Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 07.12.10 - 14:05     Czytano: [1893]

Refleksje o poezji ojczystej





Poezja jak Bóg jedna jest i jednakowa,
Tak jak Słowacki rymu nie napinam,
Tak nie tworzę nic prawie, tylko przypominam
Jak diamentowe – wielkie – są poezji słowa.

Prze złocistym jest światłem w iskrzeniu diamentów,
Gwiazdą morza do morza od lądów do lądów
Po których biegnie tylko konnica z wielbłądów;
Jest pełna zórz i pereł – mórz wielkich odmętów, -


- O! boskich dzieł wyrażeń i wieczystych chwałą;
Kwitnący napój raju o zapachu słońca
Pieśni zwykłe, niezwykłe i hymny bez końca -
Niebiosom złote liście - woń oddają całą.


W lasach sosen pachnących szumnego hałasu
Złoty potok trzepocze z radosnych podwoi,
Modrą wodą w twych rękach co kwiaty napoi,
Rozpościela się złotym rozszumem wśród lasów.

Poezją; – co wybija w niebiosach Parnasu;
Plejada nieskończona gwiazd wietrznych namiotów
Słów ludzkich spraw codziennych i wieczystych splotów,
Wzrok wszystkich dzieł pokoleń i epok i czasów.

Widzisz... kłosy wschodzące w pszenicach i żytach...
Czy złote słyszysz pszczoły brzęczące po grykach
I złotego skowronka w powietrznych błękitach
Podobnego do lutni w słonecznych promykach??

Co sądzisz o kłosach wzrastającego żyta,
O złocistych promieniach wschodzącego słońca
I o bladym spojrzeniu srebrnego miesiąca
I o Ojczyźnie w której siła niespożyta ?

Porosły kaczeńcami żółtych barw zachwytu
Zielony dywan trawy na podmokłej łące –
Błękit kwiatami pachnący – a kwiatami słońce –
Nagle tafla jeziora wyrasta z błękitu.

Dookoła i olchy towarzyszą wodne,...
Jak światło czerpią wodę przy jeziora brzegu –
– Garbate zdarte wierzby co stoją w szeregu,
Czeremchy i kaliny – kwiatami ozdobne.

Tatarakiem jezioro świeżością pachnące
I słucham osłupiały jak wrośnięty w ciszę,
Las przede mną trzcin kijków patrzący na słońce...
Słyszę plusk fal o brzegi... – trzciny się kołyszą...


Popatrz w głębinę – ryba... - tam dostojnie płynie; –
Wciąż przesuwa się z wolna i wcale nie mała;
Wypływa z czarnym grzbietem... w łusk złocieniach cała –
Gdzieś... spokojny plusk wody – ryby stoją w trzcinie...

Otoczony radością beztroską tej chwili
I oto widzę – płyną dwie kaczuszki młode,
Zgodnie ciągle nurkują zawzięcie pod wodę,
Pływają i szabrują w głębinach badyli.

To ogromne poezji odblasków przestrzeni...
Zagarnia wielkie jezioro przezroczyste słońce
I połączy się w jedne niebiosa patrzące –
Złota poezja słońca – kłos – Ojczystej ziemi.

Poezja jak Bóg jedna jest i jednakowa
Bo jak twierdzi poeta, – i nie bez przyczyny –
Abyś się nie ośmielił dzielić czyn od słowa;
Bo w czynach jest poezja – a w poezji czyny.

Bo poezją jest wyczyn na dziejów zegarze –
Również godzina twoja! o Polsko szczęśliwa;
Gdy Józef Mączka targał z twych kajdan! ogniwa,
Pisał! w szczęku oręża i armat rozgwarze.

W jedności! jest poezja a poezja z Ciebie!
W milionach serc wybija w każdej okolicy
I jedno bije serce milionów w stolicy –
Bo jedna jest nam Polska – jak Bóg jeden... w niebie.

autor: Agamemnon
O6.O3.2009

Wersja do druku

Jan Orawicz - 10.12.10 3:10
Autorowi
Czapki z głów
P o e c i !
gdy ta Poezja
leci ! ...
zwrotka za
zwrotką ...
o. jak w polskim
sercu miło !
o,jak w polskiej
duszy słodko !...

Pozdrawiam bratnią duszę i Gratuluję wiersza !!!

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

26 Kwietnia 1986 roku
Awaria elektrowni atomowej w Czernobylu na Ukrainie.


26 Kwietnia 1943 roku
Ucieczka rotmistrza Witolda Pileckiego ps. „Witold”, „Druh”, z KL Auschwitz


Zobacz więcej