Czwartek 16 Maja 2024r. - 137 dz. roku,  Imieniny: Andrzeja, Małgorzaty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 30.07.13 - 13:58     Czytano: [1284]

63 dni wolności


Tragiczny życiorys wolnej Warszawy

Na niespełna 24 godziny przed wybuchem powstania, dowódca AK generał Tadeusz Komorowski pseudonim „Bór", wraz ze sztabem KG AK ustalił początek tego patriotycznego zrywu. Zdecydowano, że będzie to godzina 17.00, dnia 1 sierpnia 1944 roku. Nazwana „godziną W”.


Początkowo w dniu 1 sierpnia 1944 roku tylko kilku łączników i gońców zaczęło roznosić rozkaz mobilizacyjny o początku powstania warszawskiego, a już w południe liczba ta wzrosła do około 6 tysięcy konspiratorów. Chciano, by zaskoczyć hitlerowców i uderzyć na nich z zaskoczenia. Niestety do końca to się nie udało, Niemcy zaczęli przegrupowywać swoje oddziały, by stłumić powstanie w zarodku.

Przed „godziną W”

Tego samego dnia już o godzinie 13.50, patrol niemieckich lotników, wspierany policją i kilkoma czołgami zaatakował konspiracyjny transport broni. Wówczas oddziały AK zostały rozbite jeszcze przed historyczną godziną 17.00, zwaną „godziną W". O godzinie 16.00 na ulicy Traugutta, niemiecki patrol chciał wylegitymować asystę porucznika Lewara. W czasie tego incydentu, Akowcy zabili jednego Niemca, a ciężko ranili drugiego. Niespełna dwadzieścia minut później policja niemiecka wjechała samochodami na plac Napoleona i zaczęła ostrzeliwać koncentrujących się tam powstańców. Porucznik Kosa, dowódca elitarnego oddziału AK, w tej sytuacji nie czekał na godzinę „W" i uderzył na hotel Victoria zdobywając go w ciężkiej walce. W murach tego hotelu zorganizował dowództwo Okręgu AK.

Główne ruszenia i atak Podziemnej Armii

O godzinie 17.00, do walki ruszyła cała podziemna Warszawa. Poprzez nieprzewidziane sytuacje i nieudane zaskoczenie hitlerowców wielu powstańców nie zdołało zrealizować wcześniej przemyślanych i zaplanowanych akcji zbrojnych, nie wszyscy dotarli na czas do swoich punktów i oddziałów powstańczych. Mimo to, że braki były nie tylko w ludziach, ale i w uzbrojeniu, podziemna Warszawa rozpoczęła powstanie o równej godzinie 17.00. Nie brak było naszemu narodowi entuzjazmu i heroicznej woli walki. Do północy udało się wyzwolić jedynie duże, zwarte obszary Starego Miasta. Plan natomiast zakładał opanowanie całego miasta w pierwszym dniu powstania, przez totalne zaskoczenie wroga. Najeźdźca niemiecki mimo przeważającej i miażdżącej siły, został zepchnięty do defensywy. Geibel, główny dowódca niemieckich wojsk w Warszawie przenosił swoje bojowe stanowisko dowodzenia do piwnic swojej kwatery. Natomiast dowódcy powstańczych zgrupowań, umieścili na dachach zajętych domów swoje punkty dowodzenia.

Sprzymierzeńcy powstania

Powstańcy dzięki zabiegom polskiego rządu w Londynie, otrzymywali pomoc drogą powietrzną. Samoloty pilotowane przez załogi polskie, amerykańskie, brytyjskie, kanadyjskie i południowoafrykańskie startowały z włoskich lotnisk. Wykonano 192 zrzuty, dostarczono polskim powstańcom około 230 ton uzbrojenia i amunicję. Ale ponad 63% alianckich zrzutów, trafiło w ręce okupantów. Były to wielkie straty, wszyscy wiedzieli, że bez pomocy z zewnątrz powstanie nie miałoby sensu. Od strony sowietów przewijała się niechęć Stalina do powstania warszawskiego, poprzez nie pozwolenie na lądowanie Aliantom na radzieckich lotniskach. Mimo wszelkich braków, dnia 15 września I Armia Wojska Polskiego zajęła Pragę. Utworzone na lewym brzegu Wisły przyczółki, między 16 a 22 września, próbowały udzielić pomocy powstaniu. Jednak zostały one zlikwidowane przez Niemców.

Koniec powstania

W dniu 23 września, Niemcy zajęli jedną z ostatnich dzielnic Czerniaków, był to już krytyczny okres. Wszyscy bohaterowie walki o wolność zrozumieli, że bitwa o Warszawę dobiegła końca. Rankiem 30 września po kapitulacji dzielnicy Mokotów dowództwo Armii Krajowej podjęło pertraktacje z Niemcami, w sprawie ewakuacji ludności cywilnej i zakończenia działań zbrojnych.

Poniesione straty

Historiografia z 1947 roku informuje, że straty Niemców wyniosły 10 tysięcy zabitych 7 tysięcy zaginionych i 9 tysięcy rannych. Jednak ogromne straty były po stronie polskiej. Wyniosły one około 10 tys. zabitych i 7 tys. zaginionych, 5 tys. rannych żołnierzy oraz od 120 do 200 tysięcy ofiar w ludności cywilnej. Pośród zabitych przeważała młodzież, a także większość warszawskiej inteligencji. Na początku powstania warszawskiego według dyspozycji Hitlera dowódca SS
Himmler, wydał rozkaz zniszczenia miasta oraz wyniszczenia ludności cywilnej Warszawy. Powstanie warszawskie nie miało znaczenia militarnego, natomiast miało ogromne znaczenie strategiczne i moralne. Pomogło to naszemu narodowi do odtworzenia przedwojennego kształtu granicy wschodniej, jak również odtworzenie w stolicy Polski legalnych władz państwowych, jako kontynuacja władz przedwojennych.

Cześć pamięci bohaterom powstania warszawskiego.

Ewa Michałowska Walkiewicz

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

16 Maja 1211 roku
Zmarł Mieszko IV Plątonogi, władca Polski (ur. 1130)


16 Maja 1657 roku
Zginął śmiercią męczeńską Andrzej Bobola, święty.


Zobacz więcej