Dodano: 25.07.16 - 13:42 | Dział: Prosto z mostu

Askarisi w rozterce


Nie mówi siÄ™ o sznurze w domu wisielca. Czyż nie z tej przyczyny telewizyjna stacja TVN, którÄ… podejrzewam, iż zostaÅ‚a zaÅ‚ożona przez Wojskowe SÅ‚użby Informacyjne przy udziale pieniÄ™dzy ukradzionych z Funduszu ObsÅ‚ugi ZadÅ‚użenia Zagranicznego, w głównym wydaniu „Faktów” o godzinie 19.00 21 lipca, ani sÅ‚owem nie wspomniaÅ‚a o wprowadzeniu w Turcji stanu wyjÄ…tkowego? Najwyraźniej Å›cisÅ‚e kierownictwo musiaÅ‚o uznać, że przezorniej bÄ™dzie o tym nie wspominać i to z dwóch co najmniej powodów. Pierwszy – że stan wyjÄ…tkowy w Turcji przypomina stan wojenny w Polsce z 1981 roku – wiÄ™c lepiej nie wywoÅ‚ywać wilka z lasu, przypominajÄ…c, jak to nasza niezwyciężona armia wzięła obywateli za twarz, żeby zasÅ‚użyć na una dolce sonrisa de querida Caryca Leonida. Drugi – znacznie ważniejszy – że Wojskowe SÅ‚użby Informacyjne, których wprawdzie oficjalnie „nie ma”, tak samo, jak izraelskiej broni jÄ…drowej, najwyraźniej nie porzuciÅ‚y myÅ›li o odegraniu przewodniej roli w interwencji majÄ…cej na celu usuniÄ™cie zagrożeÅ„ dla demokracji i praworzÄ…dnoÅ›ci w Polsce. Kiedy już konfidenci zgrupowani w Komitecie Obrony Demokracji doprowadzÄ… do rozruchów na skalÄ™ ogólnopolskÄ…, by sprowokować rzÄ…d do interwencji, by oskarżyć go o praktykowanie „terroryzmu paÅ„stwowego, a nastÄ™pnie – w myÅ›l przewidzianej w traktacie lizboÅ„skim „klauzuli solidarnoÅ›ci” - zaprosić UniÄ™ EuropejskÄ… do interwencji w Polsce, Wojskowe SÅ‚użby Informacyjne, wykorzystujÄ…c rozbudowanÄ… agenturÄ™, wykonajÄ… caÅ‚Ä… brudnÄ… robotÄ™, podobnie jak w roku 1981, dokonujÄ…c skrytobójstw, aresztowaÅ„ i wszystkich innych form represji. Tak bÄ™dzie wygodniej, bo na wypadek jakiejÅ› Norymbergii, której oczywiÅ›cie nie bÄ™dzie – ale co to komu szkodzi podmuchać na zimne? - zawsze można bÄ™dzie zwalić winÄ™ na askarisów.

