Dodano: 08.06.15 - 14:28 | Dział: Co w prasie piszczy

„Ja Wam wszystko wyśpiewam”

– Pawełek Kukiz, czyli Jurek Owsiak i „rĂłbta co chceta”



Istnieją tacy śpiewacy, ktĂłrzy wyśpiewają wszystko i na kaĹźdej scenie, podobnie jak śpiewak z „Misia”. Czas najwyĹźszy koncert uniwersalnego artysty przerwać. W czasie kampanii prezydenckiej wspinałem się na wyĹźyny dyplomacji i chociaĹź doskonale wiedziałem czym jest tandetny teatrzyk z Kukizem w roli głównej, robiłem wszystko, aby dzieci nie pouciekały z piaskownicy, tylko poszły na II turę wyborĂłw prezydenckich i zagłosowały rozsądnie. WĂłwczas „nie obraĹźenie” politycznie dziecinnego elektoratu miało głęboki sens, ale gdy dzisiaj słyszę, Ĺźe pisanie prawdy o wyborcach i samym liderze bezideowej ferajny doprowadzi do poraĹźki PiS, to się zastanawiam, co ci „analitycy” mają w głowach.

W polityce nie ma litości i na tym cała zabawa polega, aby polityczną konkurencję wykończyć, a kto jest zbyt wraĹźliwy niech się za szydełkowanie weĹşmie. Zacznijmy od początku. Kim jest Pawełek Kukiz? Wczoraj w kilku zdaniach zdefiniowałem klasycznego lidera i głos młodego pokolenia w wydaniu RP III, dziś uzupełnię definicję. Lider młodego pokolenia wygląda tak: a) karierę musi zacząć jeszcze w PRL, b) powinien mieć co najmniej 50 lat, c) na koncie musi posiadać minimum milion złotych w ruchomościach i nieruchomościach, d) utrzymanek budĹźetu, ZAIKS-u lub innej instytucji, e) koniecznie artysta lub ekscentryk, f) „apolityczny” i „antysystemowy” bywalec salonĂłw i głównych mediĂłw. Do tego modelu pasuje kaĹźdy „młodzieĹźowiec” z rozkładĂłwek kolorowych pism, czy to będzie „Kuba” WojewĂłdzki, „Jurek” Owsiak, czy najnowszy produkt buntu "Pawełek" Kukiz. Nowy i modelowy lider zbuntowanych z powodzeniem mĂłgłby prowadzić durne show, ale poszedł za Owsiakiem w kierunku WOŚP II. Zanim wskażę detaliczne podobieństwa warto podsumować karierę i Ĺźyciowe wybory Pawełka.

Zgodnie z wymogami zaczynał w PRL i sławę zdobył jako wokalista Aya RL. ChociaĹź to zabrzmi dziwnie, właściwie te początki i ta kapela pokazują, Ĺźe Kukiz jest w stanie wyśpiewać wszystko. Przejmująco recytował genialny utwĂłr „Ulica miasta” utrzymany w nurcie zimnej fali i falsetem mamrotał naiwny protest song „SkĂłra”, zbudowany na dwĂłch akordach niczym przeboje „Universe”. Potem były „Piersi” przerobione z punk rocka na cepelię i pseudo rockowi „Emigranci” konkurujący z zespołem „Bajm”. Kukiz potrafił prześmiewczo wykonać „ZCHN zbliĹźa się” i rzucać mięchem „Jak ja was kurwy (SLD) nienawidzę”. Śpiewał z gwiazdą disco polo Shazzą i rockowym gitarzystą Janem Borysewiczem. W Jarocinie walczył z Babilonem i komercją, parę lat później wystąpił w reklamie Pepsi. Mało mnie obchodzi krytyczna recenzja dorobku scenicznego Kukiza zwłaszcza, Ĺźe z morza chłamu da się wyciągnąć kilka perełek, napisałem o tym bo kariera muzyczna Kukiza w całej rozciągłości przekłada się na karierę polityczną. Pawełek Kukiz darł łacha z katolikĂłw bogoojczyĹşnianych należących do Solidarności i komuchĂłw z SLD. Śpiewał „SkĂłrę” w komitecie wyborczym PO i wspierał Hannę Gronkiewicz-Waltz, by za chwilę występować w prawicowych programach publicystycznych i walić w liberała-aferała Donalda Tuska. Lider politycznych dzieci i młodzieĹźy popierał środowisko LGBT i protestował przeciwko marszom rĂłwności organizowanym przez tęczowe towarzystwo. Był teĹź w komitecie poparcia Marszu Niepodległości, potem pojechał na Majdan do „banderowcĂłw” i znĂłw po kilku miesiącach powtarzał za „narodowcami”, Ĺźe „pan Putin” jest wielkim politykiem. Jako wzburzony, nabuzowany i zbuntowany zaciągnął się do Solidarności i tam mĂłwił o wielkim związkowym ruchu, ktĂłry zmieni system. Po kilku miesiącach poszedł do knajpy z Januszem Korwin-Mikke na flaki i zaczął krzewić ideały wolnego rynku, jak rĂłwnieĹź coś przebąkiwać o koalicji z „liberałami”.

Jako zagorzały przeciwnik systemu, stał się jego członkiem po wyborach samorządowych. Startując z listy będącej zbieraniną po odpadach PO i komitetu Dutkiewicza zasiadł na stołku radnego. Jego najbliĹźszym współpracownikiem jest systemowy prezydent Lubina Robert Raczyński, od 25 lat budowniczy RP III, ktĂłry robił Kukizowi kampanię z kasy KGHM, a pomagał mu były działacz PO Patryk Wild. Po drugiej stronie wspiera Kukiza internetowy społecznik Patryk Hałaczkiewicz walczący, przy pomocy JOW-Ăłw, z okradaniem budĹźetu przez „partiokrację”. Jak na społecznika przystało jego idea jest wspierana przez fundację, ktĂłrej moĹźna przekazać 1% podatku. W środku komitetu Kukiza znajdziemy skarbnika, Piotra Midziaka, prezesa miejskiej spółki "Regionalne Centrum Sportowe" w Lubinie. Do tego zastawu dołączył prawnik starostwa lubińskiego Tomasz Ochocki i były burmistrz Milicza Paweł Wybierała. W uzupełnieniu antsytemowych działaczy zobaczymy twarze byłych esbekĂłw i TW z Samoobrony, jak rĂłwnieĹź komuchĂłw-aferałów z SLD, ktĂłrzy budują regionalne struktury nieistniejącego Ruchu Kukiza. I tak z systemowych partyjniakĂłw, kasy publicznej i medialnego pompowania narodziło się 20% zbuntowanego elektoratu, ktĂłremu Pawełek Kukiz, jakĹźeby inaczej, zaśpiewał „Polska budzi się”. Rozumiem, Ĺźe tylko krowa nie zmienia poglądĂłw, sam przeszedłem drogę do Damaszku, ale taki rozrzut poglądĂłw, ocen, gustĂłw muzycznych i zespołów politycznych robi kolosalne wraĹźenie. Najwięksi czarusie w mojej wsi nie potrafiliby się przypodobać księdzu proboszczowi i I sekretarzowi PZPR, leśniczemu i kłusownikowi, szefowej kółka róşańcowego i przewodniczącej ZMW. Kukiz kaĹźdemu wyśpiewa wszystko.

TVN24 to dno, ale Monika Olejnik profesjonalna i szanowana dziennikarka. Polityka i politycy to syf, ale Schetyna, Dutkiewicz i szemrane typy z Samoobrony to fajni kumple. Sony to poprawna politycznie komercja, zabijająca wolność słowa, ale chodząca reklama Playa i polityczna cichodajka „Kuba” WojewĂłdzki to „fajny chłopak”. Kasa ze spółek skarbu państwa i budĹźetu to złodziejstwo i „partiokracja”, ale miejska hala sportowa w Lubinie i skarbnik ze starostwa lubińskiego to walka o lepszą przyszłość. Pawełek Kukiz nie buduje Ĺźadnego Ruchu, ma w najgłębszym powaĹźaniu JOW-y, system, antysystem i wszystkie inne bzdety. Jego celem jest jedno, z partią PO lub Solidarnością, z pedałami, czy młodzieżą wszechpolską, na Majdanie, czy w studio TVN, być na topie i robić za gwiazdę. Teraz dostał szansę od systemu, Ĺźeby było śmieszniej, i robi za małpę „młodzieĹźowego buntu”. Wejdzie do sejmu z Shazzą, zasiądzie w nim jako Janek Borysewicz i wyjdzie WojewĂłdzkim. Spytajcie Owsiaka co to jest WOŚP, to wam odpowie dokładnie to samo, co Kukiz mĂłwi swoim wiernym – wszystko jest do dupy, wszyscy politycy to dno, wszystko trzeba zrobić samemu, weĹşmy się i zbudujmy ten „polski fenomen”. Kukiz na wzĂłr Owsiaka wciska ciemnotę, Ĺźe w Polsce da się zbudować coś, co nie istnieje w Ĺźadnym rozsądnym kraju, a przede wszystkim w tych krajach, do ktĂłrych masowo uciekają Polacy i znajdują normalne Ĺźycie. Czy w Anglii szpitale utrzymują się z jakiegoś corocznego cyrku, czy z systemowych, instytucjonalnych rozwiązań? W Anglii jest 13 partii i 100 ruchĂłw społecznych w parlamencie, czy moĹźe na zmianę rządzi partia pracy i konserwatyści, w dodatku przez lata z tym samymi wodzami? Anglicy zastanawiają się i ostro dyskutują nad ucieczką od JOW-Ăłw, czy teĹź zakładają fundacje w ich obronie? „Polski fenomen” Owsiaka, Kukiza i wszystkich innych wymyślonych trybunĂłw ludowych polega na tym, Ĺźe w szerokim świecie tak idiotyczne rozwiązania nie istnieją.

