (pochodził ze Lwowa), hokeista: Zimowe IO Garmisch-Partenkirchen 1936; Irena Szydłowska (1928 Lwów – 1983 Warszawa), łuczniczka, mistrzyni i rekordzistka świata: IO Monachium 1972 – srebrny medal; Franciszek Szymczyk (1892 Lwów – 1976 Warszawa), kolarz sprinter: IO Paryż 1924 – srebrny medal (drużyna – tor, partnerzy: J. Lange, J. Łazarski i T. Stankiewicz); Jan Karol Wasiewicz (1911 Lwów – 1976 Buenos Aires, Argentyna), piłkarz lwowskiej Pogoni: IO Berlin 1936 - drużyna polska zdobyła 4 miejsce; Mieczysław Stefan Wilczewski (1932 Lwów – 1993 Cocoa, Floryda, USA), jeden z najbardziej utalentowanych polskich kolarzy: IO Rzym 1960; Szczepan Wiktor Witkowski (1898 Lwów – 1937 Stryj), narciarz: Zimowe IO Chamonix 1924; Jerzy Wojnar, ps. "Czarek" (1930 Lwów – 2005 Warszawa), saneczkarz, dwukrotny mistrz (1958, 1961) i wicemistrz świata (1962): Zimowe IO Innsbruck 1964 i Grenoble 1968 - 8 miejsce na 40 startujących.

MAŁOPOLSKA WSCHODNIA: Marian Babirecki (1933 Hnidawa, pow. Brody – 1980 utonął koło Kuby), jeździec: IO Rzym 1960; Krzysztof Juliusz Beck (1930 Kołomyja – 1996 Bydgoszcz), ciężarowiec wagi średniej: IO Melbourne 1956 – 6 miejsce i IO Rzym 1960 – 5 miejsce; Józef Beker (1937 Stare Miasto, pow. Podhajce), kolarz szosowy: IO Tokio 1964 - 11 miejsce; Jan Bochenek (ur. 1931 Wołczków, pow. Stanisławów), ppłk WP, ciężarowiec wagi półciężkiej: IO Melbourne 1956 - 4 miejsce i IO Rzym 1960 – brązowy medal; Marian Konstanty Borzemski (ur. 1894 Stanisławów- ?), strzelec: IO Paryż 1924 - 9 miejsce; Edward Czernik (ur. 1940 Dublany, pow. Sambor), skoczek wzwyż: IO Tokio 1964 – 11 miejsce; Ludwik Denderys (ur. 1944 Młyniska, pow. Trembowla), pięściarz wagi ciężkiej: IO Monachium; Zdzisław Szczęsny Kawecki-Gozdawa (1902 Husiatyń -1940 Katyń), jeździec: IO Berlin 1936 - srebrny medal w konkursie drużynowym WKKW; Roman Korban (ur. 1927 Nadwórna), lekkoatleta sprinter: IO Helsinki 1952; Adam Kowalski ps. "Roch", "Nowak" (1912 Stanisławów – 1971 Kraków), hokeista: Zimowe IO Lake Placid 1932 – 4 miejsce, Garmisch - Partenkirchen 1936 i St. Moritz 1948 – 6 miejsce; Wiesław Stanisław Król (ur. 1938 Drohobycz), biegacz płotkarz: IO Rzym 1960 - 400 m pł – 5 miejsce; Marian Leszczyński, ps. "Fred" (ur. 1936 Łopatyn, pow. Radziechów), wioślarz: IO Tokio 1964 - czwórkach ze sternikiem – 6 miejsce; Aleksander Antoni Włodzimierz Małecki (Saryusz) (1901 Zarubińce, pow. Zbaraż – 1939 na granicy z Węgrami), szpadzista, ale przede wszystkim szablista: IO Paryż 1924 i IO Amsterdam - brązowy medal w turnieju drużynowym szabli, pierwszy medal olimpijski w historii polskiej szermierki; Walerian Maryański (1875 Stulsk, pow. Żydaczów – 1946 Kraków), strzelec: IO Paryż 1924; Stanisław Ożóg (1930 Daszawa, pow. Stryj – 1998 Sulęcin), czołowy długodystansowiec: IO Rzym 1960 - 10000 m - 18 miejsce na 32 startujących; Antoni Pachla, ps. "Krakus" (1901 Synowódzko Wyżne, pow. Stryj – 1962 Piotrków Trybunalski), strzelec: IO Berlin 1936 - karabin małokalibrowy 30 strzałów z pozycji leżąc, 50 m - 44 m. na 68 start. z wynikiem 288 pkt. (zw. Norweg W. Roegberg - 300 pkt.); Tomasz Tadeusz Stefaniszyn (1929 Stryj – 1986 Warszawa), piłkarz - bramkarz: IO Helsinki 1952 i IO Rzym 1960; Paweł Stanisław Stok, ps. "Patyk" (1913 Tarnopol – 1993 Kraków), koszykarz: IO Berlin 1936 – drużyna polska 4 miejsce; Tadeusz Śliwak, ps. "Siwiec" (1908 Buczacz – Toronto, Kanada ?), lekkoatleta – biegi: IO Berlin 1936 - sztafeta 4x400 m.; Kazimierz Jan Trampisz (ur. 1929 Stanisławów), piłkarz – napastnik: IO Helsinki 1952; Zdzisław Jan Trojanowski (ur. 1928 Chodorów, pow. Bóbrka), hokeista na lodzie: Zimowe IO Oslo 1952 – drużyna polska 6 miejsce; Mieczysław Zygmunt Wiśniewski (1892 Monasterzyska, pow. Buczacz -1952 Kraków), piłkarz – bramkarz: IO Paryż 1924; Edward Zieliński (1905 Tarnopol – po 1939), hokeista: Zimowe IO Garmisch - Partenkirchen 1936; Ryszard Zub (ur. 1934 Gołogóry, pow. Złoczów), szablista, jeden z "cudownych dzieci" Janosa Keveya: IO Melbourne 1956 – srebrny medal w drużynie, IO Rzym 1960 - srebrny medal w drużynie i IO Tokio 1964 – brązowy medal w drużynie;
- Można tu dodać, że synami Michała i Stanisławy Traczów, którzy do końca II wojny światowej mieszkali pod Lwowem, a po wojnie mieli gospodarstwo w Sieniawie Żarskiej koło Żar (woj. lubuskie) są Józef i Mieczysław Andrzej Traczowie. Józef Tracz, wielki polski zapaśnik bez złotego medalu, przeszedł do historii tej dyscypliny w Polsce jako zdobywca medali w trzech kolejnych Igrzyskach Olimpijskich: w Seulu w 1988 (brązowego), w Barcelonie w 1992 (srebrnego) i w Atlancie w 1996 (brązowego). Mieczysław Andrzej Tracz, również zapaśnik jest olimpijczykiem z Seulu (1988).

BUKOWINA (dziś Ukraina) : Eugeniusz Waszkiewicz (1890 Czerniowce – 1972 Zielona Góra), strzelec: IO Paryż 1924.

