Dodano: 21.10.20 - 20:33 | Dział: Media od kuchni

Decyzja została podjęta

Ambasador Niemiec w Polsce poinformował, Ĺźe rozmawiał z amerykańską ambasador o m.in. wolności mediĂłw w naszym kraju. Czy to presja w związku dekoncentracją mediĂłw? – Być moĹźe to forma nacisku na nas, abyśmy ustąpili, zmiękczyli stanowisko. Odwrotu nie ma. Decyzja została podjęta. Będziemy wprowadzać dekoncentrację mediĂłw. Działania prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka w celu wykupienia grupy prasowej Polska Press są dobre. Będziemy mieli niedługo zdrową rĂłwnowagę na rynku medialnym– powiedział portalowi tvp.info poseł PiS Jan Mosiński.

– Serdecznie dziękuję Georgette Mosbacher, ambasador StanĂłw Zjednoczonych w Polsce za wspaniałą przyjacielską kolację! Tematy naszych rozmĂłw to stosunki transatlantyckie, TrĂłjmorze i wolność mediĂłw w Polsce – napisał na Twitterze Arndt Freytag von Loringhoven, ambasador Niemiec w Polsce. To właśnie koncerny zza Odry są niemal monopolistą na rynku prasy regionalnej. Z kolei amerykański koncern Discovery jest właścicielem telewizji TVN.

– Niemcy mogą bardzo agresywnie reagować na kwestie dekoncentracji mediĂłw w Polsce, poniewaĹź kontrolują znaczną część rynku medialnego w naszym kraju i za ich pośrednictwem mogą wspierać proniemieckich kandydatĂłw w wyborach związanych z opozycją totalną, ktĂłrzy reprezentują interesy Berlina mĂłwiąc na przykład, Ĺźe nie powinniśmy budować Centralnego Portu Komunikacyjnego – skomentował minister w Kancelarii Premiera Adam Andruszkiewicz.

Ze zrozumieniem do spotkania dyplomatĂłw podchodzi opozycja. – JeĹźeli dzisiaj mĂłwimy o sprawach waĹźnych i powaĹźnych, to zajmowanie się przez PiS dekoncentracją w szczycie epidemii, kiedy powinien wszystkie siły skierować na walkę z tą epidemią, jest po prostu głupie, haniebne i przeciwskuteczne. JeĹźeli PiS chce taką politykę prowadzić, to jest to ze szkodą dla PolakĂłw. JeĹźeli będą biły dzwony w innych państwach i będą prĂłby nawrĂłcenia PiS-u na działania dobre dla Polski i PolakĂłw, to chyba lepiej dla naszej ojczyzny – ocenił poseł Koalicji Obywatelskiej Mirosław Suchoń.

– Zakłopotanie, zatroskanie i dyskusja o pomysłach PiS się toczy i będzie się toczyć. Na pewno jeśli Prawo i Sprawiedliwość podniesie rękę na media prywatne, to my taki temat będziemy podnosić na forum Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego. Oczywiście musimy ten projekt zobaczyć. JeĹźeli to będzie w takim duchu, jak Prawo i Sprawiedliwość mĂłwi, czyli spółka paliwowa ma przejmować media, to na pewno naszej zgody na to nie będzie – zastrzegł poseł Lewicy Tomasz Trela.

Do takich komentarzy ze strony opozycji odniĂłsł się minister Andruszkiewicz. – Wzdycham i czasem zastanawiam się, po co obce państwa wydają tyle pieniędzy na utrzymanie korpusĂłw dyplomatycznych, skoro mają naszą opozycję do dyspozycji, ktĂłra reprezentuje ich interesy w Polsce. Bardzo przykre – powiedział Andruszkiewicz.

Spotkanie ambasadorĂłw nie dziwi senatora Jana Filipa Libickiego z PSL. – Wydaje mi się, Ĺźe jest rzeczą absolutnie normalną, Ĺźe ambasadorowie poszczegĂłlnych krajĂłw dbają o interesy przedsiębiorcĂłw, ktĂłrzy chcą zaangaĹźowani w Polsce. Nie widzę tu nic nagannego. Powinniśmy mieć swoje zdanie i wspierać polskich przedsiębiorcĂłw w innych krajach – argumentował Libicki.

– Nie wiem, czy ambasadorowie powinni być zatroskani mediami w Polsce. Konwencja wiedeńska o słuĹźbie dyplomatycznej mĂłwi jednoznacznie, Ĺźe przedstawiciele obcych państw, ktĂłrzy reprezentują te państwa w państwie trzecim, nie powinni ingerować w politykę wewnętrzną tego państwa. Pytanie, jaki charakter miało to spotkanie, czy to była tylko i wyłącznie dyskusja na temat rzetelności „Gazety Wyborczej” i pisemek tego pokroju, czy była to kwestia ingerowania w prawodawstwo państwa polskiego. W regulacje, ktĂłre obowiązują i te, ktĂłre są planowane, zapowiadane przez Prawo i Sprawiedliwość – powiedział poseł PiS Tomasz Rzymkowski.

Najprawdopodobniej w listopadzie do Sejmu wpłynie projekt ustawy PiS, dotyczący dekoncentracji. Pojawiły się zapowiedzi, Ĺźe ma być wzorowany na podobnych rozwiązaniach we Francji i Niemczech. Wcześniej wpis ambasadora Niemiec skomentował polski wiceminister spraw zagranicznych. – Wolność mediĂłw to fundament demokratycznego państwa prawa i nasza wspĂłlna troska. Przy najbliĹźszej okazji podzielę się z Panem Ambasadorem Niemiec swoimi refleksjami i obserwacjami dotyczącymi wolności słowa i pluralizmu mediĂłw w Niemczech – napisał na Twitterze wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk. Niemieckie media były kilka lat temu krytykowane za milczenie o serii gwałtĂłw i przestępstw seksualnych wobec kobiet, dokonanych przez islamskich imigrantĂłw.

TVP Info