WiÄ™c pani redaktor Pochanke ani sÅ‚owem nie wspomniaÅ‚a o stanie wyjÄ…tkowym w Turcji, za to nie posiadaÅ‚a siÄ™ z oburzenia na wybranego wÅ‚aÅ›nie przez Sejm prezesa Instytutu PamiÄ™ci Narodowej, doktora JarosÅ‚awa Szarka, że oÅ›mieliÅ‚ siÄ™ uznać, iż zbrodni w Jedwabnem na tamtejszych Å»ydach dopuÅ›cili siÄ™ Niemcy, wykorzystujÄ…c grupÄ™ Polaków. Najwyraźniej Wojskowe SÅ‚użby Informacyjne majÄ… rozkaz przyjÄ™cia niemieckiego punktu widzenia bez zastrzeżeÅ„, toteż i parlamentarzyÅ›ci Platformy Obywatelskiej w rodzaju pana posÅ‚a GrupiÅ„skiego, uważajÄ…, że kandydatura prezesa, który nie przyÅ‚Ä…cza siÄ™ do chóru oszczerców narodu polskiego, nie powinna paść w polskim Sejmie. JeÅ›li zatem ktokolwiek miaÅ‚ jeszcze wÄ…tpliwoÅ›ci, czy Platforma Obywatelska jest politycznÄ… ekspozyturÄ… Stronnictwa Pruskiego w Polsce, to ma znakomitÄ… okazjÄ™, by siÄ™ wszelkich wÄ…tpliwoÅ›ci pozbyć. Nawiasem mówiÄ…c, na niemieckie autorstwo zbrodni w Jedwabnem wskazaÅ‚a podczas przesÅ‚uchania w TVN przez resortowÄ… „StokrotkÄ™” również minister edukacji Anna Zalewska. Najwyraźniej miÄ™dzy resortowÄ… „StokrotkÄ…” a Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie musi funkcjonować jakaÅ› „gorÄ…ca linia”, bo natychmiast odezwali siÄ™ tamtejsi meÅ‚amedzi wyrazili swoje „gÅ‚Ä™bokie zaniepokojenie” ta wypowiedziÄ…. Jużci – tyle forsy wpompowali w nadymanie doktora socjologii Jana Tomasza Grossa na „Å›wiatowej sÅ‚awy historyka” , tyle siÄ™ nauwijali by jego fantasmagoriom nadać rangÄ™ niepodważalnych prawd, że każda próba zweryfikowania tych fantasmagorii musi budzić ich „gÅ‚Ä™bokie zaniepokojenie” że tyle forsy poszÅ‚o w bÅ‚oto.

Dlaczego Platforma Obywatelska, którÄ… uważam za politycznÄ… ekspozyturÄ™ Stronnictwa Pruskiego, gotowa porzucić wszelkie pozory i otwarcie promować niemieckÄ… politykÄ™ historycznÄ…? Po pierwsze dlatego, że taki rozkaz musiaÅ‚a otrzymać od swoich bezpieczniackich protektorów. Bo jedynym politykiem PO, którego niezawisÅ‚y sÄ…d prawomocnie uwolniÅ‚ od podejrzeÅ„ o posiadanie, co prawda nie „bezpieczniackich”, tylko „ubeckich” protektorów, jest poseÅ‚ Stefan NiesioÅ‚owski. Wszyscy pozostali takiego certyfikatu nie majÄ…, wiÄ™c nic dziwnego, że uwijajÄ… siÄ™ jak w ukropie. Tym bardziej, że – po drugie – „w walce o lepszy dostÄ™p do żłobu”, który w przypadku PO odsuniÄ™tej od rzÄ…dów musiaÅ‚ siÄ™ drastycznie skurczyć, partia zaczyna siÄ™ rozpadać. WÅ‚aÅ›nie wyleciaÅ‚o z niej trzech posłów: poseÅ‚ Huskowski, poseÅ‚ Protasiewicz i do niedawna przypominajÄ…cy prosiÄ™ tylko zewnÄ™trznie poseÅ‚ MichaÅ‚ KamiÅ„ski. Podobno majÄ… siÄ™ odwoÅ‚ywać do niezawisÅ‚ych sÄ…dów, ale wydaje siÄ™, że to tylko zintensyfikuje procesy rozpadowe, bo wÅ‚aÅ›nie poseÅ‚ NiesioÅ‚owski pryncypialnie skrytykowaÅ‚ przewodniczÄ…cego PO Grzegorza SchetynÄ™, że „szkodzi partii”. Najwyraźniej Schetyna musi podlegać innemu protektorowi niż, dajmy na to, byÅ‚a premierzyca Ewa Kopacz, którÄ… zdaje siÄ™ lansować ( „a potem lansowaÅ‚ mnie przez dwie godziny.. .”) poseÅ‚ NiesioÅ‚owski. Tym wÅ‚aÅ›nie przepychankom byÅ‚y chyba poÅ›wiÄ™cona poÅ‚owa czasu antenowego przeznaczonego na „Fakty”, co w moim przekonaniu odbija rozterkÄ™ targajÄ…cÄ… Å›cisÅ‚e kierownictwo Wojskowych SÅ‚użb Informacyjnych, czy podtrzymywać nadal tÄ™ caÅ‚Ä… PlatformÄ™, czy też poÅ‚ożyć na niÄ… lachÄ™ i nadymać Ryszarda Petru i jego girlsy. Pytanie jest zasadne i aktualne tym bardziej, że wÅ‚aÅ›nie Sejm zdecydowaÅ‚ powoÅ‚ać komisjÄ™ Å›ledczÄ… w sprawie Amber Gold. Tylko najmniej spostrzegawczy obserwator nie zwróciÅ‚by uwagi na tropy prowadzÄ…ce od podejrzanego Marcina Plichty do bezpieczniackich watah, wiÄ™c jeÅ›li komisja ten trop przeoczy, to bÄ™dzie to nieomylny znak, że nadal kopiemy siÄ™ tylko po kostkach, ale nie wyżej – ale nawet w tej sytuacji przezorność nakazuje odciąć siÄ™ od tak zwanych „Å›lepych bagnetów”, które caÅ‚Ä… brudnÄ… robotÄ™ wykonywaÅ‚y tym bardziej, że wytarzanie Donalda Tuska w smole i pierzu wydaje siÄ™ bardzo prawdopodobne. Jakie Å›mierdzÄ…ce dmuchy przy tym wyjdÄ… – tego jeszcze nikt nie wie, wiÄ™c w tej sytuacji lepiej zainwestować w Ryszarda Petru, który jeszcze niczego nie zdążyÅ‚ zmajstrować, podobnie jak otaczajÄ…ce go debiutantki. Poza tym sÄ… jeszcze Amerykanie, którzy na PlatformÄ™, jako ekspozyturÄ™ Stronnictwa Pruskiego, wcale nie muszÄ… patrzeć z zachwytem, podczas gdy z Ryszarda Petru i jego panienek „można wszystko zrobić i w każdÄ… formÄ™ ulepić” .

