Dodano: 20.06.06 - 16:54 | Dział: A to POLSKA właśnie - A.R-L

O tolerancji

Po tym nieszczęściu, jakim byÅ‚ OkrÄ…gÅ‚y Stół, sieroty po PRL-u, peÅ‚ne nadziei, wytworzyÅ‚y, sÅ‚ownictwo nowomowy, z którego szczególnÄ… karierÄ™ zrobiÅ‚y sÅ‚owa: demokracja i wolność. Te dwa przeidealizowane sÅ‚owa wykreowane zostaÅ‚y jako najlepszy sposób cywilizowania i uszczęśliwiania ludzi. Na nich buduje siÄ™ kolejne utopie, bazujÄ…ce na postÄ™pie technologicznym, gospodarce „wolnorynkowej” i pluaraliżmie Å›wiatopoglÄ…dowym. Przy ich pomocy wychowuje siÄ™ mÅ‚odych ludzi w kulcie pieniÄ…dza, który wymusza na nich bogacenie siÄ™ za wszelkÄ… cenÄ™ i wskazuje hedonizm, jako jedyny cel życia.
Najistotniejszym zaś mitem demokracji jest pluralizm światopoglądowy, który skutkuje nieograniczonym rozwojem wszelkiego rodzaju ruchów wolnościowych, ideologicznych oraz sekt, wywierających negatywny wpływ na świadomość społeczną i postawy światopoglądowe ludzi.

Przy tak ogromnym natłoku informacji, większość Polaków unika wysiłku intelektualnego, krytycznego myślenia, zaczyna się gubić i traci orientację,w efekcie czego, ulega najagresywniejszej propagandzie.
Ten ideologiczny, lewicowy wytrych – pluralizm Å›wiatopoglÄ…dowy- zrodziÅ‚ sÅ‚owo, które wtargnęło, podstÄ™pnie, nawet do KoÅ›cioÅ‚a. Tym sÅ‚owem jest tolerancja – doktryna akceptacji każdego czÅ‚owieka, szacunku dla niego i jego poglÄ…dów, a jej wyznawcami sÄ…, wszelkiej maÅ›ci, relatywiÅ›ci, dla których nie ma prawdy obiektywnej i dobra. WedÅ‚ug nich, każdy może sobie wymyÅ›lić dobro i stworzyć prawdÄ™. Tym sposobem, dobro i prawda ma wiele twarzy, tak, jak nie ma jednego Boga. Każdy ma swojego, prywatnego boga. Tak wiÄ™c tolerancja, to takie nowoczesne pogaÅ„stwo, a najwybitniejszymi jej krzewicielami, byli i sÄ… masoni.

Dzisiaj, szczególnie widocznymi zwolennikami tolerancji sÄ… rozmaite mniejszoÅ›ci spoÅ‚eczne. GÅ‚oszÄ… tolerancjÄ™, by uniknąć delegalizacji i potÄ™pienia. Popierani przez niektórych polityków i ich grupy partyjne, zdobywajÄ… Å›rodki finansowe na swÄ… dziaÅ‚alność, a to pozwala im dobrze, wygodnie żyć na koszt spoÅ‚eczeÅ„stwa. A gdy urosnÄ… w siÅ‚Ä™, natychmiast przestajÄ… być tolerancyjni i brutalnie narzucajÄ… i propagujÄ… swÄ… ideologiÄ™. Podobnie, jak ekowownicy – ochroniarze Å›rodowiska.

