Środa 15 Maja 2024r. - 136 dz. roku,  Imieniny: Dionizego, Nadziei, Zofii

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 18.06.07 - 21:14     Czytano: [1667]

Politycy białej flagi

Niezwykle rzadko utożsamiam się z publicystyka uprawianą przez „Rzeczypospolitą”. Zastanawiam się nawet czasami, dlaczego dotąd, ten zdecydowanie nieprzychylny polskiemu, prawicowemu rządowi, dziennik nosi w swej nazwie nazwę państwa - „Rzeczpospolita” i polskie godło.
Nie wiem, co się stało, ale poniedziałkowy tekst jej pracownika, niekoniecznie mojej sympatii, wzbudził moje zdecydowane poparcie, z wyjątkiem jego pierwszego zdania i kilku innych wstawek. Pan Igor Janke, artykuł zatytułowany „Politycy przeciw polskiej racji stanu” zaczął zdaniem – chcę żyć w Unii Europejskiej. Dalej też stwierdza, że Unia, to wymarzony, przez nas, klub demokratycznych i zamożnych państw i że cieszymy się, że w niej jesteśmy.
Ja nie marzę o takim klubie i nie chcę żyć w UE, tak jak, w co głęboko wierzę, także miliony Polaków,

Polska jest dzisiaj w decydującym momencie. To właśnie w tych dniach decyduje się jej siła i znaczenie w UE. Jeśli już jesteśmy w tym socjalistycznym dziwnym tworze, będącym ni to państwem, (choć posiadającym atrybuty państwa, jak flagę i hymn), ni klubem, to powinniśmy zadbać o to, by nasz głos był znaczącym i silnym w podejmowaniu decyzji decydujących o kierunku działania i wpływie na państwo.
Pan Janke słusznie zauważa, że pełne gęby czołowych gadaczy unijnych o wspólnych ideach europejskich i jakimś tam duchu, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Nie chodzi tu o żadną wspólnotę, tylko zwyczajnie o interesy każdego kraju, a przede wszystkim tych, którzy wywalczą sobie decydujący głos.

Dzisiejsza walka polskiego rządu, mającego poparcie parlamentu, w tym, nawet prawie całej opozycji, to bój o polski interes narodowy. Nawet były szef SLD, Leszek Miller, twierdzi, że należy popierać rząd Kaczyńskiego.
Najważniejsze osoby w państwie są dzisiaj poddawane intensywnej presji i ostrej krytyce, najsilniejszych w Unii, bo rzecz idzie o wpływy na decyzje, a w konsekwencji, korzyści dla państwa. Straszą nas rozwalaniem Europy, tzw. Europą dwóch prędkości, czy też zepchnięcia Polski do „drugiej ligi.”
W tej walce wszystkie chwyty są dozwolone, a nawet konieczne, podobnie, jak o swój interes narodowy walczy Rosja, uciekając się nawet do gróźb wojny nuklearnej.

Postawa polskiej dyplomacji jest godna uznania, bardzo wyważona, choć, jak dotąd, zdecydowana. I tak powinno być. Twarde, zdecydowane stanowisko, zresztą, bez wątpienia, rzeczywiście kompromisowe, w konsekwencji przyniesie naszemu krajowi tylko uznanie, a jego pozycja znacznie wzrośnie. W tej walce wszyscy powinniśmy pomóc premierowi, a nie osłabiać pozycji Polski

Nie rozumieją tego niektórzy politycy, uchodzący w kraju za autorytety, a właściwie, na takich są kreowani przez pracowników mediów. Polscy politycy.
Pan Janke dziwi się „drogiemu Bronisławowi”, gdy ten wmawia nam, że zgoda na dominację niemiecką, to nasz interes. Dziwi też się Kwaśniewskiemu, który, podobnie jak politycy obcych nam, wrogich krajów, uważa, że „nasz kraj stanie się członkiem drugiej kategorii”, co osłabia siłę naszej negocjacji.
Tym samym, Geremek i Kwaśniewski wspierają, w negocjacjach, które prowadzi nasz rząd, drugą, przeciwną Polsce, stronę!
Obaj politycy, jego zdaniem, realizują politykę białej flagi – politykę uległości.

