Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.11.10 - 10:40     Czytano: [2874]

Wybory sfałszowane?




Stawiam hipotezę, że wybory samorządowe mogły zostać sfałszowane. Wskazuje na to zdumiewająca liczba prawie 2 milionów głosów nieważnych. Niewykluczone, że ktoś je unieważniał już po głosowaniu.

1. Po wyborach samorządowych wszystkie partie się cieszą, jedne bardziej, drugie mniej, cicho natomiast siedzi partia, której sukces jest najbardziej zaskakujący i tajemniczy. Mam na myśli PGN - Partię Głosów Nieważnych,
która w wyborach samorządowych osiągnęła prawdziwy sukces. W wyborach sejmików wojewódzkich wyborcy oddali prawie dwa miliony głosów nieważnych, co stanowi ponad 12 procent osób biorących udział w głosowaniu.

2. W tych wyborach większość wyborców pozostała w domu. Frekwencja wyniosła czterdzieści kilka procent. A z tej mniejszości, która poszła głosować, co ósmy nie potrafił zagłosować tak, aby jego głos był ważny.
To wielki sukces Partii Nieważnych Głosów. I wielka klęska polskiej demokracji.

3. Ciekawie wygląda kwestia lokalizacji głosów nieważnych. W wielkich miastach - w Warszawie, w Łodzi, w Krakowie było ich niewiele - ledwie trzy- cztery procent. Ale w okręgach wyborczych poza wielkimi miastami, w okręgach wiejskich, liczba takich głosów sięgała nierzadko dwudziestu procent.
Tak było na przykład w okręgu płockim, na Mazowszu, gdzie gigantyczny sukces odniósł PSL i marszałek Struzik, zdobywając prawie połowę głosów(ponad 48 procent).
Na drugim miejscu za PSL znalazła się w tym okręgu Partia Nieważnych Głosów z imponującym wynikiem 19 procent wszystkich osób biorących udział w głosowaniu.

Dlaczego głosów nieważnych było aż tak wiele?
I dlaczego liczba głosów nieważnych była największa w okręgach wiejskich, tam gdzie walka wyborcza toczyła się głównie między PSL i PiS?
Dlaczego w Warszawie głosów nieważnych było 3-4 procent, a w okręgu płockim aż 19 procent?

4. Słyszę na to pytanie odpowiedź - system był skomplikowany, wyborcy nie potrafili się w tym rozeznać, zwłaszcza na wsi. Do sejmików jest wielka płachta z listami kandydatów, ludzie, zwłaszcza na wsi nie byli w stanie się w tym rozeznać.
Odrzucam to wyjaśnienie.
Owszem, część wyborców mogła mieć problem z właściwym zagłosowaniem, bo do sejmiku rzeczywiście była płachta z nazwiskami kandydatów. ale takich "nierozeznanych" wyborców mogło być właśnie 3-4 procent. Tak jak w Warszawie.
Na wsi nie mogło być ich więcej.

Kategorycznie odrzucam tezę, że wyborcy na wsi są głupsi od tych z miasta i nie potrafią głosować. Są może średnio biorąc mniej wykształceni, ale mechanizmy wyborcze nie są dla nich nieznane. Wręcz przeciwnie, na wsi wybiera się częściej niż w mieście (np. wybór sołtysa) i ludzie wcale się nie gubią w mechanizmach wyborczych.
Poza tym ci, którzy nie chcą albo nie potrafią głosować, zostają w domu. Idą do wyborów zainteresowaniu i mający pewne społeczne wyrobienie. Nie chce mi się wierzyć, żeby co piąty z nich nie potrafił prawidłowo oddać głosu!

5. Stawiam hipotezę (nie tezę, bo dowodów nie mam żadnych, ale hipotezę) - ta wielka liczba głosów nieważnych może dowodzić, że wybory zostały sfałszowane, a ofiarą fałszerstwa mogły być głosy oddane na Prawo i Sprawiedliwość.