WOŁYŃ: Zbigniew Dregier (ur. 1935 Cumań, pow. Łuck), koszykarz: IO Rzym 1960 – drużyna 7 miejsce i IO Tokio 1964 – drużyna 6 miejsce; Janusz Ignacy Gronowski (ur. 1935 Korzec, pow, Równe), tyczkarz : IO Rzym 1960; Czesław Malec (ur. 1941 Nowy Krzemieniec), koszykarz – drużyna 6 miejsce; Mieczysław Palus, ps. "Fiury" (1921 Zaczernicze, pow. Kowel – 1986 Warszawa), hokeista: Zimowe IO St. Moritz 1948 – drużyna 6 miejsce; Jerzy Pławczyk (ur. 16 IV 1911 Łuck), lekkoatleta – skok wzwyż: IO Los Angeles 1932 – 7 miejsce; Stanisław Zduńczyk (ur. 1942 Łuck), siatkarz: IO Meksyk 1968 – drużyna 5 miejsce.

UKRAINA: Kazimierz Aleksander Gzowski (1901 Sumy, wówczas gubernia charkowska – 1986 Londyn), jeździectwo: IO Amsterdam 1928 – srebrny medal drużynowego konkursu skoków; Włodzimierz Lucjan Krygier (1900 Jekaterynosław, dziś Dniepropietrowsk – 1975 Londyn), hokeista: Zimowe IO w St. Moritz 1928 i Lake Placid 1932; Julian Łukaszewicz (1904 Jekaterynosław – 1982 Łódź), długodystansowiec: IO Paryż 1924; Kazimierz Stanisław de Rostwo-Suski, ps. "Rewera" (1891 Karpowce koło Żytomierza – 1974 Kraków), jeździec: IO Paryż 1924 – 24 miejsce na 44 startujących; Andrzej Sołtan-Pereświat (ur. 1906 Kijów - ?), wioślarz: IO Amsterdam 1928 – 4 miejsce (ósemka); Sergiusz Wołczaniecki (ur. 1964 Zaporoże), sztangista - waga lekkociężka (do 90 kg): IO Barcelona 1992 – brązowy medal; Marian Wodziański (1901 Borówka koła Jampola, na Podolu – 1983 Pittsburg, USA), wioślarz: IO Amsterdam 1928 – 4 miejsce (ósemka).

POLESIE: Henryk Budziński (1904 Bobryk, pow. Pińsk – 1983 Gdańsk), mistrz na długich wiosłach: IO Los Angeles 1932 – brązowy medal (dwójka bez sternika); Tadeusz Grzelak (1929 Pińsk – 1996 Konin), pięściarz – waga półciężka: IO Helsinki 1952; Lucyna Krawcewicz (ur. 1938 Michalin koło Kosowa Poleskiego), oszczepniczka: IO Meksyk 1968 – 12 miejsce; Ryszard Lubicki (1936 Mikaszewicze, pow. Łunieniec – 2003 Lublin), wioślarz: IO Tokio 1964 – 6 miejsce (czwórka ze sternikiem); Jerzy Nowicki (ur. 1933 Brześć nad Bugiem), strzelec: IO Rzym 1960 – 5 miejsce (karabin małokalibrowy 50 m), IO Tokio 1964 – 5 miejsce i IO Meksyk 1968; Zygmunt Siedlecki (1907 Parochońsk koło Pińska – 1977 Białobrzegi), wieloboista - dziesięciobój: IO Los Angeles 1932.

GRODZIEŃSZCZYZNA: Jerzy Kowalewski (ur. 1944 Wołkowysk), skoczek do wody: IO Rzym 1960 i IO Meksyk 1968; Stanisław Kuryłowicz (1909 Wierdubie, pow. Grodno – 1945 Poznań), wioślarz (czwórka ze sternikiem): IO Berlin 1936; Jadwiga Marko-Książek (ur. 1939 Zelwa, pow. Wołkowysk), siatkarka: IO Tokio – brązowy medal (drużyna) i IO Meksyk 1968 – brązowy medal (drużyna); Władysław Nikiciuk (ur. 1940 Dziewiątki, pow. Wołkowysk), oszczepnik: IO Tokio 1964 – 9 miejsce i IO Meksyk 1968 – 4 miejsce; Karol Rómmel (1888 Grodno – 1967 Elbląg), jeździec: IO Paryż 1924 i IO Amsterdam 1928 - brązowy medal (WKKW drużyna).

NOWOGRÓDCZYZNA: Zbigniew Paradowski (ur. 1932 Stołpce), wioślarz – czwórka bez sternika: IO Melbourne 1956; Zbigniew Marian Radziwonowicz (1930 Lacko Wysokie, pow. Szczuczyn – 2002 Warszawa), oszczepnik: IO Helskinki 1952 i IO Rzym 1960 – 7 miejsce.

WILEŃSZCZYZNA (dziś część białoruska): Edward Alekśnin (ur. 1954 Dukiele koło Oszmiany), judoka wagi lekkiej (do 71 kg): IO Moskwa 1980; Olgierd Ciepły (1936 Czerniaty koło Komaj – 2007), młociarz: IO Rzym 1960 – 5 miejsce i IO Tokio 1964 – 8 miejsce; Jan Czepułkowski (ur. 1930 Mołodeczno), ciężarowiec (waga lekka 67,5 kg): IO Melbourne 1956 - 6 miejsce; Romuald Paszkiewicz (1941 Miadzioł, pow. Postawy – 2003 Bruksela), siatkarz: IO Meksyk 1968 – drużyna 5 miejsce; Bohdan Władysław Przywarski (ur. 1932 Masiulowszczyzna, pow. Brasław), koszykarz: IO Rzym 1960 – drużyna 7 miejsce; Tadeusz Sokołowski (1905 Zemłosław, pow. Oszmiana – 1943 Mińsk), biegacz w skokak z przeszkodami: IO Berlin 1936; Romuald Thomas (ur. 1922 Kojry, pow. Święciany), wioślarz – dwójka ze sternikiem: IO Helsinki 1952.

BIAŁORUŚ (Wschodnia): Józef Kiszkurno (1895 Nowowardowszczyzna koło Borysowa – 1981 Iwnie koło Poznania), strzelec (strzelanie do rzutków - trap): IO Helsinki 1952 – 9 miejsce; Władysław Krzyżanowski (1905 Mińsk – 1985 Warszawa), żeglarz (klasa jednoosobowa): IO Amsterdam 1928; Wacław Okulicz-Kozaryn (1884 Wymno na Witebszczyźnie – 1974 Warszawa), jeden z pierwszych zapaśników w Polsce: IO Paryż 1924 – 7 miejsce (styl klas., waga średnia 75 kg).