Tymczasem koÅ‚a rzÄ…dowe najwyraźniej daÅ‚y siÄ™ ponieść entuzjazmowi, jaki nieuchronnie musi towarzyszyć realizowaniu programu rozdawnictwa i w Sejmie pojawiÅ‚ siÄ™ projekt ustawy podwyższajÄ…cej uposażenia osób piastujÄ…cych kierownicze stanowiska paÅ„stwowe, obejmujÄ…cy również parlamentarzystów. WywoÅ‚aÅ‚ on nieżyczliwe komentarze, wobec czego zostaÅ‚ z porzÄ…dku dziennego zdjÄ™ty już nastÄ™pnego dnia, ale sprawa na tym siÄ™ pewnie nie zakoÅ„czy, ponieważ powodem takiej bÅ‚yskawicznej reakcji byÅ‚a „wÅ›ciekÅ‚ość” prezesa KaczyÅ„skiego, który najwyraźniej musiaÅ‚ nabrać przekonania, że ktoÅ› chce wsadzić go na minÄ™. Pewnie i tu polecÄ… gÅ‚owy, bo rzeczywiÅ›cie – tyle jest dyskretnych sposobów futrowania osób zasÅ‚użonych, że żadna ostentacja nie jest potrzebna, zwÅ‚aszcza gdy jednoczeÅ›nie mówi siÄ™ o pochylaniu siÄ™ nad tak zwanymi „ludzkimi sprawami”.

Tedy prezes KaczyÅ„ski musiaÅ‚ powstrzymać ten rozbój tym bardziej, że 21 lipca zjechaÅ‚a do warszawy Grupa Wyszehradzka, by namawiać siÄ™ nad przyszÅ‚oÅ›ciÄ… Unii Europejskiej. OczywiÅ›cie w „Faktach” i na ten temat nie byÅ‚o ani sÅ‚owa, bo z punktu widzenia Wojskowych SÅ‚użb Informacyjnych znacznie ważniejsze sÄ… rozterki czy nadymać PO, czy już tylko NowoczesnÄ… – a one wÅ‚aÅ›nie natychmiast przekÅ‚adajÄ… siÄ™ nie tylko na treść programów informacyjnych stacji podejrzewanej przeze mnie o niebezpieczne zwiÄ…zki z WSI, ale również na prowadzone pod pretekstem uprawiania publicystyki przesÅ‚uchania delikwentów przez tamtejsze resortowe „Stokrotki”.








Stanisław Michalkiewicz
24 lipca 2016 r.



StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza ukazuje siÄ™ w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).