Dodano: 23.01.20 - 11:42 | Dział: W kręgu wydarzeń

Bój o sprawiedliwe sądy (Aktualizacja)





Choć bez wÄ…tpienia bezkarność rozzuchwala zÅ‚oczyÅ„ców, to posiadanie innych poglÄ…dów politycznych, przebywanie w opozycji czy poczucie boskoÅ›ci przez tzw. nadzwyczajnÄ… kastÄ™ ludzi – nie powinno zwalniać od myÅ›lenia, nawet jeÅ›li to myÅ›lenie trochÄ™ boli.

I ma racjÄ™ byÅ‚y „król Europy”, byÅ‚y premier Donald Tusk stwierdzajÄ…c, że: „Nie mamy prawa dÅ‚użej udawać, że tego nie widzimy. Bo, widzimy”, że zdrajców ci u nas dostatek, a i pożytecznych idiotów poÅ›ród tzw. elit i celebrytów nie brakuje, że wielu wewnÄ™trznych Prusaków i Moskali chce nam odebrać suwerenność, poczucie dumy z bycia Polakiem i poczucie honoru, ale też prawo do aspiracji, samodzielnych decyzji, a wreszcie do pilnowania wÅ‚asnych pieniÄ™dzy, interesów i wÅ‚asnego bezpieczeÅ„stwa.

Wielu z tych, którzy przez blisko 30 lat tzw. transformacji podejmowali wyjÄ…tkowo szkodliwe i czÄ™sto fundamentalne decyzje, choćby w sprawie wyprzedaży majÄ…tku narodowego za bezcen w ramach tzw. prywatyzacji z byÅ‚ym premierem Donaldem Tuskiem, wicepremierem, prof. Leszkiem Balcerowiczem czy ministrem Januszem Lewandowskim na czele dziÅ› tak wÅ›ciekle atakujÄ…cych naprawÄ™ polskich sÄ…dów wspólnie z kastÄ… sÄ™dziowskÄ… majÄ… w tym niewÄ…tpliwie swój wÅ‚asny interes, by w wymiarze sprawiedliwoÅ›ci i sÄ…dach „byÅ‚o tak jak byÅ‚o”, by tak naprawdÄ™ nie byÅ‚o niezawisÅ‚ych, uczciwych i profesjonalnych sÄ…dów, by wyroki sÄ…dów byÅ‚y zgodne ze zdrowym rozsÄ…dkiem i poczuciem sprawiedliwoÅ›ci, choć deklarujÄ… oczywiÅ›cie coÅ› zupeÅ‚nie innego.

Kto jak kto, ale to właśnie te tzw. elity liberalno-lewackie z lat minionych, cała ta ferajna tzw. Europejczyków i sprzedawczyków naprawdę ma się czego obawiać w przypadku skutecznej reformy wymiaru sprawiedliwości i sądów, bo przecież to za tamtych, minionych już na szczęście czasów i rządów, wyjątkowo swobodnie w wielkiej skali i całkowicie bezkarnie grabiono polski majątek narodowy, publiczny grosz (nie tylko przez mafie VAT-owskie i kosmopolityczne gangi), ale też przez tzw. przyjaciół królika, jak i też portfele Polaków.

I ten proceder został zdecydowanie zahamowany, niestety nie przez polskie sądy i polskich sędziów, nie przez I prezes Małgorzatę Gersdorf i jej poprzedników, ale przez polityków obecnej władzy i to budzi tak ogromną wściekłość tzw. właścicieli III RP.

Warto przypomnieć pewien istotny, zapomniany już fakt, że to rzÄ…d premiera Donalda Tuska i ministra finansów Jana Vincenta Rostowskiego pożyczyÅ‚ w 2012r. i wyglÄ…da na to, że na wieczne nieoddanie – MFW ponad 24mld zÅ‚ na tzw. ratowanie strefy euro, choć do niej nie należeliÅ›my i na szczęście nadal nie należymy. Gdzie sÄ… te pieniÄ…dze i kto odpowie za te wÄ…tpliwe decyzje? Wbrew pozorom uczciwe i sprawiedliwe sÄ…dy oraz prawi i odważni sÄ™dziowie mogliby tu mieć też coÅ› do powiedzenia. Oj nie pójdzie premier Donald Tusk, ani jego ferajna do nieba, jak mu prorokuje córka, ale raczej trafi do IX krÄ™gu piekÅ‚a Dantego – tam już na niego czekajÄ… Brutus z Judaszem.

