Poniedziałek 29 Kwietnia 2024r. - 120 dz. roku,  Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 20.11.14 - 10:37     Czytano: [1352]

Profesor rozczarowany demokracją







Profesor Śpiewak wyśpiewał (w Rzeczpospolitej) co sądzi o polskiej demokracji, że jest sklerotyczna, obca ideałom, nieprzyjemna, zoligarchizowana, znomenklaturyzowana (niełatwe słowa, ale mamy do czynienia z językiem profesorskim), schyłkowa, przygnębiająca… i on jest rozczarowany!

Dobre sobie! Nie jest on pierwszym człowiekiem z kręgu obecnej władzy, któremu ta rzeczywistość się nie podoba, choć trzeba przyznać, jeszcze jako poseł PO próbował ją ulepszać.

Razem z posłem Rokitą napracowali się nad grubym programem strategii dla Polski, ale ich ukochana partia z obecnym Królem Europy na czele, potraktowała ich jak pętaków i czym prędzej się pozbyła. Dlaczego się wtedy nie awanturował?

Mógł zdobyć się na większą determinację w dziele naprawy szwankującej demokracji. Tak, czy nie?

Nie on jeden przecież. Co mamy sądzić o ministrze Sienkiewiczu, który przedstawił szefowi NBP diagnozę, że „państwo polskie istnieje tylko teoretycznie, praktycznie nie istnieje”? Czy nie mógł na ten temat wystąpić w Sejmie, przedstawić społeczeństwu planu umocnienia państwa? Kto mu zabronił zrobić coś pożytecznego dla państwa, któremu służył za duże pieniądze? Mógł coś powiedzieć publicznie. A nie drwić w knajpie po kryjomu: „ch… d… i kamieni kupa.”

A z jakiego powodu minister sportu Drzewiecki, po dymisji skarżył się na Polskę, że to dziki kraj? Jak się ta dzikość przejawiała, czym mu się ten kraj naraził? Z jakich powodów nie sprecyzował swoich zarzutów? Może by wskazał tych kumpli, którzy uczynili z Polski dziczyznę? Co dotyczy również min. Sikorskiego zarzucającego Polakom „murzyńskość”? Białe panisko z laską…

Inny przypadek – niejaki Graś, szambelan dworu Tuska, cieszący się z ucieczki szefa od „tego syfu i folkloru”. To są nasi władcy, którzy kradną nam emerytury, zadłużają na biliony złotych, wyzyskują na sto sposobów, jeszcze nam ubliżają. Przegląd rządowych person plujących pogardą nie byłby ważny bez ministra Nowaka, którego strach przed kontrolą skarbową interesu żony, sprowokował do dramatycznego okrzyku: co za kraj, ja pie….! To jest ten kraj, panie Nowak, którym wy od siedmiu lat rządzicie. Tu nie tylko demokracji nie ma co szukać, profesorze Śpiewak, tu się skończyła elementarna przyzwoitość, o godności i honorze nie wspominając…

Jan Pietrzak

Wersja do druku

Lubomir - 20.11.14 11:45
Nasuwa się analogia do Śpiewaka, tyle, że 'śpiewaka' po niemiecku {a i pewnie w jidysz brzmi podobnie}, który identycznie narzekał w Nowym Jorku: 'Aj waj, co za kraj!?'. Śpiewacy widać lubią ponarzekać i postękać. Zresztą mogą wszystko robić... żeby nic nie robić. Raz zostali wybrani i właściwie po co ich znów wybierać. Ich wybrał Pan Bóg, tyle, że w większości stali się ateistami.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Kwietnia 1969 roku
Do portu w Casablance zawinął jacht Leonida Teligi "Opty", kończący samotny rejs dookoła świata.


29 Kwietnia 1848 roku
Wojska pruskie rozbiły obóz powstańców wielkopolskich w Książu.


Zobacz więcej