A oto moje argumenty:

6. W niedzielny wieczór wyborczy, tuż po 22,00 Telewizja Polska pokazała wyniki sondażu, prowadzonego przez TNS OBOP pod lokalami wyborczymi. Ludzi wychodzących z lokali wyborczych pytano - na jaką partię pan czy pani głosowali?
Z odpowiedzi wynikało, że na PiS padło 27 procent głosów i że PiS wygrał w 6 województwach - podkarpackim, lubelskim, podlaskim, mazowieckim, świętokrzyskim i łódzkim.
Pomyślałem wtedy - PiS ma naprawdę 30 procent. Znane jest bowiem zjawisko, że ludzie niechętnie przyznają się do głosowania na partię, która jest atakowana za polityczną niepoprawność. Zwykle wyniki sondażowe PiS-u były zaniżane.
Tym razem zdarzyło się odwrotnie. Sondaż podawał 27 procent, a wynik ogłoszony przez PKW wynosi tylko 23 procent.
Odwrotnie z PSL - sondaż dawał im 13 procent, a końcowy wynik z PKW przekroczył 16 procent.
Czy można przyjąć, że w sondażu ludzie nie chcieli przyznać się do głosowania na PSL i wbrew prawdzie deklarowali głosowanie na PiS?
Teoretycznie jest to możliwe, ale praktycznie mało prawdopodobne.
Wyobrażam sobie raczej odwrotne deklaracje. Ludzie wychodzący z lokalu wyborczego, w gminie rządzonej przez wójta z PSL, deklarowali raczej głosowanie na PSL, podczas gdy w rzeczywistości oddali głos na PiS.
Co się zatem stało, że wynik sondażowy zmienił się tak diametralnie po kilku godzinach liczenia głosów?

7. Pewien wąsaty Gruzin nazwiskiem Dżugaszwili powiedział kiedyś, że nieważne kto i jak głosuje, ważne kto i jak liczy głosy...
Według ordynacji głos jest nieważny wtedy, gdy zostaje czysty, to znaczy wyborca nie wybrał nikogo, albo jeśli jest podwójny, to znaczy wyborca wskazał więcej niż jednego kandydata.
Nie znam zawartości urn wyborczych i nie wiem, jaka była struktura owych głosów nieważnych. Nie wiem, czy to były głównie czyste kartki wyborcze, czy też oznaczone więcej niż jednym głosem.
W jednym i drugim przypadku spowodowanie nieważności wcześniej ważnego głosu jest dziecinnie łatwe.
Można to zrobić usuwając i niszcząc kartkę z głosem, zastępując ją czystą kartką, lub też można podczas liczenia głosów dostawić jeden krzyżyk i w ten sposób unieważnić głos oddany na jednego kandydata.
Można to było zrobić tym łatwiej, że głosów do liczenia było mnóstwo i trudno było wszystko i wszystkich mieć na oku. Słyszałem relacje członków komisji wyborczych - liczenie głosów to było jedno wielkie zamieszanie.

8. Kto i po co miałby unieważnić głosy, zwłaszcza te do sejmików wojewódzkich? Jaki miałby być motyw tej zbrodni?
Motyw jest prosty - zależność wójtów od władzy sejmikowej. Tam w sejmikach są niemal wszystkie spływające do gmin pieniądze, zwłaszcza te unijne i te z funduszu ochrony środowiska. Wójtowie marszałków województwa po rękach całują, bo jak nie dostaną pieniędzy, to ich nie ma. A marszałkowie dają, komu chcą, po uważaniu. Kontrole NIK dowodzą, że na przykład w podziale środków unijnych istnieje pełna dowolność. Zero zasad.
Można sobie zatem wyobrazić krótką rozmowę między marszałkiem i wójtem. Marszałek województwa mówi do wójta - Stachu! Na co potrzebujesz pieniędzy w swojej gminie? Na drogę, na szkołę? Dobrze, dostaniesz! Ale wiesz i rozumiesz - ja tu muszę wygrać w twojej gminie. Ty mi masz na uszach chodzić, ale wynik musi być!
I wójt chodzi na uszach, żeby marszałek był z jego gminy zadowolony. Bo inaczej złotówki nie dostanie.
Marszałek Struzik z PSL jest wielki, to wiadomo, ale czy tylko jego wielkością można tłumaczyć, że w okręgu płockim PSL dostało nagle 48 procent głosów i zmiażdżyło konkurencję?
Ja myślę, że oprócz wielkości marszałka zadziałał tu wyścig wójtów o to, który wójt dostarczy marszałkowi większego poparcia, żeby być łaskawie zapamiętanym przy podziale kasy. I ścigało się wielu wójtów, nie tylko tych z PSL.

