Dodano: 15.01.15 - 20:42 | Dział: Prosto z mostu

Epidemia pasoĹźytĂłw

Szanowni Państwo!

Rozstrzelanie przez muzułmańskich fanatykĂłw 12 redaktorĂłw plugawego pisma „Charlie Hebdo”, specjalizującego się w chamskich szyderstwach z religii, pokazało, Ĺźe między cywilizacjami istnieją powaĹźne róşnice. Ĺťe tylko w cywilizacji łacińskiej plugawcy mogą liczyć na tolerancję, podczas gdy gdzie indziej rozmowa z nimi jest krĂłtka. Oczywiście nie zdają oni sobie z tego sprawy i systematycznie tę cywilizację podgryzają, niczym pasoĹźyty organizm swego Ĺźywiciela. Podobnie wielu Umiłowanych PrzywĂłdcĂłw, ktĂłrzy zjechali do ParyĹźa, by przespacerować się przeciwko terroryzmowi, teĹź przykłada rękę do niszczenia tej cywilizacji w imię nieubłaganego postępu i rozmaitych socjalizmĂłw.

Okazuje się, Ĺźe małą mądrością rządzony jest ten świat – co widać rĂłwnieĹź, a moĹźe nawet zwłaszcza w naszym nieszczęśliwym kraju, gdzie właśnie trwają protesty przeciwko zamykaniu kopalni. Polska w ogĂłle jest osobliwym miejscem na świecie, gdzie nic się nie opłaca; ani wydobycie węgla, ani wytapianie stali, ani produkcja statkĂłw, ani produkcja samochodĂłw, ani rolnictwo, ani hodowla, ani leśnictwo, słowem – Ĺźadna forma produkcji materialnej, czy usług. NajwyraĹşniej kaĹźda forma produkcji materialnej, zwłaszcza w sektorze państwowym, musi być obciążona jakimiś serwitutami, ktĂłre powodują, Ĺźe nic się nie opłaca. Zgodnie z moją ulubioną teorią spiskową, to są właśnie koszty okupacji kraju przez bezpieczniackie watahy, ktĂłre zachowują się jak pasoĹźyt. Taki, dajmy na to, tasiemiec uzbrojony teĹź nie zdaje sobie sprawy, Ĺźe doprowadzając swojego Ĺźywiciela do śmierci z wycieńczenia, wydaje wyrok rĂłwnieĹź na siebie – ale taka jest juĹź jego natura. ToteĹź rząd woli pozamykać kopalnie, niĹź komuś je sprzedać – chociaĹź podobno zgłaszają się chętni zarĂłwno w kraju, jak i za granicą.

Słychać na przykład, Ĺźe śląskie kopalnie mogliby kupić Hindusi i nawet na nich zarabiać. Ciekawe dlaczego Hindusom się opłaca, podczas gdy spółkom Skarbu Państwa nie. Czy aby nie dlatego, Ĺźe Hindusi, jako prywatni właściciele, nie musieliby dzielić się zyskami z bezpieką, ktĂłra pasoĹźytuje na państwowym sektorze, wykańczając w ten sposĂłb wszystkie gałęzie gospodarki? Tymczasem wokół tej kwestii panuje przedziwna zmowa milczenia, niczym w domu wisielca, gdzie, jak wiadomo, nie wypada rozmawiać o sznurze. NajwyraĹşniej musi to być największa tajemnica państwowa III Rzeczypospolitej, ktĂłrej wszyscy strzegą jak Ĺşrenicy oka. Tymczasem bez wyjaśnienia tej sprawy i połoĹźenia kresu temu pasoĹźytnictwu, Ĺźadne programy naprawcze nie będą skuteczne, podobnie jak kiedyś tak zwane „dalsze doskonalenie” ustroju socjalistycznego.

Czy jednak jest w naszym nieszczęśliwym kraju siła, ktĂłra byłaby w stanie uwolnić go od pasoĹźytĂłw? Jak na razie nie widać nikogo takiego, kto by mĂłgł, a nawet takiego, kto by chciał. Zmowa milczenia jest bardzo wymowną poszlaką. W tej sytuacji jedyną nadzieją jest perspektywa utraty korzyści z okupacji – bo tylko ona byłaby w stanie skłonić bezpieczniakĂłw do zmiany zachowania – jak to się stało na Węgrzech, gdzie Wiktor Orban prĂłbuje wykorzystać tę szansę dla dobra kraju. Co cię nie zabije, to cię wzmocni – oczywiście pod warunkiem, Ĺźe cię wcześniej nie zabije. Nie da się ukryć, Ĺźe dobrze to nie wygląda, ale cóş – taki los wypadł nam.

Coraz wyraĹşniej widać, jak małą mądrością rządzony jest ten świat – a nasz nieszczęśliwy kraj w szczegĂłlności. ZauwaĹźają to rozmaici ambicjonerzy, ktĂłrzy najwyraĹşniej dosłownie zrozumieli konstytucyjną zasadę, Ĺźe „kaĹźdy” moĹźe zostać u nas prezydentem. Dotychczasowe doświadczenia z prezydentami to potwierdzają, więc nic dziwnego, Ĺźe amatorĂłw jest coraz więcej. Cóş innego zresztą robić, skoro poza biurokracją nic się u nas nie opłaca?








Stanisław Michalkiewicz
15 stycznia 2015

Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza z cyklu „Myśląc Ojczyzna” jest emitowany w Radiu Maryja w kaĹźdy czwartek o godz. 7.00 i 17.50. Komentarze nie są emitowane podczas przerwy wakacyjnej w lipcu i sierpniu.