WILNO: Izabella Antonowicz-Szuszkiewicz (ur. 1942 Wilno), kajakarka: IO Tokio 1964, IO Meksyk 1968 i IO Monachium 1972 – 6 miejsce (dwójki 500 m); Lech Felicjan Boguszewicz (ur. 1938 Wilno), długodystansowiec: IO Tokio 1964 – 4 miejsce (5000 m); Zygmunt Ginter (1911 Wilno – 1964 Warszawa), hokeista: Zimowe IO St. Moritz 1948 – drużyna 6 miejsce; Bronisław Karwecki (pochodził z Wilna), wioślarz: IO Berlin 1936 – 5 miejsce (czwórka ze sternikiem); Jan Zbigniew Kuczyński (ur. 1935 Wilno), zapaśnik (waga lekka 67 kg): IO Rzym 1960; Bohdan Stanisław Liszko (1940 Wilno – 1993 Kraków), koszykarz: IO Tokio 1964 – drużyna 6 miejsce i IO Meksyk 1968 – drużyna 6 miejsce; Mieczysław Łomowski (1914 Wilno – 1969 koło Gniewa), kulomiot: IO Londyn 1948 – 4 miejsce; Jerzy Młynarczyk (ur. 1931 Wilno), koszykarz: IO Rzym 1960 – drużyna 7 miejsce; Andrzej Osiecimski-Czapski (1899 Wilno – 1976 USA), wioślarz: IO Paryż 1924; Marek Petrusewicz (1934 Wilno – 1992 Wrocław), pływak: IO Helsinki 1952; Lech Poklewski (ur. 1937 Wilno), żeglarz (klasa Dragon): IO Monachium 1972; Antoni Rosołowicz (ur. 1933 Wilno), wioślarz (czwórka bez sternika): IO Rzym 1960; Elwira Seroczyńska (Potapowicz) (ur. 1931 Wilno), łyżwiarka: Zimowe IO Squaw Valley 1960 – srebrny medal (1500 m), 500 m – 6 miejsce, Zimowe IO Innsbruck 1964; Władysław Szuszkiewicz (ur. 1938 Wilno), kajakarz: IO Tokio 1964, IO Meksyk 1968 – 4 miejsce (jedynka 1000 m) i IO Monachium 1972 – brązowy medal (dwójka 1000 m); Zenon Romuald Ważny (ur. 1929 Wilno), tyczkarz: IO Helsinki 1952 i IO Melbourne 1956 – 6 miejsce; Stanisław Wołodko (ur. 1950 Wilno), dyskobol: IO Montreal 1976; Władysław Zawadzki (1911 Wilno – 1996 Bydgoszcz), wioślarz: IO Berlin 1936.

WILEŃSZCZYZNA (dziś część litewska): Władysław Kozakiewicz ( ur. 1953 Soleczniki koło Wilna), lekkoatleta – skok o tyczce: IO Moskwa 1980 – złoty medal.

LITWA (Kowieńska): Zygmunt Bogdziewicz (ur. 1941 Kowno), strzelec - karabin małokalibrowy do ruchomej tarczy z sylwetką "biegnącego dzika" 30+30 strzałów , 50 m: IO Monachium 1972 i IO Montreal 1976; Bolesław Gościewicz (1890 Woskajcie koło Kowna – 1973 Łódź), strzelec: IO Paryż 1924; Władysław Komar (1940 Kowno – 1998 koło Przybierowa), czołowy kulomiot świata: IO Tokio 1964 – 9 miejsce, IO Meksyk 1968 – 6 miejsce i IO Monachium 1972 – złoty medal; Czesław Kwieciński (ur. 1943 Romaszkany koło Wiłkomierza), zapaśnik wagi średniej i półciężkiej: IO Tokio 1964, IO Meksyk 1968 – 7-8 miejsce (w. średnia 87 kg), IO Monachium 1972 – brązowy medal (w. półciężka 90 kg), IO Montreal 1976 – brązowy medal (w. półciężka 90 kg) i IO Moskwa 1980; Henryk Leliwa-Roycewicz (1898 Janopol – 1990 Warszawa), jeździec: IO Berlin 1936 – srebrny medal (WKKW druż.).

ŁOTWA: Leon Jucewicz (1902 Szweknie – 1984 Porto Alegre, Brazylia), łyżwiarz – pierwszy polski olimpijczyk: Zimowe IO Chamonix 1924 – wielobój 8 miejsce; Józef Jan Andrzej Joachim Plater (Broel-Plater) (1890 Kombul koło Krasławia – 1941 Dachau), bobsleista: Zimowe IO St. Morotz 1928.

Od XVI w. Polacy zawsze stanowili większość mieszkańców Lwowa

Nieliczni Polacy przebywali już w ruskim Lwowie, czyli przed 1340 rokiem. Lwów ten został zniszczony przez Tatarów i Litwinów w 1351 i 1353 roku. W 1340-1349 roku Ziemia Lwowska została przyłączona do Polski przez króla Kazimierza Wielkiego. Król nie odbudował ruskiego Lwowa. Pięć kilometrów od zgliszcz ruskiego Lwowa w 1356 roku pobudował nowy – polski Lwów. Jego mieszkańcami byli wówczas głównie sprowadzeni przez króla koloniści niemieccy, a także Polacy, Ormianie, Żydzi i Rusini; z zachowanych dokumentów wiemy, że w katedrze lwowskiej od 1415 roku był kaznodzieja głoszący polskie kazania. Jednak polska ludność zawsze nieprzerwanie wzrastała, nie tylko przez napływ do miasta nowych Polaków, co przede wszystkim przez polonizowanie się Niemców, gdyż w 1514 roku zaprzestano głosić kazania niemieckie z braku wiernych języka niemieckiego. Tak samo było we lwowskiej radzie miejskiej: w 1471 roku wybrano na radcę pierwszego Polaka – Marcina Burzę, a już w 1522 roku liczni radni nie rozumieli języka niemieckiego i rada miejska przeszła na język łaciński. W taki to sposób od XVI w., a może nawet już od końca XV w., dominowała w mieście ludność polska. Według historyka ukraińskiego Ja. P. Kisia (Promysłowist Lwowa u period feudalizmu XIII-XIX ST. (Lwów 1968) już w XVI wieku większość mieszkańców Lwowa (i wielu innych miast Rusi Czerwonej) stanowili Polacy. We Lwowie, według Kisia, było wtedy 50% Polaków, po 20% Żydów i Rusinów (Ukraińców) oraz 10% Ormian i przedstawicieli innych narodowości; zwróćmy uwagę na to, że w ogóle nie wymienia Niemców. Później, pomimo zaboru austriackiego i walki z Polakami, ludność polska ciągle wzrastała, a liczba ludności ukraińskiej malała. Według spisu z 31 grudnia 1880 roku we Lwowie mieszkało 103 422 osoby, wśród których było (Austryjacy nie zadawali pytania o narodowość) 55 973 rzymskokatolików (prawie wszyscy Polacy), 14 868 grekokatolików (Rusini i Polacy), 181 ormiańskich katolików, 1 starokatolik, 219 prawosławnych, 1 prawosławny Ormianin, 1 unitarysta, 1641 luteranów (gł. Austriacy), 64 kalwinów, 27 anglikanów, 10 menonitów, 30 418 Żydów i 18 bezwyznaniowców. Z kolei według austriackiego spisu statystycznego z 1909 roku ludność Lwowa wynosiła 187 056 osób; wcześniejsze, bo z 1906 roku, austriackie dane z 1906 roku podają, że mieszkańcy Lwowa posługiwali się w domu głównie trzema językami: polskim – 120 612 osób, niemieckim wraz z żargonem żydowskim – 20 400 osób i językiem ruskim – 15 159 osób. Podczas przynależności Lwowa do Polski w okresie międzywojennym (1918-39) w roku 1931 Polacy stanowili 67,2% ludności miasta, Żydzi 21,6%, Ukraińcy i Rusini 9,2%, Niemcy 2% ludności miasta (wikipedia.pl). Przez 400 lat Lwów był polski pod każdym względem.

