Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 26.04.06 - 20:42     Czytano: [1713]

Budujemy, czy naprawiamy - O korporacjach i Konstytucji.

Jak bumerang, w wypowiedziach polityków PiS- u, powraca „ problem” Konstytucji. Zmieniać, czy nie zmieniać. A jeśli zmieniać, to tylko jej fragment, jeden z artykułów, a może cały Rozdział?

Wczoraj, pan przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego, wezwał do tablicy pana prezydenta. Uznał, za właściwe, poszukać poparcia u głowy państwa, w sprawie, zupełnie niezrozumiałej, dla nie prawników: konieczności hermetyzacji korporacji prawniczej, czyli zamknięcia dla prawników, zawodu adwokata. Nie wystarczą, zdaniem Trybunału, ukończone studia prawnicze, nie wystarczy doktorat – adwokatem zostać może tylko ten, kto ma w rodzinie, lub, kto ma kumpla, adwokata. Czyli, adwokatem można zostać tylko z nadania innego adwokata.

Pan Safian jest zdania, że orzeczenia gremium, którym kieruje, nie mogą być krytykowane. To gremium jest nieomylne. Sam Trybunał jest autorytetem, tak jak jego członkowie. Nawet sam tow. premier Mazowiecki wyraził swe zaniepokojenie. Też przecież autorytet. Podważanie wiarygodności autorytetów, to, ich zdaniem, psucie demokracji. Już bardziej poważnego, powalającego argumentu wytoczyć się nie da – demokracji, przecież, psuć nie można. Ta religia jest obowiązująca, choć, jak wskazuje życie, psuta jest nieustannie i tratowana jest wybiórczo, czyli zgodnie z interesami jej krzewicieli, czego przykładem jest między innymi, właśnie pan, profesor zresztą, Safian.

Traktowanie prawników, jako równych i równiejszych, to właśnie łamanie demokracji. (Tak w ogóle, to jego ostatnie zachowania i wystąpienia, jest zaskakujące. Nawet, w okresie rządów SLD tak się nie zachowywał). Jest to również łamanie Konstytucji, którą, pan przewodniczący, podobno, autorytet prawniczy, interpretuje, jak mu wygodniej. Konstytucja mówi (Art.17) o sprawowaniu pieczy „nad należytym wykonywaniem” zawodu, przez korporację, nic, jednak, nie mówi o aplikantach. I kto tu łamie Konstytucję?

Pan Safian i nie tylko on, zarzuca również swoim oponentom, psucie świadomości obywateli. I tu znowu się myli. Polacy, (obywatele może także), doskonale wiedzą, że żyją w kraju bezprawia. Nie ma więc co psuć! Wiedzą, że prawo tworzy się, jakby, na zamówienie – specjalnie mało zrozumiałe, nie precyzyjne. A wszystko to po to, by istniały luki prawne, które, umożliwiałyby rozmaite działania bezprawne, przynoszące wymierne korzyści uprzywilejowanym grupom. Ludziom związanym z łże-elitą polityczną, przestępczym podziemiem i tymi, poinformowanymi na czas. Prawo, w Polsce, jest dla maluczkich. To właśnie wszyscy wiedzą i żadne dyrdymały pana Safiana tego nie zmienią.

O co właściwie, w tym wszystkim, chodzi? Z pewnością, nie chodzi o fachowość, nie chodzi o dobro potrzebujących pomocy, obywateli (jak mówią ci poprawni politycznie), którzy dzisiaj muszą płacić duże pieniądze za pomoc prawną. Potwierdza się znane powiedzenie – oczywiście, chodzi o pieniądze. Pieniądze członków tej mafii adwokackiej. Sprawa jest jasna. Im więcej adwokatów, tym większa konkurencja, tym mniejsze stawki i, tym samym, dochody. A oni są przyzwyczajeni do grubej forsy.

Panu Safianowi, na jesieni, stołek, spod siedzenia, odjeżdża. I dalej, musi przecież żyć, przynajmniej na dotychczasowym poziomie. Inaczej, będzie to ewidentne podważanie autorytetu, rzecz jasna!

To zupełna bezczelność, albo świadome, polityczne, wrogie działanie, mieszanie do sprawy, samego prezydenta. Na szczęście, szef kancelarii prezydenta oznajmił, że prezydent, nie będzie się wypowiadał w tej kwestii. I słusznie. Wielu już polityków, przede wszystkim, z Platformy Obywatelskiej, usiłowało wymusić, na prezydencie, mieszanie się do wewnętrznych rozgrywek politycznych w parlamencie. Media, jego bezstronność, przedstawiały w świetle zdecydowanie niekorzystnym. Nietrudno sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby Kaczyński jednak usiłował wtrącać się do polityki wewnętrznej państwa.
A przecież, Konstytucja wyraźnie określa prerogatywy prezydenta. Artykuł 126.2 mówi: „Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium”.
Innymi słowy, „reprezentuje państwo w stosunkach zewnętrznych” i „jest najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych”. I tyle. Oczywiste jest, więc, że uprawnienia prezydenta, są, według, tej Kwaśniewskiej, Ustawy Zasadniczej, niewielkie.
Czy, np. ktokolwiek może sobie wyobrazić, by królowa brytyjska, pouczała swego premiera rządu, jak i kto powinien kierować państwem? Królowa jest głową (koronowaną) Wielkiej Brytanii, Kaczyński jest głową (niekoronowaną) Rzeczypospolitej.
I właśnie dlatego, że odpowiada za przestrzeganie Konstytucji, nie będzie publicznie oceniał postępowania pana Safiana, ani werdyktów Trybunału Konstytucyjnego. I nie potrzebuje. Dla większości z nas, jego ocena jest oczywista. Po owocach już go poznaliśmy.

Jarosław Kaczyński zapowiedział kolejną próbę zmiany Konstytucji, tym razem, w kwestii ograniczenia wszechwładzy wszelkich korporacji, w tym, jako pierwszej, korporacji adwokackiej. Czy jest to metoda na uzdrowienie państwa, czy jest to początek budowy nowej, IV RP? Bardzo wątpię.
Jest koniecznym, podjęcie kompleksowych prac, nad uchwaleniem nowej, rzeczywiście paronarodowej, niepodległościowej Konstytucji. Konstytucji, uwzględniającą ciągać prawną z II Rzeczypospolitą, co, bez wątpienia, jest niesłychanie korzystne dla Polski. Ta konieczność, właśnie w takich sytuacjach, jest szczególnie widoczna. Szukanie większości 2/3 w obecnym parlamencie, dla zmiany jednego zapisu, jest stratą czasu i działaniem pozornym. Budowę nowego państwa, zacząć trzeba od jego fundamentu.
Temat ten, był szczegółowo omówiony wcześniej.
Inaczej, nie uda się ani naprawić, ani zbudować od nowego państwa.

Za oknem piękna wiosna. Cieszmy się nią. Następna będzie dopiero za rok. A wiosna w polityce może nie powrócić. Pielęgnujmy ją, troszczmy się o nią i nie zmarnujmy jej.

Andrzej Ruraż-Lipiński
25 kwietnia 2006

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

27 Kwietnia 1923 roku
Sejm uchwalił ustawę o Trybunale Stanu.


27 Kwietnia 1921 roku
Państwa zwycięskie w I wojnie światowej ustaliły wysokość reparacji wojennych na Niemcy.


Zobacz więcej