Pan Janke nie może zrozumieć zachowania Geremka. Nie może zrozumieć, jego zadowolenia, gdy „europosłowie z różnych państw, mający takie pojęcie o Polsce, jak ja o Grenlandii, obrzucali błotem nasz kraj i porównywali go do reżymu stalinowskiego, czy faszystowskiego”. I pyta, co wtedy czuł, czy odczuwał satysfakcję i dlaczego to robił. „Dlaczego woli pan, żeby Polsce (…) się nie powiodło” – pyta retorycznie?

Autor artykułu nie zadziwia się postępowaniem tow. Kwaśniewskiego, bo „on nie był nigdy z mojego świata”, ale Geremek, działając wbrew polskiemu interesowi, podobnie jak Kwaśniewski, go zszokował.

Tak. Pan Igor Janke, jest młodym człowiekiem. Ma prawo nie wiedzieć o wszystkich wyczynach Geremka, bo zachwytu nad nim, uczony był, zapewne od lat. A całe lata działalności tego antyPolaka, to wręcz zoologiczna nienawiść, do wszystkiego, co polskie, a przede wszystkim, do samych Polaków. Tej nienawiści nie ukrywał i publicznie się do niej przyznał.

Na kanwie budowanego napięcia wokół walki o ważenie głosów, umyka równie ważna dyskusja, która ma się odbyć na szczycie, a dotycząca uniezależnienia prawodawstwa narodowego od unijnego. To równie ważna kwestia, bo dotyczy niepodległości państwa.
Zakładając optymistycznie zwycięstwo Polski, czyli przyjęcie proponowanej metody głosowania, co wydaje się dzisiaj niemożliwe, wyrażenie zgody na uznanie nadrzędności ustawodawstwa Brukseli nad polskim prawem, uczyni nasz kraj bezwolnym tworem prawnym.

Będzie to zwycięstwo pyrrusowe, a Polska straci niepodległość, ze wszystkimi konsekwencjami wynikającymi z tego faktu.

CARL

Wersja do druku

JUM - 03.07.07 10:21
Czy będziemy musieli "wziąć tą całą zgraję za mordę i powyrzucać" do miejsc gdzie są ich grube konta bankowe ?
w 2002 r banki szwajcarskie zagroziły aferzystom polskim ,że podadzą do publicznej wiadomości włąścicieli kont, na które wpływają z Polski podejrzanie wielkie kwoty. Dotyczyło to kont prywatnych. Rzecz jak na Szwajcarię zadziwiająca :zamiast ujawnienia Polskich krezusów ujawniono działalność agentów mosadu poszukujących depozytu złota hitlerowskiego. Izrael odebrał, jako jedyne państwo, złożony depozyt (każe mi się rozumieć, że inne narody nie ucierpiały w II wojnie światowej)
Wg. Instytutu Ienwaszen Polacy nie ucierpieli na skutek działań Solomona Morela i jemu podobnych stanowiących "kwiat" U.B. Dlaczego Polacy nie potrafią być równie beszczelni ? W takim towarzystwie pora na rozpychanie się łokciami. Mocnych argumentów wystarczy. Tylko kto ich użyje ? i na jakim forum ? Trzeba pamiętać że w obronie używamy tej samej broni, którą nas zaatakowano.Grajmy w to w co możemy wygrać.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

15 Maja 1932 roku
Urodził się Jerzy Duszyński, gwiazda powojennego kina polskiego ("Zakazane piosenki", "Skarb")


15 Maja 1926 roku
Nowym Premierem zostaje Kazimierz Bartel, a obowiązki Prezydenta przejmuje Marszałek Sejmu Maciej Rataj.


Zobacz więcej