Dodano: 23.03.21 - 20:22 | Dział: Kworum poetów
Przylaszczki (Grażyna Tatarska)
Z wiatrem tańczą niebiesko-fioletowe,
leÅ›ne – pierwszy zapach kwiatów wiosny.
Gdy wsiąknie śnieg, one po rozkwicie
przebiśniegów, moszczą niebo w głuszy,
w poroślach. Bo tylko leśne mają moc,
by na zeschłe kłaść połać nieba.
SÄ… drugim kolorem wiosny, po bieli.
Tylko dlaczego szeleszczÄ… w mowie?
Czy sÄ… z LaszkÄ… spokrewnione? Bowiem
łacińska nazwa brzmi jak wątroba.
Jednak wolÄ™ je z dodatkami „laszka”
jak Laszka-Polka, która dla Kozaka
cudem była, jak te leśne, unikatowe.
W słoiczku
Przez szybę przenika majowe słońce
na stole spoczywają kostropate ręce
zimne, jakby wygrzebane spod ziemi
struga słońca dotarła do rąk, ociepla
lecz one są obojętne
na blat wysypały garść fiołków
oddzielają trawę, a w słoik kwiatki kładą
i niosą przed święty obraz. Słońce wędruje za nimi
fiołkowo promienieje izba
Pod krzyżem
Gdy królowie tędy szli na wojnę
w majestacie zginali kolana
prosząc o gwiazdę mądrości
gdy mój dziadek mijał ten krzyż
przed kamieniem epok się pochylił
w pokornych modłach
gdy tamtędy szłam
woń od krzyża się niosła
kucając, zerwałam bukiecik fiołków do domu
Grażyna Tatarska