9. Wójt ma w swoim ręku poważne instrumenty nacisku na ludzi. Zatrudnia, zwalnia, mianuje, obsadza, rozdziela zasiłki, umarza podatki gminne. Może dzięki temu wpływać na zachowania wyborcze ludzi.
Sprzątaczka w szkole i jej rodzina jest od niego zależna, bo zatrudnia ją zależny od wójta dyrektor szkoły. Nie z miłości, ale z troski o własne miejsce pracy sprzątaczka głosuje na wójta, gwaranta jej skromnej posady, dla której zazwyczaj nie ma alternatywy.
Ta sprzątaczka i jej rodzina głosuje na dotychczasowego wójta, a na jego życzenie w wyborach do sejmiku głosuje także na marszałka województwa, którego wskazał wójt.
A w ostateczności w ruch może pójść i fałszowanie. które jak wspomniałem jest dziecinnie łatwe. Ileż to roboty dostawić długopisem jeden krzyżyk na płachcie.
W wielkich miastach pokusy fałszowania nie było. Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz nie jest zależna od marszałka Struzika. Ale na wsi wójt na łasce marszałkowskiej wisi, a łaska marszałkowska na pstrym koniu jeździ. I tam pokusa fałszerstwa jest wielka. Zrobić wszystko, żeby marszałek wygrał, był zadowolony i nie zapomniał o nas przy dzieleniu kasy!
Resztę zrobi oddana kadra urzędu, mająca kontrolę nad komisją i liczeniem głosów.
Czyje głosy mogłyby być unieważniane? Oczywiście głosy oddane na PiS. Bo to PiS był i jest na wsi wielka konkurencją wyborczą dla PSL.

10. Chciałbym bardzo, żeby moja hipoteza była nietrafna, a podejrzenia fałszowania wyborów okazały się niesłuszne.
Ale nawet jeśli fałszerstwa w większej skali nie było, jeśli te prawie dwa miliony głosów nieważnych było wynikiem błędu głosujących ludzi, to przecież i tak jest to klęska demokracji, klęska, którą trzeba niezwłocznie zbadać i wyjaśnić.
Bo inaczej w następnych wyborach marszałek Struzik dostanie 90 procent głosów, przy 40 procentach głosów nieważnych.

PS. Senator Grzegorz Wojciechowski ma dziś zadać w Senacie pytania, dotyczące tej zdumiewającej liczby głosów nieważnych w wyborach do sejmików.

Po pierwsze - Z jakich przyczyn w wyborach do sejmików wojewódzkich była tak wielka liczba głosów nieważnych - prawie dwa milionów głosów, ponad 12 procent osób uczestniczących w głosowaniu.

Po drugie - czym wytłumaczyć, że liczba głosów nieważnych była niewielka w dużych miastach, a znaczna w okręgach poza wielkim miastami, gdzie dochodziła nawet do dwudziestu procent?

Po trzecie - jak liczona jest frekwencja w wyborach samorządowych, zaskakujące są bowiem różnice we frekwencji podawanej oddzielnie w wyborach do rad różnych szczebli oraz w wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - w sytuacji gdy każdy głosujący otrzymywał przecież tę samą liczbę kart do głosowania i potwierdzał swój udział w głosowaniu jednym podpisem na liście?

Janusz Wojciechowski

(czyt. także w tej sprawie artykuł na blogu Janusza Wojciechowskiego)

Wersja do druku

warszawiacy - 10.01.11 22:23
cZAS MIJA,A MY NIE WIEMY CZY WYBORY BYLY SFALSZOWANE.kOMISJA TWIERDZILA,ZE PO SPRAWDZENIU WSZYSTKICH MIEJSC I KOMISJI GLOSOWANIA DOWIEMY SIE O WYNIKACH. kTO POWIE PRAWDE?CZEKAMY.