Rzekoma moc sprawcza, ktĂłra tkwi w spontanicznym zaangaĹźowaniu obywatelskim, a nie w solidnym, instytucjonalnym i systemowym ładzie społecznym, polega na MroĹźkowskim „a moĹźe, by my co zasiali”. Państwa nie buduje się na chaotycznym bełkocie poboĹźnych Ĺźyczeń i peerelowskich czynĂłw społecznych, to się czasami udaje, ale tylko raz i na parę chwil – patrz Solidarność. Podobnie jest z innymi „fenomenami” obywatelskich ruchĂłw. Był jeden jedyny uczciwy finał WOŚP, ktĂłry w ogĂłle nie był finałem, tylko właśnie spontaniczną zbiĂłrką. To pierwsza akcja, w ktĂłrej zabrakło puszek, sztabĂłw, kapel grających za kasę. Ba! – nie było fundacji WOŚP. Potem powstał zarząd i rozliczenia nie trwały juĹź dwa dni, ale 1,5 roku. Kasa szerokim strumieniem poszła bokiem i jednocześnie Owsiak z wiernymi powtarzali, Ĺźe dzieci poumierają jeśli WOŚP zabraknie. Wszystko, co jest w szpitalach to dzięki Jurkowi Owsiakowi, apolitycznemu społecznikowi, ktĂłry pokazał systemowi, Ĺźe moĹźna. Przyglądając się bliĹźej jak „on tego dokonał” widać gołym okiem, Ĺźe „Jurek” przerzucił całą organizację filantropijnej hucpy na samorządy, telewizję publiczną, artystĂłw grających za frajer albo i nie, na końcu wysłał dzieci na ulicę, by zebrać haracz od podatnikĂłw łożących na ubezpieczenia społeczne. Efekt? System załatwił Owsiakowi genialne Ĺźycie na krzywy ryj, a pan „Jurek” jako „wyrodne” dziecko systemu biega od ministerstwa do ministerstwa i załatwia kolejne ordery i kontrakty. Ĺťywcem zerĹźnięta z Owsiaka jest kariera Kukiza, wszystkie nieodzowne elementy się powielają i skutek będzie taki sam. Pawełek Kukiz uwiĂłdł 3 miliony dzieciakĂłw swoim socjotechnicznym bredzeniem o walce z systemem, z ktĂłrego przez 30 lat, od czasĂłw PRL, Ĺźyje.