Młoda Polska we Lwowie

Młoda Polska to nazwa okresu od 1890 do 1918 w dziejach literatury polskiej i twórczości artystycznej. Lwów odegrał znaczącą rolę w dziejach Młodej Polski, co musiał przyznać nawet komunistyczny dziennik „Życie Warszawy” pisząc: „W okresie Młodej Polski możemy wyróżnić trzy główne ośrodki życia kulturalnego i artystycznego – Warszawę, Kraków i Lwów” (20.4.1977).

We Lwowie tworzyli w tym czasie tak znani literaci polscy jak: Jan Kasprowicz, Gabriela Zapolska, Leopold Staff, Ludwik Maria Staff, Karol Irzykowski, Maryla Wolska, Stefan Grabiński, Wilhelm Feldman, Józef Mączka; tak wybitni malarze jak: Kazimierz Sichulski, Fryderyk Pautsch, Władysław Jarocki. W tym okresie we Lwowie ukazywały się czasopisma literackie jak: „Tydzień”, „Krytyka” (1901), „Na Naszej Ziemi”, „Irys”, „Odrodzenie”, „Nasz Kraj”, „Widnokręgi” i „Lamus”, a teatr lwowski za dyrektorów T. Pawlikowskiego (1899-1906) i Ludwika Hellera /1906-18), posiadający kapitalny zespół aktorski, stanął na wysokim poziomie, i zarówno repertuarem jak i formą widowiska górował niekiedy nawet nad Warszawą.

Podział Galicji linią demarkacyjną w czerwcu 1919 roku

Od 1 listopada 1918 roku w Galicji Wschodniej trwała wojna polsko-ukraińska. W czerwcu 1919 roku Komisja do Spraw Polskich Konferencji Pokojowej w Wersalu (Paryżu) dokonała podziału Galicji na część polską i ukraińsko-polską, czyli ustaliła tzw. linię demarkacyjną, którą historycy sowieccy i Polski Ludowej (PRL) uważali – niesłusznie! – za galicyjski odcinek tzw. „linii Curzona”. Granica ta była zbieżna z obecną granicą polsko-ukraińską, która w latach 1945-91 była granicą polsko-sowiecką, poza jednym odcinkiem. Otóż do polskiej części Galicji Komisja do Spraw Polskich Konferencji Pokojowej w Wersalu włączyła wówczas cały powiat przemyski i dobromilski, tymczasem ustalona przez Moskwę w 1945 roku granica pozostawiła po stronie sowieckiej większą część powiatu dobromilskiego z miastami Dobromilem i Chyrowem oraz część powiatu przemyskiego z miastem Niżankowice. Tak więc także na obcinku galicyjskim obecna granica polsko-sowiecka jest niezgodna z tzw. linią Curzona na niekorzyść Polski, chociaż w Jałcie (luty 1945) Stalin, Churchill i Roosevelt uchwalili, że „wschodnia granica Polski winna przebiegać według tzw. linii Curzona z możliwością odchyleń 5-8 km na korzyść Polski” (Wielka Encyklopedia PWN, t. 5, Warszawa 1965, str. 187).

Wielcy polscy wychowankowie gimnazjum w Stryju

Do I Gimnazjum Państwowego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Stryju (woj. stanisławowskie, po 1945 r. Ukraina) uczęszczali m.in. tak znani dzisiaj Polacy jak: pisarz Kornel Makuszyński (1884 Stryj – 1953 Zakopane), poeta Kazimierz Wierzyński (1894 Drohobycz – 1969 Londyn), słynny zapaśnik o międzynarodowej sławie Zbyszko Cyganiewicz (1879 Jodłowa – 1967 USA) oraz premierzy rządu polskiego Jędrzej Moraczewski (1870 Trzemeszno – 1944 Sulejówek) premier w latach 1918-19 i Kazimierz Bartel (1882 Lwów – 1941 Lwów) premier w latach 1926, VI 1928 – IV 1929 i XII 1929 – III 1930.

Szkoły polskie w okupowanej przez Związek Sowiecki Ziemi Lwowskiej 1939-1941

Po zbrojnym zajęciu Małopolski Wschodniej przez Związek Sowiecki we wrześniu 1939 roku i włączeniu tych ziem do sowieckiej Republiki Ukraińskiej, nowe władze przystąpiły do walki z polskością, a więc także z polskim szkolnictwem. Np. w obwodzie (województwie lwowskim) otwarto 1003 szkoły ukraińskie, 7 rosyjskich i zaledwie 314 szkół z polskim językiem wykładowym – tylko w tych miejscowościach, gdzie ludność polska zdecydowanie dominowała nad ukraińską i nie sposób było nie zorganizować tam szkoły polskiej; kilkadziesiąt tysięcy polskich dzieci i młodzieży było zmuszonych uczęszczać do szkół ukraińskich, w których na dokładkę wykładali przedmioty zazwyczaj półanalfabeci, zgodnie z komunistycznym powiedzeniem: nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera. We Lwowie wśród otwartych przez sowieciarzy 31 szkołach średnich w 15 językiem wykładowym był język polski.

Polskie wyższe uczelnie w Kijowie

Liczący w 1914 roku pół miliona mieszkańców Kijów był wielkim skupiskiem polskiej ludności i przez to głównym ośrodkiem życia polskiego ziem ukrainnych przedrozbiorowej Polski, gdzie mieszkało do miliona Polaków. Przed I wojną światową mieszkało w Kijowie 50 000 Polaków, a podczas tej wojny ludność polska wzrosła do 80 000 (ok. 30 tys. stanowili uchodźcy czy wysiedleńcy z Galicji (Rosjanie okupowali Galicję Wschodnią w latach 1914-15) i z Królestwa Polskiego. Po upadku caratu w Rosji w 1917 roku nastała większa swoboda dla Polaków. Jeszcze tego samego roku (1917) powstała w Kijowie pierwsza w dziejach miasta polska wyższa uczelnia – Polskie Kolegium Uniwersyteckie, które działało do 1919 roku, tj. do zajęcia miasta przez rosyjskich bolszewików. Jego założycielem i rektorem był wybitny fizyk i od 1914 roku profesor Uniwersytetu Kijowskiego Czesław Białobrzeski (1878 – 1953), od 1919 profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie i od 1921 Uniwersytetu Warszawskiego. W Polskim Kolegium Uniwersyteckim wykładali wybitni profesorowie polskich uczelni ze Lwowa, Krakowa i Warszawy. Kolegium miało 718 studentów, z których 473 osób pochodziło z ziem ukrainnych I Rzeczypospolitej, a więc 65,9%, czyli Kolegium służyło przede wszystkim polskiej młodzieży kresowej; resztę studentów stanowili uchodźcy z Galicji i Królestwa Polskiego.- Drugą polską wyższą uczelnią w Kijowie był założony przez władze sowieckie Polski Instytut Wychowania Społecznego, który rozpoczął działalność w 1924 roku i w 1932 roku miał 560 studentów, pochodzących w zdecydowanej większości z polskich rodzin osiadłych od wieków na Żytomierszczyźnie, Podolu i Kijowszczyźnie. Został on zamknięty w okresie represji stalinowskich (2. poł. lat 30. XX w.), skierowanych przeciw Polakom mieszkającym w Związku Sowieckim.