Dobro - 09.12.10 9:24
ad Krakus
Prawda i dobro są wynikami czystej matematyki powstałymi na skutek uczciwej pracy i faktów, a nie na podstawie urojonych przypuszczeń.

krakus - 07.12.10 9:53
Każdego słowa szkoda pisząc do tego "Dobro".Pytanie czyje to dobro ma na uwadze ten osobnik o dziwnym nicku ? Nie sądzę by miał na uwadze Polski czy Polaków dobro.

weterani - 04.12.10 21:38
Dawno temu Lenin powiedzial :niewazne jak glosuja wazne jak liczą .Dziwne ,ze głosowali na Szelemietiewa a wygrala bufetowa.Thusk sie cieszy ,koledzy tez.Kiedy przyjdzie sprawiedliwosc?Polacy do Apelu!.

Dobro - 03.12.10 21:33
ad Agamemnon
Popieram tylko szczęście Narodu Polskiego i wolność Polski.
Pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego znam z TV. Nie chodzę na fałszywe wybory. Długo czekałem na to, aby Prezydent RP wspomniał o Polskim Złotym Wieku i wreszcie mamy poparcie najwyższej osoby w Państwie, dla odbudowy Polski, oraz wolną drogę do ratowania Ojczyzny. Wcześniejsi prezydenci podpisywali niekorzystne ustawy, dla Polaków i jeszcze dodatkowo dziwnie omijali wspomnienia o dawnej i przyszłej potędze Polski. Tę jedyną i słuszną inicjatywę Prezydenta Komorowskiego podtrzymuję i popieram własnym czynem budowy Wielkiej Polski cyfrowym systemem. Wierzę w prawdziwą demokrację, która jest równym rozwojem części ciała człowieka i rozumu.
Szanowny Panie Agamemnon jestem tylko Polakiem i najważniejszą sprawą dla mnie jest ratowanie Państwa i Narodu Polskiego. Czy Pierwszy Dowód I Polskiego Złotego Wieku nie jest wystarczający? Każdy Polak winien powtarzać jak mantrę – słowa Prezydenta Komorowskiego, iż tylko Polski Złoty Wiek XXI może uratować Państwo Wszystkich Polaków na Ziemi. Oczywiście ma Szanowny Pan rację, iż zjednoczenie Polaków jest rozbijane w każdym stadium i każdym miejscu. Dlatego, zapraszam Szanownego Pana do budowy „złotej obrony” Narodu Polskiego. Tylko w Polskim Złotym Wieku XXI zgromadzimy czynnych młodych i starych, czyli Szlachetnych Polaków. http://democyfro.blogspot.com Serdecznie Pozdrawiam Pana i Administrację Kworum.

warszawiacy - 02.12.10 22:52
Wyniki wyborow sa zaskakujace.Do Sejmikow oddawano glosy na kandydata a w wvniku uzyskal 0 glosow.Chcialam zawiadomic Komisje,ale ani zastac ani dodzwonic sie nie moglam.Sekretariat tez nie dzialal.Zawiadomilam Kandydata.Poczekamy ,zobaczymy.Pewnie powtorka bedzie.

Agamemnon - 30.11.10 22:35
ad Dobro
Na Pańskim blogu zauważyłam poparcie dla Bronisława Komorowskiego.

Komorowski podpisał szereg niekorzystnych dla Polski ustaw np. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Ustawa ta daje dziecku możliwość wyłamania się pod władzy opiekuńczej rodziców oraz generuje konflikt pomiędzy rodzicami, dziećmi i państwem i z prawdziwą przemocą nie ma nic wspólnego. Pozbawia rodziców władzy rodzicielskiej. W myśl tejże ustawy za przemoc uznano zwrócenie "uwagi" dziecku czy udzielenie mu w sytuacji odmowy posłuszeństwa wobec wymogów funkcjonowania rodziny reprymendy w postaci klapsa. Dziecko, które samo się będzie wychowywać stanowi cel tak sformułowanej ustawy. Komorowski współpracuje z agenturalną Platformą Obywatelską - podpisując ustawy, które szkodzą krajowi.