Ostatnie gÅ‚osowania części europosłów w Brukseli przeciwko Polsce i interesom Polaków dowodzi tylko, że Targowica jest wiecznie żywa. Zanim jednak nadejdzie SÄ…d Boski winna zadziaÅ‚ać również ta ludzka sprawiedliwość i do tego uczciwe, profesjonalne i rozumne sÄ…dy sÄ… niezbÄ™dne. Polacy majÄ… coraz bardziej dość ze strony totalnej opozycji, antyrzÄ…dowych mediów, jak i części przedstawicieli tzw. nadzwyczajnej kasty: „przekazu myÅ›li i nikczemnych słów, bez udziaÅ‚u rozumu i choćby odrobiny przyzwoitoÅ›ci”, czas skoÅ„czyć z doktrynÄ… posÅ‚a PO SÅ‚awomira Neumana.

Idiokracja nie powinna zastępować nawet tej wielce ułomnej demokracji, a wyroki muszą być zgodne z zasadami życia społecznego, zaś obywatele RP winni wierność własnemu krajowi i działanie dla dobra wspólnego.

Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce




.........................................................
Z ostatniej chwili: 23.01.2020r.


Sąd Najwyższy właśnie wypowiedział posłuszeństwo polskiemu państwu. To kierunek na sędziokrację

Czas najwyższy zrozumieć, że „najwyższa kasta” chce wojny politycznej i obalenia obecnej wÅ‚adzy, a nie żadnych kompromisów i reformy wymiaru sprawiedliwoÅ›ci. Na szczęście uchwaÅ‚y części sÄ™dziów SN jeszcze nie majÄ… mocy likwidowania funkcji i uprawnieÅ„ Prezydenta, Sejmu i TrybunaÅ‚u Konstytucyjnego.

To, co dziÅ› pokazaÅ‚ kadÅ‚ubowy SN z I prezes SN MaÅ‚gorzatÄ… Gersdorf, to coÅ› znacznie wiÄ™cej niż spór kompetencyjny, to uzurpacja wÅ‚adzy i stawianie siÄ™ upolitycznionej grupy sÄ™dziów SN ponad prawem. Może też zrodzić poważnÄ… obawÄ™ jak traktować zapis art.128 par. 3 kk, który przewiduje, że „bezprawne wywieranie wpÅ‚ywu na czynnoÅ›ci urzÄ™dowe konstytucyjnych organów Rzeczpospolitej Polskiej”, przewiduje nawet karÄ™ pozbawienia wolnoÅ›ci do lat 10. Ta decyzja części sÄ™dziów SN wprowadza segregacjÄ™ sÄ™dziów na dobrych i zÅ‚ych i czyżby to oznaczaÅ‚o, że sÄ™dziowie skazani za zwykÅ‚e przestÄ™pstwa karne (pobicie współmałżonka, kradzież, spowodowanie wypadku po pijanemu czy przyjÄ™cie Å‚apówki) przez IzbÄ™ DyscyplinarnÄ… SN znów bÄ™dÄ… sÄ™dziami i bÄ™dÄ… mogli znów sÄ…dzić spokojnie zwykÅ‚ych Polaków. Widać coraz wyraźniej, że chaos dla części SN to za maÅ‚o, że oni już nie tyle „pragnÄ… zemsty”, ale chcÄ… caÅ‚ej wÅ‚adzy i totalnej bezkarnoÅ›ci. To wszystko może spowodować, że znacznie wiÄ™ksze poparcie zyska w polskim spoÅ‚eczeÅ„stwie tzw. „opcja zero w sÄ…downictwie” albo jak to ujÄ…Å‚ pewien satyryk „wszyscy won”. A już na pewno warto, by byÅ‚o zastanowić siÄ™ czy niektórzy sÄ™dziowie zasÅ‚ugujÄ… na swe wysokie wynagrodzenie skoro nie chcÄ… pracować i wolÄ… politykować.

To już nie tyle działanie antykonstytucyjne czy antyrządowe, ale wydaje się, że wręcz antypaństwowe jeszcze bardziej podważające legalność wyroków sądowych, anarchizujące życie publiczne i podważające demokratyczny porządek prawny, co stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa polskiego, nie tylko tego prawnego. To kierunek na sędziokrację i podważanie demokracji, a w tej sytuacji państwo, władza i obywatele muszą się bronić. Nie tylko bezpieczeństwo zewnętrzne państwa polskiego, ale również to wewnętrzne winno być chronione, bo działania kadłubowego SN pod wodzą I prezes SN Gersdorf ewidentnie wyrządzają krzywdę prestiżowi konstytucyjnych organów RP, ale przede wszystkim zwykłym ludziom, którzy na nieszczęście muszą mieć kontakt z sądem.

Janusz Szewczak


.........................................................
4.02.20r.


Na nic protesty "nadzwyczajnej kasty". Prezydent podpisał nowelizację ustaw sądowych

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację m.in. prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym. Wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha podkreślił, że prezydent nie miał wątpliwości co do zgodności noweli z konstytucją.
O podpisaniu noweli ustaw sądowych przez Andrzeja Dudę poinformował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Nowela wejdzie w życie (z wyjątkiem dwóch przepisów) po siedmiu dniach od opublikowania w Dzienniku Ustaw.

