Dodano: 13.07.22 - 12:57 | Dział: Ciekawe miejsca - Pamięć, Historia

Pacyfikacja wsi Michniów





Szanowni Państwo,

12 lipca 1943 r. Niemcy przeprowadzili akcję pacyfikacji wsi Michniów (woj. świętokrzyskie). Był to odwet okupanta za pomoc, jaką mieszkańcy wsi nieśli członkom polskiej partyzantki. W ciągu dwóch dni ludność Michniowa została okrutnie wymordowana, a wieś doszczętnie spalona.

W 2017 r. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, w której upamiętniono datę tego dramatycznego wydarzenia, ustanawiając 12 lipca świętem państwowym - Dniem Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej.

Święto to jest wyrazem hołdu i upamiętnieniem Ofiar - mieszkańców polskich wsi, którzy w czasie II wojny światowej aktywnie uczestniczyli w walce z niemieckim okupantem, m.in. wspierając polską partyzantkę, czy udzielając pomocy potrzebującym. Jak ukazuje historia, w czasie wojny polskie wsie prężnie przeciwstawiały się niemieckiemu najeźdźcy. Zemsta niemiecka była okrutna - całe wsie były niszczone, a ich mieszkańcy bestialsko mordowani. Tak też było w przypadku wsi Michniów - symbolu walki i męczeństwa wsi polskiej.

W rejonie Michniowa działał oddział partyzancki dowodzony przez por. Jana Piwnika "Ponurego". Tydzień przed tragedią polscy partyzanci przeprowadzili skuteczny atak na niemiecki pociąg. W wyniku tego starcia zginęli żołnierze niemieccy - dlatego też Niemcy postanowili mścić się na Michniowie, wsi która wspierała działania oddziału "Ponurego", m.in. dając schronienie partyzantom. Atak niemiecki na Michniów był szczegółowo zaplanowany i z pełną premedytacją wykonany.

Pierwszego dnia masakry wieś została szczelnie otoczona przez Niemców, którzy przeprowadzili łapankę, aresztując mieszkańców, którzy w tym czasie wybierali się do pracy. Zatrzymywani mieszkańcy wsi byli traktowani z bezwzględnym okrucieństwem, jednocześnie niemieccy zbrodniarze plądrowali wieś i dokonywali grabieży mienia jej mieszkańców. Dramatyczny bilans pierwszego dnia pacyfikacji wskazuje, że zginęły przynajmniej 102 osoby. Część z mieszkańców została rozstrzelana, część spłonęła stłoczona w stodołach, które Niemcy ostrzelali oraz obrzucili granatami, wzniecając pożar.

Masakra wsi Michniów nie skończyła się 12 lipca, zbrodnicze działania Niemców kontynuowane były następnego dnia. 13 lipca 1943r. Niemieccy policjanci ponownie wtargnęli do Michniowa, doszczętnie paląc zabudowania i mordując niemal wszystkich przebywających tam Polaków.

Wieść o masakrze wsi Michniów dotarła do por. Jana Piwnika "Ponurego", który wraz ze swym oddziałem dokonał akcji odwetowej - ostrzelano jeden z wagonów niemieckiego pociągu relacji Kraków-Warszawa. W wyniku tych działań zginęło lub zostało rannych kilkunastu Niemców.

Podczas niemieckiej akcji odwetowej na Michniowie śmierć poniosły co najmniej 204 osoby, w tym 54 kobiety i 48 dzieci. Do KL Auschwitz deportowano 10 osób podejrzewanych o współpracę z polskim podziemiem niepodległościowym, a 18 kobiet zostało wysłanych na roboty przymusowe do Rzeszy. Niemcy okupanci wydali zezwolenie mieszkańcom sąsiednich wsi na pogrzebanie szczątków zamordowanych, jednocześnie zakazując oznaczenia grobu, odbudowy Michniowa i uprawy okolicznych pól.

Podobny los w latach 1939 - 1945 spotkał ponad 800 polskich wsi. Pierwszą z nich była wieś Torzeniec, której mieszkańcy zostali zamordowani przez Niemców w zbiorowej egzekucji dnia 1. września 1939 r. wieczorem.

Po zakończeniu II Wojny Światowej niemieckimi metodami posługiwało się komunistyczne UB i sowiecki NKWD, chcąc podciąć poparcie polskiej wsi dla Żołnierzy Niezłomnych walczących w Powstaniu Antykomunistycznym. Symbolem tego jest wieś Wąwolnica, której mieszkańcy popierali antykomunistyczną partyzantkę. Wąwolnica została spalona przez UB dnia 2. maja 1946 r.

Wieczna pamięć pomordowanym!
Chłopom polskim cześć!



Płonące domy w spacyfikowanej wsi Michniów

Z wyrazami szacunku,
Zespół Reduty Dobrego Imienia