Dodano: 05.02.22 - 19:18 | Dział: Kworum poetów

Kim jesteĹ›? (Lech Galicki)





Kiedyś słyszałem w przejściu labiryntu, twój głos cichy i zdecydowany, ucichłem w zamyśleniu, tyś pani Odyseja owa w drodze do domu, czy Nefretete tajemna, kamienna, albo jak chciała ona: Neferneferuaton, a znaczy to - - *Nadzwyczajna piękność Atona*, brzemienna ciszą w chaosu trwaniu? Pielęgnujesz prywatność w odważnym spojrzeniu, zrywając gór opornych łańcuchy, wichry uciszając, gdy płaczliwie wieją. Oczy twe akweny, a w nich czytam wiele, cyt, jam człowiek zamknięty, otwarty, gdy trzeba, po ziemi chodzisz pewnie, znasz przestrzeni zachwyty, zanurzasz dłonie w chmurnych i niebieskich- -tam marzenia wzlatują- twoich sferach nieba. Tajemnica snuje się, wędruje linią zapatrzenia, w cele, do których drogi prowadzą, na mapach, co to Coś wypisują. Jak receptę na życie. Starczy diagnoz, tyś i tak objawowa, masz swoją przyczynę, skoroś skutkiem miłości, kto zna ciebie na wskroś, ty sama, baśń się tako plecie, ciągle w drodze, nieznana, czarowna na tej ziemi, na wszako zagadkowym i przedziwnym tym świecie.


Lech Galicki