Wprawdzie i najpóźniej za 2 lata Kukiz stanie się chodzącą kompromitacją, tłustym misiem bardziej Ĺźałosnym niĹź Palikot, ale kolejna szansa na konstytucyjną zmianę pĂłjdzie… sobie gdzieś. Po dwĂłch latach dzieciaki znĂłw poszukają sobie nowego „zbuntowanego” staruszka od „rĂłbta co chceta”. Napisałem, Ĺźe wszystkie elementy kariery Owsiaka przeszły na Kukiza, ale o jeden element przesadziłem. Pawełek nie ma jeszcze tego, co miał i właśnie traci „Jurek”, mianowicie nie zdążył zbudować sekty, ktĂłra zagryzie kaĹźdego heretyka wskazującego na pustkę przekazu i brak sensu w działaniu. Niestety to powoli zaczyna się wykluwać, dlatego wszystkie pojękiwania o delikatnym traktowaniu primadonny Kukiza i otaczającej go dzieciarni skończy się WOŚP II w pełnej krasie. Jest jedna metoda na pozbycie się kolejnego kanału i kanalizatora nastrojĂłw społecznych, bo tylko niepełnosprawny politycznie uwierzy, Ĺźe problemem numer jeden Polski jest JOW, czyli system mieszania gĂłwna w betoniarce, a nie brak przemysłu, systemu emerytalnego, polskiego sektora bankowego, zdrowego rynku pracy itd., itp. Ta metoda to ostre pokazywanie palcem całej blagi, demaskowanie intencji i pytania w trybie ustawy o finanse. 23 lata Owsiak ślizgał się na słodkich hasełkach, zabełtał maluczkim w głowach, Ĺźe po zakupie sprzętu na poziomie promila rocznych wydatkĂłw na słuĹźbę zdrowia, będziemy mieli raj w szpitalach. I co? Po 25 latach „wolności” i 23 latach działalności Owsiaka sięgnęliśmy dna, w ktĂłrym się zdycha na korytarzu i czeka na protezę biodra przez 10 lat. Tyle samo wniosą JOW-y, ktĂłre nie są Ĺźadnym programem i głosem pokolenia, tylko zwykłą, w dodatku w polskich realiach nadzwyczaj szkodliwą, ordynacją wyborczą. Owsiak krzyczał między wierszami, Ĺźe PZPR to taka sama Solidarność. Kukiz drze się kabotyńsko, Ĺźe władza i opozycja to jedno. Owsiak ogłupiał „rĂłbta co chceta”, Kukiz ogłupia „waleniem systemu”. Pawełek Kukiz nie oferuje Ĺźadnego projektu politycznego, gospodarczego i społecznego, tylko pustosłowie, prymitywną socjotechnikę, odwracanie uwagi od dna gara i jakichkolwiek perspektyw, innym słowy sprzedaje kał w celofanie.

Z tym trzeba walczyć, a nie się cackać. Panie Kukiz pokaĹź puszki, pokaĹź konta, faktury, firmy wykonawcze, słowem do kogo poszła ta pierwsza duĹźa bańka i kto ją zebrał? Zanim II Owsiak zbuduje II WOŚP proponowałbym wszelkim fachowcom od publicystyki i analiz, ktĂłrzy jak zwykle śpią, Ĺźeby się przyjrzeli temu, co zawsze weryfikuje „ruchy obywatelskie” i „fundacje”. Kukiz nie jest Ĺźadnym partnerem politycznym, jego kadrowa zbieranina to drugi PSL, ktĂłry pĂłjdzie z kaĹźdym, byle ten kaĹźdy był przy władzy. Liczenie, Ĺźe z tej sekty na dorobku powstanie odpowiedzialna większość konstytucyjna, to sen idioty. Pawełek ze swoją obrotowością praktykowaną przez 30 lat sprzeda kaĹźdego i wszystko, byle się utrzymać na topie sławy. Zupełnie odwrotnie powinna wyglądać polityczna rozgrywka w wydaniu opozycji, niĹź to się tu i Ăłwdzie proponuje. Przyjacielem opozycji jest Petru przedstawiany jako lepsza PO, dzięki czemu dzieli się koncesjonowany i administracyjny elektorat. Wrogiem jest Ruch Kukiza, czyli socjotechniczna alternatywa dla autentycznie wkurzonych na władzę i oczekujących realnych zmian. Dziecko tę prawidłowość jest w stanie zrozumieć i mam nadzieję, Ĺźe to w końcu dotrze do powaĹźnych politykĂłw. Oczywiście całe towarzystwo naleĹźy unieszkodliwić w białych rękawiczkach, bez publicystycznego ognia i porządni politycy wiedzą jak to się robi. 70% elektoratu Kukiza nie zagłosuje na Ĺźadną partię, co najwyĹźej na kolejną „Sarnę z krzesłem na głowie” i oni mają zostać w domu. Część ślepo zaangaĹźowanych zostanie przy Kukizie, byle nie na większym poziomie niĹź punkt powyĹźej progu wyborczego, co jeszcze jest do zaakceptowania i stanowi koloryt w prawie kaĹźdej demokracji. 30% da się wyrwać powaĹźną i wiarygodną ofertą polityczną i to jest jedyny sensowny plan polityczny dla powaĹźnej opozycji, a nie naiwna wiara, Ĺźe socjotechniczny bubel stanie się konstytucyjnym koalicjantem.

Matka Kurka
Kontrowersje.net