Sobota 11 Maja 2024r. - 132 dz. roku,  Imieniny: Igi, Mamerta, Miry

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 22.05.09 - 10:27     Czytano: [1780]

Dział: SATYRA POLITYCZNA

PREZYDENT CZECH KLAUS

Dzięki światłym umysłom, ktĂłrych w Europie nie brakuje, toczy się dyskusja nad przyszłym kształtem Europy. Masoni chcieliby jednego państwa rządzonego przez ich tajne struktury. Państwa, w ktĂłrym narody i obywatele nie mieliby nic do powiedzenia. Jego władze byłyby poza wszelką kontrola. Opracowano potrzebny do tego dokument, lecz Francuzi i Holendrzy go w referendum odrzucili. Jednak utajniona władza nie zrezygnowała i po pewnym czasie przekazała rządom europejskim nowy dokument, będący powtĂłrzeniem pierwszego, lecz bardziej wygładzony, z ktĂłrego usunięto draĹźniące sformułowania. Jednocześnie bojąc się reakcji społeczeństw narodowych jego zatwierdzenie przekazano do parlamentĂłw, w ktĂłrych utajnione ich wpływy są przewaĹźające. Na szczęście znalazł się wśrĂłd europejskich elit prezydent państwa, ktĂłrego przenikliwy umysł ujawnił zagroĹźenia akceptacji tego dokumentu, nazwanego Traktatem Lizbońskim” dla poszczegĂłlnych europejskich państw i narodĂłw. Mimo wszechstronnego ataku na mędrca, skorumpowanych politykĂłw i dziennikarzy, ten do dziś stoi przy swoim, dając nadzieję wszystkim tym dla ktĂłrych wolność i demokracja są wartościami najwyĹźszymi. Bohaterem, ktĂłry potrafił przeciwstawić się ofenzywie zwolennikĂłw nowego totalitaryzmu jest prezydent Czech Vaclav Klaus. Ostatnio do obrońcĂłw demokracji i wolności dołączył irlandski milioner Ganley, tworząc pospolite ruszenie przeciw tym, ktĂłrzy dążą do ponownego zniewolenia narodĂłw Europy. Tym dom współczesnym bohaterom wierszyk poświęcam:

Wśród europejskich masonów,
Tych pozbawionych rozumu
Uchwalono konstytucję
Co porządek świata psuje;

Według nich rządzą co możni,
Dewianci i bezboĹźni,
Lud traktują jak owczarnie,
Goniony przez UE psiarnie;

W psiarni brak szlachetnej rasy,
Kundle, łase na frykasy.
Wśród tego owczego tłumu
Uderza nas brak rozumu;

Pędzi z niewoli w niewolę;
Cały ten tłum ja chromolę.
Są wyjątki, ja je widzę,
Resztę owiec nienawidzę.

Wyjątek jest u sąsiada
I optymizmem napawa:
Siedzi sobie na „Hradczanach”,
Kde domov muj, gra na organach,


Jest to prezydent Czech Klaus
Powiedział tym z UE: - raus!
Czeski naród nie jest ślepy,
Nie chce tej waszej tandety,
KtĂłra jest w waszym traktacie;
Czy wy nas za durniĂłw macie?!
Według tego dokumentu
Chcecie dokonać przekrętu,
Stworzyć dla nas protektorat
Gdy zgodę da elektorat;

Wprowadzicie system „rad”,
(Taki, co niedawno padł).

Jestem ojcem innej wizji
Co nie jątrzy, bez kolizji,
Wizji pełnej demokracji,
Nie jak chcecie:- okupacji.

Mówię: naród ma swe prawa,
(Popiera mnie w tym Warszawa)
Żyć w pokoju i spokojnie
Nie chce uczestniczyć w wojnie,

Wojny chcecie wy, masoni
Bo ta wasz interes broni,
Oczywiście kosztem innych:
Pewnych facetĂłw niewinnych.
_____ .____

Nasz narĂłd oczy otwiera:
Czech moĹźe, my nie, cholera?
Będzie wybuch, bomba tyka;
My pod wodzą irlandczyka

Wesprzemy wielkiego Czecha;
Mamy w swych szeregach „Lecha”!
Ten wyraził się otwarcie:
„Nie dam stoczni na poĹźarcie”

ChociaĹź Ĺźal do niego mamy;
Grzeszył, lecz był ukarany!
Wraca jak syn marnotrawny
Z stoczniowcami solidarny,

Popiera myśli Ganleya
I w tym nasza jest nadzieja.


WŚCIEKŁY SIĘ NASZE ELITY

Wściekły się „nasze” elity,
Ĺťe symbol „S” znakomity
Nie poprowadził swe owce
Do „Brukseli” na manowce.