Czekamy na gest Ukrainy

Media polskie podały szereg razy, szczególnie po tzw. pomarańczowej rewolucji 2004/05, że Ukraina czeka na gest ze strony Polski – gest politycznego wspierania Ukrainy i jej polityki (Gazeta Wyborcza 10.2.2008). Jeden z internautów napisał w wydaniu internetowym dziennika „Rzeczpospolita”: "Ukraińscy politycy przyzwyczaili się, że bez względu na to co robią, są pieszczochami Warszawy. Polska dla Ukrainy zrobiła dużo, co dla Polski zrobiła Ukraina?" (21.2.2008). – Rzeczywiście, co Ukraina zrobiła dla Polski, aby pozyskać jej przychylność? Nic, dosłownie nic. Co więcej, prezydent Ukrainy Juszczenko wydał dekret uznający za bohaterów narodowych nacjonalistów i upowców ukraińskich (w tym Stepana Banderę), którzy byli odpowiedzialni za wymordowanie 100-200 tysięcy Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1943-45. Sam zabrałem głos w dyskusji pisząc, że Polska/Polacy czekają również na gest Ukrainy – na zwrot arcypolskch skarbów narodowych, które ukradł nam Józef Stalin-Związek Sowiecki, i które w 1991 roku przejęła Ukraina?: „Po co Ukraińcom jest potrzebne np. orędzie Tadeusza Kościuszki do Polaków, rękopisy dzieł polskich pisarzy, regalia polskich królów, ważne dla Polaków dzieła malarstwa polskiego, najpełniejszy zbiór polskiej prasy z zaboru pruskiego (!), polskie pamiątki teatralne, książnica POLSKA - Ossolineum?!”. Uważam, że rząd polski powinien energiczniej domagać się od Kijowa zwrotu tych arcypolskich skarbów narodowych.

Maciejów na Wołyniu

Maciejów to miejscowość na Wołyniu leżąca między Lubomlem (24 km) a Kowlem (30 km) na Wołyniu przy linii kolejowej Chełm – Kowel; przed wojną miasteczko było w powiecie kowelskim, w województwie wołyńskim. W Polsce przedrozbiorowej (do 1793 r.) Maciejów, chociaż leży na Wołyniu, od XIV wieku wchodził w skład Ziemi Chełmskiej, województwa ruskiego (lwowskiego), a więc do Korony (Polski). Pierwsza wiadomość o Maciejowie, który wówczas nazywał się Łukowem, pochodzi z 1537 roku, a więc z okresu Rzeczypospolitej obojga narodów (Polska i Litwa). Był on wtedy w rękach Maciejewskich, bez wątpienia Polaków i katolików. W 1557 roku król polski Zygmunt August na prośbę właściciela Łukowa i zarazem kasztelana sandomierskiego Stanisława Maciejewskiego zgodził się na zmianę nazwy Łuków na Maciejowicze (później zmieniono ją na Maciejów) i uczynił z niego miasto, nadając mu prawo magdeburskie i ustanawiając jarmarki. Po wzniesionym przez Maciejowskich zamku obronnym pozostały do dzisiaj jedynie wały, fosy i mosty. W 1568 roku Maciejów przeszedł na własność Wiśniowieckich, w 1594 roku Sapiehów i od 1680 roku Miączyńskich – wraz z ponad dwudziestoma wioskami, które tworzyły klucz zwany Maciejowszczyzną. Ich pierwszym dziedzicem był Atanazy Miączyński (1639 - 1723), starosta grodowy łucki, który przeniósł się w te strony z województwa płockiego (Mazowsze). Anastazy Miączyński wychowywany w kręgu Jakuba Sobieskiego, później został przedstawiony królowi Janowi III Sobieskiemu. Brał udział w wyprawie na Wiedeń w 1683 roku. Dobra maciejowskie były w rękach Miączyńskich do 1903 roku. Od XVI w. w Maciejowie był zamek, który w latach 90. XVIII w. Franciszek Ksawery Miączyński przebudował na pałac w stylu klasycystycznym. Przebudowę prowadził architekt drezdeński i warszawski (współautor projektu założenia osi Saskiej z Pałacem Saskim w Warszawie) Matthaeus Daniel Poeppelmann; pałac ten, nie zmieniony od strony zewnętrznej, przetrwał do II wojny światowej. W pałacu były kiedyś bardzo bogate zbiory – przedmioty rzemiosła artystycznego (m.in. cenne meble, kuta w srebrze figura Diany, prowadzącej na smyczy 12 chartów, porcelanowy serwis miśnieński w smoki składający się z 200 sztuk, broń zabytkowa), portrety rodzinne, obrazy malarzy polskich; m.in. Dianę i serwis miśnieński zakupiło British Museum w Londynie, a część zbiorów przewieziono do Warszawy. Park otaczał piękny park w stylu angielskim.

Po II rozbiorze Polski w 1793 roku Maciejów znalazł się na terenie państwa rosyjskiego. W latach 1831-1915 władze carskie swą brutalną polityką wobec Polaków robiły wszystko, aby dokonać depolonizacji Wołynia. Historia Maciejowa i jego kościołów katolickich jest tego najlepszym dowodem, jednym spośród wielu setek innych dowodów. I wojna światowa przepędziła Rosjan z Maciejowa (na Wołyniu toczone były ciężkie boje z udziałem wojsk niemieckich, austriackich oraz Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego z wojskami rosyjskimi). Swe łapy po Maciejów wyciągali Ukraińcy w 1919 i Rosja bolszewicka w 1920 roku, jednak bezskutecznie: Maciejów powrócił do Polski. W wolnej Polsce Maciejów był miasteczkiem i siedzibą gminy w powiecie kowelskim w województwie wołyńskim, miejscowością rozwijającą się z roku na rok. We wrześniu 1939 roku hitlerowskie Niemcy i Związek Sowiecki napadli na Polskę. Przy podziale obszaru Polski Maciejów, wraz z całymi Kresami znalazł się pod okupacją sowiecką. Sowieci wypowiedzieli walkę polskości Maciejowa, m.in. zamykając gimnazjum ss. Niepokalanek i zsyłając na Sybir wielu Polaków. 22 czerwca 1941 roku Niemcy napadły na Związek Sowiecki, swego dotychczasowego najlepszego sojusznika i 27 czerwca Maciejów znalazł się pod okupacją niemiecką, która trwała do 18 lipca 1944 roku. Ich okupacja dla miejscowych Polaków była równie tragiczna jak za okupacji sowieckiej, tym bardziej, że Niemców wspierali nacjonaliści ukraińscy. W Maciejowie powstał posterunek niemieckiej żandarmerii w sile kilku ludzi oraz policji ukraińskiej. Od 1942 roku w mieście stacjonował także ukraiński 103 Batalion Schutzmannschaft. Nacjonaliści ukraińscy postanowili zamęt wojenny wykorzystać do fizycznej likwidacji Polaków i Żydów na Wołyniu. W 1941-42 wspólnie z Niemcami wymordowali ok. 3000 Żydów z Maciejowa i okolicy, a w 1943 roku organizowali straszne rzezie Polaków. Do bandyckiej Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) w marcu 1943 roku przyłączył się 103 batalion Schutzmannschaft. Inicjatorem dezercji był Iwan Kłymczak „Łysyj”, dowodzący później wielką eksterminacją ludności polskiej (kilkaset osób) we wsiach Ostrówek i Woli Ostrowieckiej koło Lubomla. Odtworzony przez Niemców ukraiński 103 batalion ponownie zdezerterował do UPA latem tego roku. Podczas rzezi Polaków na Wołyniu Maciejów w sierpniu 1943 roku stał się miejscem schronienia polskich uchodźców. Niestety, większość z nich Niemcy wywieźli na roboty przymusowe w głąb Niemiec. Po dwukrotnie dokonanej dezercji przez Ukraińców ze 103 batalionu, Niemcy przystąpili w Maciejowie do werbowania Polaków do policji, która miała m.in. osłaniać ludność polską przez bandytami ukraińskimi. W tym celu w grudniu 1943 roku przerzucono z Żytomierszczyzny do Maciejowa 107 Batalion Schutzmannschaft złożony z Polaków, który miesiąc później zdezerterował do mobilizującej na tym terenie swe szeregi w ramach operacji „Burza” 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej. 18 lipca 1944 roku do Maciejowa wkroczyła Armia Czerwona i w 1945 roku całe polskie Kresy zostały włączone ostatecznie do Związku Sowieckiego. Z Maciejowa i całych Kresów okupant sowiecki wypędził pozostałych Polaków do pojałtańskiej Polski, a miasteczku w 1946 roku zmienił nazwę: z Maciejowa na Łuków (Łukiw).

