
Dodano: 24.10.15 - 10:31 | Dział: Krótko, celnie i na temat...
Mleko dla kota
Szanowni Państwo!

Co ma wspólnego mleko dla kota z krzywizną banana? - Brukselę. Proszę nie mylić z brukselką, chodzi oczywiście o siedzibę Unii Europejskiej, która uzurpuje sobie prawo do regulowania wszystkiego w naszym życiu, a szczególnie dotyczy to handlu.
Kiedy w Polsce ogłoszono kapitalizm, pewien rolnik założył własne przedsiębiorstwo i zaczął rozwozić mleko prosto od krowy do mieszkańców pobliskiego miasta. Wszyscy byli zadowoleni aż do momentu przystąpienia Polski do Unii. Wówczas okazało się, że takie mleko może nam zaszkodzić i zakazano jego sprzedaży. Rolnik zamknął firmę, ale wkrótce ponownie ją otworzył, deklarując że sprzedaje mleko dla kotów. Tego Bruksela nie przewidziała.
SkÄ…d biorÄ… siÄ™ ograniczenia unijne? Oficjalnie z troski o nasze zdrowie, faktycznie z przepychanek lobbystów. Nie wiemy oczywiÅ›cie dlaczego krzywizna banana ma znaczenie, ale nie wymyÅ›lono jej na potrzeby kabaretu, tylko prawdopodobnie taki detal eliminuje z rynku jakiegoÅ› konkurenta. Podobnie jak różnica w Å›ledziach. WystarczyÅ‚o tak je opisać, żeby te Å‚owione na Morzu Północnym byÅ‚y zgodne z unijnymi przepisami, a te z BaÅ‚tyku, Å‚owione przez polskich rybaków – nie.
Na tym to polega. Dlatego trzeba odwołać rząd stojący na straży unijnych, nie polskich interesów.
…………….. P. S. Tak na marginesie, gdyby ktoÅ› z PaÅ„stwa znaÅ‚ rolnika sprzedajÄ…cego mleko prosto od krowy, to skÅ‚onna bym byÅ‚a nawet postarać siÄ™ o kota.
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl
24 października 2015 r. | Nr 44/2015 (227)
................
POWIEŚĆ W ODCINKACH

MARGARET TODD
LEKCJA
POKERA
Odcinek 126
♣
Dymek dostał zlecenie dokładnie takie, jakie lubił najbardziej. Wymagało sprytu, odwagi i dawało poczucie wolności, nie mówiąc już o posiadaniu cacka, jakie tylko można sobie wymarzyć. Pora była też odpowiednia dla załatwienia takiej sprawy. Siedział w skromnym, nierzucającym się w oczy autku w podziemnym parkingu największego w Warszawie centrum handlowego i obserwował. Upatrywał ofiarę. Najlepiej, żeby była młoda, bogata i wystrojona. Takie mają w zwyczaju niedbale zarzucać torbę na ramię. Zdarza im się nawet nosić jakiś wymyślny plecaczek, do którego sama, podczas zakupów, dostępu nie ma, za to doliniarz, nawet początkujący, poradzi sobie z łatwością.
Minęło około pół godziny, gdy zauważył dużą furę z przyciemnionymi szybami. Suzuki grand vitara była modelem wymarzonym podobnie jak i jego właścicielka. Takie laski najwięcej uwagi poświęcają własnemu wyglądowi i wrażeniu, jakie robią na otoczeniu.
Starannie umalowana brunetka wysiadła z auta. Zanim jednak zamknęła drzwi automatycznym pilotem przypiętym breloczkiem do kluczyków, sprawdziła swoje odbicie w bocznym lusterku. Obraz był widocznie zadowalający, bo po kliknięciu oznajmującym, że samochód jest zamknięty, oddaliła się niespiesznie. Kluczyki wrzuciła do bocznej, niezamkniętej kieszonki złocistej torby. Natomiast pudełko z papierosami i zapalniczkę wyjęła z tej części torby, która zamykana była na błyskawiczny zamek.
Dymek obserwował klientkę dyskretnie, nie ruszając się ze swojego miejsca. Dopiero kiedy skończyła palić, niedbale przerzuciła torbę przez ramię i wolnym krokiem ruszyła w stronę ruchomych schodów, poszedł za nią.
„Ciekawe, dokÄ…d zmierza” – pomyÅ›laÅ‚. „JeÅ›li do sklepu, gdzie jest tÅ‚ok, to już jÄ… mam”. Najpierw brunetka odwiedziÅ‚a maÅ‚y butik. Nawet nie warto zaglÄ…dać, czy coÅ› tam kupi czy nie. ZaczekaÅ‚ przy kÄ™pie sztucznej zieleni w pasażu. Już po chwili maszerowaÅ‚a dalej. W sklepie z butami nie zabawiÅ‚a dÅ‚ugo i wreszcie weszÅ‚a do spożywczego. WÅ‚ożyÅ‚a monetÄ™, odczepiÅ‚a wózek i ruszyÅ‚a pierwszÄ… alejkÄ… w kierunku stoisk z warzywami. MiaÅ‚ nadziejÄ™, że podobnie jak inni klienci, bÄ™dzie przebieraÅ‚a w pomidorach i wówczas nadarzy siÄ™ sposobna okazja.
