Dodano: 22.05.15 - 15:34 | Dział: Prosto z mostu

Zanim nadejdzie jesień


Szanowni Państwo!

Już tylko kilka dni dzieli nas od drugiej tury wyborów prezydenckich w naszym nieszczęśliwym kraju. Emocje w zwiÄ…zku z tym narastajÄ… lawinowo tym bardziej, że wÅ‚aÅ›nie z udziaÅ‚em obydwu pretendentów odbyÅ‚a siÄ™ debata i teraz rozgorzaÅ‚ spór o to, kto jÄ… wygraÅ‚. Ta sytuacja przypomina opowiadanie StanisÅ‚awa Lema, jak to dwaj wÅ‚adcy toczyli ze sobÄ… wojnÄ™. TrwaÅ‚a ona 10 lat, a potem jeszcze cztery – bo ta koÅ„cówka miaÅ‚a na celu rozstrzygniecie, kto wygraÅ‚ tamtÄ… pierwszÄ… część. Miejmy jednak nadziejÄ™, że po niedzieli emocje opadnÄ… tym bardziej, że wedÅ‚ug wszelkiego prawdopodobieÅ„stwa kandydat przegrany zÅ‚oży gratulacje wygranemu, a obydwaj szczęśliwie zapomnÄ… o wiÄ™kszoÅ›ci obietnic zÅ‚ożonych podczas podlizywania siÄ™ wyborcom. Szczęśliwie – bo realizacja chociaż poÅ‚owy z nich doprowadziÅ‚aby do skokowego wzrostu wydatków paÅ„stwowych, co musiaÅ‚by siÄ™ przeÅ‚ożyć na zwiÄ™kszenie fiskalnego rabunku obywateli, no i oczywiÅ›cie – zwiÄ™kszenie tempa przyrostu dÅ‚ugu publicznego, z którym i tak nikt nie wie, co zrobić.

Ale zapominanie o wyborczych obietnicach ma w przypadku kandydatów na prezydenta jeszcze jednÄ… przyczynÄ™. Z konstytucyjnego usytuowania urzÄ™du prezydenta wynika, że ma on wÅ‚aÅ›ciwie tylko dwie ważne kompetencje: inicjatywÄ™ ustawodawczÄ… i prawo weta. W każdym razie swoje wyborcze obietnice może realizować przede wszystkim przy pomocy tych dwóch narzÄ™dzi. Warto zwrócić uwagÄ™, że skuteczność tych kompetencji zależy od posiadania przez prezydenta odpowiedniego zaplecza parlamentarnego. W przeciwnym razie każda jego inicjatywa ustawodawcza może zostać odrzucona, podobnie, jak każde weto. W takiej sytuacji prezydent byÅ‚by tylko bezradnym strażnikiem przysÅ‚owiowego żyrandola. Z tego punktu widzenia jesienne wybory parlamentarne wydajÄ… siÄ™ znacznie ważniejsze od aktualnych wyborów prezydenckich – bo te jesienne wybory zdecydujÄ… o zapleczu parlamentarnym, a wiÄ™c – również o możliwoÅ›ciach wybranego w niedzielÄ™ prezydenta.

A jesienne wybory zapowiadajÄ… siÄ™ ciekawie nie tylko ze wzglÄ™du na nieznany rezultat, jaki uzyskajÄ… kandydaci antysystemowi z PawÅ‚em Kukizem na czele, ale również – ze wzglÄ™du na podmiankÄ™, jakÄ… na gwaÅ‚t przygotowujÄ… na polskiej scenie politycznej nadzorujÄ…ce jÄ… bezpieczniackie watahy. Przygotowywana jest partia firmowana przez prof. Leszka Balcerowicza i WÅ‚adysÅ‚awa Frasyniuka. To ugrupowanie ma na celu zastÄ…pienie Platformy Obywatelskiej, która nie dość, że siÄ™ opatrzyÅ‚a, to jeszcze obciążyÅ‚a wieloma aferami. W tej sytuacji lepiej by w ogóle zniknęła z politycznej sceny – ale najpierw trzeba przygotować alternatywÄ™, na którÄ… z okrÄ™tu PO mogÅ‚yby przeskoczyć wszystkie szczury – no a do tego pan prof. Balcerowicz, co to modernizowaÅ‚ nasz nieszczęśliwy kraj na wszelkie możliwe sposoby, nadaje siÄ™ jak znalazÅ‚, podobnie jak legendarny pan WÅ‚adysÅ‚aw Frasyniuk, zabezpieczajÄ…cy reputacjÄ™ nowej partii zarówno na odcinku legendarnym, jak i salonowym.

Podobnie jest na lewicy, gdzie gwiazda biłgorajskiego filozofa wydziela z siebie już tylko smrodliwy kopeć, a w dodatku dwa dotychczasowe filary w osobie Leszka Millera i Aleksandra Kwaśniewskiego mogą wkrótce mieć całkiem inne zmartwienia. W jednej z gazet wychodzących w Los Angeles natknąłem się na artykuł sugerujący, że Aleksander Kwaśniewski i Leszek Miller mogą być wkrótce zmuszeni do zaśpiewania i zatańczenia przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze w związku z tajnymi więzieniami CIA w Starych Kiejkutach. Jeśli nawet jakoś wykręcą się sianem przed kryminałem, to lepiej, żeby się przynajmniej przez pewien czas nie pokazywali na oczy. Dlatego bezpieczniacy nadzorujący tubylczą scenę polityczną szykują drugą podmiankę pod przewodnictwem prof. Jana Hartmana, Wandy Nowickiej i Magdaleny Środziny. Nowa partia będzie nie tylko zaszczepiała wśród absolwentów akademii pierwszomajowych nową wersję światopoglądu naukowego, ale również przygotowywała mniej wartościowy naród tubylczy na nadejście szlachty jerozolimskiej.

Bo tylko patrzeć, jak znowu nasilÄ… siÄ™ naciski, przede wszystkim ze strony amerykaÅ„skiej, by Polska zadośćuczyniÅ‚a żydowskim roszczeniom majÄ…tkowym. Mam nadziejÄ™, że Polonia amerykaÅ„ska zdąży siÄ™ zmobilizować na tyle, by przed przyszÅ‚orocznymi wyborami w USA dać do zrozumienia tamtejszym politykom, iż czasy, kiedy uzyskiwali oni polskie gÅ‚osy za darmo, należą już do przeszÅ‚oÅ›ci. Bo paÅ„stwo, podobnie jak naród, ma interesy obiektywne, niezależnie od tego, kto akurat jest prezydentem – i to wÅ‚aÅ›nie jest taki interes.









Stanisław Michalkiewicz
21 maja 2015 r.

StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza z cyklu „MyÅ›lÄ…c Ojczyzna” jest emitowany w Radiu Maryja w każdy czwartek o godz. 7.00 i 17.50. Komentarze nie sÄ… emitowane podczas przerwy wakacyjnej w lipcu i sierpniu.