Dodano: 30.12.16 - 10:20 | Dział: W kręgu wydarzeń

Demokracja Kiepskich Ryśków

chyli siÄ™ ku upadkowi



Nie wszystkie Ryśki, bowiem to fajne chłopaki są. Niektórym, jak widać bardzo daleko do własnego Narodu, klasy i kompetencji. Najwyraźniej intelektualne, polityczne miernoty postanowiły się same zdemaskować, one prochu już nie wymyślą i Polaków nie uwiodą.

Tak właśnie wyglądała ta ich liberalna demokracja przez blisko 26 lat: nic nie robić - forsę brać, bajdurzyć i tumanić ze szklanego ekranu, kontynuować rozkradanie i wyprzedawanie majątku narodowego, często za bezcen i upuszczać do woli, tej finansowej, polskiej krwi.

Redaktor naczelny „GW” A. Michnik już wie, że nieodwracalnie przegrali wojnÄ™ o rzÄ…d dusz, że samozwaÅ„cze łże-elity spadajÄ… z piedestaÅ‚u i to nie tylko w Polsce. WÅ‚aÅ›nie tworzÄ… siÄ™ nowe obyczaje polityczne i nowe elity RP, na naszych oczach wykuwa siÄ™ nowa wizja polskiego paÅ„stwa i polskiego budżetu, przed nami wielkie wyzwania i nowe priorytety spoÅ‚eczno-gospodarcze.

Niewiele z tego wynika, że przedstawiciele opozycji PO i Nowoczesnej po przełamaniu się pasztetem w Wigilijną Noc, zażądają samorozwiązania się Sejmu choć przecież znacznie łatwiej, taniej i lepiej dla Polski i Polaków byłoby gdyby to Nowoczesna wraz z PO same się rozwiązały. Snuć ekonomiczne wróżby o upadku gospodarczym Polski w 2017r. pajacować na Twitterze, mieć dobre rady dla górników, by po 15 latach pracy pod ziemią zmienili zawód, poradzić Polakom byśmy jednak z radością tyrali do 67-go roku życia i brzydzili się wziąć do ręki 500zł w ramach programu Rodzina 500 plus - każdy może.

Zero powagi, rozumu i odpowiedzialności za losy Polaków i polskich rodzin to nic szczególnie nowego ze strony obecnej opozycji, podobnie jak obniżanie i tak przecież niezbyt wielkiego zaufania i autorytetu do polskiej polityki i instytucji władzy. Rozpaczliwa i żenująca próba zablokowania prac Sejmu przez PO i Nowoczesną tzw. zrywania Sejmów to przecież historyczna tradycja egoistycznych interesów. Warto przypomnieć, że Sejmy były zwoływane nie tylko w Warszawie i dziś można by zwołać Sejm np. w Piotrkowie, Lublinie czy Parczewie.

Śmieszny wydaje się szef Nowoczesnej R. Petru wzywający polski lud do powstania i gromadzenia się 11 stycznia na ulicach Warszawy, bo lud gromadzi dziś butelki z szampanem na Nowy Rok z Telewizją Publiczną w Zakopanem. Politycy bezdomni z urojenia mogą oczywiście dalej odstawiać jasełka na Wiejskiej, ale nie powinni pobierać wynagrodzenia bez świadczenia pracy. Czas najwyższy już całkiem na poważnie zacząć wreszcie rozliczać, napiętnować i karać prawdziwych szkodników, czas Polakom wskazać, tych którzy przez blisko ćwierć wieku pociągali za sznurki nad Wisłą, prawdziwych właścicieli III RP, bo wiadomo kto płaci ten wymaga, a widać że dzisiejsza opozycja w postaci PO i Nowoczesnej tym wymaganiom sprostać, nie są w stanie.

MogÄ… siÄ™ przecież same rozwiÄ…zać, na ich miejsce w ramach wyborów uzupeÅ‚niajÄ…cych można by wybrać nowych posłów, którzy chcÄ… pracować, a nie leniuchować. Opozycja musi być racjonalna, ale przede wszystkim musi być normalna, a Sejm nie może być „gÅ‚uchy” na polskie realia, choćby sobie tego życzyÅ‚ sam przewodniczÄ…cy R. Petru.

Niekonwencjonalna inteligencja sejmowych „okupantów” w ostatnich dniach doprowadziÅ‚a do jedynego skutecznego w ich wykonaniu zamachu stanu - zamachu na zdrowy rozsÄ…dek i choćby odrobinÄ™ powagi. Lepiej wiÄ™c niech tak uporczywie nie domagajÄ… siÄ™ radykalnych dziaÅ‚aÅ„ ze strony wÅ‚adz, nie straszÄ… TrybunaÅ‚em Stanu, taÅ›mowym skÅ‚adanie zawiadomieÅ„ do prokuratury, wyrokami w imieniu narodu, bo pomimo naturalnej Å‚agodnoÅ›ci naszego Narodu program Cela-plus ma nadal wielu zwolenników w naszym kraju.

Wydaje się, że po ostatnich wyczynach przedstawicieli Nowoczesnej i PO powinni oni zostać pozbawieni wszelkich sejmowych funkcji i związanych z tym apanaży w Parlamencie do obalenia, którego tak wzywają.

Za każdy dobry uczynek, gest i wyciągniętą rękę do takiej złowrogiej i szkodliwej dla Polski opozycji jak widać większość sejmową spotyka tylko tzw. zasłużona kara. Oni bowiem kompromis rozumieją jako całkowitą kapitulację rządzącej większości, demokrację rozumieją jako natychmiastowe zaprzestanie zatykania dziur w polskim, finansowym dzbanie, z którego latami setki miliardów złotych wyciekały do wybrańców oraz za granicę.

Ten etap funkcjonowania polskiej demokracji i polskiego państwa definitywnie się skończył tylko oni tego jeszcze nie zauważyli. Idą całkiem nowe czasy.

Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce