Dodano: 02.10.16 - 19:46 | Dział: Kworum poetów

Krzyk kamienia (Lech Galicki)


Dwa wiersze o ludobójstwie Polaków na Wołyniu



Krzyk kamienia

Ty
Znudzony Zagłady Wołyńskiej wspomnieniami
Krwią z białych ciał czerwonymi strumieniami płynącą
A nigdy ona nie zakrzepnie w bólu narodzin agonii
Kobietami, mężczyznami nieludzko w ich odczłowieczonych postaciach okaleczonych.
Na strzępy w których bez celu wspomnień szukać
Dziećmi jak kukiełki na płoty nabitymi
Dla zbrodniarzy zabawy i uciechy szatańskiej
Kapłanami! Chrześcijanami! Z rozprutymi brzuchami brzemiennymi wciśniętymi w nie zaduszonymi niemowlętami zachłyśniętymi w przerażeniu rodziców.
A to kamyk nienawiści pogromu Polaków wichurą bez krzty usprawiedliwienia.
Bo kto ukraińskich katów bronić się ośmieli?
Cienie z ich rodu w piekła stan upadłe tylko!
Ty Wspomnieniami Wołyńskiej Zagłady Znudzony
Już jesteś agonią w bólu mordowania narodzoną
Wrzucony ze śmiechem do płonącego kościoła
Gdy dookoła rozjuszone ujadanie
Oni bez dusz i sumienia
Wbijają ostrza nienawiści
W pustkę twojego współczucia krzycząc:
Ty!


Jak tu wybaczyć?

Kto wam to obiecał mordercy i dranie,
że Polska zapomni o swych niebożętach,
a polska moc ludzi już nie powstanie,
chociaż została przez was piłami,
Boże, wbrew człeczej naturze, ludzi moc przecięta.
Jak tu wybaczyć? Sumienie nie da. Polskie sumienie.
Wam Ukraińcy z UPA już tylko kara i piekielna bieda.
Wam tylko wieczne potępienie.
Kto wam pozwolił niech wam wybaczy,
nam smutek nad bólem i ciał strzępami wyrzekać każe,
naszych rodaków krwawą drogę do rąk waszych znaczy,
bólu i łez naszych nad nimi kłamstwo i cisza nie wymaże,
my przeklinamy waszych siepaczy.
Kto wam obiecał mordercy i dranie,
że zapomnimy i że tak zostanie, to zło ludobójstwa ukraińskiego,
nad Polakami, barbarzyńskie. Bezkarnie?
Osąd Pana wieków toczy wasze losy,
a zostaną wam pił zęby. Wasz świat przeokrutny w jęku sczeźnie marnie.

Lech Galicki