Dodano: 03.10.20 - 14:18 | Dział: Felietony Jana Pietrzaka

Czterdziestolecie zwycięskiego buntu


Jest poÅ‚owa wrzeÅ›nia. Mimo terroru wirusa jeżdżę na spotkania zwiÄ…zane z rocznicÄ… SolidarnoÅ›ci. Rok 1980 to byÅ‚ czas narodowej gorÄ…czki. Poczucie zwyciÄ™stwa podszyte lÄ™kiem. JesieniÄ…, po podpisaniu porozumieÅ„ sierpniowych, miotaÅ‚y Polakami silne emocje. Strach i radość. Nadzieja i zwÄ…tpienie. Lawinowo rosÅ‚a liczba komisji zakÅ‚adowych SolidarnoÅ›ci. Z gÅ‚oÅ›ników rozbrzmiewaÅ‚a zakazana piosenka „Å»eby Polska byÅ‚a PolskÄ…”.



Przez branże, środowiska, rodziny przetaczała się fala podziału na tych, którzy wierzyli, że Solidarność zwycięży, i rzucali się z pasją do tego dzieła, oraz tych, którzy nie wyobrażali sobie, by komuna ze Związkiem Radzieckim na czele pozwoliły Polakom odetchnąć.

Ważny byÅ‚ aspekt pokoleniowy: zbuntowana mÅ‚odzież kontra zapyziaÅ‚y aparat Peerelu. W wirze organizacyjnym, w chaosie zebraÅ„, rywalizacji nieznanych szerzej liderów, pisaÅ‚a siÄ™ rÄ™kÄ… Bożą nieodgadniona przyszÅ‚ość. Nikt nie wiedziaÅ‚, jak siÄ™ pozbyć sowieckiego molocha w trybie pokojowym. Dziadkowie potrafili tego dokonać tradycyjnie. „Lanca do boju, szabla w dÅ‚oÅ„” i pogonili bolszewiÄ™ z polskiej ziemi! My, zdominowani przez imperium zÅ‚a, musieliÅ›my szukać innego sposobu.

I odnaleźliÅ›my w naszych sercach Solidarność, wezwanÄ… przez Å›w. Jana PawÅ‚a, by odmienić oblicze ziemi. SiÄ™gnęły po nasz przykÅ‚ad okoliczne nacje, co w 1989 r. nazwano JesieniÄ… Ludów. Obecnie siÄ™ga po ten wzór BiaÅ‚oruÅ›. Po upÅ‚ywie lat piszÄ… niektórzy znawcy tematu, że wszystko w1980 r. byÅ‚o ukartowane przez Kiszczaka, który podpisaÅ‚ porozumienia ze swoimi współpracownikami. Z pewnoÅ›ciÄ… komunistyczne sÅ‚użby na wiele sposobów byÅ‚y zaangażowane w kontrolÄ™ spoÅ‚ecznego zrywu. Do dzisiaj wiele naszych trudnoÅ›ci jest dzieÅ‚em zawziÄ™tych wrogów polskoÅ›ci, stÄ…d totalna opozycja, antychrzeÅ›cijaÅ„skie bluźnierstwa, zaÅ‚gane donosy za granicÄ…, opór wobec dezubekizacji urzÄ™dów… Nie byÅ‚y i nie sÄ… jednak wstanie pohamować polskiego ducha i woli walki.

RozpoczÄ™ty w sierpniu marsz do niepodlegÅ‚oÅ›ci dotarÅ‚ do wolnej Rzeczypospolitej, tak jak wczeÅ›niej szara piechota Å›piewajÄ…ca „Oczy ich dumnie utkwione sÄ… w dal”. Co widziaÅ‚y te oczy? PiÄ™knÄ…, mÄ…drÄ…, sprawiedliwÄ… OjczyznÄ™. Starajmy siÄ™ sprostać ich oczekiwaniom.

Jan Pietrzak

Felieton opublikowany w tygodniku „Sieci” nr 39/2020
ZAMÓW E-PRENUMERATĘ SIECI + W SIECI HISTORII I NIE WYCHODŹ Z DOMU – SUPER OFERTA