Przez lewicowe środowiska laickie, tolerancja jest propagowana jako prawo do wypowiadania własnych poglądów i do wynikających z nich określonych zachowań. Przez niektóre środowiska katolickie, traktowana jest wręcz jako prawda ewangeliczna.
Ci pierwsi sÄ… zdania, że tak wÅ‚aÅ›ciwie, to nie ma żadnych granic i sami, autorytatywnie, gÅ‚oÅ›no i agresywnie, wypowiadajÄ… siÄ™ na temat dobra i zÅ‚a. OczywiÅ›cie zÅ‚em jest wszystko to, co sprzeciwia siÄ™ ich postawie i to zÅ‚o nazywajÄ… nietolerancjÄ…, nie widzÄ…c, lub nie chcÄ…c widzieć, że tym samym sami zaprzeczajÄ… swej „ideologii” i stajÄ… siÄ™ nietolerancyjni. NajwiÄ™kszym zÅ‚em, ich zdaniem, jest katolicyzm, bowiem godzi on w tolerancjÄ™, choć przecież, z definicji, powinni akceptować i chrzeÅ›cijaÅ„stwo i np. każdÄ… formÄ™ autorytaryzmu. Jak pisze p. St. Krajski, „doktrynalnym fundamentem tolerancji jest relatywizm poznawczy (nie ma obiektywnej prawdy) i moralny (nie ma obiektywnego dobra).Tolerancja jest zatem, ze swej istoty, postawÄ… akceptacji dla różnej maÅ›ci relatywistów, którzy gÅ‚oszÄ… ten sam poglÄ…d, a różniÄ… siÄ™, co najwyżej, w sposobach jego uzasadniania”.
Ci drudzy, poprawni politycznie niektórzy księża i zwykli świeccy wierzący, którym już zdołano zatruć umysły, zapominają, że najważniejsze dla nas fundamenty wiary: Biblia i Katechizm Kościoła Katolickiego ani słowem nie wspominają o tolerancji. Nie znają tego słowa.

Propagowana tolerancja, to pobłażanie wszelkim poglądom i normom obyczajowym, które są wyznawane i określane przez samych propagatorów, a które, ze swej natury, są sprzeczne z zasadami życia społecznego, moralnością, etyką, narodową tradycją i kulturą, religią (skłonni są np.do tolerancji satanizmu). Są tolerancyjni dla rozmaitych sekt, domagając się dla nich uznania i swobody działania. Usiłują udowadniać, że np. wiara katolicka jest cenna tylko dla katolików i że nie jest w niczym lepsza, od np. islamu. A niektórzy katolicy zapominają, że jedynym Bogiem- Zbawicielem, dla chrześcijan, jest Chrystus i godzą się ze stwierdzeniem, że tak naprawdę, jeden jest bóg, tylko ma różne imiona i różnych wyznawców.

Czy przeciwnik tak pojmowanej tolerancji może być postrzegany jako nietolerancyjny? Krajski pisze: „ (…)Sytuacja tutaj ma być taka sama, jak sytuacja matki kochajÄ…cej swoje dziecko, która nie bÄ™dzie tolerować nie tylko narkotyków, w życiu swojego dziecka, ale i jego lenistwa, gÅ‚upoty, kÅ‚amstwa itd. Zrobi wszystko, by jej dziecko byÅ‚o dobrym, mÄ…drym, pracowitym, uczciwym i szczęśliwy czÅ‚owiekiem. JeÅ›li popeÅ‚ni zÅ‚o, lub bÄ™dzie bÅ‚Ä…dzić w jakikolwiek sposób, nie spotka siÄ™ ze strony matki z postawÄ… nietolerancji, odrzucenia, ale postawÄ… miÅ‚oÅ›ci walczÄ…cej o prawdÄ™ i dobro, postawÄ…, która nie bÄ™dzie godzić w faÅ‚sz i zÅ‚o tak, by zarazem negować dobro dziecka i samo dziecko”. To miÅ‚ość nam nakazuje by uniknąć zÅ‚a, podjÄ™cie zdecydowanych dziaÅ‚aÅ„, aż do ograniczenia wolnoÅ›ci tych, którzy nas i naszych najbliższych, krzywdzÄ…. Zawsze zdecydowanie reagujemy, gdy jedno z naszych dzieci, wyrzÄ…dza krzywdÄ™ drugiemu. Czy to jest nietolerancja?

A my, katolicy, mamy kochać ludzi, a nie ich tolerować!

Aleksander MaÅ‚achowski, telewizyjny „kaznodzieja” (obok Jacka Kuronia) od 1989r. twierdziÅ‚, że nie ma tolerancji dla nietolerancji.
W tej sytuacji, należy się cieszyć, że ci tolerancyjni nie mają jeszcze takiej siły, by w imię swej tolerancji, rozprawić się z nami, nietolerancyjnymi tak, jak to np. zrobiła Rewolucja Francuska w Wandei. Ich siła jest uzależniona od naszej postawy. Brak dziania i strach przed tymi poprawnymi politycznie, to praktycznie, działanie przeciwko sobie, przeciwko własnej rodzinie, własnym dzieciom.
Nie bójmy się!

Andrzej Ruraż-Lipiński