Poparł w kraju nowe siły
Co temu się sprzeciwiły

Żeby niszczyć polskie stocznie;
Wałęsa rzekł, że nie spocznie,

I Ĺźe odda nawet „Nobla”
Bo rzecz to jest nader podła
Stoczniowcom sięgać do kasy;
Pozbawiając ludzi pracy.

Tusk jęknął: Lech zwariował!
I wnet za Schetyną schował;
Ten zaś bez zbyt długiej gatki
Chciał wsadzić ludzi za kratki

Bo związkowcy, ludek wredny
Dziś dla PO niepotrzebny,
Pomógł wejść im na salony;
Wałęsa? człowiek szalony!

Był potrzebny w naszej grze;
Niech robi teraz co chce.


KŁOPOTLIWY PRZYJACIEL

Odnoszę wraĹźenie, Ĺźe w PO działają agitatorzy byłej partii bolszewickiej. Podobnie jak w niej propaganda wydaje się pełnić główną rolę w rządzeniu. Czołową rolę w tym zespole pełni poseł Palikot, milioner, ktĂłry, jak mĂłwią inni, majątek swĂłj zawdzięcza Ĺźonie, ktĂłrą ostatnio zostawił. a fortunę przeniĂłsł do jednego z krajĂłw, gdzie tajemnica bankowa jest ściśle przestrzegana. Tego faceta stale pokazują w telewizji, choć zdawałoby się, Ĺźe jego występy raĹźa wulgarnością. Zwalcza jak moĹźe ruchy narodowe i patriotyzm, a tych, ktĂłrzy walczą o przetrwanie polskości obrzuca pomĂłwieniami a nawet insynuuje ich zdradę, sugerując np. Ĺźe nowy ruch „Libertas” ma powiązania z Rosją. Jeśli on moĹźe rzucać tak bezsensowne podejrzenia, to we mnie rodzi się przeciwne, czy czasem nie działa na rzecz Wielkich Niemiec:

Można być kompletnym zerem,
A stać się milionerem;
Wżenić się w żony majątek;
Taki zera był początek.

Mając forsę, tę od żony,
Jej komĂłrkę marki „Sony”,
Wysyłał z niej SMS-a,
Że usługi swe poleca:

Może być książki sponsorem
Jeśli Tusk będzie autorem.
Z tej przysługi Tusk skorzystał,
Bo za frajer forsę zyskał;

Tak myślał, że to darmocha,
Ale nie znał Palikota.
Ten nawet po pewnym czasie:
Też przysługi domaga się;

Przypomina Donaldowi
I mu wodę z mózgu robi:
Wizerunek PO psuje,
Prezydenta maltretuje,

Wszystko co polskie obrzydza
Byle tylko zyskać widza;
I plugawić to co piękne,
Głosi, że mu rura mięknie,

Lecz sztucznego ma penisa;
(A sprawa polska? - mu zwisa).
Poruszona tą szczerością
Steinbach darzy go miłością;

Palikot, że człek niegłupi
Myślał, że sobie ją kupi
Dzięki niej, w samym Berlinie
Jak w TVN będą chcieć świnie;

Większość Niemców nam przyjazna
Chce mieć tam Polaka- błazna
Ktoś z wywiadu rzekł w Berlinie
Tego gwiazda szybko minie;

Może w Polsce być agentem
A nawet i rezydentem.
Będzie zwalczał tam co zdrowe,
Chrześcijańskie, narodowe;

Miejscowych, co śpiewają rotę
Obsmaruje lepkim błotem,
A nawet nazwie zdrajcami,
KtĂłrych wschĂłd bogactwem mami
Drogi pośle Palikocie

Doskonały w swej robocie
Kończy się twa kariera;
Sąd się do ciebie dobiera.


KORUPCJA

Czy sfinansowanie książki
To korupcji są zalążki?
Kiedy autor w swej wdzięczności
Przywilej nietykalności
Daje książki sponsorowi,
Posłowi Palikotowi?

Czy korupcją jest być może
Kiedy swoją forsę łożę
I za nią ktoś wynajęty
Czyni wyborcze przekręty?

Czy ktoś pewien bezkarności
(Bo go TVN wciąż gości)
Wałęsę chce skorumpować
I forsy swej nie żałować
Dać mu od „Libertas” więcej
Bo całych 110 tysięcy?

Wałęsa wówczas się wściekł
I do Palikota rzekł:
Mam w nosie twe miliony
Chyba pan jesteś szalony!

Prezydent to osoba święta!
Nie korumpuj prezydenta.!
Nie przyjmę takiej łapówki.
Jesteś pan dla mnie za krótki.
Z Libertasem mi po drodze,

Chociaż się na traktat godzę;
Libertas jest mu przeciwny
Bo ten traktat jakiś dziwny;
Zrozumiały dla niewielu
OprĂłcz potomkĂłw JankielĂłw.

czarek

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt