Wtorek 14 Maja 2024r. - 135 dz. roku,  Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 09.03.09 - 10:34     Czytano: [1403]

SPISKOWA TEORIA DZIEJÓW

V.Klaus, prezydent Czech, w książce pt.: Czym Jest Europeizm, wskazuje na świadome i celowe wzmacnianie pozycji regionów w stosunku do państw, a procesami tymi kieruje grupa, która chce mieć pewność, że jej uprzywilejowana pozycja i związane z nia zyski będą wieczne. Procesy te mają miejsce w całej Europie. Polska na dzień dzisiejszy przekazała ważne aspekty państwowej władzy Unii Europejskiej (decyzja o produkcji mleka, wielkości połowów, funkcjonowania stoczni, przebiegu autostrad (Rospuda), sądownictwa, ochrony środowiska itp.) Mniej ważne aktualna władza przekazuje samorządom (regionom). W ten sposób następuje erozja funkcji państwa i jak przewidywał Lenin – jego obumieranie. Procesy te zainspirowały mnie do następujących spostrzeżeń:

........................................................

Jeżow, Beria i Andropow,
Ci, z końcówką nazwisk „opow”
Oraz Gruzin Dżugaszwili
Wiek cały Rusią rządzili.

Zgodnie z ideologią draństwa,
Uzgodnili niszczyć państwa,
Usunąć z tych państw elity;
Był to pomysł znakomity.

Powstała luka rządzenia,
Potrzeba jej wypełnienia,
Ów brak wypełnili „nasi”,
Którym „diaspora” płaci.

Polską władał ród Bermanów
I kilku miejscowych chamów;
Kiedy Chruszczow się pojawił
Kłopot „naszym” byłby sprawił;

Gdyby nasza diaspora
Nie pozbyła się potwora.
Tym czasem w Polsce Gomułka
Zaczął już obrastać w piórka.

Miast Bermana był już Moczar
Co wyszedł z UB-eckich koszar;
Ten chciał zniszczyć nasze plany:
Sądził, że Polskę oddamy;

Nie wiedział on z kim zadziera;
A niech go jasna cholera...
Sprawił nam nieco kłopotów,
Dużo więcej byłby gotów

Gdyby nie nasze służby medyczne
I środki farmaceutyczne;
Gierek chciał pójść w jego ślady
Lecz ów „naszym” nie dał rady.

Były ich liczne zastępy
Tak zwane „inteligenty”.
Były w prasie i kulturze,
Pełno ich w nomenklaturze
Piotr i Edward się miotali,
Wobec „naszych” byli mali;
Stworzyliśmy opozycję,
Skorumpowali milicję,
Weszli też w szeregi wojska
Z których dumna była Polska.
Ruscy z Amerykanami
Radzili co dalej z nami;

A w Polsce już wtedy wrzało,
Że wolności lud ma mało;
I żąda niepodległości,
Mając dość rządów „mniejszości”.

Według zagranicznych gości
Był to ruch „Solidarności”;
Ruch ten objął miliony
(Polak zawsze był szalony);

Gdzieś na świecie były siły,
Które bardzo się martwiły,
Że ten ruch jest narodowy,
Bez „ich” mniejszościowej głowy.

By niebezpieczeństwu zaradzić
Mądrzy ludzie jęli radzić
Jak wkręcić z mniejszości gości
Do ruchu „Solidarności”.

Lider musi być z miejscowych!
Rzekł ktoś z kilku „jajogłowych”
Ktoś, kto swoich się nie lęka,
Posłuszny nam; nasza ręka.

Niechaj będzie nim Wałęsa
Do „Solidarności” się wkręca;
Zrobimy zeń bohatera,
Niech go Borusiewicz wspiera.

W wyborach nasi agenci
Wiedząc od nas co się święci,
Będą niszczyć narodowców,
A popierać naszych chłopców.

Utworzą grono doradców,
Naszych tajnych celów znawców,
Ci będą doradzać Wałęsie
Gdy znajdzie się „na zakręcie”.

Powstał zespół doborowy:
Kuroniowo – michnikowy,
Modzelewskiego, Geremka,
I Kiszczaka „prawa ręka”.

Pan Kiszczak zgodził się na to
By zrobić kawał Polakom
I na miejsce stalinistów
Zainstalować trockistów.

Rozmontować państwo polskie,
Przestarzałe, PRL – owskie
Na jego miejscu powstanie
3-ciej RP zakłamanie.

Powstał rząd „Solidarności”
Nie Polaków, lecz mniejszości.
Na jego czele „bohater”,
Co z polskością żył na bakier.

Wpierw rozwiązał wydział śledczy,
K.K. stał się łagodniejszy,
Za radą Sachsa, Sorosza,
Prawo wrzucono do kosza..

Utworzono „bezrobocie”,
A dobrobyt swej hołocie.
Miała to być demokracja,
A powstała plutokracja.;

Zaś elity tego państwa
Nie stroniły od pogaństwa.
Trockistowski pewien agent
Skorumpował nasz parlament;

Stąd posłowie uchwalili,
By zrzec się, bo czas pili,
Częściowo suwerenności
Na rzecz zagranicznych gości.

Potem był akt akcesyjny
(SLD temu był winny);
W nim, jak mówią, zapisano,
Że suwerenność oddano.

(Pewnym zagranicznym typom,
Złodziejom, no i bandytom).
Wściekli byli narodowcy,
Że panuje żywioł obcy;

Wściekła się „Samoobrona”
Z prostym ludem kojarzona.;
Zaś pewien pan, patriota,
Rzekł: krajem rządzi hołota;

Wtedy obcych areopag
Co wszystko robił na opak,
Wydał rozkaz: zniszczyć tych,
Co protestu dają krzyk.

Posłużono się intrygą
Leppera skłócono z „Rybą”,
Kaczyńskiego i Giertycha
Skłóciła ta sama klika.

Skrzykli się zewsząd agenci
(Świat się dziś koło nich kręci),
Jęli naród polski niszczyć,
By kraj etnicznie oczyścić.

A Polacy, ci szaloni
Pojechali do Lizbony;
Oddali rząd do Brukseli
Bo sami rządzić nie chcieli.

Oddali obcym bez wojny
Odtąd sen mieli spokojny.
Zakłócił go krzyk Nowaka:
Polska miała być nie taka!

Obudził się także PiS;
I telewizji „Trwam” widz
Za późno; chociaż krzyczeli
Spóźnieni – racji nie mieli.

Polską administrował już Tusk;
Wielki europejski mózg.
W rządzeniu nie mając wprawy
Chciał, by najważniejsze sprawy

Przekazać w leasing Brukseli
Z nią się korzyściami dzieli.
Jednak obok ważnych spraw
Załatwianych przez tych „nad”,

Jest wiele do rozwiązania
Do czego „B” Tuska skłania:
Służba zdrowia, edukacja,
Środków UE. alokacja,
Płace dla tych z „budżetówki”
Trąb powietrznych smutne skutki,
Przetargi i propaganda,
Złodziei rosnąca banda;
To dla Tuska jest zadanie;
Rozwiązać go nie był w stanie;
W d....miał te sprawy wszystkie,
Które są ludowi bliskie.

Powiedział: niech samorządy
Przejmą miast mnie tych spraw rządy.
Od spraw ważnych jest Bruksela,
Od innych zaś klientela

W terenie niech szuka wsparcia
We mnie nie znajdzie oparcia.

Rząd pozbywszy się roboty
(Popularny wśród hołoty)
Miast pracować piłkę goni,
Od wszelkiej roboty stroni;

Ważne są dla niego gaże...
Ja nic na to nie poradzę.
Miast uzdrowić, zniszczył państwo;
Wprowadził nowe poddaństwo;
Spełnił trockistów żądanie:

Państwa struktur załamanie.
Chociaż wojny tu nie było,
Ludziom jako tako żyło,

Państwo zostało zniszczone;
Kto dziś weźmie lud w obronę?
Dziad wnukowi przypomina:
Było państwo, a go nie ma.

Lecz dziś już nasze prawnuki
Uczą się powstańczej sztuki;
Mówią: dziadku, Polska będzie!
Lecz Ciebie już tu nie będzie.

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

14 Maja 1938 roku
Urodziła się Elżbieta Czyżewska, aktorka filmowa i teatralna.


14 Maja 1792 roku
W Targowicy nad Siwuchą ogłoszono zawiązanie przez polskich magnatów konfederacji przeciwko reformom Sejmu Wielkiego


Zobacz więcej