Jako prezydent posiada inicjatywę ustawodawczą. Zaniechał projektów z zakresu reform państwa w tym ochrony praw podstawowych (np. o przeciwdziałaniu łamania prawa do wypłaty uposażenia za pracę w postaci wypłat gotówkowych (istnieje uzależnienie obywateli od kont i od polityki stosowanej wobec obywateli z wykorzystaniem ich kont), blokowanie kont, opróżnianie tychże kont bez decyzji sądu, wydziedziczanie za długi w tym za długi papierowe, popieranie szkolnictwa określone w ustawach tussistowskich o szkolnictwie podstawowym i wyższym zaniżające poziom nauczania do form pół analfabeckich, zaniechał ścigania przestępców gospodarczo-politycznych. Jest przeciwko wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej ( brak posunięć w kierunku jej wyjaśnienia). Przedstawiłam tylko niektóre przykłady, - by nie być gołosłownym.

Komorowski nie pracuje dla dobra państwa polskiego.

Mają rację ci wszyscy komentatorzy, którzy kładą akcent na działanie.
Wszelkie próby jednoczenia Polaków napotykają jednak na powszechną i zróżnicowaną niechęć. Chciałem np. zjednoczyć blogerów w Mediach Wolnej Blogosfery - gdy się okazało, że jest dużo chętnych zablokowano mi konto a MWB rozwiązano w to miejsce powołano "niepoprawni.pl",
podobnie było na blogmedia 24 gdzie ~Maryla (admin) zablokowała mi konto.
Agentury wcielają się w baranią skórę, ale demaskują się w krytycznych momentach.
Musielibyśmy się złożyć, zakupić kilkanaście serwerów i założyć szereg popularnych o przeróżnych profilach (m.in. jak np. onet) własnych pism internetowych
by zgromadzić przy nich młodzież ( ale nie tylko). Część a może całość musiałaby być ulokowana poza granicami kraju.

Jan Orawicz - 30.11.10 3:36
Oczywiście,że i te wybory zostały w wielu miejscach sfałszowane.Tego można się było spodziewać wiedząc jakie siły polityczne są najaktywniejsze w szerokim polskim terenie. A nasza Prawica , jak do tej pory porozwalana na swoje różnego formatu spłachetki znów nie zauważyła fundamentalnej sprawy,że tylko i wyłącznie w JEDNOŚCI SIŁA !!! Każdy wódz spłachetki żyje płonną nadzieją,że ze swoją odrobiną wyleci nad polskie poziomy...
A przecież jeszcze się liczy PiS! Tam trzeba gromadzić nasze prawicowe siły,bo inaczej nie będzie komu powiedzieć STOP!!! lewactwu pomieszane- mu z liberalizmem i libetrynizmem. To są dła Polski niszczące siły,co widać od lat golusieńkim okiem. I w tych wyborach w wielu Komisjach wyborczych
nie było mężów zaufania ze strony Prawicy. Więc kto miał spoglądać na chytre "łapki"fałszerzy. Wielu duchownych w parafiach nabrało wody w usta. Wyrażnie przerazili się pokrzykiwaniem Palikota. O Polsko klatolicka,co się z Tobą dzieje ???!!!
Lącze pozdrowienia !

~viga - 29.11.10 13:00
Tuskolandia i jej klakierzy będą wszystko robić, aby utrzymać się przy korycie. Mają nas Polaków za kretynów.

Dobro - 29.11.10 1:30
Polska Demokracja Cyfrowa rozpoczyna budowę Polskiego Złotego Wieku na fundamencie liczb w centrum krystalicznie czystej strefy, przeznaczonej tylko dla szlachetnych kolorów organizmu Państwa.
Szanowni uczestnicy Kworum żądania wolności i chęci to za mało, aby uratować Polskę. Tylko czynna budowa Złotego Polskiego Wieku XXI może ocalić Ojczyznę. Złoty Wiek XXI wyraźnie oświetla beztroską szarą 13 strefę, od granicy dzieciństwa, wygodnej opieki rodziców do granicy dorosłego samodzielnego decydowania o własnym losie. Przedstawiam schemat budowy Polskiego Złotego Wieku od 2010 roku, zapraszam na stronę Internetu. http://democyfro.blogspot.com