Stanisław Maciejewski wzniósł w Maciejowie w połowie XVI w. pierwszy kościół katolicki pw. św. Stanisława i św. Anny, który konsekrował w 1595 roku katolicki biskup chełmski Stanisław Gomoliński. Świadczy to o tym, że już wtedy polska i katolicka społeczność tu była dość liczna. Po wojnie północnej na początku XVIII wieku, podczas której protestanccy Szwedzi zniszczyli kościół, Atanazy Miączyński odnowił w 1720 roku kościół w stylu barokowym i nadał mu liczne przywileje. Kościół ten zaborca rosyjski zabrał katolikom w 1870 roku i zamienił na cerkiew prawosławną. Jednocześnie wcześniej, bo w 1701 roku Atanazy Miączyński ufundował w Maciejowie drugi kościół katolicki w stylu barokowym pw. św. Michała Archanioła, który wybudował architekt lubelski rodem z Gdańska Bartłomiej Goddeus. Świątynię konsekrował 29 września 1702 roku biskup chełmski Krzysztof Szembek. W kościele tym byli pochowani Atanazy Miączyński i jego żona Helena. Także i ten kościół został zabrany katolikom w połowie XIX w. i przerobiony na cerkiew, którą w 1901 roku rozebrano. Polacy-katolicy mieszkający w Maciejowie i okolicy byli od 1870 roku pozbawieni własnej świątyni. Dopiero w 1914 roku władze carskie zezwoliły na wybudowanie przez Teklę Skomorowską katolickiej kaplicy cmentarnej. Polacy- katolicy odzyskali kościół św. Stanisława i św. Anny w 1920 roku, a więc dopiero po odrodzeniu się państwa polskiego, w granicach którego znalazł się i Wołyń z Maciejowem. W 1938 roku parafia katolicka w Maciejowie liczyła 1320 wiernych i należała do dekanatu lubomelskiego (Luboml) w diecezji łuckiej. Ostatnim jej proboszczem był ks. Franciszek Milewski (1878 – 1966). Po wymordowaniu wielu parafian przez nacjonalistów ukraińskich z Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), ucieczce za Bug (na Lubelszczyznę) części mieszkańców i wypędzeniu pozostałych Polaków w Maciejowie przez okupanta sowieckiego w 1945 roku do pojałtańskiej Polski, kościół popadł w ruinę. Maciejowscy ufundowali w Maciejowie także cerkiew św. Paraski, która później była unicką. Obok cerkwi stanęła drewniana dzwonnicy z podwójną galerią, piękny okaz polskiego budownictwa drewnianego. Z kolei Franciszek Ksawery Miączyński ufundował unicką cerkiew pw. św. Cyryla i Metodego, która po likwidacji Cerkwi unickiej przez carat w 1839 roku została cerkwią prawosławną, a przez swych popów siewcą wrogości wobec Kościoła katolickiego i Polaków. Po pierwszym właścicielu Maciejowa z rodziny Miączyńskim - Atanazym jest pamiątka na terenie dzisiejszej Polski. Jest nią murowany kościół pw. św. Anny w Kijanach na Lubelszczyźnie, który w miejsce drewnianego kościoła z 1598 roku ufundował obecny w 1723 roku, aby w ten sposób podziękować Matce Boskiej za opiekę podczas wyprawy wojennej i szczęśliwy powrót spod Wiednia.

Po opuszczeniu Maciejowa przez Miączyńskich w 1903 roku pałac ich stał się prawosławnym seminarium duchownym. Po wybuchu I wojny światowej, w 1915 roku seminarium zostało ewakuowane w głąb Rosji. Okazały budynek stał pusty i niszczał do 1919 roku. Właśnie wtedy powróciła na Wołyń odrodzona w listopadzie 1918 roku Polska. I wojna światowa spowodowała na Wołyniu wielkie zniszczenia i wiele ofiar w ludziach. Po kraju wałęsało się tysiące bezdomnych sierot. Księżna Maria Lubomirska w maju 1919 roku zwróciła się do sióstr niepokalanek z prośbą o zorganizowanie sierocińca dla sierot wojennych na Wołyniu. Był to trudny czas wojny polsko-ukraińskiej, ale s. Filomena - przełożona generalna zgromadzenia, mimo trwających jeszcze działań wojennych, podjęła decyzję objęcia proponowanej pracy i powierzyła organizację domu dla sierot wojennych na Wołyniu s. Marcie (Kazimierze Wołowskiej). Siostra Marta już 14 czerwca 1919 roku wyruszyła na Wołyń – do Kowla, gdzie założyła sierociniec dla około 50 sierot wojennych zebranych dosłownie z pól i lasów. Potem ta liczba wzrosła do 170 dzieci. A do tego doszła opieka nad repatriantami wracającymi z Rosji Sowieckiej po wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Dom opieki ss. niepokalanek w Kowlu był stanowczo za mały. Tymczasem bardzo duży budynek pałacu w Maciejowie świecił pustką i niszczał. Katolicki biskup łucko-żytomierski, rezydujący od 1919 roku w Łucku, próbował interweniować u władz w sprawie przyznania siostrom pałacu w Maciejowie. Skuteczniejsza okazała się jednak pomoc władz amerykańskiego Czerwonego Krzyża (który pomagał materialnie ss. niepokalankom w Kowlu), których pełne oburzenia listy sprawiły, że pozwolenie na objęcie przez siostry pałacu w Maciejowie przyszło w kilka dni. Podczas wojny polsko-bolszewickiej, przed zbliżającą się do Maciejowa bolszewicką dziczą w lipcu 1920 roku, niepokalanki wraz z sierotami udały się do Szymanowa koło Warszawy. Zwycięstwo wojsk polskich nad bolszewicką bandą umożliwiło powrót sióstr i dzieci do Maciejowa. 4 listopada 1920 roku następuje powtórne poświęcenie sprofanowanej kaplicy przez bolszewików, a 15 listopada rozpoczęły się ponownie szkolne lekcje. W dużym pałacu w Maciejowie znalazły pomieszczenie nie tylko klasztor ss. niepokalanek, duża ochronka dla dzieci i szkoła podstawowa dla nich, ale także uruchomione w nim 1 września 1921 roku żeńskie 5-letnie Seminarium Nauczycielskie prowadzone przez siostry. Do 1936 roku seminarium nauczycielskie ukończyło 162 nauczycielki, tak bardzo potrzebne dla walki z analfabetyzmem na Wołyniu, który w spadku odziedziczyło państwo polskie po rosyjskim tutaj panowaniu. Po reformie szkolnictwa dokonanej w latach 30., seminarium nauczycielskie w Maciejowie zostało przekształcone w prywatne 4-letnie Gimnazjum Ogólnokształcące. W 1926 roku władze polskie przyznały siostrze Marcie Złoty Krzyż Zasługi za wybitną pracę oświatową i opiekuńczą na Kresach. Do II wojny światowej siostry niepokalanki w Maciejowie, w liczbie 35, były największym żeńskim katolickim zgromadzeniem zakonnym na terenie Wołynia. Po 17 września 1939 roku wszystkie siostry zostały wypędzone z Maciejowa przez Armię Czerwoną, a do klasztoru przeniesiono miejscowy szpital. Siostra Marta była przełożoną klasztoru ss. niepokalanek w Maciejowie w latach 1919-28 i 1934-1939. W sierpniu 1939 roku została przełożoną klasztoru ss. niepokalanek w Słonimie (woj. nowogródzkie, obecnie Białoruś), gdzie podczas niemieckiej okupacji miasta (od lipca 1941 r.) pomagała wszystkim potrzebującym, głodującym, rodzinom więźniów i zamordowanych, a na terenie klasztoru ukrywała Żydów i zorganizowała tajne nauczanie polskie. Została aresztowana 18 grudnia 1942 roku przez gestapo i następnego dnia rozstrzelana na Górze Pietralewickiej koło Słonimia z dwiema innymi siostrami. Została beatyfikowana przez papieża Jana Pawła II w Warszawie 13 czerwca 1999 w grupie 108 polskich męczenników. W ten sposób dobrodziejka z Maciejowa na Wołyniu została wyniesiona na ołtarze.