Nie pomylił się. Stanął tuż za nią i udawał, że też zastanawia się, który z pomidorów będzie najodpowiedniejszy na sałatkę. W tym miejscu kamera mogła uchwycić ich co najwyżej z tyłu. Wiedział, jak to zrobić, żeby nikt niczego nie zauważył.
Kiedy kluczyki miał w ręku, nagle odezwała się komórka w jej torebce. To był moment, w którym prawie spanikował. Na szczęście tylko prawie. Klientka wcale nie spieszyła się z wyciągnięciem komórki. Najpierw odłożyła trzymane już w woreczku pomidory.
– Co jest? – spytaÅ‚a po uruchomieniu aparatu. – O której? Dopiero o ósmej? Może nawet lepiej. BÄ™dÄ™ miaÅ‚a wiÄ™cej czasu na zakupy.
Po skończonej rozmowie najwyraźniej zmieniła zamiar co do kolejności zakupów, bo zostawiła pomidory, odstawiła wózek i wyszła ze sklepu z żywnością.
Dymek też zrezygnowaÅ‚ z zakupów. Wolnym krokiem, pozornie rozglÄ…dajÄ…c siÄ™ po półkach, podszedÅ‚ do wyjÅ›cia, odstawiÅ‚ pusty koszyk. UpewniÅ‚ siÄ™, że „jego klientka” weszÅ‚a do dużego magazynu z ubraniami i schodami ruchomymi zjechaÅ‚ do podziemnego garażu.
CDN
Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.
OkÅ‚adkÄ™ zaprojektowaÅ‚ ZdzisÅ‚aw Å»mudziÅ„ski Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa
.....................................................................................................................
TEATRZYK ZIELONY ŚLEDŹ
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Pierwsi w historii
Występują: Helga i Wańka.
WaÅ„ka – CoÅ› mi siÄ™ widzi, że wracamy do starych granic.
Helga – Czyli jakich?
WaÅ„ka – Na Odrze i Nysie.
Helga – Marzy ci siÄ™ powrót do ZwiÄ…zku Radzieckiego?
WaÅ„ka – A tobie nie?
Helga – Jasne. Ale to nie tak chyba miaÅ‚o być.
WaÅ„ka – Każdy ma prawo do wÅ‚asnych marzeÅ„.
Helga – Nie bardzo rozumiem dlaczego Angela zgodziÅ‚a siÄ™ na wpuszczenie caÅ‚ej tej tÅ‚uszczy. Chyba przeceniÅ‚a rosyjski gaz.
WaÅ„ka – Gospodarka to jedno, a polityka historyczna, to drugie. Po aneksji Grecji potrzebowaliÅ›cie ocieplenia wizerunku.
Helga – Zaraz aneksja! W aneksji Krymu i wschodniej Ukrainy nikt wam nie przeszkadzaÅ‚.
WaÅ„ka – Sama widzisz. Tak wÅ‚aÅ›nie odbudowujemy nasze imperium.
Helga – Ale dlaczego naszym kosztem?
WaÅ„ka – Jak to na wojnie. Zero sentymentów.
Helga – Mam nadziejÄ™, że to polityka dalekowzroczna. MyÅ›lisz, że chodzi o osÅ‚abienie pozycji USA w Europie?
WaÅ„ka – To też. Ale ta wojna zapisze siÄ™ na kartach historii jako najdziwniejsza wojna. Nawet koÅ„ trojaÅ„ski przy niej blednie!
Helga – Co konkretnie masz na myÅ›li?
WaÅ„ka – WidziaÅ‚aÅ› kiedyÅ›, żeby wojsko bez walki oddawaÅ‚o swoje kwatery najeźdźcom? Bundeswehra jest pierwszÄ… takÄ… armiÄ… w historii.
KURTYNA
P.S. Drogi aktorze! Idąc sam dojdziesz szybciej, idąc z kimś dojdziesz dalej. Pomyśl czy nie byłoby Ci ze mną po drodze. Zagraj w Internetowym Kabarecie!
.....................................................................................................
.....................................................................................................
MaÅ‚gorzata Todd zaprasza na Å‚amy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie PaÅ„stwo przeczytać i obejrzeć caÅ‚ość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, GoÅ›cinne wystÄ™py, KÄ…cik Muzyczny, ZauÅ‚ek Sztuki, OgÅ‚oszenia ITD…