Jak wskazał w rozmowie z TVN24 Paweł Mucha, nowela była analizowana m.in. przez biuro prawa i ustroju Kancelarii Prezydenta.

"Nie wskazano w toku tej analizy, która była przeprowadzona przez biuro prawa i ustroju, ale także wynikała z analizy tych wypowiedzi, które się pojawiają w przestrzeni publicznej, żeby ustawa w jakikolwiek sposób naruszała konstytucję RP, czy żeby naruszała prawo europejskie"
- powiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta.

Dodał, że "jest kompetencją ustawodawcy, żeby kształtować ustrój czy to sądów powszechnych, czy to dokonywać zmian w stawie o SN".

Mucha przypominał, że pojawiały się zarówno apele, w tym większości sejmowej, żeby jak najszybciej podpisać nowelę, jak i apele o zawetowanie ustawy. Ocenił, że krytyczne opinie opozycji, w tym PO, PSL-Kukiz 15 i Lewicy, nie były motywowane kwestiami merytorycznymi i prawnymi, a politycznymi.

"Prezydent to wszystko rozważył, biuro prawa i ustroju rzecz także analizowało i została podjęta przez pana prezydenta decyzja o podpisaniu tej ustawy ze wskazaniem takim, że ustawa odwzorowuje wartości konstytucyjne, nie jest sprzeczna z konstytucją"
- powiedział Mucha. Zaznaczył, że prezydent "widział także zasadność tej regulacji".

"Ona oczywiście może być skarżona, tak jak każda ustawa w trybie kontroli następczej, i tutaj to uprawnienie przysługuje czy to posłom opozycji, czy podmiotom uprawnionym w konstytucji, ale to Trybunał Konstytucyjny wypowiada się w polskim systemie prawnym o zgodności ustaw z konstytucją"
- dodał.

Mucha pytany, czy były brane pod uwagę negatywne opinie Komisji Europejskiej ws. ustawy, odparł, że "nie ma jakiejś opinii Komisji Europejskiej w sprawie tej ustawy". "Nie może być stanowiska KE w sprawie ustawy, która była procedowana czy jest w toku prac" - stwierdził.

Dodał, że jeśli chodzi o opinię Komisji Weneckiej to - jak mówił - mamy kwestie proceduralne związane z określonymi sytuacjami na gruncie statutu KW, po drugie to prezydent RP rozstrzyga co do losów ustawy, biorąc pod uwagę interes publiczny.

"Polacy są zmęczeni dyskusją na temat sędziów o sędziach" - ocenił minister Mucha. Dodał, że podpisana ustawa "porządkuje pewne kwestie, które są związane także ze statusem sędziowskim zgodnie z treścią konstytucji".

Nowelizacja, m.in. prawa o ustroju sądów, ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze, wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

Ponadto nowela wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN.

Od złożenia projektu autorstwa PiS zaproponowane zmiany były krytykowane przez opozycję i część środowiska sędziowskiego. Ustawa została uchwalona przez Sejm 20 grudnia ub. roku. Senat odrzucił ją w całości; sprzeciw izby wyższej pod koniec stycznia odrzucił Sejm i ustawa została skierowana do prezydenta.

Negatywne opinie wobec zmian wyraził Rzecznik Praw Obywatelskich i Sąd Najwyższy. Ustawa, po jej uchwaleniu przez Sejm, została krytycznie oceniona przez delegację Komisji Weneckiej, która przybyła do Warszawy na zaproszenie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Organ doradczy Rady Europy w wydanej w trybie pilnym opinii ocenił, że niektóre z zapisów ustawy mogą być postrzegane jako dalsze osłabienie niezależności sądownictwa w Polsce.

Posłowie KO, Lewicy i PSL-Kukiz 15 wnioskowali do Andrzeja Dudy o zwołanie spotkania w sprawie wprowadzanych zmian i apelowali o zawetowanie noweli.

Do spotkania prezydenta z przedstawicielami klubów i kół poselskich doszło w ubiegłym tygodniu. Wzięli w nim udział posłowie PiS, KO, PSL-Kukiz 15, Lewicy i Konfederacji. Po spotkaniu Paweł Mucha mówił, że jego uczestnicy wyrażali przekonanie o potrzebie reformy wymiaru sprawiedliwości, jednak akcentował różne stanowiska co do szczegółów noweli ustaw sądowych. Przedstawiciele opozycji mówili natomiast, że prezydent prawdopodobnie podpisze ustawę, a lider PO Borys Budka ocenił, że nie było żadnej pozytywnej reakcji ze strony prezydenta na apele opozycji.
Źródło: PAP, niezalezna.pl,

Niezależna.pl