jotbeka - 28.11.10 18:48
Pan Janusz Wojciechowski robi sobie głupie żarty pisząc o "klęsce demokracji". W Polsce? Natomiast nie zauważa (gapowaty?), że wybory samorządowe w gminach do 20 tys. mieszkanców przeprowadzane były zgodnie z Konstytucją (wybory bezpośrednie; wyborca głosuje na tylu kandydatów ile jest mandatów w danym okręgu wyborczym). Natomiast wybory samorządowe w gminach powyżej 20 tys. mieszkańców przeprowadzane są rażąco niezgodnie z Konstytucją (wybory proporcjonalne; wyborca (nie głosuje na!) tylko WSKAZUJE jednego kandydata tylko z jednej listy wyborczej!). Takich wyborów samorządowych Konstytucja nie wskazuje!!! Konstytucja wskazuje TYLKO wybory bezpośrednie!
Powyższe wprost oznacza, że w gminach powyżej 20 tys. mieszkanców, wybory samorządowe są NIELEGALNE, jako niezgodne z Konstytucją.
Powyższe wyjaśnia, dlaczego w gminach do 20 tys. mieszkańców zdecydowanie wygrało PSL.
Powyższego nie wie (za ile?) Sz. Pan Janusz Wojciechowski? To co wie?

amanda - 28.11.10 18:28
no szlak mnie trafia gdy czytam takie teksty.... Pisac łatwo a zadziałac juz trudno, co?

AMANDA - 28.11.10 18:26
jak nic nie zrobimy, a nie robimy... to oni nas wszystkich sprzedadzą i tez nie bedziemy o tym wiedzieć. A wszyscy pisza o sfałszowanych wyborach i co???? Dlaczego nikt tego nie zgłosił tam gdzie trzeba, ludzie?

Lubomir - 28.11.10 18:09
Wciąż 'wygrywają' kontrowersyjni Polacy. Czekać jak zdenerwują się polską nazwą Orderu Orła Białego i wprowadzą w Polsce Order Czerwonego Sztandaru lub Order Lenina albo Order Karola Marksa. Marksistom-leninistom zawsze przeszkadzały polskie symbole. A to przecież właśnie ci po teatralnym obaleniu komunizmu, jeszcze bardziej umocnili się. Wloką za sobą dzieci, wnuczki, synowe i zięciów. Wszystko w stylu North Korea. Poza korytami dla swoich, nic ich już nie jest w stanie zainteresować. Cieszą się, że Niemcy otworzą swój rynek pracy dla Polaków. Pozbędą się wtedy całkowicie konkurencji do stanowisk. Już nawet farsa wyborcza może być wtedy niepotrzebna. Będzie familijny feudalizm całą gębą!.

Malgorzata z NJ - 28.11.10 17:18
Czy Polacy to analfabeci jak ludzie z buszu - ze nie potrafia sie podpisac ?
a stawiaja krzyzyki w jaki sposob mamy to tlumaczyc aby w 21 wieku taka procedura byla dopuszczalna .

Agamemnon - 28.11.10 16:48
Wygląda na to, że Tusk sfałszował wybory.

MariaN - 28.11.10 10:51
Panie Januszu, dziękuję za odwagę, niech pan nie odpuszcza. Nie jest pan sam. Należy doprowadzić do sytuacji, że sąd nakaże weryfikację głosów nieważnych. Przecież to bułka z masłem dla grafologów określić czy drugi krzyżyk został postawiony przez wyborcę czy kogoś z komisji...
Niech Pan robi szum, gdzie może.
10 grudnia, jak co miesiąc na Krakowskim Przedmieściu przyjdzie dużo ludzi. Telewizje niechętnie ale transmitują przemówienia na wiecu. Jest więc okazja by zainicjować akcję ws sfałszowanych wyborów. Zapewne protest oficjalny jest już złożony?...

Dobro - 27.11.10 22:02
Proste, a niezwykłe rozwiązanie. Każdy komputer wyrzuci natychmiast z urny źle wypełnioną kartę wyborczą do poprawki i niema problemu. Serdecznie pozdrawia Pana Posła, Polska Demokracja Cyfrowa.
http://democyfro.blogspot.com

Wszystkich komentarzy: (18)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1873 roku
Urodził sie Wojciech Korfanty, polityk, działacz ruchu narodowościowego na Śląsku (zm. 1939)


20 Kwietnia 1706 roku
Zmarł Hieronim Lubomirski, hetman wielki koronny, woj. krakowski, podskarbi wielki koronny, marsz. nadworny koronny (ur. 1647)


Zobacz więcej