Los dla ostatniej przełożonej ss. niepokalanek w Maciejowie był również okrutny. Była nią Stefania Ustyanowicz (1875 – 1944), w zakonie siostra Maria Zofia od Serca Jezusowego. Urodziła się w Jaworzenie (Szczakowa) na Śląsku, jednak jej ojciec był spolonizowanym Rusinem i grekokatolikiem. W 1899 roku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP (niepokalanki). W sierpniu 1939 roku została przełożoną klasztoru wołyńskiego w Maciejowie, który zamknął okupant sowiecki po zajęciu Kresów we wrześniu 1939 roku. Przebywała i działała tam w ukryciu do jesieni 1943 roku. Została zmuszona do opuszczenia Maciejowa w wyniku przeprowadzanych przez nacjonalistów ukraińskich rzezi Polaków. Wyjechała do Jazłowca (woj. tarnopolskie, obecnie Ukraina). Została zamordowana wraz z s. Marią Letitą (Marią Szembek) w miejscowości Rusiłów pod Jazłowcem 23 sierpnia 1944 roku przez nacjonalistów ukraińskich. Zwłoki jej zostały odnalezione na początku listopada1944 roku w lesie rusiłowskim.

W Maciejowie urodził się Teofil Leśko (27 IX 1929 – 17 VI 1990 Warszawa), doktor habilitowany nauk prawnych, pułkownik Wojska Polskiego, od 1978 kierownik Katedry Państwa i Prawa w Wojskowej Akademii Politycznej. Członek Rady Legislacyjnej. Autor ponad 200 publikacji z zakresu prawa karnego, wojskowego i międzynarodowego. Członek komitetów redakcyjnych „Państwa i Prawa” oraz „Wojskowego Przeglądu Prawniczego”. Członek wielu organizacji naukowych, m.in. Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawa Karnego i Stowarzyszenia Prawa Międzynarodowego oraz członek zarządu Międzynarodowego Instytutu Prawa Humanitarnego.

Maciejów stał się ukraiński w wyniku zbrodni popełnionych na Polsce i Polakach przez hitlerowskie Niemcy i Związek Sowiecki oraz nacjonalistów ukraińskich spod znaku Ukraińskiej Powstańczej Armii. Jesteśmy świadkami triumfu Szatana!

Znani Polacy urodzeni w Nowogródku

Kresowy Nowogródek, który znalazł się w granicach odrodzonej w listopadzie 1918 roku Polski, w latach 1921-39 był stolicą województwa nowogródzkiego. Jednak Nowogródek kojarzy się Polakom przede wszystkim z naszym wieszczem narodowym Adamem Mickiewiczem (1798 – 1855), który urodził się w niedalekim Zaosiu, a w Nowogródku spędził dzieciństwo i w latach 1807-15 uczęszczał do polskiej do szkoły powiatowej, prowadzonej przez dominikanów.

W Nowogródku urodził się młodszy brat Adama – Aleksander Julian MICKIEWICZ (1801 – 1871), prawnik, wykładowca słynnego polskiego Liceum Krzemienieckiego na Wołyniu, a po jego zamknięciu przez Rosjan w 1831 roku, profesor prawa na uniwersytecie w Kijowie i Charkowie. W Nowogródku urodzili się także inni znani Polacy, jak np.: Andrzej BIAŁYNICKI-BIRULA (ur. 1935), matematyk, jeden z pionierów algebry różniczkowej, od 1970 profesor Uniwersytetu Warszawskiego; Michał GOJDŹ (1896 – po IX 1939), zasłużony lekarz w przedwojennym Wilnie; Jakub KAGAN (1896 – 1942 Warszawa), muzyk, kompozytor, komponujący dla teatrów kabaretowych w Warszawie, autor m.in. popularnego tanga Złota pantera (1929); Antoni KOCHANOWSKI (1887 – po IX 1939), kapelmistrz Teatru „Lutnia” w Wilnie, kompozytor, autor m.in. Hymnu morskiego; Dominik MARCINKIEWICZ (1868 – 1934), generał brygady Wojska Polskiego; Jan PACHOLSKI (ur. 1928), inżynier konstruktor, opracował kilkanaście konstrukcji maszyn przędzarskich; Czesław Karol PAKOSZ (1776 – 1812), generał brygady Armii Księstwa Warszawskiego; Bronisław RUDOWICZ (ur. 1929), ekonomista, 1972-99 profesor i 1982-84 rektor Uniwersytetu Gdańskiego; Tomasz SIEMIRADZKI (1859 – 1940), działacz polonijny w USA od 1896 r., historyk, publicysta, m.in. 1901-13 redaktor „Zgody” – organu Związku Narodowego Polskiego w USA; Józef SIEROSZEWSKI (1909 – 1987), lekarz ginekolog, od 1954 profesor Akademii Medycznej w Łodzi; Jan TABORTOWSKI (1906 – 1954), major Wojska Polskiego, podczas wojny żołnierz Armii Krajowej, a po wojnie antykomunistycznych organizacji Armia Krajowa Obywatelska i Wolność i Niepodległość, inspektor inspektoratów III łomżyńskiego i IV Suwalskiego AK, prezes rejonowy WiN; Maria WAWRYKOWA (1925 – 2006), historyk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego; BERNARD ZABŁOCKI (1907 – 2002), mikrobiolog i immunolog, profesor Uniwersytetu Łódzkiego, wsławił się wyodrębnieniem endotoksyny pałeczki duru brzusznego (1934) oraz określeniem jej struktury chemicznej.

