Dodano: 12.07.21 - 13:37 | Dział: Śladami naszych przodków

Historia kryształów


Delikatne i piękne

Piękne i eleganckie kryształy stojące na meblach, to jednym słowem dekoracja naszych domów szkłem artystycznym. Od lat kryształ stanowi pewien poziom wytworności domu, w którym się znajduje.

Skutek eksperymentu


Pierwsze krysztaÅ‚y zaczęły być produkowane w Wielkiej Brytanii. AngliÄ™ uznaje siÄ™ za kolebkÄ™ tego rodzaju szkÅ‚a dekoracyjnego. A zadziaÅ‚o siÄ™ to za sprawÄ…, George’a Ravenscroft’a, który na zlecenie Towarzystwa Szklarskiego Sellersa w 1673 roku, wykonaÅ‚ seriÄ™ specjalistycznych badaÅ„ nad nowym zestawem szklarskim. Brytyjczycy produkcjÄ™ szkÅ‚a rozpoczÄ™li już w dwunastym stuleciu, najpierw tworzÄ…c zupeÅ‚nie proste szkÅ‚o użytkowe, a także odmiany szkÅ‚a okiennego. Anglia miaÅ‚a wówczas prawdziwych mistrzów szklarskich, którzy docierali na wyspÄ™ głównie z rejonu Niemiec. ZakÅ‚adali oni potężne huty, w których prowadzono dynamicznie rozwijajÄ…cÄ… siÄ™ produkcjÄ™ szkÅ‚a.

John Green

IstotnÄ… postaciÄ… w branży szklarskiej byÅ‚ m.in. wÅ‚aÅ›ciciel kompanii handlowej John Green, który wywarÅ‚ ogromny wpÅ‚yw na rodzaj wypuszczanych na rynek wyrobów ze szkÅ‚a. Jak mawiaÅ‚ „SzkÅ‚o musi być bardzo przezroczyste, ze zdrowego materiaÅ‚u, o formie dokÅ‚adnej, jak to tylko możliwe”. W latach siedemdziesiÄ…tych ówczesnego wieku zrodziÅ‚ siÄ™ natomiast zupeÅ‚nie inny kierunek, wÅ‚aÅ›nie za sprawÄ… wyżej wspomnianego George’a Ravenscroft’a, jednego z naczelnych importerów szkÅ‚a weneckiego. Jego „szklane eksperymenty” realizowane w jego fabryce Savoy w Londynie zaowocowaÅ‚y utworzeniem caÅ‚kowicie nowego nurtu w produkcji szkÅ‚a. Podczas gdy tradycyjne szkÅ‚o przez dziesiÄ…tki lat tworzono z zastosowaniem piasku krzemionkowego, wapienia oraz potasu, szkÅ‚o opracowane przez Ravenscroft’a miaÅ‚o w swym skÅ‚adzie dodatek w postaci tlenku oÅ‚owiu. WystarczyÅ‚ rok od momentu rozpoczÄ™cia prac nad nowÄ… formuÅ‚Ä… szkÅ‚a, aby jego autorowi przyznano patent królewski na okres siedmiu lat. To oznaczaÅ‚o, że Ravenscroft mógÅ‚ sporzÄ…dzać krysztaÅ‚y zgodnie ze swojÄ… „recepturÄ…”.

Metoda prób i błędów

Z biegiem lat, uzyskiwano nieskazitelne wyroby kryształowe, które szybko stały się symbolem Anglii. Były one luksusowe, wyrafinowane stylem, a przy tym masywne, odznaczające się dość dużym ciężarem oraz znakomitymi właściwościami optycznymi. Kryształy te dekorowano niepospolitym szlifem a także grawerunkiem.

Wiliam, firing i twist

Wraz z nastaniem osiemnastego stulecia w Wielkiej Brytanii pojawiła się zupełnie nowa moda w dziedzinie produkcji szkła kryształowego. Tak też powstało szkło Wiliam, nazwane od imienia męża ówcześnie panującej królowej Mary. Najsilniejszym ośrodkiem wytwórstwa szkła ołowianego był New-castle-on-Tyne. Szlify wykonywano natomiast w Edynburgu. Niewiele później zaczęto tworzyć wyroby określane jako firing. Były to charakterystyczne kielichy, jakie służyły do wznoszenia toastów. Po toaście był zwyczaj rozbijania pucharków, uderzając nimi o blat stołu. Kielichy były naczyniami niesamowicie oryginalnie dekorowanymi, bowiem przedstawiały niekiedy sceny historyczne, epizody wojenne, portrety, a nawet herby. Miały one lejkowate albo dzwonowate kształty z niebanalnymi nóżkami, udekorowanymi wymyślnie pozwijanymi wstęgami z zamkniętymi drobinkami powietrza. Niektóre z kolei emaliowano. Ten wzór dekoracyjny nazwano metodą twistową. Do tworzenia szlifu korzystano z tzw. koła szlifierskiego cechującego się żelazną tarczą czy też kolistym kamieniem. Drewniane koła z kolei służyły do polerki, która wymagała zastosowania tlenku cynku. Awangardowe i unikatowe ornamenty angielskiego szkła ołowianego zostały mocno rozsławione począwszy od 1820 roku. Z czasem typowo brytyjskie szlify nanoszono również na inne elementy szklane, nie tylko naczynia ale też i wykonywane z kryształowego szkła lustra oraz ich ramy.

Tradycje kryształowego

Pani Elżbieta Chmielewska z Nowej Słupi, posiada w swoim domu wiele naczyń kryształowych, które otrzymała od swojej synowej Urszuli. Zawsze ona mawiała, że gdy jej smutno i źle, układa sobie ona te kryształy na parapet okienny, a odbijające się w ich szlifach słońce, nadaje tym naczyniom wspaniałego blasku, który poprawia jej humor i nastrój. Jak mawia pani Elżbieta, przed wojną gdy stłukł się kryształ, uważano ten incydent za przynoszący szczęście domownikom. Zatem specjalnie tłuczono kryształy podczas ceremonii ślubnych i narodzin dzieci. Pewnego razu pani Ewa z Bodzentyna wytłukła całą zastawę kryształową w domu, gdy tylko zmarła jej teściowa, która uprzykrzała jej życie. Sądziła ona bowiem, że właśnie wtedy w jej domu zagości prawdziwe szczęście. Pan Sławomir z Chlewisk, gdy zdał prawo jazdy rozbił żonie dwa kryształowe flakony, które jak on wierzył zawsze doprowadzą go autem do celu. Marian Chojewicz z Suchedniowa, zawsze tłukł kryształy swojej mamie w domu, gdy ona tylko źle się poczuła. Uważał on bowiem, że ten zwyczaj pozwoli znów jego mamie szybko dojść do zdrowia.



Ewa Michałowska -Walkiewicz