Piątek 17 Stycznia 2025r. - 17 dz. roku, Imieniny: Antoniego, Henryki, Mariana
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 24.04.22 - 19:10 Czytano: [1204]
Dział: Kultura i Nauka
Polska i Rosja
Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X-XXI w.
Dlaczego? - ciśnie się na usta za każdym razem, kiedy zastanawiamy się nad historią Rosji oraz relacji polsko-rosyjskich. Dlaczego Rosja boi się Polski? Dlaczego państwa zachodnie od stuleci naiwnie wierzą w dobre intencje Moskwy? Dlaczego w dziejach Rosji jest aż do dziś tyle brutalności, przemocy i zacofania? Dlaczego krwiożerczo napadała na kraje, które uważała za słabsze; na przykład na Polskę w 1920 czy 1939 r., na Gruzję w 2008 r. albo na Ukrainę w 2022 r.?
W tej arcyważnej i niezwykle aktualnej książce wybitny znawca dawnej i współczesnej Rosji prof. Andrzej Nowak odsłania źródła rosyjskiej mentalności, cofając się aż do czasów powstania państwa polskiego i Rusi Kijowskiej, kiedy Moskwa była zarośniętym trawą i lasem skrawkiem ziemi w dziczy, prowadząc czytelnika aż do czasów współczesnych i haniebnej inwazji Władimira Putina na Ukrainę. Uczony tłumaczy, że Ruś to nie Rosja, a dziedzictwo tamtej historycznej krainy nie ma nic wspólnego ze współczesną Moskwą. Dopiero w XV w. zaczęto na dworach w Krakowie i Wilnie postrzegać Moskwę jako zagrożenie militarne, kiedy dla uzasadnienia swoich wojen przeciwko Polsce carowie już wtedy zaczęli używać argumentów, które słyszymy również dziś - rzekoma obrona mniejszości prawosławnej i zjednoczenie wszystkich Rusinów pod jednym berłem.
Warto też, zaznaczyć, przepaść cywilizacyjną dzielącą Polskę i Rosję. Gdy dziesiątki tysięcy szlachty polskiej decydowało o losie Rzeczypospolitej na sejmikach i sejmach, w Rosji nastał czas opriczniny, czyli brutalnego terroru i władzy służb specjalnych. Kiedy nad Wisłą powstawały setki książek i pism politycznych, w carskim imperium nie znano map, mało kto też potrafił czytać czy pisać, nie było szkół. Rósł strach przed Polską, a wraz z nim nienawiść.
Finałem tej nienawiści zdawał się być wiek XVIII, kiedy caryca Katarzyna upokorzyła Rzeczpospolitą, instalując na polskim tronie swego kochanka, porywając polskich senatorów i wreszcie zarządzając rozbiory. Oprócz, gołej siły militarnej Moskwy, doprowadziła do tego wewnętrzna słabość państwa, a Polska straciła swoją suwerenność, formalnie będąc sojusznikiem Rosji. Ostrzega nas przed tym prof. Andrzej Nowak. To cenna i ważna lekcja także dziś, a to największa wartość tej książki.
Z historii stosunków polsko-rosyjskich wyciąga autor nieustannie wnioski, które ważne są dla nas teraz; zwłaszcza teraz. Prowadzi nas przez heroizm XIX-wiecznych powstań do wielkiego zwycięstwa w 1920 r., a potem do działań agentury rosyjskiej w II RP i stale niebezpiecznej współpracy niemiecko-rosyjskiej, której kulminacją były zbrodnie II wojny światowej. Zatrzymujemy się dopiero w czasach nam współczesnych, kiedy na własne oczy i tak blisko nas na Ukrainie widzimy nieposkromiony i zbrodniczy apetyt imperialny Władimira Putina.
Prof. Andrzej Nowak oparł swoją analizę na nieznanych wcześniej dokumentach oraz badaniach, które przeprowadzał w moskiewskich archiwach. Dlatego ostrzegał i wciąż ostrzega przed krwiożerczą bestią, która także nad Wisłą ma swoich zwolenników. Czas udawania się skończył. Ta książka ma nami potrząsnąć. Czy się obudzimy?...
Księgarnia Biały Kruk
Irek Mrugała - 26.04.22 19:24
Demoralizujący przykład Rosji, wciąż widać w Polsce. Oficjalne obalania komunistycznego dziadostwa, niemalże niczego nie rozwiązały. Niczym smród za wędrującym menelem - ciągnie się za nami ta oficjalnie kompromitowana przeszłość. Ustrój oligarchiczny i status dożywotniego oligarchy - przypadł do gustu wielu pozorantom, zaczynającym kariery od noszenia portretów partyjnych notabli i internacjonalistów. To osobnicy bez elementarnego honoru i szacunku do innych. Wystarczy popatrzeć na spółdzielnie mieszkaniowe. W większości nich panuje ustrój niczym w głębokiej Rosji. To nie są kreatorzy i moderatorzy czegokolwiek. To akceptujący wszystko pozoranci, stawiający na przeczekanie. I najwyraźniej nawet sto komisji nie wykryłoby żadnych nieprawidłowości. Tutaj obowiązują perfekcyjne rytuały i schematy z epoki głębokiego Marksa i Lenina, i niczego nie wolno zmieniać, ani porzucać. Młodzi i ambitni ludzie nie są w stanie zaistnieć - w takim skansenie weteranów. Chyba wspólnoty mieszkańców zaczęły być jakąś alternatywą, dopóki nie padły ofiarami starych sitw i karierowiczów. Chyba czas zacząć przeganiać bezproduktywnych matuzalemów. Oni sami znikąd nie odejdą. Dobrze im, jak za przysłowiowego cara Mikołaja i cesarza Franciszka Józefa. Polska Odnowa to nie odnawianie komunizmu, ale to ruszanie bryły z posad świata. To zostawianie za sobą - tego i tych, którzy bardziej byli zainteresowani nic-nierobieniem i skubaniem Polski, niż tworzeniem i budowaniem czegokolwiek. Idee Renowacji mogą przenikać do rujnowanych cywilizacyjnie narodów, także do Białorusinów i Rosjan - wciąż żyjących jak w czasach feudalnego niewolnictwa
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Naród niepokonany
Sarmaci w trudnych okresach Rzeczypospolitej powiadali, że jest ona niczym słońce, choć bowiem zachodzi i popada w mrok, to niebawem wschodzi i znów...
13.01.25 - 23:14 | Czytaj więcej
17 Stycznia 1934 roku
Urodził się Jerzy Turek, polski aktor filmowy i teatralny (serial Złotopolscy, Kogiel Mogiel, Gdzie jest generał) (zm. 2010r.)
17 Stycznia 1773 roku
Urodził się Józef Sułkowski, polski oficer, adiutant Napoleona Bonapartego (zm. 1798)