Ważne polskie publikacje książkowe przedwojennego Wilna

Do największych księgarń nakładowych w Wilnie w okresie międzywojennym (1919-39) należały: Księgarnia Wileńskiego Stowarzyszenia Nauczycielstwa Polskiego, Księgarnia Józefa Zawadzkiego (istniała w latach 1805-1940), Księgarnia Kazimierza Rutskiego i Księgarnia Św. Wojciecha, które rokrocznie wypuszczały na polski rynek księgarski 200-250 tytułów książek i broszur w języku polskim. Księgarnie te mają w swoim dorobku m.in. kilkadziesiąt tomów książek naukowych i publikacji o wysokiej i nieprzemijającej wartości, jak np. prof. Mariana Zdziechowskiego, prof. Stanisława Cywińskiego (np. 3-tomowe wydanie pism Władysława Syrokomli), Tadeusza Wróblewskiego i prof. Alfonsa Parczewskiego. Jeszcze wydana w Warszawie w latach 1963-60, a więc długi czas po wojnie, w dwunastu tomach Wielka Encyklopedia PWN, pomimo cenzury komunistycznej, która pilnowała tego, aby przemilczać odebrane nam przez Związek Sowiecki Kresy i ich rolę w życiu Polski i narodu polskiego, wymienia w bibliografii szeregu haseł następujące książki i prace wydane w polskim Wilnie w latach międzywojennych, które nie utraciły wartości naukowo-informacyjnej po dziś dzień: J. Gołąbek W. Dunin-Marcinkiewicz, poeta polsko-białoruski (1932), S. Pogoń Głosy sprzed wieku. Szkice z dziejów procesu filareckiego (1924), J. Frank Pamiętniki (t. 1-3, 1921), A. Szantyr Działalność naukowa Gotfryda Ernesta Groddka (1937), H. Łowmiański Studia nad początkami społeczeństwa i państwa litewskiego (t. 1-2, 1931-32), B. Wróblewski Penologia (1926), M. Morelowski Przewodnik po województwie wileńskim (1939), W. Wielhorski Litwa etnograficzna (1928), W. Kotwicz Jan hr. Potocki i jego podróż do Chin (1935), J. Putrament Struktura nowel Prusa (1936), E. Koschmieder Teoria i praktyka rosyjskiego śpiewu neumatycznego (1935), C. Baudouin de Courtenay-Ehrenkreutzowa Ze studiów nad obrzędami weselnymi ludu polskiego (1929), M. Łowmiańska Wilno przed najazdem moskiewskim 1655 r. (1929) i A. Witkiewicz-Wawrzyńczykowa Wilno i ziemia wileńska (t. 1-2, 1930-37).

Akt konfederacji warszawskiej w katedrze wileńskiej 14 lipca 1812 roku

Ogłoszona w 1791 roku Konstytucja 3-Maja za obopólną zgodą przedstawicieli Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego uczyniła z tych dwóch członów Rzeczypospolitej jedno państwo – Polskę. Unia państwowa między Polską a Wielkim Księstwem Litewskim przestała istnieć. Jednak nie została ona wymazana z historii i z pamięci ludzkiej nawet tych mieszkańców dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, którzy teraz uważali się całym sercem za Polaków. Oczywiście przez patriotyzm lokalny, co jest zupełnie zrozumiałe. Wiele ludzi obok swej „wielkiej” ojczyzny kocha także swoją „małą ojczyznę”, czyli kraj rodzinny.

W latach 1793 – 1795, w wyniku II i III rozbioru Polski, cały obszar byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego znalazł się pod panowaniem rosyjskim, podczas gdy ziemie etniczne Polski znalazły się pod butem prusko-austriackim. Nadszedł rok 1812 – rok wojny Napoleona (Francji) z Rosją. Na hasło walki z Imperium Rosyjskim o wolną Polskę rzucone przez Napoleona – zrywa się cała historyczna Litwa do broni. W czerwcu i lipcu tego roku przeżywało Wilno chwile niezwykłego uniesienia patriotycznego: 28 czerwca w awangardzie armii napoleońskiej wkroczył do miasta na czele konnicy młodziutki pułkownik Dominik książę Radziwiłł. On to za cenę znacznej części swego majątku, wyposażając własnym sumptem 8 Pułk Ułanów, zawarował sobie pierwszeństwo przy wkraczaniu do Wilna. „Widok orłów polskich, komenda w języku narodowym (polskim), witanie wielu „Litwinów” już zaciągniętych pod znaki ojczyste (polskie), posunęły zapał ludności do najwyższego stopnia – stwierdzają historycy. Zapał ten nie był czczym: wstępowano ochoczo w szeregi wojska polskiego. Niemniej podniosły dzień przeżyło miasto 14 lipca 1812 roku. Wacław Gizbert Studnicki pisze, że tego dnia w katedrze wileńskiej ogłoszony został w formie niezwykle uroczystej akt przystąpienia Litwy do Konfederacji Warszawskiej. „Poczem – opowiada pamiętnikarz – ogłoszono publicznie w tymże kościele, że Komisja Rządu Wielkiego Księstwa Litewskiego na pamiątkę tak niezwykłej uroczystości postanowiła wyposażyć dwie panny, dając każdej po 1000 złotych polskich: jedną Litwinkę, któraby poszła za Polaka, a drugą Polkę, życzącą sobie zaślubić Litwina. W ten sposób rozpoczęto w Wilnie odnowę unii polsko-litewskiej pod egidą Napoleona. Niestety, fatalny obrót wyprawy moskiewskiej Napoleona i klęska wojsk francuskich przekreśliły akt konfederacji warszawskiej w katedrze wileńskiej.

Marian Kałuski

Wersja do druku

Marian Kałuski - 19.04.14 13:49
Dziękuję za życzenia świąteczne i także życzę Panu i wszystkim Czytelnikom KWORUM Wesołego Alleluja.

Marian Kałuski

Jan Orawicz - 18.04.14 20:44
Znów zawitał do nas smaczny kęs historii, dla naszych umysłów i ducha,
spod pióra naszego Wspaniałego Historyka!! Piękny to Wielkanocny Podarek
dla nas Polaków, współpracujących z naszym poczytnym Kworum.
Przy tej okazji życzę Szanownemu Historykowi,Szanownej Redakcji i nam
Wszystkim Dalszym Współpracownikom, Radosnych Świąt Wielkanocnych!!
Stańmy przy Chrystusie ze swoją Wartą,b o t o w a r t o !!! (JO)

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Marca 1951 roku
Kraje zachodnie podpisały umowę o powstaniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali


19 Marca 1981 roku
Milicja i SB brutalnie interweniowały wobec delegatów NSZZ Solidarność, podczas sesji w Bydgoszczy


Zobacz więcej